Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dori - masz już nosidło? Korzystasz? Kiedy idziemy na spacer? Może jutro przed południem? Trzeba korzystać ze słońca. Aaa, czy obsługujesz autocada? Umiesz zrobić rysunki wykonawcze do projektu budowlanego?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2014, 16:12
-
Sto lat dla Frania Nieśmiałej
Dużo dziś solenizantów mamy
Mateusz przekręca się z pleców na brzuch głównie przez lewą rękę, najbardziej mu przez nią wygodnie...w drugą stronę muszę go zachęcać, choć też się przekręci...dziś nawet rehabilitantka się pytała, czy przekręca się na obie strony czy na jedną, bo jednak wskazane jest dla dzieci, by zachęcać je do obrotów w obie strony...
U nas nie było karteczek do spowiedzi...baa, u nas na chrzcie komunii nie było
Tylko myśmy chrzcili w sobotę i cały chrzest trwał może z 15 minut, jak nie krócej Myśmy poszli do spowiedzi specjalnie a tu zonk...bo Jule też chrzciliśmy w sobotę i komunia była...tylko my jej nie wzięliśmy jako rodzice, bo nie mogliśmy iść do spowiedzi, jako że jeszcze byliśmy bez ślubu, a mieszkaliśmy razem...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2014, 16:15
-
Witam! Mam na imię Kasia i i jestem anonimowym podczytywaczem. Na fali nowych uczestników pojawiam się i ja
mój kwietniaczek urodził się 24.04.2014 (tak tak zwiększa statystyki) i ma na imię Szymek.
Na codzień udzielam się na gazetowym forum i juz dojrzalam z niego 1 osobę (karolinaaa.
Dodatkowo uściski dla wszystkich dzisiejszych solenizantow pozdr
karolinaaaaaaa, Makcza, Miriam, lineczka, Karina1989, Niesmiala, Ewelina, evas, olala81 lubią tę wiadomość
-
Lusia, jak Lenka juz jada inne rzeczy to przemycaj jej kaszkę do innych dan albo zwyczajnie wprowadź kaszle lub tak jak dziewczyny skórka chleba. Franek wczoraj tez pomemlal ale bez entuzjazmu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2014, 16:43
-
Hehe prawda. ale chyba już nikt się nie skrywa, chyba że jeszcze się nie ujawnił. Ja dzisiaj zrobiłam podejście nr niewiemktory do brokuła, szału jakiego nie było (nie to co buraczek) ale zjedzone. Z resztą to jest model, krzywi się, pytam sie: kończymy? Nie smakuje? To Szymek wtedy wielki bezzebny wyszczerz i otwiera dziób po jeszcze. I tym sposobem zjadł cala porcję.
doris85 lubi tę wiadomość
-
Ja się już kiedyś przyznałam, że Was podczytuję. Do Waszego wątku mam szczególny sentyment, bo gdyby nie poronienie też byłabym kwietniową mamą. Miałam wtedy inne konto na ovu. A że mój sierpniowy wątek popada w zapomnienie, to po zachęcie ze strony Miriam postanowiłam zabrać głos
Dziękuję Wam za rady odnośnie ulewania.Nie wiedziałam o tym. Spróbuję odciągać, ale to tak cholernie trudne logistycznie, gdy mała już domaga się jedzenia i wrzeszczy, a ja mam wtedy przysysać się do laktatora... Jak Wy sobie radziłyście w tych trudnych początkach???karolinaaaaaaa wrote:Aaaa mała_mi odciągasz to pierwsze mleko w którym jest najwięcej laktozy ponoć? Może tak spróbuj?
I jeszcze jedno pytanie: czy któraś z Was borykała się z żółtaczką wywołaną pokarmem kobiecym?
Miriam lubi tę wiadomość
-
a my jemy tylko mleko modyfikowane.... kiedyś Adaś posysał troszke arbuza i raz dałam mu troszkę kleiku.... Dzięki Miriam dowiedziałam się co to BLW kupiłam książkę i bardzo mi się to podoba, więc czekamy
Zdrówka dla Juleczki
Adaś zasypia sam tzn. wieczorem koło 20 lub chwile po idziemy się kąpać potem mleczko, odbijanko i odkładam go do łóżeczka i wychodzę z pokoju. Umyję butelkę i jak wracam to już śpi i wtedy go przykrywam.... bo jak nakryje go wcześniej to walczy z kocem i nie śpi
Makcza, Miriam lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-68994.png -
Makcza wrote:Dori - masz już nosidło? Korzystasz? Kiedy idziemy na spacer? Może jutro przed południem? Trzeba korzystać ze słońca. Aaa, czy obsługujesz autocada? Umiesz zrobić rysunki wykonawcze do projektu budowlanego?
Nie mam jeszcze. Niestety jutro nie dam rady. Idziemy na szczepienia a wieczorem próba i sie ze wszystkim nie wyrobie, ale moze w pt.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2014, 14:25
więc teraz serca mam dwa -
nick nieaktualnyEdzia u nas jest problem z ubieraniem a po kąpieli to juz masakra pisałam kiedys o tym az zastanawiałam sie nad diagnoza SI ale nasza Koral mnie uspokoiła
Ja w drodze do krasnika jest mi niedobrze nie wiem czy to jakaś choroba lokomocyjna czy poprostu wyczowam teściowa blee
Tydzień czasu w krasniku jak ja to wytrzymam
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
