Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
Miriam super że będzie z Tobą, mi też się wydaję że dwie torby to minimum więc może mnie nie wyrzucą mój mąż noe wiem czy będzie mógł wziąć taciezyński od razu bo szefowa ma urlop 2 tyg w kwietniu, a potem drugi chłopak i nikogo niestety nie interesuję, że będę wtedy rodziła:/
Co do znieczulenia ja bym chciała zewnątrzoponowe bo moja siostra rodziła tak i tak ( za drugim razem dojechała z 8cm rozwarciem do szpitala i noe zdarzyli podać) mówi, że bez było najgorzej i że jak będę mogła to żebym brała. Jest też gaz ale 3 koleżanki mówiły, że nic nie działało i i tak w końcu prosiły o zewnatrzoponowe -
nick nieaktualnyNo do szpitala mam kawałek ze Starej Iwicznej koło piaseczna na prage uuuhh aż strach pomyśleć
no preses mojego męża sam ma 4 dzieciaków wiec to chyba wie co to znaczy jak pół roku temu dyrektorowi handlowców bliźniaki się rodziły to dostał 4 miesiące po 2 na każde fajnie mu bo tp był akurat okres wakacyjnyDuchess lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mi zawsze się wydawało, że mój próg bólu jest wysoki. Przez stwierdzoną endometriozę, każda moja @ była strasznym bólem i już zdążyłam się trochę do tego przyzwyczaić, choć czasem zwijałam się z bólu. Jednak zdaję sobie sprawę z tego, że to nic w porównaniu do bólu porodowego więc z chęcią poczytam o znieczuleniach
Miriam podziwiam Cie i wielki szacun dla Ciebie. JA bym nie mogła być żoną/partnerką kierowcy. Mam kilka znajomych, które tak mają ale ja to za duża panikara jestem. Mój mąż dojeżdża do pracy ok 50 km i ja do dziś się do tego nie przyzwyczaiłam. Za każdym razem musi mi pisać sms, że dojechał i że wyjeżdża męczy już go to ale cóż.
Mój mąż też chce być przy porodzie. Jeszcze nie wiemy jak to rozwiązać z jego pracą ale coś się wymyśli. W najgorszym wypadku "na sygnale" będzie jechał z pracy -
nick nieaktualnyA Kozgo no to jak welele w NYC to już co innego
Tusia ja tu mam naj mniej do gadania chyba sam podją taką decyzje że z biura idzie na kierowce miało być tylko na zastępstwo a zostało na stałe najpierw jeździł takim ivekiem co na B można jeździć później firma zapłaciła mu za prawko na c+d i uprawnienia i tak jeździ mówi że to kocha i już teraz np firma ma wolne od piątku przed wigilią do 7 stycznia a on pojechał do Anglii jako zmiennik kolegi który jeździ na przewozach bo jakiś kierowca im tam wypadł to ten pierwszy do jazdy spoko bo dorobi trochę tym bardziej że powiedział że wszystko co zarobi idzie na Lily ja zresztą też bardzo lubię jeździć samochodem wiec go rozumiem często przed ciążą jeździłam z nim w trasy jak miał jakąś na szczeście rzadko wyjeżdża na dłużej bo raczej jeździ po mazowieckim i na noce wraca do domu -
Dziewuchy to ja chyba jestem nie normalna (zresztą wszyscy mi to mówią) bo chce rodzić bez znieczulenia - bo sama myśl podania znieczulenia w kręgosłup przeraża mnie. Chodź jeszcze nie rozmawiałam o tym z lekarzem. u mnie może być szansa na cn ze względu na kręgosłup.
Co do walizki to ja też mam na kółkach. W prawdzie jeszcze się nie spakowałam bo dopiero zamówiłam dla siebie rzeczy więc istnieje szansa że mogę zmienić na większą.
Dziewczyny mam pytanko odnośnie twardnienia brzucha: chyba wczoraj wieczorem mi twardniał ale na początku myślałam, że to wzdęcie. Jak u was się objawia? (sorki za głupie pytanie ale ja jak miałam wzdęcia przed ciążą to też miałam taki twardawy - a to moja częsta przypadłość). Kiedy twardnienie jest niebezpieczne i co w razie czego brać?Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2014, 10:17
-
haybeauti wrote:Dziewuchy to ja chyba jestem nie normalna (zresztą wszyscy mi to mówią) bo chce rodzić bez znieczulenia - bo sama myśl podania znieczulenia w kręgosłup przeraża mnie. Chodź jeszcze nie rozmawiałam o tym z lekarzem. u mnie może być szansa na cn ze względu na kręgosłup.
Ja tez nie chcę znieczulenia. Przeraża mnie wbicie igły w kręgosłup. Ja jestem dość wytrzymała na ból.
Dorjana, Ja poszłam na L4 12 grudnia. Także to już początek 6 miesiąca był. Ja mam pracę siedzącą, ale już nie mogłam wysiedzieć, a potem wieczorami bolał mnie kręgosłup i biodra. A Ty jak masz pracę fizyczną to lepiej chyba będzie jak jednak dasz sobie więcej czasu na odpoczynek. Z resztą bardziej opłaca się siedzieć w domu. Wypłata 100% płatna, a nawet większa Pracodawca i tak pewnie nie doceni tego, że się poświęcasz. -
Dziewczyny ja też nastawiam się na poród całkowicie naturalny, bez znieczulenia. Na razie jestem nastawiona mega optymistycznie co do sa mego porodu. Zresztą celowo nie oglądam porodówki i innych takich, oglądam pozytywne filmy typu : "Pierwszy krzyk" o tym że tak naprawdę poród jest pięknym i niepowtarzalnym przeżyciem. Fajnie tłumaczyła to ma szkole rodzenia położna, ten ból jest potrzebny on cię przez poród prowadzi. Myślę ze w każdej z nas jest tyle siły że jest w stanie to przeżyć. Porozmawiajcie ze swoimi mamami, powiedzą że bolało ale już w sekundzie po tym jak my pojawiłyśmy się na świecie nic z tego bólu się nie pamięta.
-
nick nieaktualnyDorjana ja to jestem od początku na L4 ale to ze względu na charakter złobek przedszkole dzieci choroby dźwignię pracy i wcześniejsze poronienie gdy pracowałam bo chciałam wiecej zarobić bo umowę mam na najniższa krajowa a resztę tzw pod stołem dostawałalam a jak wiadomo jak L4 to pieniędzy pod stołem nie ma więc tak pracowałam az w 12 tyg okazało sie co sie okazało i teraz bez mrugniecia okiem wreczalam L4 i w nosie miałam te pieniądze bo są rzeczy i ludzie ważniejsze od pieniędzy
Ale to nie zmienia faktu ze przy moim bebzolku cieżko było by mi pracować i podziwiam Cie ze pracujesz -
Dorjana ja jestem na L4 od 2 tygodni ze wzgledu na problemy z szyjka, ale gdyby nie to pracowalabym max do polowy stucznia i radzily mi to wszystkie mlode mamy. Trodzke pracuje z domu przy kompie-pomagam jeszcze ale chce to szybko calkiem zakonczyc. To jest czas na kompletowanie wyprawki, odpoczynek, czas dla Ciebie, meza i dzidzi.
Jesli masz do tego w pracy stres, brak czasu na wc itd to tym bardziej.
Nie boj sie szefa tylko zastanow sie do kiedy chcesz pracowac i otwarcie mu powiedz zeby mial szanse jakos zorganoziwac zastepstwo/prace.
Co do twardnien to ja chyba nie mam, czasem mi tak brzuch wypycha z jednej strony ale to chyba wtedy glowka,dziecka. Mam manie macania brzucha i sprawdzania czy jest miekki. Biore magnez 2x2 dziennie i moze,dlatego nie mam.Miriam lubi tę wiadomość
-
Ja w sumie jestem od września zaczynając od masakrycznych mdłości i skurczy i niestety pracę mam bardO stresującą, kontakt z chorymi i dodatkowo jeszcze mam zespół jelita drażliwego, który w ciąży się zaostrzył i często miałam takie skurcze i bóle brzucha właśnie przy stresowych sytuacjach że myślałam że umrę więc wolałam nie ryzykować, poza tym do pracy jadę ponad godz i 3 środkami komunikacji i pamiętam że non stop musiałam wysiadać bo a to mdłości a to słabo, a o miejscu siedzącym mogłam zapomnieć. Teraz znowu jestem non stop przeziębiona i już brakuję mi pomysłów na leczenie:(
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2014, 13:10
Dorjana lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKozgo a bierzesz jakieś witaminy dla ciężarnych ? a może to tylko katar ciążowy który czesto się zdarza u ciężarówek ? też mam zespół jelita drażliwego ale w ciąży mam jak by mniejsze objawy wczśniej miałam biegunki non stop bule brzucha czarka to już czasem szlak trafiał że ze mną nigdzie wyjść się nie da bo muszę być blisko swoje łazienki bo nie potrafię się załatwić w innej a teraz to znów zaparcia
-
Miriam biorę witaminy, katar jest zielony i żółty do tego doszedł straszny ból gardła i kaszel niestety:(
Jak nie mam stresów to jelito jest grzeczne ale za to jak miałam sres, a niestety w pracy miałam to się bardzo zaostrzało i to takie bóle i skurcze, że aż na czworaka chodziłam:( -
nick nieaktualnykozgo wrote:Miriam biorę witaminy, katar jest zielony i żółty do tego doszedł straszny ból gardła i kaszel niestety:(
Jak nie mam stresów to jelito jest grzeczne ale za to jak miałam sres, a niestety w pracy miałam to się bardzo zaostrzało i to takie bóle i skurcze, że aż na czworaka chodziłam:(
nie no to jak zielony to napewno wirusoy lepiej idz do lekarza
no ja też jak stres się nasila to jelito daje mi popalic tak bylo przed kazda wizyta u gin cala noc w toalecie teraz odkąd czuje ruchy stres jest mniejszy i objawy też -
witam, ale macie fajnie że wasi mężowie chcą być przy porodzie, mój to bardzo wszystko przeżywa i boi się że nie wytrzyma więc nie chce go na siłe zmuszać, powiedział że będzie ze mną w tej pierwszej fazie a sam poród grzecznie poczeka na korytarzu.
twardnienia brzucha nie da się pomylić z wypychaniem dziecka. mnie twardnieje albo na dole albo na samej górze,czasem przy tym czuje taki dyskomfort b o bólem raczej tego nie możnqa nazwać w czwartek i w piątek miałam bardzo często ale na szczęście miałam wtedy wizyte i lekarz wszystko posprawdzał i było ok. -
Lusia a jak masz te twardnienie to dzidziuś się porusza? Ja czuje jakby mi się mięśnie napinały i najczęściej mały zaraz przy tym się rusza. Już zgłupiałam całą noc nie spałam. Nie wiem czy to wzdęcia, czy mały czy maże skóra mi się tak napina czy to twardnienie. Zwariuje zaraz
-
nick nieaktualnyLusia przyjdzie co do czego to zmieni zdanie
Tak jak ja na początku mówiłam nigdy w życiu męza przy mnie a im bliżej porodu tym bardziej chcę i potrzebuje jego wsparcia teraz sobie nawet nie wyobrażam że miałom by go nie być przecież on i córcia śa teraz dla mnie najbliższymi osobami na świecie -
on jak szedł ze mną na prenatalne to był tak blady i wystraszony jakby to jemu mieli coś robić, a jak pani powiedziała że musi zrobić usg dopochwowo to uciekł,więc może lepiej niech będzie na tym korytarzu niż mają go przy mnie reanimować
u mnie te twardnienie trwa kilkanaście sekund, ja robie trzy głębokie wdechy przez przepone i puszcza, mała też się przy tym rusza jak nie śpi,nie umiem opisać tego uczucia. Jak mała mi się wypycha to widać takie wybrzuszenie z jeden strony i jak tam położe ręke to jest twarde miejsce ale po drugiej jest mięki brzuszek. mi lekarz powiedział że to jest normalny objaw tylko jedni te skurcze majżą wogóle nie odczuwalne a innym twardnieje brsuszek.Miriam lubi tę wiadomość
-
Miriam mam podobnie. Ja na poczatku myslalam o porodzie z mama, ale maz bardzo mi pomaga wszystkim sie interesuje, chce rozmawiac z lekarzem i mowi, ze w ogole,sie nie boi i ze nie bedzie zagladał gdzie nie trzeba:)
no a jakby co to zawsze moze wyjsc, biore to pod uwage tez.
Miriam lubi tę wiadomość