X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Kwietniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • Malyprosiaczek Autorytet
    Postów: 867 470

    Wysłany: 2 maja 2018, 19:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny! Mam pytanie. Czy Wasze maluchy przy kp tez zasypiają przy cycku? Ja już nie wiem co mam robić żeby synuś mi nie zasypiał. Je z cycka jakieś 15-30 min zależy jaka pora dnia, potem zasypia i śpi mi godzinkę czasem 30 min i znowu do cycka i ten sam schemat. Wiadomo, karmie na zadanie tak jak kazali w szpitalu, W nocy ładnie mi śpi bo budzi się co 3-4 godziny, ale nie wiem czemu w ciągu dnia mi zasypia gdy go karmie. Próbowałam już go budzić, smyrac pod broda, ruszać cyckiem i generalnie cuda na kiju, a synuś jak zaśnie tak spi i nic go nie rusza. Martwię się, ze te 15 min co je to troszeczkę za mało i powinien już więcej jeść tego cyca, a pokarm mam bo gdyby nie było to synuś aferę by zrobił. Zreszta jak odciągał laktatorem to w 15 min mam 120ml mleka ściągniętego.

    Drugie pytanie to co robicie z solą fizjologiczna która Wam zostaje ? Ja po przemyciu oczek i noska zawsze mam jeszcze polowe. Dajecie to do nebulizatora czy po prostu wylewacie ? Nam położna w sr kazała otwierać i tyle co zostanie to wyrzucać wiec tak robię, ale z ciekawości pytam co Wy robicie z ta reszta :P

    U nas miś szumis nie jest potrzebny bo jak pisałam wcześniej wystarczy cycek i śpi. Jeśli po wypiciu mleka z piersi jest nadal niespokojny to daje mu smoczka i zasypia po czym go wypluwa. Szumis działa gdy naprawdę widzę, ze chce spać ale nie może zasnąć.

    My idziemy na usg bioderek jak synuś będzie miał 4,5 tygodnia :) akurat tak się złożyło fajnie z pierwszym wolnym terminem do najlepszego ortopedy u nas w trojmiescie. Jeśli chodzi o ubieranie to hmmm ja mam ten sam dylemat. Mój maluch ma 2 tyg i dopiero jutro idziemy na pierwszy spacer. Wcześniej wystawialiśmy go na balkon. Najpierw 5 min, 15,30, a dzisiaj 40 min wiec już jutro możemy działać na spacerze :) na początku ubieram go w cieniutki kombinezon pajacyk taki na prawdę bardzo cienki, ale u nas wiało, a dzisiaj miał ubrane body na krótki rękaw spodenki, bluzę, skarpetki i czapeczkę i mimo ze było ciepło to czasem zawiało wiec przykryłam go kocykiem. Nie wiem czy dobrze robię ale mi było chłodno wiec wolałam jeszcze małego przykryć tym kocem.

    f2wlqps6jdpv4xb3.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 2 maja 2018, 20:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malyprosiaczek ja wyrzucam resztę soli po przemyciu oczek i wkropieniu do noska. Nawet tak jest napisane na opakowaniu, ona sie nie nadaje do ponownego uzycia np po kilku godzinach czy wieczorem.

    Czemu dopiero po 2 tyg pierwszy spacerek? Takie mieliscie zalecenia?
    U nas polozna byla w 5 dobie synka i kazala od razu wychodzic. Wiec nastepnego dnia juz spacerowalismy i tak codziennie chociaz na 40 minut, a najczesciej godzine-dwie.

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • kaszelkowa Autorytet
    Postów: 327 281

    Wysłany: 2 maja 2018, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Małyprosiaczek może mu po prostu ciepło, rozkosznie i przytulnie i tak sobie odpoczywa i odreagowuje nazbierane wrażenia? :) mój też usypia przy cycu i potem go delikatnie odkładam, a czasem się tulimy i tak chillujemy we dwoje.. pośpi tak chwilę - czasem 15 minut, czasem pół godzinki i się budzi, po jakimś czasie powtórka :)
    Ja mocno trzymam się tego, ze dla tych naszych maluszków trwa 4 trymestr i jeśli potrzebują bliskości i ciepełka mamy to trzeba im to dać. Na samodzielne usypianie jeszcze będzie czas, nie kupuje tych tekstów, że mały się "przyzwyczai" do tulenia, do usypiania, do noszenia - skoro tego potrzebuje to po to jestem aby przy nim teraz być :)

    U nas dzisiaj pierwszy raz chusta poszła w ruch - pisałam już kiedyś, że nasz Kajtek jakoś nie bardzo w ciągu dnia chce spać, ok. 16-17 mamy kryzys i ja już nie wiem co z nim wtedy robić :D Strasznie chciałam wyjść do ogrodu, ale wiedziałam, że w wózku nie pośpi bo dzisiaj z niego wyjątkowa przylepka no to zamotałam jak umiałam (spotkanie z doradcą mamy dopiero po majówce), pare minut postekał i się próbował wiercić ale go wybujałam i odpłynął! Spał w ogródku 1.5 godziny i teraz dalej śpi w domku - magia!

    my mamy USG 21 maja, a we wtorek idziemy na badania krwi i spotkanie z położną, to będzie też już ostatni "noworodkowy" dzień - szybko zleciało :) Powolutku wyrasta z 56 (chociaż duuuuużo zależy od firmy) i muszę przejrzeć 62 czy wszystko mamy :D

    Katalonia lubi tę wiadomość

    mjvy9vvjacooymry.png
  • Malyprosiaczek Autorytet
    Postów: 867 470

    Wysłany: 2 maja 2018, 20:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spacer po 2 tyg ponieważ przez pierwszy tydzien po cesarce nie dawałam rady ani się schylic, ani chodzić itd. Wszystko było dla mnie uciążliwe. Nawet chodzenie do łazienki. Po tygodniu przyszła do nas położna żeby zdjąć mi szwy i zaniepokoił ja rumień przy cięciu i miałam uważać. W poniedziałek z tym rumienien poszłam do lekarza i okazało sie, ze mam małego krwiaka i muszę brać antybiotyk. Od momentu brania antybiotyku czuje się lepiej i mogę spokojnie wyjść na spacer także dopiero po 2 tyg idziemy na pierwszy spacer. Wcześniej było werandowanie wiec już pierwsze minuty na swiezym powietrzu maluch ma zaliczone :)

    Kaszelkowa może coś w tym jest. Mały zasypia mi przy cycku i potem tak leży mi na klacie i się przytulamy, a jak tylko go odkładam do łóżeczka to zaczyna się budzić.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja 2018, 20:41

    f2wlqps6jdpv4xb3.png
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 2 maja 2018, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas juz długi czas na dworze dzis np rano od 9:30 do 12:00 potem od 13:30 do 15 i spacer od 16 do 19 :) także długo ale było ciepło a ja na wsi mieszkam to niech mały korzysta :)
    Ja sol wyrzycam to co zostanie.

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • acygan Autorytet
    Postów: 1914 609

    Wysłany: 2 maja 2018, 22:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malyprosiaczek moja zasypia caly czas przy cycu. To teraz i tak od kilku dni spi dluzej i wiecej zjada,bo wcześniej wziela kilka lykow zasypiala na 10 min i od nowa.

    Darika poszlam Twpim tokiem myslenia i dalismy dzis cieplejsza wode do kapieli i wyobraz sobie,ze przez polowe kapieli byl spokoj :) pozniej chyba juz troszke chłodniej sie zrobilo i marudzila,ale na poczatku takie wielkie oczy robila, ze zastanawialismy sie, czy wszystko w porzadku :)

    darika lubi tę wiadomość

  • Jupik Autorytet
    Postów: 2947 1313

    Wysłany: 2 maja 2018, 23:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My w końcu usg za tydzień- czyli mała zacznie 6 tydzień.

    Szumisia nie kupiłam-nie chce żadnych sztucznych usypiaczy, radzimy sobie bez.

    Ostatnie dni mała aktywna, że hej. Mimo że spędza je głównie ns dworzu. Jak w dzień śpi łącznie 3-4 godz.to maks :-/

    Też nie kupuję teorii o przyzwaczajaniu do rączek, tulenia itp. Przynajmniej nie na tym etapie jej życia. Teraz dzieci jak potrzebują bliskości i ciepła mamy (tudzież taty) trzeba im je dać. Uczą się zaufania do świata. Tylko przy wieczornym usypianiu czekamy trochę jak marudzi, płacze, bo przed zaśnięciem ma chwilę takiej fazy. Ale jak się nakręca, wrzeszczy czy coś w tym stylu bierzemy i tulimy i usypiamy, i uspokojona kładziemy z powrotem do łóżeczka.

    U nas jeszcze rozmiar 56-powooli robi się za mały. Nie wiem teraz ile przytyła bo wizyta położnej za tydzień, ale tyg.powinna ok.220 gr i mam nadzieję, że trzymamy się normy.Nie mam aż tak dużo pokarmu, a nie dokarmiam mm, więc jest szansa ża będzie norma. My z mężem z tych szczupłych aktywnych, i ona mimo ze taka malutka budową i zachowaniem podobna do nas :-)

    A kąpiel bardzo lubi-temp.38-39. :-)

    dxomf71x292hw6jw.png
    f2wlj44j36x6tmua.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 maja 2018, 03:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moj tez zasypua przy cycu. A jak mu fo wyjmuje z buzi po 10 minutach bo mysle ze juz spi to on ma oczy jak zlotowki ;)

  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 3 maja 2018, 03:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas dzień na powietrzu skutkuje tym Ze mały śpi jak anioł zjadł o 23:30 i teraz po 3 dopiero i aby zje i śpi :)

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • Sassy Autorytet
    Postów: 465 359

    Wysłany: 3 maja 2018, 04:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malyprosiaczek, ja używam soli do końca i nigdy nie wyrzucam. Najpierw jedna połówka a potem druga i zostaje puste opakowanie. Z tym że nie zakrapiam nią niczego, tylko przecieram.

    Moja Mała jeszcze nigdy w całym swoim życiu nie jadła dłużej niż 20min, średnio ssie 8min, je co ok 2,5-3h, czasem je juz po godzinie, ale wtedy ssie max 5min. W nocy co 4-5h. Kp na żądanie.

    Także jak czytam o 30min cyca to jestem w szoku, bo przy takiej intensywności ssania jaką ma moja Mycha to 30min by jej chyba kiszki rozsadziło :D

    Często zasypia przy cycku, tak odpływa. Mnie to cieszy, bo ją odkładam i jest spokój. Czasem woła o jedzenie zbyt szybko jak na mój gust, ale wierzę, że to się ustabilizuje niebawem. Zgadzam się teorią 4 trymestru :)

    Dostaliśmy Szumisia w prezencie i używamy czasami. Prawie zawsze działa i Mała się uspokaja :o

    Czy ze skierowaniem na usg bioderek można zarejestrować się na nfz w każdym miejscu w Polsce? Np. dostałam skierowanie w mieście A, ale rejestruje się w mieście B?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2018, 04:13

    8.04.2018 - Szczęśliwa mama pięknej córeczki <3
    n59yhdgewxvis8ih.png
  • darika Autorytet
    Postów: 1998 1372

    Wysłany: 3 maja 2018, 06:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeej ale się dzisiaj wyspałam. Tatuś przejął nocne karmienie a ja zregenerowalam siły na kolejne dni :-). A teraz się tulimy :-).

    29.09.2016 Aniołek (10 tc)
    09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
    16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
    lprkcwa1zb61biig.png
    961l3e5eru5riodc.png
  • darika Autorytet
    Postów: 1998 1372

    Wysłany: 3 maja 2018, 06:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    acygan wrote:
    Malyprosiaczek moja zasypia caly czas przy cycu. To teraz i tak od kilku dni spi dluzej i wiecej zjada,bo wcześniej wziela kilka lykow zasypiala na 10 min i od nowa.

    Darika poszlam Twpim tokiem myslenia i dalismy dzis cieplejsza wode do kapieli i wyobraz sobie,ze przez polowe kapieli byl spokoj :) pozniej chyba juz troszke chłodniej sie zrobilo i marudzila,ale na poczatku takie wielkie oczy robila, ze zastanawialismy sie, czy wszystko w porzadku :)
    Super, że się udało! :-) Niby taka drobnostka a jak potrafi zmienić kąpiel w przyjemność :-)

    29.09.2016 Aniołek (10 tc)
    09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
    16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
    lprkcwa1zb61biig.png
    961l3e5eru5riodc.png
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 3 maja 2018, 07:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sassy wydaje mi sie ze mozesz wszędzie ja tak mam ze skierowanie dostalan od pediatry z ośrodka w miejscowosci A a wizyta w lux medzie w miejscowosci B

    Sassy lubi tę wiadomość

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 3 maja 2018, 07:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Darika i ja sie wyspalam mimo ze zmiany nie miałam ;)

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • Gosiczek Autorytet
    Postów: 1255 397

    Wysłany: 3 maja 2018, 08:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do spania w nocy ja nienarzekam. Idzie spać ok 20 wstaje 00:30 później ok 4.30 no i potem juz o 7 lub 7.30 więc można powiedzieć że w nocy budzi sie dwa razy na karmienie

    Starania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna
  • darika Autorytet
    Postów: 1998 1372

    Wysłany: 3 maja 2018, 09:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas jeśli chodzi o budzenie to też nie ma tragedii bo jak zasypia między 19-20 to potem pobudka około północy, druga około 3 i potem 6-7. Ale u nas karmienie, z zaśnięciem zajmuje około godzinę. A dzisiaj np jedno karmienie półtorej (akurat się obudziłam) bo Mała ulała, trzeba było przebrać to się rozbudzila. Także tak naprawdę tego snu się złapie czasami dwie godziny pod rząd, a jak są trzy to jest szaleństwo ;-). I zazwyczaj jak o 6 po karmieniu uda się ją położyć to już nie idę spać, bo szkoda mi czasu ;-)

    29.09.2016 Aniołek (10 tc)
    09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
    16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
    lprkcwa1zb61biig.png
    961l3e5eru5riodc.png
  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 3 maja 2018, 09:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zapomniałam zupełnie o bioderkach. Mam nadzieję ze i tym razem usg zrobi pediatra (wizytę mamy za tydzień). Zastanawiam sięjeszcze nad dodatkowym usg nerek, aby wykluczyć ewentualne wady.


    Co do zasypiania w trakcie kp, to dla mnie super sprawa i bardzo mnie cieszy że tak zasypia, a nie bujana, noszona itp i nie zamierzam tu ingerować, ani tym bardziej wybudzać, by cyc się nie kojarzył ze spaniem.

    W kwesti przyzwyczajenia do noszenia, to mit. Oczywiście nie każde dziecko potrzebuje noszenia w takim samym stopniu. Są dzieci „normalne” i „nieodkładalne”. Starsza była zdecydowanie 2 typem, do czasu gdy usiadła. Wtedy przestała domagać się ciągłego noszenia, budzić się przy odkładaniu itp. Odkąd nauczyła się biegać, to wcale nie chce być noszona (pomijając fazy udawania dzidziusia). Młodsza lubi być na rękach, ale wózek, łóżeczko czy bujak też jest ok (raczej lubi częste zmiany miejsca pobytu). Bardzo mnie to cieszy, bo jest jeszcze starsze, często zadzdrosne dziecko, No i mój kręgosłup też już swoje przeszedł, więc jeśli to tylko możliwe, to go nie przeciążam.

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • acygan Autorytet
    Postów: 1914 609

    Wysłany: 3 maja 2018, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem szczęśliwa, bo moze juz jakos pojdzie teraz z ta kapiela.

    A ja mam do Was pytania vo do odbijania. Wszystkie odbijacie dzieci? Bo ja swoja karmie na lezaco na boku, ona sobie tak zasypia i jest ok, ale kiedy zaczymam ja pionizowac do odbicia, wtedy zaczynaja sie ulewania itd. Noe wiem czy dobrze robię nie odbijajac, ale w ten sposob przynajmniej wszystko jest ok. Co myslicie? Karmie piersia i mala je dosc spokojnie.

  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 3 maja 2018, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja karnie butelką i odbijam zawsze

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 maja 2018, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    acygan wrote:
    Jestem szczęśliwa, bo moze juz jakos pojdzie teraz z ta kapiela.

    A ja mam do Was pytania vo do odbijania. Wszystkie odbijacie dzieci? Bo ja swoja karmie na lezaco na boku, ona sobie tak zasypia i jest ok, ale kiedy zaczymam ja pionizowac do odbicia, wtedy zaczynaja sie ulewania itd. Noe wiem czy dobrze robię nie odbijajac, ale w ten sposob przynajmniej wszystko jest ok. Co myslicie? Karmie piersia i mala je dosc spokojnie.
    Wiesz co jak nie zaśnie przy cycku to odbijam a jak zasnie to nie odbijam bo nie chce go wybudzac ale moj je baaaardzo łapczywie. Ale córki nie odbijałam wcale bo nigdy nie ulewała i spokojnie jadla :)

‹‹ 1026 1027 1028 1029 1030 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

11 największych mitów dotyczących starania o dziecko, w które być może jeszcze wierzysz

Niektóre nieprawdziwe stwierdzenia przekazywane są z ust do ust tak długo, że bez zastanowienia w nie wierzymy. Przeczytaj jakie są największe mity na temat starania o dziecko i upewnij się, że „nie padłaś ich ofiarą”.

CZYTAJ WIĘCEJ