Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyBobotic i Espumisan ma taki sam sklad jak Sab Simplex tylko jest inne dawkowanie.
Tradzik niemowlecy jest u nas bardzo silny. Ja przywam wodą z nadmanganianem i fajnie sie przysusza.
U nas sukces smoczkowy. Syn od urodzenia nie dal sobie wlozyc smoka do buzi bo mial odruch wymiotny. A dzis uznalam ze kupie inny smoczek na sprobowanie i Eureka! Zassał i już moj cycek nie jest smoczkiem
-
a jak rozrabiasz tzn tabletka na ile wody?Kachna62 wrote:
Tradzik niemowlecy jest u nas bardzo silny. Ja przywam wodą z nadmanganianem i fajnie sie przysusza.
-
Acygan, ja wiem ze nic groznego
tylko jestem ciekawa czy to jeszcze polog czy malpiszon wraca 
Nam tez skorka schodzila, smarowalam przy kazdej zmianie pieluszki i juz jest ladnie. Za to tez na buzce pojawily sie krosteczki, nie wiem czy to tradzik czy potowki. I ciemieniuszka na brwiach :o Na glowce jeszcze nie ma.
Do gina i endo ide 23 maja czyli praktycznie po 6 tyg.
-
Halina90 wrote:U nas też niestety chyba kolki

Dziewczyny Wy ten sab simplex same wprowadzilyscie czy po konsultacji?
Bo słyszałam że w PL jest on niby zabroniony? Czy po prostu niedostępny?
A może zaczęliście od espumisanu?
Jakie dawkowanie wgl stosujecie?
Apropos Sab Simplexu - http://pantabletka.pl/sab-simplex-czy-dziala/
My najpierw sprobowalismy probiotyk BioGaia, ale co pryk to kupka
az sobie dupke odparzyl. Odstawilismy i teraz daje espumisan. Mam wrazenie ze jest lepiej niz wczesniej, ale nadal bardzo placze jak idą gazy.

-
nick nieaktualnyAle nie każde lubią wózek... Moja nienawidzila jezdzic w wozku bo chciala na rączkiacygan wrote:A moje dziecko ma jakas alergie na wozek i spacery. Maz z nia wyszedl przed chwila i moment wracal bo tak placze.ja nie wiem czemu to tak,dzieci przeciez uwielbiaja byc na dworze.
-
nick nieaktualny
-
U nas jest to samoKachna62 wrote:Ale nie każde lubią wózek... Moja nienawidzila jezdzic w wozku bo chciala na rączki

. Najdalej zapuszczam się z Mała na podwórko i to zazwyczaj jak zaśnie bo inaczej po max pół godzinie wracam na alarmie
. Fotelik i samochód też jest be. Najlepiej u mamy na raczkach. A mi już kręgosłup wysiada.
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️


-
U nas kikut szybko odpadł, jakoś w 10 dobie.
Trądzik mamy- podobno to normalne, ale obstawiam że mogłam coś zjeść. Nie podejrzewam skazy bo nabiał jem od początku a trądzik wyszedł teraz. Powoli już schodzi-przecieram przegotowaną wodą.
U nas łuszczyly się trochę stopki,ale też szybko minęło, po prostu w kąpieli je bardziej masowalam, żeby skórka zeszła. Do kąpieli nie dodaje nic, niczym też nie smaruję małej- wychodzę z założenia że dopóki nie ma problemów skórnych nie chcę jej niczego aplikować, nawet jeśli jest do stosowania od 1 dnia to jednak to chemia, poza tym skóra się szybko przyzwyczaja i potem już bym musiała stosować. Moja położna ma to samo podejście. Natłuszczać, jak będę musiała, będę tylko oliwą z oliwek. Żadną chemią. -
U nas pepek odpadl po niecalych dwoch tygodniach

Z sucha skora tez mamy problem, ale dostalam od siostry balsam Pharmaceris i juz jest ciut lepiej.
Wozek moj synek toleruje tylko w domu, na polu ewentualnie jak mocno spi..Ze spaceru dwa razy wracalismy bo krzyk byl straszny...Moze jak zaczne dawac smoka to bedzie lepiej :p -
Jupik skaza niestety wyjawia się później u dziecka - także jedzenie nabiału od początku i brak na początku objawów u dziecka nie wyklucza tej skazy
Ja też jadłam od początku wszystko, a chrostki pojawiły się po ponad 2 tygodniach. Co więcej położna powiedziała, że jej zdaniem to nie skaza bo wyszłoby to za wcześnie - zwykle dopiero koło 5 tygodnia pojawiają się objawy
Także cały czas liczę, że to jednak po prostu pryszczyki były,które jak widzę i u bobasów kilku z was się pojawiły.
Też stosowałam nadmanganian, ale u nas akurat marne efekty przynosił, ale za to wysuszyć pomogła maść, o której przeczytałam w internecie - Vitella ictamo. Po 5 dniach stosowania buźkę mamy już ładną
W poniedziałek zjem jakiś jogurt i zobaczę, czy mogę bez stresu powrócić do nabiału 
Wózek, fotelik, bujaczek - moja uwielbia, 3 minuty i dziecko śpi aż do czasu wyjęcia
Dzisiaj mamy już miesiąc.. czas ucieka jak szalony... -
nick nieaktualnyMoja polozna powiedziala ze w calej swojej karierze spotkala sie raz ze skaza bialkową u dziecka na piersi. Od razu powiedziala ze jak odstawie nabial to sama nabawie sie niedoboru wapnia i ze mleko z laktozą produkuja moje cycki a nie nabial z zoladka.
-
Kachna62 moja położna mówi podobnie tyle, że ona ciut więcej przypadków widziała, ale wszystkie u starszych dzieci.. tylko ta pediatra zasiała we mnie niepewność stawiając diagnozę. Dodatkowo moja teściowa twierdzi, że mój mąż miał skazę jak miał pare miesięcy, ale on był akurat na mm i przeszli na mleko sojowe dla dzieci. A skaza podobno dziedziczna... Czy to faktycznie wtedy była skaza to nie wiem i juž się nie dowiem, ale moja mała miała tak mocno buźke i później też szyjkę zasypaną, że wolałam nie ryzykować i przemęczyć się trochę na diecie. Dla jej dobra wszystko... Więc jak będę musiała być dalej na diecie to trudno.. karmienia piersią nie chcę odpuszczać.
Aa no i w skazie niekoniecznie chodzi zawsze o laktoze, tylko głównie o białko pochodzenia zwierzęcego..Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2018, 19:50
moniśka... lubi tę wiadomość
-
Laktoza to cukier, a skazę białkową wywołują białka. Przy nietolerancji laktozy można jeść nabiał tylko bezlaktozowy. Przy skazie trzeba wykluczyć te białka na które są reakcje. Skaza często jest dziedziczona, gdzieś czytałam że jeśli oboje rodziców miało/ma skazę to ryzyko wystąpienia u dziecka wynosi ok 50%. To czy się kp czy nie nie ma znaczenia, ale czytałam też badania z których wynikało, że są większe szanse że przejdzie w dzieciństwie, jeśli właśnie dziecko jest kp (choć gwarancji nie ma)Kachna62 wrote:Moja polozna powiedziala ze w calej swojej karierze spotkala sie raz ze skaza bialkową u dziecka na piersi. Od razu powiedziala ze jak odstawie nabial to sama nabawie sie niedoboru wapnia i ze mleko z laktozą produkuja moje cycki a nie nabial z zoladka.
A i dużo osób myli skazę białkową z azs, bo często współwystępują, ale to nie reguła.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2018, 20:02
-
Pierwszy dostałam od położnej. To preparat na wzdęcia (w pl brałam przed badaniami np espumisan). Jeśli dziecko nie ma problemôw ze wzdęciami, to nie pomoże. W aptecznym obrocie w pl go nie ma, ale są inne preparaty z tą samą substancją czynną. Różnice są tylko w substancjach pomocniczych.Halina90 wrote:U nas też niestety chyba kolki

Dziewczyny Wy ten sab simplex same wprowadzilyscie czy po konsultacji?
Bo słyszałam że w PL jest on niby zabroniony? Czy po prostu niedostępny?
A może zaczęliście od espumisanu?
Jakie dawkowanie wgl stosujecie?
Co do dawkowania położna pozwalała na max 5 dawek po 15 kropli, nadawałam częściej ((po każdym karmieniu, ale 5 kropli i to zazwyczaj starszej wystarczało. Raz wylądowałam na dyżurze i pierwsze pytanie czy dałam sab simplex lub coś o tym działaniu, także można go podawać niemowlakom, wtedy jeszcze dostała czopki carum carvi (jakieś ziołowe, niby o podobnym działaniu)
Halina90 lubi tę wiadomość
-
Kinga. wrote:Laktoza to cukier, a skazę białkową wywołują białka. Przy nietolerancji laktozy można jeść nabiał tylko bezlaktozowy. Przy skazie trzeba wykluczyć te białka na które są reakcje. Skaza często jest dziedziczona, gdzieś czytałam że jeśli oboje rodziców miało/ma skazę to ryzyko wystąpienia u dziecka wynosi ok 50%.
Przy nietolerancji laktozy u osoby dorosłej można jeść tylko nabiał bezlaktozowy. Przy nietolerancji u niemowlaka to nic nie da- laktoza w mleku matki nie zależy od jej diety i w tym przypadku trzeba podać niemowlakowi laktaze w kropelkach,np.delikol.
Przy skazie trzeba wyeliminować nabiał całkowicie. Ale umówmy się, same widzicie, że większość naszych pociech ma trądzik, i wszystkim wychodzi w podobnym wieku. Skaza dot.jakiegos 1% dzieci. W szkole rodzenia mówili, że trądzik to normalny objaw i nie ma co panikować, a już na pewno nie wprowadzać od razu diety.
U mojej pojawił się jak zjadłam parę nowych rzeczy i myślę ze jednak zareagowala na którąś z nich, choć nie wiem na którą. Nowe produkty muszę wprowadzać pojedynczo bo potem mam dylemat co zaszkodziło. Ale równie dobrze mógł być to przypadek i wcale nie kwestia tego co zjadlam. -
Dokładnie, miałam na myśli dorosłych. Ogólnie wrodzona nietolerancja laktozy występuje niezbyt często i przy niej trzeba też zrezygnować z kp. Najczęściej pojawia się u dorosłych, którzy z czasem tracą zdolność do jej trawienia. Natomiast u maluchów często występują niedobory laktazy i wtedy pomagają krople. Co do objawów, to wlasnie głównym są „strzelające” kupki, wzdęcia, a nie reakcje skórne. Często niedobory laktazy pojawiają się również przy alergi, bo dochodzi wtedy do uszkodzenia kosmków jelitowych. Tak było u córki. Chwilowa poprawa, a pózniej powrót do stanu sprzed podawania kropli dopiero zmiana mojej diety przyniosła poprawę na stałe, tak że krople można było wyeliminowaćJupik wrote:Przy nietolerancji laktozy u osoby dorosłej można jeść tylko nabiał bezlaktozowy. Przy nietolerancji u niemowlaka to nic nie da- laktoza w mleku matki nie zależy od jej diety i w tym przypadku trzeba podać niemowlakowi laktaze w kropelkach,np.delikol.
Przy skazie trzeba wyeliminować nabiał całkowicie. Ale umówmy się, same widzicie, że większość naszych pociech ma trądzik, i wszystkim wychodzi w podobnym wieku. Skaza dot.jakiegos 1% dzieci. W szkole rodzenia mówili, że trądzik to normalny objaw i nie ma co panikować, a już na pewno nie wprowadzać od razu diety.
U mojej pojawił się jak zjadłam parę nowych rzeczy i myślę ze jednak zareagowala na którąś z nich, choć nie wiem na którą. Nowe produkty muszę wprowadzać pojedynczo bo potem mam dylemat co zaszkodziło. Ale równie dobrze mógł być to przypadek i wcale nie kwestia tego co zjadlam. -
Kinga. czyli u Twojej córeczki występował tylko problem z tolerancją laktozy tak? I np. na mleko bez laktozy w swojej diecis mogłaś sobie pozwolić? Czy to mija po pewnym czasie, tak jak może minąć skaza białkowa?













