Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas tez duza zmiana ale na plus. Dzis wykapalismy mala i ubralismy po kapieli bez zadnego placzu. Wcześniej sie to nie zdarzylo. Jest duzo spokojniejsza,marudzi tylko wtedy jak glodna. Po kapieli zasnela u meza na reku, odlozyl ja do lozeczka i sobie po prostu spi.
Fizjoterapeutka powiedziala nam,ze dzieci, ktore trafiaja do niej z kolkami w 90% ich nie maja. Wystarczy cwiczyc brzuszek. Powiedziala tez,ze jesli znamy kogos,kto ma bardzo marudne dziecko to zeby im polecic ćwiczenia wlasnie. Musze Wam powiedziec, ze u nas sie sprawdza to. Mala mniej sie prezy,baczki ladne ida i jest jej po nich lepiej,nawet kupka dzis juz byla -
Rowerek tez robimy ale troche inny,bo dziecko musi zgiac nogi i tak rozlozyc zeby spod stopek dotykal do siebie i wtedy rusza sie stopkami przez srodek pieluszki tak jakby. Troche ciezko to wyjasnic. W ten sam sposob skladajac do siebie stopki bijemy nimi brawo. Do tego robimy jeszcze kolyske. Dziecko musi zlapac nas dlonmi za palce i trzymajac tak trzrba zlapac stopki zeby byly zgiete i jednoczesnie je trzymac i wtedy na boki dziecko przekrecamy. Mamy jeszcze jedno cwiczenie ktorego nie jestem w stanie opisac
ale u nas to szereg innych czynnosci tez ma wplyw. Sposob pielegnacji, noszenia, podnoszenia, odkładania i cwiczenia rozciagajace. Babka ostatnio nam powiedziala, ze juz widzi, ze Zosia jest spokojniejsza. No i faktycznie jest.
-
acygan wrote:Rowerek tez robimy ale troche inny,bo dziecko musi zgiac nogi i tak rozlozyc zeby spod stopek dotykal do siebie i wtedy rusza sie stopkami przez srodek pieluszki tak jakby. Troche ciezko to wyjasnic. W ten sam sposob skladajac do siebie stopki bijemy nimi brawo. Do tego robimy jeszcze kolyske. Dziecko musi zlapac nas dlonmi za palce i trzymajac tak trzrba zlapac stopki zeby byly zgiete i jednoczesnie je trzymac i wtedy na boki dziecko przekrecamy. Mamy jeszcze jedno cwiczenie ktorego nie jestem w stanie opisac
ale u nas to szereg innych czynnosci tez ma wplyw. Sposob pielegnacji, noszenia, podnoszenia, odkładania i cwiczenia rozciagajace. Babka ostatnio nam powiedziala, ze juz widzi, ze Zosia jest spokojniejsza. No i faktycznie jest.
-
darika wrote:Dziewczyny czy to możliwe, żebyśmy miały już jakiś kolejny skok? Mała od wczoraj strasznie marudna i placzliwa (tak, bardziej niż zwykle
), nie daje się odłożyć (a jeśli już to muszę się bardzo nagimnastykowac). Tak, jak do tej pory kapalismy, karmienie i spanie, tak wczoraj i dzisiaj półtorej godziny nam to zajmuje! Wczoraj awantura i mega płacz, bo ona nie będzie spała w łóżeczku, a dzisiaj oczy jak 5 zł i też awantura bo łóżeczko jest be.
My to właśnie przerabialiśmy. Na początku myślałam że to jeszcze po szczepieniu, choć zaczęło się kilka dni po. A potem w necie znalazłam że to już wstęp do skoku rozwojowego. Mała była niespokojna (a jest raczej spokojna), marudna, i zaczęła kwilić jak ją w dzień odkładałam- chciała być na rączkach. Dziś pierwszy dzień spokojny, więc mam nadzieję że to już po tym trudniejszym okresie.
Noce u nas cały czas wzorowe-spi coraz dłużej, nowy rekord to ponad 10 godz..ja i tak wstaję odciągać pokarm, ale przynajmniej ona się nie budzi i śpi w nocy -
Ja wkładki laktacyjne używałam tylko przez chwilę. Moja jest żarłok, choć je wolno i długo to doi do ostatniej kropli, a że w nocy śpi jak suseł i nie je, w dzień odrabia z nawiązką. Tak więc ja raczej w kółko myślę żeby mi się baza odbudowała, a o nadmiarze nie ma w ogóle mowy.
-
darika wrote:Dzisiaj przyszła polecana mata z Bright Starts i jestem pod wrażeniem tego pod jakim wrażeniem jest moje dziecko
. Na początku był szok, wielkie oczy i oglądanie wszystkiego spode łba. Teraz leży i sobie gada, co nie zdarzało jej się do nikogo innego gadać niż ja albo mąż
. Nigdy do zabawek. A teraz cieszy się, guga, normalnie siedzę, patrzę na nią i się zachwycam
. Coś niesamowitego
. Tylko, że ja kupiłam ta różowa, typowa dla dziewczynki
. Niech ma prezent na dzień dziecka
Też się zbieram do zamówieniamata trochę droga, ale strasznie mi się ta różowa podoba
rozważałam jeszcze tańszą z tiny love, ale jak wszystkie tak zachwalacie to też ją wezmę. Radość dziecka bezcenna
-
Ja w ramach cw na brzuszek polecam wieczorem kłaść (nie tylko wieczorem ale przed snem szczególnie przydatne) właśnie na brzuszek. Moja cw dzielnie, często się przy tym wkurza, ale staram się przetrzymać trochę, i rusza bardzo nogami (jakby chciała pełzać) i często wychodzą wtedy wszelkie gazy. A ostatnio tak się wkurzyła i zaczęła wydzierać, że i piękny wielki gil wyszedl
edwarda20 lubi tę wiadomość
-
Amelka lubi leżenie ma brzuszku. Z przodu zawsze klade jej jakiś obrazek i sobie ogląda.
A jeśli chodzi o noce to naprawdę nie mogę narzekać - już od jakiegoś czasu budzi się nam kilka minut przed 5. Ale nie płacze tylko sobie gada (oczy ma jeszxze zamknięte). Biorę ją ma przewijak (bo posłucha jest zawsze bardzo mokra) a ona tak pięknie się zawsze do mnie uśmiechala
. Potem butla i spać. Czasami już po godzinie obudzi ją kupa, a czasami nawet jeszcze 2h dosypiamy. Więc jeśli o to chodzi to naprawdę nie możemy narzekać
. Ale za to do spokojnych nie należy, od zawsze jest narwana
ale od środy to już przechodzi sama siebie.
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
My wieczorem przeżyliśmy horror. Mała przez godzinę tak się darła, że już nie wiedziałam co robić. Jak sądzę miała wzdęcia. Pomogło dopiero jak wlozylismy ją do wanienki z ciepłą wodą, ale po kąpieli dalej płakała. Koszmar. Dziś jej będę cały dzień brzuszek masowala, mam nadzieję, że nie będzie powtórki. Najlepsze jest to, że dosłownie chwilę przed atakiem gadałam z mamą i mówiłam jej, że cieszę się, bo mała cały dzień robiła kupki i nie było żadnych problemów brzuszkowych...
Co do kładzenia na brzuszek to moja inaczej nie leży. Śpi tylko i wyłącznie na brzuszku. Na pleckach tylko jak się bawimy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2018, 07:04
-
A u nas brzuszek odpada. Jest wielki placz ale to przez jej wyginanie i mamy zakaz kladzenia jej w ten sposob.
Totoro moze warto pojsc wlasnie do specjalisty i poznac cwiczenia jakies,ja naprawde z calego serducha polecam,bo u nas pomoglo bardzo. Ciezko sie patrzy na to jak dziecko placze. -
To my kapiemy małego o 21, żeby mniej więcej chodził spać jak my, a kąpiel uwielbia jeszcze nam nigdy nie płakał, początkowo po wyjęciu z wanny, a teraz to już wgl. W nocy budzi się tylko dwa razy zazwyczaj koło 1-2 i potem o 5-6,Maz idzie do pracy a Julek zajmuje jego miejsce i śpimy do 8
Te rytuały są bardzo ważne, żeby dziecko się nauczyło że jest noc i trzeba spać. Mi się wydaje że jakbyśmy go kapali o 19 a sami szli spać o 22 to jest dużo za wcześnie i wtedy o 4 już by miał aktywność i byłby wyspany. Raz go nawet o 22 wykapalismy, bo nie było nas w domu to się dopiero o 3 obudził i po 6 -
My kąpiemy o 19 i mała ładnie w nocy śpi. Jak idziemy spac o 23 to jest przewijana i karmiona. Zwykle budziła się koło 3 i 6, a teraz już coraz częściej budzi się raz koło 5
Na brzuszku zasypia tylko okazjonalnie pod moim okiemRaczej lubuje się w pleckach
-
My kapiemy codziennie. Mam wrażenie, że od kiedy zaczęliśmy kąpać codziennie to Mała lepiej i dłużej zaczęła spać.
A teraz robi sobie drzemke na mnie.
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
acygan wrote:A u nas brzuszek odpada. Jest wielki placz ale to przez jej wyginanie i mamy zakaz kladzenia jej w ten sposob.
Totoro moze warto pojsc wlasnie do specjalisty i poznac cwiczenia jakies,ja naprawde z calego serducha polecam,bo u nas pomoglo bardzo. Ciezko sie patrzy na to jak dziecko placze.
Jesteśmy już umówieni na jutro z fizjoterapeutąNiby neurolog mówi, że wszystko ok, ale niech fizjo jeszcze obada od str mięśni itd.