WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Kwietniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 25 maja 2018, 21:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny poradzcie coś, bo nie mam siły i pomysłu ;( u nas powtórka z wczoraj - przeraźliwy płacz, ale już wiem, że nie jest to związane z brzuszkiem. Momentami do ogarnięcia, potrafi się skupić na zabawce i nie płakać, potem znowu płacze, można ją utulic na rączkach, jest ok, za chwilę znowu płacz. Nie mam pojęcia o co chodzi, nie jest to raczej z żadnym bólem związane, bo tak jak piszę, momentami daje się uspokoić. Dziś np. po południu miała taki atak, uspilam ją na rękach, potem pojechaliśmy do teściów - wlozylismy ją do fotelika, wszystko git, w aucie bajka, u teściów krzyk taki jakby ją ze skóry obdzierali. Myk do auta, mała przejażdżka - dziecko spokojne, śpi. W domu od nowa płacz. Trochę ją ponosilismy, nie pomagało, to poszliśmy ją kąpać. Na przewijaku chyba z 20 min patrzyła, śmiała się i gadała do pluszaka. Po kąpieli od nowa. I tak w kółko. Stanęło na tym, że usnęła mi przy cycku, potem wziął ją mąż, chwilę pospala i znów płacz. Mam wrażenie, że to ma jakieś emocjonalne podłoże i serce mi pęka bo za cholere nie wiem o co chodzi. Myślę czy nie odreagowuje stresów, bo byliśmy dziś u neurologa i na pobieraniu krwi, ale z drugiej strony wczoraj nic takiego się nie działo, cały dzień była ze mną, byłyśmy u mojej mamy z 1,5h i potem już w domu cały czas... Nie wiem, może coś Wam przychodzi do głowy? :(

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 25 maja 2018, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aaa, jedyne co zaobserwowałam to że ciągle wkłada łapki do buzi i strasznie się ślini, patrzyłam już dokładnie czy nie ma jakichś plesniawek albo coś - czysciutko. Nie wiem czy to ma jakiś związek, ale nic innego nowego nie zauważyłam. Skok mamy już za sobą, był bardzo charakterystyczny tak jak i pierwszy.

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • sweetmalenka Autorytet
    Postów: 2567 1181

    Wysłany: 25 maja 2018, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A może coś z ząbkami? Podobno mogą wychodzić nawet parę tygodni-tak czytałam.

    8p3o9jcgldbg45l0.png
    lprk3e5esrf55xps.png
  • Tusianka Autorytet
    Postów: 929 1118

    Wysłany: 25 maja 2018, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro wrote:
    Dziewczyny poradzcie coś, bo nie mam siły i pomysłu ;( u nas powtórka z wczoraj - przeraźliwy płacz, ale już wiem, że nie jest to związane z brzuszkiem. Momentami do ogarnięcia, potrafi się skupić na zabawce i nie płakać, potem znowu płacze, można ją utulic na rączkach, jest ok, za chwilę znowu płacz. Nie mam pojęcia o co chodzi, nie jest to raczej z żadnym bólem związane, bo tak jak piszę, momentami daje się uspokoić. Dziś np. po południu miała taki atak, uspilam ją na rękach, potem pojechaliśmy do teściów - wlozylismy ją do fotelika, wszystko git, w aucie bajka, u teściów krzyk taki jakby ją ze skóry obdzierali. Myk do auta, mała przejażdżka - dziecko spokojne, śpi. W domu od nowa płacz. Trochę ją ponosilismy, nie pomagało, to poszliśmy ją kąpać. Na przewijaku chyba z 20 min patrzyła, śmiała się i gadała do pluszaka. Po kąpieli od nowa. I tak w kółko. Stanęło na tym, że usnęła mi przy cycku, potem wziął ją mąż, chwilę pospala i znów płacz. Mam wrażenie, że to ma jakieś emocjonalne podłoże i serce mi pęka bo za cholere nie wiem o co chodzi. Myślę czy nie odreagowuje stresów, bo byliśmy dziś u neurologa i na pobieraniu krwi, ale z drugiej strony wczoraj nic takiego się nie działo, cały dzień była ze mną, byłyśmy u mojej mamy z 1,5h i potem już w domu cały czas... Nie wiem, może coś Wam przychodzi do głowy? :(

    U nas tak było przy skoku, przez bity tydzień takie płacze/krzyki.

    km5stv73sw35n5tw.png
    04/04/2018 3:22
    3990g, 56cm
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 25 maja 2018, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sweetmalenka też już o tym myślałam, ale to się zdarza głównie popołudniami i wieczorami... Tzn płacz, bo pchanie rączek do buzi i slinienie to ogólnie w ciągu dnia. Gdzieś czytałam, że ślinianki się na tym etapie rozwijają, muszę doczytać. Co do płaczu jeszcze to myślałam, że normalnie nagle zaczęły jej się kolki, ale czy przy kolce da się uspokoić dziecko do tego stopnia, że się śmieje albo idzie spać i potem od nowa jazdy? :/

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 25 maja 2018, 22:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tusianka wrote:
    U nas tak było przy skoku, przez bity tydzień takie płacze/krzyki.

    Ale u nas już bankowo po skoku :/ objawiał się tak jak pierwszy - cały czas wiszenie na cycku, spanie tylko na rączkach, straszna bojazliwosc, byle stuknięcie i płacz, niespokojny sen itd. A po nim nagle z dnia na dzień dziecko spokojne, pięknie śpi i zaczyna się śmiać.

    Teraz dalej się śmieje, bawi, gaworzy tylko popołudniami/wieczorami takie akcje :/

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 25 maja 2018, 22:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z rękami bym tego nie wiązała, taki etap poznawania świata, lada moment wszystkie, lub prawie wszystkie się będą ślinić na potęgę. Emi ma takie momenty jak opisujesz gdy męczą ją gazy (puści bąka przez chwilę spokój, później znów się pręży płacze, piszczy itp), pomagają na to te rytmiczne uciśnięcie brzucha. Po południu od 18-19-21tez jest czasem bardziej marudna. Nakładają się na zmęczenie bodźce które mózg musi przetworzyć (to może być wszystko od tv, radia szumów z ulicy, kolorowych lub głośnych zabawek .... Ja przy starszej się nauczyłam, że mniej znaczy więcej. Chciałam dobrze a wychodziło na odwrót. Teraz to wiem, a mimo to starsza potrafi być bardzo głośna, ruchliwa itp, więc chcąc nie chcąc i tak się u nas dużo dzieje i wieczorami odreagowuje

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • acygan Autorytet
    Postów: 1914 609

    Wysłany: 25 maja 2018, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja pcha raczki do buzi jak jest glodna. Dzis tez mi troche przed poludniem pomarudzila,przy cycu byla niespokojna a jak dalam jej druga piers to zjadla i zasnela. Sprobuj moze zmienic cyca,moze cos akurat wtedy jej nie pasowalo w pierwszej piersi. Ale watpie zeby wtedy az tak plakala i tak dlugo.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2018, 22:29

  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 25 maja 2018, 22:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja też wkładala do tej pory rączki do buzi jak była głodna - np. jak miałam ją karmić, ale leciała wcześniej do łazienki i w tym czasie mąż ją nosił. Albo jak miała skok i chciała być cały czas na piersi a ja nie wyrabialam już tak mnie sutki piekły i mąż ją nosił. A teraz ogólnie łapki wpycha. Przy czym też tego raczej nie wiążę, po prostu tak mi się nasunęło z "nowości". Też mi się wydaje, że odreagowuje. Z brzuszkiem problemy inaczej jej się objawiają - właśnie się preży, napina itd, nóżką kopie już w trakcie jedzenia a teraz po prostu krzyczy, potem się uspokaja i tak marudzi, pojekuje i znowu... No i jak wczoraj - usnęła snem kamiennym, nawet nie pomrukuje...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2018, 22:56

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 maja 2018, 23:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    acygan wrote:
    Z dnia na dzien jeat juz lepiej takze kapiel zaczyna byc przyjemnoscia :) wczoraj nawet bez placzu dala sie ubrac po kapieli. Mam nadzieje,ze te gorsze czasy to juz przeszlosc.
    A sprobuj wanienke postawic w innym pomieszczeniu? Nasza starsza corka nienawidzila sie kapac jak miala 5 tygodni. Okazalo sie ze w supialni bylo jej za zimno a lazience juz polubila kapoel z dnia na dzien

  • darika Autorytet
    Postów: 1998 1372

    Wysłany: 26 maja 2018, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny które karmią mm czy nie macie wyrzutów sumienia jak w ciągu dnia odkładacie dziecko do łóżeczka? Może to głupie ale ostatnio dopadły mnie takie wątpliwości... Że nie karmie piersią i wiadomo - dziecko podczas karmienia nie ma takiej bliskości. Niby trzymam Mała na rękach, przytulam ale to nie to samo, nie ta bliskosc co karmienie piersią i jak mi zaśnie i chce ją odłożyć to mam wyrzuty sumienia bo przecież ona potrzebuje mojej bliskości, jak się we mnie wtuli to śpi a w łóżeczku jest taka sama i w ogóle... Oczywiście jak tylko się przebudzi i zaplacze to już przy niej jestem, jak najszybciej, żeby wiedziała, że jestem obok... Wiadomo - jak śpi w ciągu dnia (co nie zdarza jej się ani długo ani często i może właśnie dlatego, że ona chce być obok mnie?) to ja chciałabym coś zrobić w domu, no i mieć chwilę dla siebie, bo jak Mała nie śpi to albo z nią gadam, albo chodzimy po mieszkaniu albo podwórku, ogólnie jestem zawsze z nią i potrzebuje chwili dla siebie. Ale z drugiej strony chciałabym, żeby jej było dobrze i skoro mnie potrzebuje, to niech śpi wtulona we mnie. Takie przemyślenia mnie ostatnio dopadły i sama nie wiem...

    29.09.2016 Aniołek (10 tc)
    09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
    16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
    lprkcwa1zb61biig.png
    961l3e5eru5riodc.png
  • acygan Autorytet
    Postów: 1914 609

    Wysłany: 26 maja 2018, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja karmie piersia a tez mam czasem takie mysli :) szczrgolnie rano,kiedy jestem zaspana,ona lezy,ja bym chetnie jeszcze odpoczela w ciszy i wtedy mi zle,bo jak ona moze sobie tak sama lezec. Jeszcze jak widze te oczka ktore sie wpatruja grzecznie w jeden punkt to mi serce peka i musze wstac i pogadac do niej,poprzytulac.

  • Andzia123 Autorytet
    Postów: 1219 921

    Wysłany: 26 maja 2018, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My kąpiemy co 2 dni, Jak będzie jeszcze cieplej to będziemy codziennie. W tym tygodniu mąż pierwszy raz miał ma drugą zmianę i musiałam sama Kubusia wykąpać, o dziwo poradziłam sobie super a się bałam bardzo, do tej pory mąż trzymał małego na ręku a ja obmywalam go z każdej strony. Wczoraj pierwszy raz się uśmiechnął podczas kąpieli i nie płakał ani razu :) też ma teraz fazę na oceanie rączek do buzi i bardzo dużo śliny ma, chyba powoli dziąsła szykują się do ząbkowania co mnie przeraża, dopiero co kolki w miarę się Uspokoiły :p biedne te dzieciaczki ile się muszą nacierpiec, dobrze że nie pamiętają tego później. Wczoraj cały dzień mi przepłakał, już myślałam że drugi skok się zaczyna, Ale dzisiaj jest już spokojniejszy więc już sama nie wiem. Mój maluszek ogólnie nie lubi gondoli, ile razy go wkładałam to od razu płacz i to prawie taki jak przy kolce, a dzisiaj położyłam go i o dziwo nawet się nie skrzywil, wyniosłam na podwórko i przez jakieś 15min bez płaczu sobie po prostu leżał, patrzył i guga :) później zaczął troche marudzić to na brzuch przewróciłam i śpi sobie ładnie :) naczytałam się o tej macie edukacyjnej i też zamówiłam :) mam nadzieję że będzie zainteresowany to w końcu porządnie w domu ogarnę i obiadki zacznę jakieś normalne robić :)

    07.04.2018 - marzenia się spełniają <3 zakochana na zabój w Synku :)
    qb3ci09k2rozqy86.png
  • Malyprosiaczek Autorytet
    Postów: 867 470

    Wysłany: 26 maja 2018, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale trudno było Was nadrobić :p trzy dni czytałam, żeby być na bieżąco :D

    My małego kąpiemy co drugi dzień o godzinie 19. Po kąpieli cycus i ok 21-21:30 mały już śpi. Wstaje o 24,3,6. Gdy zasypia mi o 21 to mam czas żeby ogarnąć wszystko w mieszkaniu czyli wrzucam ciuchy do prania, naczynia do zmywarki i następnego dnia rano odpalam. Wieczorami pasuje i kiedy skończę to akurat my budzi się na cycka. Po cycku od razu idzie spać a ja razem z nim :) dzisiaj zrobił mi niespodziankę i spał od 22 do 4. Obudził się na cycka i znowu poszedł spać. Przy kąpielach nie płacze. Jak już małego rozbiore i ściągnę pieluszke to owijam bo pieluszka tetrowa i stopniowo powoli wkładam do wanienki. Najpierw odkrywam pieluszke na nóżkach i je myje przez co reszta ciała jest przykryta. Gdy umyje nóżki pupke i przyrodzenie to odkrywam brzuszek itd. Gdy myje brzuszek bo nóżki są całe zamkczone w wodzie więc nie jest mu zimno. Na początku płakał przy wyjmowaniu z wanienki bo było mu zimno, ale teraz stelaż z wanienka kładę jak najbliżej przewijaka więc szybko z wanienki na przewijak go kładę i przykrywam ręcznikiem i ciepłym kocykiem. Może tak spróbujcie to maluszki nie będą tak płakać. Kąpiemy co 2 dzien, ale w dniu gdy nie ma kapania to przemywam malucha Walter wipes.

    W tym tygodniu byliśmy na usg Bioderek u najlepszego ortoledy w Trójmieście. Okazało się, że nasz maluch ma problem z lewym biodrem. Na szczęście obeszło się na razie bez szyn, mamy robić małemu ćwiczenia "na zabke" i jeśli nie pomogą to wtedy dostanie szyny. Ortopeda mówił, że bardzo dobrze, że tak szybko przyszliśmy na wizytę (mały miał 4,5 tyg) bo dużo rodziców przychodzi po 8 tyg i wtedy już dzieci muszą mieć te szyny noszone. U nas był wybór więc codziennie ćwiczymy :) zachęcał do kupienia nosidełka, ale tylko ergonomicznego, aby bioderka były rozszerzone. To też jedno ćwiczenie które musimy robić więc kupiłam nosidełko i dzisiaj będziemy tak spacerować :)

    Mój maly też ciągle siedzi przy cycku. Je od 15 do 40 min co godzinę w ciągu dnia. Teraz troszkę częściej bo jest ciepło więc chcę mu się pić. Zaczęłam pić po 3 femaltiker żeby miał dużo mleczka także najada się :) wczoraj po spacerze zjadł 150 ml odciagnketego mleka i po godzinie znowu wolał o cycka.

    Synuś dostał ostatnio mate od prababci z firmy Lionelo i też jest zadowolony. Najbardziej jest zachwycony grzechotkami :) też chciałam kupić mate i zaczęłam się rozglaxac, ale prababcia była szybsza :p niedługo przyjedzie druga prababcia więc jestem ciekawa co teraz dostanie :p

    Na spacerkach cały czas śpi. Wystarczy go włożyć do fotelika bądź gondoli, a maluch już śpi. Mogę spacerować z nim cały dzień i nie obudzi się. Ostatnio musiałam go obudzić żeby coś zjadł i żeby przebrać mu pieluche. Jak to zrobiłam to znowu poszedł spać :p

    Dla niektórych z nas to pierwszy dzień mamy. Jestem mega szczęśliwa, że maluch jest z nami. Wszystkiego najlepszego mamuśki :*

    Katy lubi tę wiadomość

    f2wlqps6jdpv4xb3.png
  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5664

    Wysłany: 26 maja 2018, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas tez jest problem z jednym bioderkiem bo troszke jest za plytko i mamy cwiczyc. Lekarka kazala na noc szeroko pieluchowac, ale czytalam, ze to nie do konca wskazane i juz sama nie wiem...Kupilam tez nosidelko Close Caboo i w nim ma dosyc szeroko te nozki wiec moze to tez cos da ;) Wczoraj dopoki chodzilam i cos robilam to w nim spal,a jak juz usiadlam to sie obudzil po 10min ;p

    Wszystkiego najlepszego dziewczyny:* Pociechy z dzieciaczkow i jak najwiecej spokojnych dni i przespanych nocy ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2018, 13:54

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 maja 2018, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My naszego malucha kapiemy co 2 dni. Rozbieram go i od razu do wody. Nie robie podchodow. Uwielbia sie kapac :)
    Mamy problem z odkladaniem do lozeczka. Zasypia w kazdym miejscu tylko nie w lozeczku. Btw. Ja nie mam wyrzutow sumienia ze malego odkladam. Jak zasnie na mnie to siedze tyle ile spi. Pod warunkiem ze mam pilota obok ;) ogolnie to rzadko kiedy mam czas cos zrobic w ciagu dnia. A wieczorem zasypiam na stojaco. Teraz 3 tyg byli rodzice chlopaka. Ich pierwszy wnuk wiec nie wypuszczali go z rak. Nie rozumieli ze oni wroca do PL a my bedziemy musieli go nosic bo tak go nauczyli. Jestem ciekawa jak to bedzie ;) a za 2 tyg jedziemy do Polski. Czekamy tylko na paszport dla mlodego :)

  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 26 maja 2018, 15:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro moj sie tak wlasnie zachowuje jak ma kolke. Lezy, usmiecha sie, guga a za chwile wielki ryk. Uspokoi sie, znowu wszystko pieknie i kolejny atak - skurcz jelitek i ryk. Czesto tez tak ma, ze sie uspokoi, zasypia, spi spi, i nagle bum, atak i ryk. Dajemy espumisan i masujemy brzuszek, jest ciut lepiej.

    Wkladanie raczek do buzi i slininie sie to normalne zachowanie niemowlaka w tym wieku :) Czytam co tydzien jak sie rozwija maluch i piszą, że tak bobasy robią, moj tez :) Polecam tę stronę: https://mamotoja.pl/kalendarz-rozwoju-niemowlaka.html


    Darika nie mam wyrzutow sumienia, czemu? Maluch ma ode mnie bardzo duzo milosci, przytulamy sie podczas karmienia butlą, potem podczas odbijania, nastepnie go utulam do snu lub cos robimy razem. Jestem na kazde jego wezwanie, bawimy sie, spedzamy razem caly czas. Nie uwazam, ze jestem gorsza matka bo mialam cc, karmie mm i nie spie z dzieckiem ;p Dziecko pieknie sie rozwija, jest zadowolone, ja jestem zadowolona. Nic wiecej nie trzeba :)


    Maly Prosiaczek dobrze pamietam, ze Twoj maz ma prace wyjazdową? Bo tak czytam, ze ogarniasz caly dom w miedzyczasie... Masz sile? ;p
    Ja sie zajmuje maluchem wiekszosc dnia i noc, jak maz wraca z pracy to dostaje ode mnie dziecko. Jak zasnie to maz musi posprzatac, umyc naczynia, powiesic pranie (ja laduje pralke i prasuje), na szczescie mamy zapasy obiadowe od mojej mamy i tesciowej wiec nie musimy sie martwic o jedzenie, ale raczej na pewno nie gotowalabym codziennie. Gdyby nie maz to nie mialabym sily jeszcze ogarniac wszystkigo po calym dniu, ochoty tym bardziej ;p Tez jak Casteam zasypiam w sekunde jak mam okazje.


    Casteam moj tez czesto na mnie zasypia, leze dopoki nie zasnie mocno, wtedy odkladam go do lozeczka i mam chwilke dla siebie. Chocby zeby cos zjesc :)

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 maja 2018, 16:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edwarda pamietasz jak przezywalas ze bedzie synek? Ja pamietam i czasem jak patrze na mlodego to sobie mysle ze bulam glupia :D Taki slodziak z niego :P

  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 26 maja 2018, 16:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kachna62 wrote:
    Edwarda pamietasz jak przezywalas ze bedzie synek? Ja pamietam i czasem jak patrze na mlodego to sobie mysle ze bulam glupia :D Taki slodziak z niego :P

    Noooo. Bylam w szoku, ze chlopiec ;p Ale zakochalam sie jeszcze jak byl w brzusiu. A teraz to juz w ogole :)

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • Paatka Autorytet
    Postów: 1981 1424

    Wysłany: 26 maja 2018, 18:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja nawet z ogarnianiem domu sobie radzę. Obiad co dzień ugotowany, pranie zrobione i poprasowane. W piątek zawsze sprzątne łazienkę, a mąż w sobotę odkurza i ogarnia resztę mieszkania ;) Ale jak pracuje w biurze i wraca do domu to też zawsze córa idzie do niego, ale on zawsze sam chce ją brać bo się stęskni. O tyle mi łatwiej, że mąż zwykle minimum 2 dni pracuje z domu, a jak pracuje z domu to często jedną ręką ogarnia Bianke, a drugą programuje, także mam czas żeby zająć się domowymi czynnościami, a że gotować uwielbiam to to dla mnie zdecydowanie relaks :)

    04.2018 - ❤️👧
    04.2020 - ❤️👧
    08.2023 - 👼
    preg.png
‹‹ 1068 1069 1070 1071 1072 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ

10 najczęstszych obaw kobiet w ciąży, czyli czego boją się kobiety w ciąży

Lęk i różnego rodzaju obawy to naturalny towarzysz kobiety w ciąży. Czego boi się większość kobiet oczekujących dziecka? Bólu porodowego, urodzenia chorego dziecka, utraty atrakcyjności czy może zrujnowania życia seksualnego po porodzie? Czego obawiasz się Ty? Przeczytaj czy zasadne jest zamartwianie się i jak sobie radzić, aby nasze obawy nie sprawdziły się.

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak ochoty na seks... - najczęstsze przyczyny niskiego libido u kobiet

Czym jest libido i jakie czynniki mają największy wpływ na popęd seksualny? Co robić, kiedy brak ochoty na seks? Przeczytaj o najczęstszych przyczynach niskiego libido u kobiet oraz dowiedz się, jak możesz poradzić sobie z tym problemem. 

CZYTAJ WIĘCEJ