Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
milkaa wrote:Witam,
Dziewczyny mam pytanie czy zdarza się u was ze maleństwo zasypia dość niespokojnie? U nas gdy leży w łóżeczku i sen jest jeszcze płytki tuż po zamknięciu oczu zaczyna rzucać głowa w lewo i prawo powtarzając kilkakrotnie w szybkim tempie następnie na moment przestaje i za chwile znów powtarza taki cykl aż do momentu gdy zaśnie mocniej wtedy już spi spokojnie. Zapisałam nas do neurologa bo bardzo mnie to martwi ale wizyta za kilka dni ....
mój tak ma jak nie może zasnąć, albo jest mu za gorąco/zimno coś nie pasuje, lub chce żeby bujać/lulać. myślę że to nic poważnego no ale jak czujesz potrzebę to idź do lekarza -
Moja w trakcie jedzenia nie ulewa,ale ostatnio po jedzeniu zdarza sie jej czesciej. Wczoraj wyplula z duza sila sporo tego co zjadla,ale pierwszy raz sie to zdarzylo,wiec nie panikuje.
Zosia nie budzi sie z placzem.
Byliśmy u neurologa,ma napiecie miesniowe i asymetrie ulozeniowa. Dostalismy skierowanie na rehabilitacje na nfz a dopoki doczekamy terminu to jezdzimy prywatnie. Dostalismy tez kwalifikacje na bezplatna szczepionkę 5w1.
A tak ogolnie to nadal marudzimy,mam nadzieje, ze niedlugo wroci moje dawne dzieckochyba ze jest juz na tyle ciekawa swiata,ze dlatego marudzi bo malo widzi
-
Katy mojej się to zdarzało ciągle jak była mniejsza, do tego stopnia, że zaczęłam się zastanawiać czy to nie są regularne wymioty
u nas to wynikało prawdopodobnie z przejadania się. Teraz też jej się zdarza, ale już mniej i zazwyczaj wtedy, gdy zaraz po jedzeniu zaczyna się napinac i prężyć.
Przyjrzałam się małej jak leżała na brzuszku na macie - podpiera się na przedramionach, jak zaczyna się przemieszczać to łapki jej się rozjezdzaja. Odpycha się trochę piąstkami, trochę łapki otwiera. Na wyprostowanych rączkach też się podpiera, przy czym nie są całkiem wyprostowane, ale na tyle, że łokcie ma nad podłożemOgólnie już dużo mniej zaciska piąstki niż jeszcze tydzien-dwa temu. Dziś np. leżałam sobie z nią na łóżku po karmieniu to cały czas miała otwarte łapki i łapala mnie za twarz:D
Powiem Wam, że ja już bardzo wyluzowalam, jeśli chodzi o rozwój małej. Z ktorym lekarzem bym nie gadała to wszyscy bardzo sceptycznie podchodzą do kwestii wzmożonego napięcia i fizjoterapii. Za to powtarza się opinia, że nie ma co panikowac i doszukiwać się problemów, bo każde dziecko rozwija się inaczej. Jedno zaczyna chodzić jak ma 9 miesięcy, drugie jak ma grubo ponad rok i i tu i tu jest to prawidłowy wiek. Wiadomo, że jeśli jest jakiś ewidentny problem, np. dziecko nie trzyma do ilus tam główki itd to trzeba interweniować, ale nie ma co doszukiwać się wad:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2018, 14:32
Katy, edwarda20 lubią tę wiadomość
-
Moja córka dorasta. Właśnie zasnęła SAMA w łóżeczku. Bez płaczu, bez awantury. Widziałam, że jest zmęczona bo na przewijaku jej się oczy kleily więc położyłam ja w łóżeczku. Dałam smoczka, pomizialam po główce i patrzę a ona ŚPI! A ja leżę i się patrzę na nią bo niedowierzam.
edwarda20, Katy lubią tę wiadomość
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
Ja w spiny nie mam, że musi coś robić pierwsza (starsza robiła wszystko na koniec dozwolonych ram czasowych, a niektóre rzeczy po), ale potrzebuje właśnie odniesienia co jest normą, a co nie. Wolę reagować na spokojnie w domu, niż poźniej jeździć po rehabilitacjach, bo z 2 to już jest problem. Już nie wspominając o tym ze te gabinety rehabilitacyjne inkubator wszelkich chorób jak żłobki i przedszkola czy przychodnie
Emi, mimo ze dużo je, nie ulewa w trakcie posiłku. Nie wiem czy to kwestia tego, że je dość krótko. Starszej zdarzało się przerywać posiłek i wymiotować. Obie przed ulaniem robią się niespokojne i zaczynają wrzeszczeć, a po ulaniu często znów jedzą -
Kinga. wrote:
Emi, mimo ze dużo je, nie ulewa w trakcie posiłku. Nie wiem czy to kwestia tego, że je dość krótko. Starszej zdarzało się przerywać posiłek i wymiotować. Obie przed ulaniem robią się niespokojne i zaczynają wrzeszczeć, a po ulaniu często znów jedzą
Moja też przed ulaniem denerwuje się, napina, tylko zawsze się zastanawiam cy ulewa bo się prezy napina czy prezy się i napina, bo jej coś przeszkadza w brzuszku i potem chlust
Muszę się pochwalić dziewczyny, że pierwszy raz byłyśmy dzisiaj 3 godziny na spacerze! 3 godziny!!! A wszystko dzięki temu, że mama spiela poslady, ogarnęła siebie i małą przed 9 i trafiła na ten czas kiedy śpi 3hdo tej pory wybierałam się na spacer jak zbliżała się któraś drzemka, bo ten długi sen przypadal na porę obiadową i raz, że ogarnialam właśnie obiad i dom, a dwa, że najzwyczajniej w świecie byłam już głodna i czekałam na ten obiad jak na zbawienie
a teraz Lila zmodyfikowala grafik i te 3 godziny sypia do południa, no i udało się wstrzelic. Walić, że nic dziś w domu nie zrobiłam xD ale ile sobie pochodziłam wreszcie! Co ja bym dała, żeby codziennie się tak udawało...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2018, 16:17
Katy, Kinga. lubią tę wiadomość
-
Totoro mąż niech ogarnia jak wraca z pracy
U mnie tak jest, ja nie mam zamiaru sie wykanczac, bo juz przy samym dziecku jest kupa roboty. Ogarniecie siebie momentami jest trudne, a co dopiero gotowanie i sprzatanie. Nie ma takiej opcji. Moj mąz wraca, najpierw dostaje dziecko, na ogol jakos blisko wypada karmienie wiec karmi, troche sie pomiziaja, potem kapiel i spac, albo od razu spac - czesto okolo 19-20 juz spi. Wtedy ja odpoczywam, a mąz sprząta, myje naczynia itp.
-
Edwarda mój robił dziś obiad
a generalnie u nas nie ma jakiegoś stałego podziału obowiązków. Większość rzeczy ogarniam ja, bo mała ładnie sypia, więc mam na to czas. Mąż z kolei pracuje 8-16, przy czym rzadko udaje mu się wyjść o 16. Zazwyczaj jak przychodzi z pracy, to bierze małą, żebym mogła zjeść /iść do łazienki itp. Pranie nastawia ten, kto akurat nie trzyma małej a zauważy pełny koszyk xD podobnie że zmywarką. Że sprzątaniem też różnie. Ostatnio przed chrzcinami sprzatal mąż, bo mała akurat nie mogła zasnąć a jak zasnęła to ja padłam razem z nią
a ja wychodzę ostatnimi czasy z założenia, że co się uda zrobić to się uda, co nie to trudno. Najbardziej mi zależy, żeby z małą na spacer jak najdłuższy wyjść. Jak nie śpi to nie robię nic, bo pochłania całą moją uwagę, a potem to wiadomo, ile zdążę i ile będę miała siłę i ochotę zrobić to zrobię
-
Moja jak ją kładę do łóżeczka to różnie- jak jest aktywna i nie chce jej się spać to kiwa głową na prawo i lewo, macha rączkami i nóżkami. Nie widzę w tym nic dziwnego i nie uważam, że trzeba iść z tym do lekarza. Dla mnie oczywiste, że robi tak bo jest pobudzona i nie ma zamiaru spać. A jak jest śpiąca to niczym nie macha tylko sobie leży i szybciutko zasypia.
Przez sen zdarzyło jej się wrzasnąć - ale może ze 3,4 razy do tej pory, za pierwszym razem stanęłam dęba. Ale patrzę a ona śpi dalej. Nie wiem z czego to wynika ale też nie wnikam, nie czuję żeby to było coś czym mam się przejmować.
Z tym podnoszeniem się muszę się przyjrzeć. Podnosi główkę i klatkę ale nie zwróciłam uwagi czy ręce sa rozlazle czy nie i czy piąstki czy nie.
Jak jej coś dam w rączkę chwilę trzyma. Czasem sama coś złapie. Ale rzadko jeszcze.
-
Co do raczek pod cialkiem to moj tez raz ma ladnie pod soba a raz sie rozjada i mu podkladam znowu. Nie wiem ale jak czesciej klade to wychodzi to lepiej i ladbie podnosi juz glowke.
-
Dziewczyny powiedzcie mi czy to normalne, że mój mały zamiast spać coraz dłużej w nocy śpi coraz krócej? Nie najada się czy jak.. Jeszcze dwa tygodnie temu przesypial od mniej więcej 21 do 3-4 a teraz budzi się po 3-4h i później też już krótko śpi spokojnie, zaraz zaczyna się wiercić.. Dodam, że w ciągu dnia też śpi niewiele..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2018, 07:36
07.04.2018 - marzenia się spełniajązakochana na zabój w Synku
-
Jedziemy z Amelka do szpitala. Od wczoraj od 21 odkąd obudziła się z płaczem, stęka, płacze co chwilę, jeść nie za bardzo chce, ma stan podgorączkowy. Coś ewidentnie ją boli
.
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
Dziewczyny mam pytanie. Wiem, że to za szybko bo mój mały ma 2 miesiące i to niecałe,ale... Czy to możliwe żeby wychodził już pierwszy ząbek? Zobaczyłam taka mała biała kropkę na dziaslach. Stukać łyżeczka nie daje rady tak młody się wierci, ale jak przejade Łyżeczka po dziaslach to w tym miejscu jsst twarde i takie wrażenie jakbym po za ku jechała. Na dole wstawiam zdj. Co o tym myślicie?
https://zapodaj.net/357ad3c32a669.jpg.html
Kinga. lubi tę wiadomość
-
Malyprosiaczek wrote:Dziewczyny mam pytanie. Wiem, że to za szybko bo mój mały ma 2 miesiące i to niecałe,ale... Czy to możliwe żeby wychodził już pierwszy ząbek? Zobaczyłam taka mała biała kropkę na dziaslach. Stukać łyżeczka nie daje rady tak młody się wierci, ale jak przejade Łyżeczka po dziaslach to w tym miejscu jsst twarde i takie wrażenie jakbym po za ku jechała. Na dole wstawiam zdj. Co o tym myślicie?
https://zapodaj.net/357ad3c32a669.jpg.html
Moja miała identyczne tylko z lewej strony i z kolei myślałam, że to plesniawki się zaczynają robić, ale nie schodziło jak próbowałam zetrzeć pieluszką. Zniknęło samo, nie wiem co to byłoWiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2018, 15:03
-
Totoro wrote:Moja miała identyczne tylko z lewej strony i z kolei myślałam, że to plesniawki się zaczynają robić, ale nie schodziło jak próbowałam zetrzeć pieluszką. Zniknęło samo, nie wiem co to było
Zapomniałam dodać, że jak ja byłam mała to mi bardzo wcześnie wyszedł ząb po czym właśnie zniknął. Zastanawiam się czy to może być to samo że teraz wyszło i niedługo zniknie. Maluch ma to tylko w jednym miejscu i jak,"jadę" łyżka po tym to tak jakbym szorowala po czymś twardym, ale nie chce mi się wierzyć że 2 miesięczne dziecko może już mieć ząbek. To za szybko -
Malyprosiaczek wrote:Zapomniałam dodać, że jak ja byłam mała to mi bardzo wcześnie wyszedł ząb po czym właśnie zniknął. Zastanawiam się czy to może być to samo że teraz wyszło i niedługo zniknie. Maluch ma to tylko w jednym miejscu i jak,"jadę" łyżka po tym to tak jakbym szorowala po czymś twardym, ale nie chce mi się wierzyć że 2 miesięczne dziecko może już mieć ząbek. To za szybko
Ale jak to wyszedł i zniknął?edwarda20 lubi tę wiadomość