Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Agusia_pia wrote:a mam pytanie, bo mam wizytę u gin 13 września, chce iść na l4 od 1 października, czy wypisze mi już na wizycie zwolnienie do przodu czy będę musiała iść raz jeszcze przed 1 października?
Agusia_pia lubi tę wiadomość
-
A mnie dzisiaj dopadł dzień głupich zmartwień. Od kilku dni zero mdłości, ogólnie brak objawów ciążowych... Tylko bóle w krzyżu się wieczorami pojawiają, ale to akurat zrzucam na 8h siedzenia w pracy w jednej pozycji i pomaga troche ciepława kąpiel... Ogólnie pogoda depresyjna, najchętniej bym z łóżka nie wychodziła, a chciałam chodzić do pracy to chodzę...
Także chyba dopadł mnie hormonalny spadek ciążowej formy
-
Ja wracam do domu. Zastanawiam się czy nie wrócić do starej ginki
-
Paatka wrote:A mnie dzisiaj dopadł dzień głupich zmartwień. Od kilku dni zero mdłości, ogólnie brak objawów ciążowych... Tylko bóle w krzyżu się wieczorami pojawiają, ale to akurat zrzucam na 8h siedzenia w pracy w jednej pozycji i pomaga troche ciepława kąpiel... Ogólnie pogoda depresyjna, najchętniej bym z łóżka nie wychodziła, a chciałam chodzić do pracy to chodzę...
Także chyba dopadł mnie hormonalny spadek ciążowej formy
kochana powiem CI ŻE i ja mam dosyć tej pogody, coraz ciężej mi się wstaje, no ale jeszcze do końca mc dam radę.
złożyłam dziś w pracy wniosek o kartę Multi Sport. o ile lekarz nie zabroni to od października będę chodzić na siłownię na bieżnię, orbitek, jakieś hantle, może na basen. nie chcę się zasiedzieć w domu, a tak będę sprawniejsza i szybciej wrócę do formy po porodziea i czas szybciej będzie leciał
-
Dziewczyny, na to usg prenatalne to idziecie do swojego lekarza, czy do takiego który ma certyfikat FMF, a więc potwierdzone kwalifikacje do robienia takich badań? Bo znalazłam listę lekarzy, którzy go mają i mojego na niej nie ma, nie wiem czy on w ogóle takie badania robi, czy to się trzeba gdzie indziej zapisywać.
Ja mam bardzo słabe objawy, zastanawiam się czy w ogóle wszystko jest ok. Piersi mnie prawie nie bolą, lekko po bokach jak dotknę, trochę mnie mdli, ale też bez tragedii, może częściej jestem głodna, ale ogólnie to nie wiem czy wszystko ok.. Wizytę mam dopiero w poniedziałek, no chyba że w czwartek się zwolni miejsce i do mnie zadzwonią. -
Agusia, jakoś tak się do niej chyba przyzwyczaiłam;) poza tym sprzęt ma lepszy niż obecny gin, no i zajmuje się też endokrynologią. Minusem jest długie czekanie w kolejce, no i po każdej wizycie musiałabym chodzić po fakturę. Ale chyba spróbuję się umówić, zobaczę jakie ma teraz wolne terminy i czy można u niej brać takie faktury
-
Myszka, a to będzie pierwsza czy kolejna wizyta? Ja na objawy też nie narzekam, lekkie mdłości, ból cyców, senność i większy apetyt. A i jeszcze czuję się taka jakby opuchnięta jeśli chodzi o brzuch
-
nick nieaktualnymyszkaka wrote:Dziewczyny, na to usg prenatalne to idziecie do swojego lekarza, czy do takiego który ma certyfikat FMF, a więc potwierdzone kwalifikacje do robienia takich badań? Bo znalazłam listę lekarzy, którzy go mają i mojego na niej nie ma, nie wiem czy on w ogóle takie badania robi, czy to się trzeba gdzie indziej zapisywać.
mój lekarz ma 25 letni staż pracy i dobrą opinię wśród pacjentek
przeziernosc zrobi każdy chyba lekarz prowadzący ciążę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2017, 10:31
-
nick nieaktualnyJa pamiętam że w pierwszej ciąży jak chodziłam do tego samego lekarza to jak robił mi usg między 11 a 13 tygodnie a potem polowkowe to na prawdę sprawdzał dokładnie wszystko - nie tylko przeziernosc i kość nosowa ale inne narządy też (mózg, komory serca, żołądek itd.). Ale jak Wasi lekarze sami Was odsyłam to chyba wiedzą co robią
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2017, 11:23
-
acygan wrote:No i u mnie dzis znowu mdłości i wymioty. Powiedzcie mi jak Wy chodzicie na wizyty jak sie tak czujecie? Ja nie wiem jak ja w czwartek wytrzymam tam.
Jestem już po wizycie. Kropek ma 3,75 cm więc trochę nadgonił. Kolejna wizyta za miesiąc.
Co do prenatalnych to tylko u wyspecjalizowanych lekarzy (i to tylko z polecenia gin). Mimo że robiłam tylko drugie usg, to było widać różnicę. Piękne zdjęcia (bo lepszy sprzęt), usg trwało godzinę, a na koniec dostałam 4 stronowy opis poszczególnych narządów.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2017, 11:55
justysbp, Tusianka, blue00 lubią tę wiadomość
-
ja tez dzisiaj byłam na USG-dla spokoju własnego. Jednak wybrałam innego ginekologa i fatalny jest... usg 5 minut, zmierzyl wielkość dzieciątka na "niby" 2,76-2,86 bo raz tak raz tak mu wyszło. ponad 2 tygodnie temu na usg wielkość była 2,43 cm więc chyba to nie możliwe żeby taki mały przyrost. Serduszko bije. Nie mierzył jak często ale miarowo i oszacował na 140/min. Już więcej do niego nie pójdę. Albo ma słaby sprzęt albo nie chce mu się zwyczajnie. Poprzedni lekarz mierzył wszyściutko dokładnie i długo. Powiększał, pomniejszał, przerzucał. No cudowny lekarz!
Mnie też mdli trochę ale lekko a teraz zjadłam 200 gram ptasiego mleczka :xWiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2017, 12:14
-
nick nieaktualnyTeż idę do innego lekarza, jeśli chodzi o badania prenatalne. Sam ginekolog powiedział, że poleca kilku znajomych lekarzy. Wybrałam kobietę z uniwersytetu, bo opinie miała dobre a znam jednego z polecanych i średnio mi podpasowal sposób bycia. Taki żigolak. Mój lekarz to ciepła kluska, chyba wolę takiego.