X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Kwietniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 30 lipca 2018, 04:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie wiem co z tym moim synem sie porobilo. Je ja 1 mc niemowle... Dzis po nocy ledwno 120 to i tak 20 prawie na sile... Jutro szczepienie zapytam dokotrki o to i zobaczymy przyrost

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 30 lipca 2018, 07:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oli współczuję. Skoro jesteście młodym małżeństwem, to tym bardziej powalcz o związek. Może warto umówić się do jakiejś poradni małżeńskiej, psychologa itp. Do kogoś kto popatrzy na to wszystko z zewnątrz. Takie kryzysy to coś normalnego, a dziecko (pierwsze czy kolejne) wcale nie pomaga, zwłaszcza gdy jest wymagające. Zawsze oczywiście możesz spróbować, jakby to było gdybys musiała ogarnąc temat jako samotna matka (wcale łatwiej nie jest). Ja jestem zdania, że męża i teściów trzeba wychować. Nie zawsze krzyki i opierdziel to właściwa droga, bo ludzie się wtedy często zamykają w swoich skorupkach i guzik do nich dociera. Pamiętaj, ze jeśli się rozstaniecie, a mąż będzie chciał utrzymywać kontakt z dzieckiem, to i tak nie będziesz miała wpływu na zachowanie teściów, a jest bardzo prawdopodobne ze gdy tatuś będzie zabierać dzieci do siebie, to właśnie teściowe będą głownie sprawować opiekę. Mega trzymam za ciebie kciuki, by udało się wam dojść do porozumienia. A i gdybym była na twoim miejscu i dziecko zaczęło wymiotować, to od razu bym jechała do szpitala (bo to stgnał dla teściów ze swoim zachowaniem mogli zrobić dziecku krzywdę, a raczej nie było to o ich zamiarem), jeśli lekarz by ci przytaknął (autorytet) to mąż by też zrozumiał ze takie zachowanie nie było odpowiedzialne (na razie autorytetem jest mama bo ma doświadczenie wychowawcze, ale od tamtych czasów dużo się zmieniło), no i miałabyś pewność, że dziecko jest pod dobra opieką, gdyby to jednak był udar

    U mnie wczoraj było bardzo gorąco, starsza poszła przed 15 na rower, to wróciła po 0,5 h i już nie chciała z domu wychodzić. Po 18 poszliśmy na plac zabaw i dopiero ok 19 wszystkie sprzęty typu zjerzdzalnia itp przestały parzyć w tyłek. Nawet kran od tamy był taki gorący, że miałam problem by napuścić wodę do chlapania.

    Chyba powoli będę musiała kompletować preparaty łagodzące ząbkowanie i ogólnie uzupełnić apteczkę, może te homeopatyczne będą działać, bo żele to dla mnie ostateczność...

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • darika Autorytet
    Postów: 1998 1372

    Wysłany: 30 lipca 2018, 07:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oczywiście przechwalilam swoją córcie ;-). Dzisiejsza nic tragedia. Tzn nie obudziła się ale tak strasznie wiercila, że ja co chwilę patrzyłam co się dzieje. Przez co chodzę dzisiaj jak zombie. Przed 5 pomyślałam, że może jest głodna albo pielucha. Zmieniłam pieluche i bez zmian. Wiercenie. Mąż nakarmil na śpiocha (bo Mała nawet się nie obudziła) i to samo - wiercenie. No cóż. Albo doskwierala jej temperatura albo te cholerne zęby. Choć obstawiam raczej to drugie, no już kilka takich nocy mieliśmy zanim zobaczyłam zęba.

    29.09.2016 Aniołek (10 tc)
    09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
    16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
    lprkcwa1zb61biig.png
    961l3e5eru5riodc.png
  • Andzia123 Autorytet
    Postów: 1219 921

    Wysłany: 30 lipca 2018, 08:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie dziś Kubuś kochany, obudził sie o 1, później po 4 i spałby od razu dalej ale męża budzik go wystraszył jak jadł i się rozbudzil ale o 6 zasnął na mnie i już nie chciałam go ruszać więc spał sobie 1,5h i ja również :) obudziłam się po tym czasie i patrzę a on cały spocony, tego nie przewidziałam taka senna byłam, wiec położyłam go obok siebie i jeszcze pół godzinki pospał <3

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2018, 08:15

    07.04.2018 - marzenia się spełniają <3 zakochana na zabój w Synku :)
    qb3ci09k2rozqy86.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 30 lipca 2018, 08:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas to chyba jednak problemy brzuszkowe:/ pół nocy wiercenie, kręcenie, stękanie a przy karmieniach prężenie i prukanie :/ podamy jej dziś i jutro espumisan i zobaczymy jak będą nocki wyglądały. Jak nie będzie różnicy to spróbuję z żelem do dziąsełek.

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • acygan Autorytet
    Postów: 1914 609

    Wysłany: 30 lipca 2018, 08:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas dziś pobudka o 2,4,6 i od 6 do 8 zabawa i teraz znów śpi :) Ale wczoraj o 21 mieliśmy w sypialni 28 stopni.


    Z innej beczki. Zamierzacie robić słoiczki dla dzieci? Ja mam swoje jabłka, śliwki, teście mają warzyw sporo, szkoda żeby się zmarnowało, a to wszystko naturalne jest. Zamierzam zacząć od jabłka i nie wiem z czym mogę jeszcze go zmieszać. jak myślicie? Jakie słoiczki wybrać na sam początek? Myślę nad takimi około 100 ml.

  • darika Autorytet
    Postów: 1998 1372

    Wysłany: 30 lipca 2018, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak jak myślałam - druga jedynka wychodzi. Widać już ją w dziasle. Oby się przebiła jak najszybciej.

    edwarda20, Malyprosiaczek, Andzia123, Katy, Totoro lubią tę wiadomość

    29.09.2016 Aniołek (10 tc)
    09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
    16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
    lprkcwa1zb61biig.png
    961l3e5eru5riodc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 lipca 2018, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas mlody tez marudny.

    U nas niestety wyskoczyła jakas alergia na policzku wiec jem tylko chleb z wędliną, piję bardzo slabą herbatę, do tego ryż, kasza jaglana i nic więcej. Kapię tylko w szarym mydełku. Podajemy tez kropelki fenistil i smarujemy bepanthenem... Niestety zielone kupy i taki okropny krwawy placek na policzku...

    Corka tez miala ale wyrosla.

  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 30 lipca 2018, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    acygan wrote:
    U nas dziś pobudka o 2,4,6 i od 6 do 8 zabawa i teraz znów śpi :) Ale wczoraj o 21 mieliśmy w sypialni 28 stopni.


    Z innej beczki. Zamierzacie robić słoiczki dla dzieci? Ja mam swoje jabłka, śliwki, teście mają warzyw sporo, szkoda żeby się zmarnowało, a to wszystko naturalne jest. Zamierzam zacząć od jabłka i nie wiem z czym mogę jeszcze go zmieszać. jak myślicie? Jakie słoiczki wybrać na sam początek? Myślę nad takimi około 100 ml.
    Młodszej robiłam w tych słoiczkach po 50 ml. Teraz mam zrobione wiśnie. Nie łączę smaków, bo nie wiadomo czy nie będzie jakiejś nietolerancji. Robię mniejsze i pojedyncze, a potem w razie potrzeby otworzę 2-3 i wymieszam. Ogólnie to robiłam bezcukrowe i bez soli i w tamtym roku wszystko z dynią i marchewką się popsuło (Owoce przetrwały bez problemu, miałam jabłka, maliny, gruszki i kilka egzotyki z zaufanego źródła). W tym roku małe porcję głownie mrożę, a w słoiki przerabiam tylko ilości nadmiarowe (w trakcie gotowania, podgrzewania itp dużo tracą). Obecnie mam porzeczki, maliny, wiśnie. Teraz jak pojadę to zamierzam zebrać borówki, nektaryny, a po wakacjach jabłka i śliwki.

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • acygan Autorytet
    Postów: 1914 609

    Wysłany: 30 lipca 2018, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga czyli owoce przetrwaja bez cukru i soli w sloiczkach? Bo juz sama nie wiem jak zrobic. Sklaniam sie ku temu zeby mrozic i pozniej na swiezo przygotowywac na biezaco bo boje sie,ze wlasnie sie zepsuja.

  • Jupik Autorytet
    Postów: 2947 1313

    Wysłany: 30 lipca 2018, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No też jestem ciekawa jak przetwory. Nigdy nie robiłam i mam obawy czy bez cukru się nie zepsują.

    Oli, współczuję. A wiesz czemu wymiotował? Bo te wymioty naprawdę i od słońca mogły być (o zgrozo!). Chyba że mu coś dali do jedzenia..
    Kinga ma rację. Choć z doświadczenia wiem, że nie jest łatwo trwać w związku, w którym coś nie funkcjonuje :-/ i nie łatwo też coś naprawiać, pytanie czy łatwo być samotną mamą-chyba też nie. W dodatku jesteście na początku drogi. Pamiętam, że na naukach przedmalzenskich ksiądz mówił, że większość rozwodów jest przez.. rodziców. Którzy się wtrącają do młodych i uważają, że to oni powinni być najważniejsi dla swojego synka/córeczki a nie współmałżonek. Jestem skłonna w to uwierzyć. I dlatego jestem absolutnie zwolenniczką żeby nie mieszkać z rodzicami/teściami i to pierwszy krok, żeby coś polepszyć. Naprawdę mała klitka gdzie będziecie tylko wy będzie lepsza. Pomyśl czy u was tak by nie dało rady.

    U nas skok trwa. Raz są lepsze dni raz gorsze. Teraz mała ma fazę na dźwięki. Raz mi się poryczala jak w trakcie karmienia odebralam telefon. Potem jak mąż krzyknął do mnie z kuchni (ja byłam w salonie a mała z nim w kuchni). Więc bardziej uważamy żeby nie było ciszy i nagle jakiegoś głośnego dźwięku.
    Poza tym obraca się na brzuch niemal non stop. I zaczęła sama z siebie zasypiać na boku.

    dxomf71x292hw6jw.png
    f2wlj44j36x6tmua.png
  • Makira Autorytet
    Postów: 359 253

    Wysłany: 30 lipca 2018, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja na antybiotyku, masakra dostałam takiego zapalenia pęcherza, że weekend z głowy i muszę brać, bo furagina zakazana przy KP a jest tylko gorzej, boję się jak to wpłynie na małego, bo na pewno coś przenikanie do mleka mimo, że to antybiotyk który można stosować przy KP...

    gg646iye46nicebi.png
  • Andzia123 Autorytet
    Postów: 1219 921

    Wysłany: 30 lipca 2018, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makira wrote:
    A ja na antybiotyku, masakra dostałam takiego zapalenia pęcherza, że weekend z głowy i muszę brać, bo furagina zakazana przy KP a jest tylko gorzej, boję się jak to wpłynie na małego, bo na pewno coś przenikanie do mleka mimo, że to antybiotyk który można stosować przy KP...
    Zrób nasiadowke z nadmanganianem potasu, jedz dużo żurawiny najlepiej świeżej, jeśli nie masz dostępu do świeżej to kup sok, w Carrefourze jest np taki https://goo.gl/images/WrbCMM mi zawsze pomaga. I pij baaaardzo dużo wody żeby przefiltrowac nerki.

    07.04.2018 - marzenia się spełniają <3 zakochana na zabój w Synku :)
    qb3ci09k2rozqy86.png
  • mlodaaa Autorytet
    Postów: 436 207

    Wysłany: 30 lipca 2018, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makira wrote:
    A ja na antybiotyku, masakra dostałam takiego zapalenia pęcherza, że weekend z głowy i muszę brać, bo furagina zakazana przy KP a jest tylko gorzej, boję się jak to wpłynie na małego, bo na pewno coś przenikanie do mleka mimo, że to antybiotyk który można stosować przy KP...

    Poczytaj sobie o d-mannozie na pęcherz , ja kupowałam w aptece zielarskiej. Brałam to w ciazy , bo miałam ciagle problem z pęcherzem ( zreszta przed ciaza tez i tylko to pomagało, bo nawet furagina nie dawała rady) . Dla mnie najlepsze co może być na pęcherz .

    3i49hdgenmhomr4i.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 30 lipca 2018, 16:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam nadzieje, ze babcie beda gotowaly zupki i papki do sloiczkow. Ja nie przepadam za gotowaniem. Owocow i warzyw tez nie za bardzo mam skad wziac niestety.


    W piątek zrobilam sobie morfologie, zelazo, tsh i ft4 i wszystko idealne. Morfologia duzo lepsza niz przed ciąza, a tarczyca piekna, nigdy nie mialam takich wynikow dobrych :)

    Katy lubi tę wiadomość

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • Myszka_Lena Ekspertka
    Postów: 121 111

    Wysłany: 30 lipca 2018, 17:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja będę robiła sloiczki, szukałam już informacji o tym czy przetwory bez soli czy cukru przetrwają i niby nie ma z tym problemu

    ug37zbmhxq91lzcp.png
  • Myszka_Lena Ekspertka
    Postów: 121 111

    Wysłany: 30 lipca 2018, 17:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja będę robiła sloiczki, szukałam już informacji o tym czy przetwory bez soli czy cukru przetrwają i niby nie ma z tym problemu

    ug37zbmhxq91lzcp.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 30 lipca 2018, 17:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde, też chętnie zrobiłabym jakieś słoiczki dla małej, tylko muszę się rozejrzeć za warzywami z pewnego źródła. Ostatnio jeden pediatra powiedział mojej koleżance, że jak papki dla dzieci to tylko te gotowe słoiczki, bo tam są warzywa spełniające normy dla dzieci a normalne warzywa to straszna chemia :/ Mimo wszystko jakoś mnie to tak słabo przekonuje i wolałabym swojskie warzywa sama przyrządzić :/ albo pomrozic a potem z nich na bieżąco robić zupki.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2018, 17:58

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • sweetmalenka Autorytet
    Postów: 2567 1181

    Wysłany: 30 lipca 2018, 19:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro wrote:
    Kurde, też chętnie zrobiłabym jakieś słoiczki dla małej, tylko muszę się rozejrzeć za warzywami z pewnego źródła. Ostatnio jeden pediatra powiedział mojej koleżance, że jak papki dla dzieci to tylko te gotowe słoiczki, bo tam są warzywa spełniające normy dla dzieci a normalne warzywa to straszna chemia :/ Mimo wszystko jakoś mnie to tak słabo przekonuje i wolałabym swojskie warzywa sama przyrządzić :/ albo pomrozic a potem z nich na bieżąco robić zupki.
    Jak ja spróbowałam że słoiczka jedzenie... To ta zdrowa żywność bardzo niedobra :p
    Ja teraz, jak robię marchewkę, jabłka czy ziemniaki to też zamrazam.
    I zaczęłam szukać informacji o porodzie sn po 2 cc .

    8p3o9jcgldbg45l0.png
    lprk3e5esrf55xps.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 30 lipca 2018, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sweetmalenka wiem, mnie zawsze odstraszaly te wszystkie gotowe zupki :/ dlatego nastawilam się na gotowanie wlasnych, tylko muszę ogarnąć swojskie warzywa :)

    Co do porodu sn po cc, to osobiście znam babeczkę, która rodziła sn po 3 cc, wszystko się da :)

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
‹‹ 1174 1175 1176 1177 1178 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ

6 porad jak wybrać najlepszego specjalistę od leczenia niepłodności

Wybór najlepszego lekarza specjalisty jest najwyższym priorytetem każdej kobiety, której starania przedłużają się lub dotychczasowe leczenie okazało się nieskuteczne. Szukając kompetentnych godnych zaufania lekarzy, którzy mogą pochwalić się wysoką skutecznością, należy brać pod uwagę również jakość placówki, w której przyjmują.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Owulacja – kiedy owulacja zwiększy szanse na zajście w ciążę

Kiedy owulacja? Większość kobiet wie, że owulacja to czas, w którym możliwe jest zajście w ciążę. Ale kiedy dokładnie ona występuje, jakie są objawy owulacji, jak ją rozpoznać lub co może na nią wpływać nie dla wszystkich jest oczywiste. Kilka faktów na ten temat oraz parę prostych instrukcji jak obserwować swoje ciało pomoże Ci wielokrotnie zwiększyć szanse na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ