Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja nie wiem co z tym moim synem sie porobilo. Je ja 1 mc niemowle... Dzis po nocy ledwno 120 to i tak 20 prawie na sile... Jutro szczepienie zapytam dokotrki o to i zobaczymy przyrost
-
Oli współczuję. Skoro jesteście młodym małżeństwem, to tym bardziej powalcz o związek. Może warto umówić się do jakiejś poradni małżeńskiej, psychologa itp. Do kogoś kto popatrzy na to wszystko z zewnątrz. Takie kryzysy to coś normalnego, a dziecko (pierwsze czy kolejne) wcale nie pomaga, zwłaszcza gdy jest wymagające. Zawsze oczywiście możesz spróbować, jakby to było gdybys musiała ogarnąc temat jako samotna matka (wcale łatwiej nie jest). Ja jestem zdania, że męża i teściów trzeba wychować. Nie zawsze krzyki i opierdziel to właściwa droga, bo ludzie się wtedy często zamykają w swoich skorupkach i guzik do nich dociera. Pamiętaj, ze jeśli się rozstaniecie, a mąż będzie chciał utrzymywać kontakt z dzieckiem, to i tak nie będziesz miała wpływu na zachowanie teściów, a jest bardzo prawdopodobne ze gdy tatuś będzie zabierać dzieci do siebie, to właśnie teściowe będą głownie sprawować opiekę. Mega trzymam za ciebie kciuki, by udało się wam dojść do porozumienia. A i gdybym była na twoim miejscu i dziecko zaczęło wymiotować, to od razu bym jechała do szpitala (bo to stgnał dla teściów ze swoim zachowaniem mogli zrobić dziecku krzywdę, a raczej nie było to o ich zamiarem), jeśli lekarz by ci przytaknął (autorytet) to mąż by też zrozumiał ze takie zachowanie nie było odpowiedzialne (na razie autorytetem jest mama bo ma doświadczenie wychowawcze, ale od tamtych czasów dużo się zmieniło), no i miałabyś pewność, że dziecko jest pod dobra opieką, gdyby to jednak był udar
U mnie wczoraj było bardzo gorąco, starsza poszła przed 15 na rower, to wróciła po 0,5 h i już nie chciała z domu wychodzić. Po 18 poszliśmy na plac zabaw i dopiero ok 19 wszystkie sprzęty typu zjerzdzalnia itp przestały parzyć w tyłek. Nawet kran od tamy był taki gorący, że miałam problem by napuścić wodę do chlapania.
Chyba powoli będę musiała kompletować preparaty łagodzące ząbkowanie i ogólnie uzupełnić apteczkę, może te homeopatyczne będą działać, bo żele to dla mnie ostateczność... -
Oczywiście przechwalilam swoją córcie
. Dzisiejsza nic tragedia. Tzn nie obudziła się ale tak strasznie wiercila, że ja co chwilę patrzyłam co się dzieje. Przez co chodzę dzisiaj jak zombie. Przed 5 pomyślałam, że może jest głodna albo pielucha. Zmieniłam pieluche i bez zmian. Wiercenie. Mąż nakarmil na śpiocha (bo Mała nawet się nie obudziła) i to samo - wiercenie. No cóż. Albo doskwierala jej temperatura albo te cholerne zęby. Choć obstawiam raczej to drugie, no już kilka takich nocy mieliśmy zanim zobaczyłam zęba.
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
U mnie dziś Kubuś kochany, obudził sie o 1, później po 4 i spałby od razu dalej ale męża budzik go wystraszył jak jadł i się rozbudzil ale o 6 zasnął na mnie i już nie chciałam go ruszać więc spał sobie 1,5h i ja również
obudziłam się po tym czasie i patrzę a on cały spocony, tego nie przewidziałam taka senna byłam, wiec położyłam go obok siebie i jeszcze pół godzinki pospał
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2018, 08:15
07.04.2018 - marzenia się spełniajązakochana na zabój w Synku
-
U nas to chyba jednak problemy brzuszkowe:/ pół nocy wiercenie, kręcenie, stękanie a przy karmieniach prężenie i prukanie
podamy jej dziś i jutro espumisan i zobaczymy jak będą nocki wyglądały. Jak nie będzie różnicy to spróbuję z żelem do dziąsełek.
-
U nas dziś pobudka o 2,4,6 i od 6 do 8 zabawa i teraz znów śpi
Ale wczoraj o 21 mieliśmy w sypialni 28 stopni.
Z innej beczki. Zamierzacie robić słoiczki dla dzieci? Ja mam swoje jabłka, śliwki, teście mają warzyw sporo, szkoda żeby się zmarnowało, a to wszystko naturalne jest. Zamierzam zacząć od jabłka i nie wiem z czym mogę jeszcze go zmieszać. jak myślicie? Jakie słoiczki wybrać na sam początek? Myślę nad takimi około 100 ml. -
Tak jak myślałam - druga jedynka wychodzi. Widać już ją w dziasle. Oby się przebiła jak najszybciej.
edwarda20, Malyprosiaczek, Andzia123, Katy, Totoro lubią tę wiadomość
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
nick nieaktualnyU nas mlody tez marudny.
U nas niestety wyskoczyła jakas alergia na policzku wiec jem tylko chleb z wędliną, piję bardzo slabą herbatę, do tego ryż, kasza jaglana i nic więcej. Kapię tylko w szarym mydełku. Podajemy tez kropelki fenistil i smarujemy bepanthenem... Niestety zielone kupy i taki okropny krwawy placek na policzku...
Corka tez miala ale wyrosla. -
acygan wrote:U nas dziś pobudka o 2,4,6 i od 6 do 8 zabawa i teraz znów śpi
Ale wczoraj o 21 mieliśmy w sypialni 28 stopni.
Z innej beczki. Zamierzacie robić słoiczki dla dzieci? Ja mam swoje jabłka, śliwki, teście mają warzyw sporo, szkoda żeby się zmarnowało, a to wszystko naturalne jest. Zamierzam zacząć od jabłka i nie wiem z czym mogę jeszcze go zmieszać. jak myślicie? Jakie słoiczki wybrać na sam początek? Myślę nad takimi około 100 ml.
-
No też jestem ciekawa jak przetwory. Nigdy nie robiłam i mam obawy czy bez cukru się nie zepsują.
Oli, współczuję. A wiesz czemu wymiotował? Bo te wymioty naprawdę i od słońca mogły być (o zgrozo!). Chyba że mu coś dali do jedzenia..
Kinga ma rację. Choć z doświadczenia wiem, że nie jest łatwo trwać w związku, w którym coś nie funkcjonujei nie łatwo też coś naprawiać, pytanie czy łatwo być samotną mamą-chyba też nie. W dodatku jesteście na początku drogi. Pamiętam, że na naukach przedmalzenskich ksiądz mówił, że większość rozwodów jest przez.. rodziców. Którzy się wtrącają do młodych i uważają, że to oni powinni być najważniejsi dla swojego synka/córeczki a nie współmałżonek. Jestem skłonna w to uwierzyć. I dlatego jestem absolutnie zwolenniczką żeby nie mieszkać z rodzicami/teściami i to pierwszy krok, żeby coś polepszyć. Naprawdę mała klitka gdzie będziecie tylko wy będzie lepsza. Pomyśl czy u was tak by nie dało rady.
U nas skok trwa. Raz są lepsze dni raz gorsze. Teraz mała ma fazę na dźwięki. Raz mi się poryczala jak w trakcie karmienia odebralam telefon. Potem jak mąż krzyknął do mnie z kuchni (ja byłam w salonie a mała z nim w kuchni). Więc bardziej uważamy żeby nie było ciszy i nagle jakiegoś głośnego dźwięku.
Poza tym obraca się na brzuch niemal non stop. I zaczęła sama z siebie zasypiać na boku. -
A ja na antybiotyku, masakra dostałam takiego zapalenia pęcherza, że weekend z głowy i muszę brać, bo furagina zakazana przy KP a jest tylko gorzej, boję się jak to wpłynie na małego, bo na pewno coś przenikanie do mleka mimo, że to antybiotyk który można stosować przy KP...
-
Makira wrote:A ja na antybiotyku, masakra dostałam takiego zapalenia pęcherza, że weekend z głowy i muszę brać, bo furagina zakazana przy KP a jest tylko gorzej, boję się jak to wpłynie na małego, bo na pewno coś przenikanie do mleka mimo, że to antybiotyk który można stosować przy KP...07.04.2018 - marzenia się spełniają
zakochana na zabój w Synku
-
Makira wrote:A ja na antybiotyku, masakra dostałam takiego zapalenia pęcherza, że weekend z głowy i muszę brać, bo furagina zakazana przy KP a jest tylko gorzej, boję się jak to wpłynie na małego, bo na pewno coś przenikanie do mleka mimo, że to antybiotyk który można stosować przy KP...
Poczytaj sobie o d-mannozie na pęcherz , ja kupowałam w aptece zielarskiej. Brałam to w ciazy , bo miałam ciagle problem z pęcherzem ( zreszta przed ciaza tez i tylko to pomagało, bo nawet furagina nie dawała rady) . Dla mnie najlepsze co może być na pęcherz . -
Mam nadzieje, ze babcie beda gotowaly zupki i papki do sloiczkow. Ja nie przepadam za gotowaniem. Owocow i warzyw tez nie za bardzo mam skad wziac niestety.
W piątek zrobilam sobie morfologie, zelazo, tsh i ft4 i wszystko idealne. Morfologia duzo lepsza niz przed ciąza, a tarczyca piekna, nigdy nie mialam takich wynikow dobrychKaty lubi tę wiadomość
-
Kurde, też chętnie zrobiłabym jakieś słoiczki dla małej, tylko muszę się rozejrzeć za warzywami z pewnego źródła. Ostatnio jeden pediatra powiedział mojej koleżance, że jak papki dla dzieci to tylko te gotowe słoiczki, bo tam są warzywa spełniające normy dla dzieci a normalne warzywa to straszna chemia
Mimo wszystko jakoś mnie to tak słabo przekonuje i wolałabym swojskie warzywa sama przyrządzić
albo pomrozic a potem z nich na bieżąco robić zupki.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2018, 17:58
-
Totoro wrote:Kurde, też chętnie zrobiłabym jakieś słoiczki dla małej, tylko muszę się rozejrzeć za warzywami z pewnego źródła. Ostatnio jeden pediatra powiedział mojej koleżance, że jak papki dla dzieci to tylko te gotowe słoiczki, bo tam są warzywa spełniające normy dla dzieci a normalne warzywa to straszna chemia
Mimo wszystko jakoś mnie to tak słabo przekonuje i wolałabym swojskie warzywa sama przyrządzić
albo pomrozic a potem z nich na bieżąco robić zupki.
Ja teraz, jak robię marchewkę, jabłka czy ziemniaki to też zamrazam.
I zaczęłam szukać informacji o porodzie sn po 2 cc .