Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTak podawajcie raz na 2-3 dni. Ja tez nie moglam dojsc co uczula corke bo za duzo na raz podawalam.
Teraz z kolei od 2 tygodni zylam na chlebie orkiszowym, dzemie i herbacie bo synowi wyskoczyly na buzi sączace rany i jeden dermatolog uznal ze to alergia a to okazala sie grzybica odzwierzeca... Schudlam 3 kg, nie spalam 2 tygodnie a tu 1 aplikacja sterydu i masci przeciwgrzybiczej i skora jak nowa... -
Kachna62 wrote:Tak podawajcie raz na 2-3 dni. Ja tez nie moglam dojsc co uczula corke bo za duzo na raz podawalam.
Teraz z kolei od 2 tygodni zylam na chlebie orkiszowym, dzemie i herbacie bo synowi wyskoczyly na buzi sączace rany i jeden dermatolog uznal ze to alergia a to okazala sie grzybica odzwierzeca... Schudlam 3 kg, nie spalam 2 tygodnie a tu 1 aplikacja sterydu i masci przeciwgrzybiczej i skora jak nowa...
Nawet nie wiedziałam, że jest coś takiego jak grzybica odzwierzęca..a mam 3 koty i psa w domu, więc u mnie zwierząt więcej niż ludzi -
Totoro wrote:W książce Karmienie niemowląt w pierwszym roku życia jest, żeby podawać dany produkt 2-3 dni, wiedziałam, że znikąd tego nie wzięłam xD Ja chciałabym właśnie szybciej wprowadzać nowe, i mieszać te mniej zapierające z tymi bardziej. Chociaż kurde, w większości warzywa gotowane są zapierające, a u nas problem z kupami. Owoce z kolei wg książki powinno się wprowadzać później, że względu na to, że mają lepszy smak i jak się do nich dziecko przyzwyczai to potem ciężej wprowadzić warzywa. Chociaż ja nie wiem czy chociaż tego jabłka nie będę wplatac, na lepsze wypróżnienia...
A wprowadzałam warzywa i owoce na raz. Także uważam ze dziecko ma „swoje” smaki i kolejność wprowadzania nie ma znaczenia (lubiła to co ja jadłam w ciąży i później). Mój roczniak mając ok roku wcinał tajskie żarcie aż jej się uszy trzęsły (a było pikantne jak pl standardy). Poźniej ok 1,5 roku nagle przestała jeść warzywa, zasmakowała w pl kuchni (niestety).
Totoro lubi tę wiadomość
-
Zastanawiam się czy u nas przypadkiem nie ida małej zęby... w nocy na śpiocha ale ciagle popłakuje , wstaje 50razy wsadzić jej smoczek, wybudza się to daje jej mleko i wtedy wypije trochę i zasypia, w ciągu dnia mniej je , pręży się przy butelce. Ręce ciagle w buzi , a jak dam jej gryzak to chwile pogryzie i się denerwuje , albo jak mocniej go ugryzie to nagle jest mega płacz...
Czy u Was tez tak to wyglądało przy ząbkowaniu ? -
Kinga. wrote:A ja napuszę jak było u starszej (słodkie warzywa owoce średnio jej wchodziły, patrz pluła na metr do przodu. Ale te kwaskowe rzeczy były pycha (cytryna, mandarynka itp lubiła brokuły, fasolę, czosnek, oczywiście wszystko doprawione chili
A wprowadzałam warzywa i owoce na raz. Także uważam ze dziecko ma „swoje” smaki i kolejność wprowadzania nie ma znaczenia (lubiła to co ja jadłam w ciąży i później). Mój roczniak mając ok roku wcinał tajskie żarcie aż jej się uszy trzęsły (a było pikantne jak pl standardy). Poźniej ok 1,5 roku nagle przestała jeść warzywa, zasmakowała w pl kuchni (niestety).
Właśnie, na ścisłość nie jest powiedziane, że mała pokocha słodkie a warzyw nie będzie lubić. Chciałabym chociaż te jabłka dawać, może łatwiej z kupą by było. Dziś był znowu ziemniaczek, znowu w bardzo malutkich ilościach, ale troszkę więcej niż wczorajzobaczę jak dziś będzie i myślę nad jutrem - czy dać jeszcze raz ziemniaka czy może już marchewkę albo to jabłko najpierw
teraz to będę miała dylematy...
W ogóle taka zła jestem, bo wyszłam z małą na spacer i weszłam do sklepu do obiadu coś kupić a jedna z ekspedientek (wszystkie mnie tam znają) wyleciała skrzeczac, że ojej, musi się napatrzec, o jaka słodka, a jak śpi fajnie itd itd. I po spaniu. Lilka oczy jak 5zl i w płacztyle z naszego spaceru
no tak się wpienilam... Dość, że jej uśpić nie mogłam, to jak wreszcie udało jej się usunąć w foteliku to ją kretynka obudziła. A teraz prędko nie wyjdziemy, bo gorąc jak diabli.
-
mlodaaa wrote:Zastanawiam się czy u nas przypadkiem nie ida małej zęby... w nocy na śpiocha ale ciagle popłakuje , wstaje 50razy wsadzić jej smoczek, wybudza się to daje jej mleko i wtedy wypije trochę i zasypia, w ciągu dnia mniej je , pręży się przy butelce. Ręce ciagle w buzi , a jak dam jej gryzak to chwile pogryzie i się denerwuje , albo jak mocniej go ugryzie to nagle jest mega płacz...
Czy u Was tez tak to wyglądało przy ząbkowaniu ?29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
Mlodaa u nas ostatnio jest podobnie, zapytam lekarki za tydzien na szczepieniu czy to zeby bo ja sie nie znam :p
Totoro, wspolczuje, co za baba...
Ja za to jestem wsciekla na tesciowa, ktora strzelila focha na nas za to, ze chlopak jej zwrocil delikatnie uwage, ze smierdzi na klatce schodowej papierosami...Jeszcze stwierdzila, ze to nie jest szkodliwe -
Katy moja teściowa była w poniedziałek u nas, potem w środę z teściem a i tak pewnie zaraz będzie nosem kręcić, że do nich nie zajrzelismy w tym tyg
teściowe tak mają, że muszą się o coś boczyc xD moja też jest z tych kontrolujących, na szczęście mieszkamy osobno
-
Myszka_Lena wrote:https://naforum.zapodaj.net/thumbs/07fa42d14a43.jpg
U nas wczoraj minęły 4 miesiące, jak ten czas lecitaka malutka się urodziła a dziś 5,600
-
Ja dzis jestem wykonczona. Mały caly dzien mi marudzi. W nocy sie obudzil 2 razy, o 2 i o 4. O 2 dałam mu wody a potem usypialam 30 minut. O 4 tez dałam wody i na szczescie od razu zasnal. Od 5 marudzi non stop. Rece nie, lezec nie, siedziec nie, wozek nie, mata nie, lozeczko nie, nie moze zasnac, jeczy itp. Nie wiem co jest
-
U nas marudnosc trwa od jakiegos tygodnia, ale ryk przy tym jest taki, ze masakra
Nie moge sie juz doczekac tej wizyty u neurologa zeby wiedziec czy to tam jest problem czy trzeba szukac gdzies indziej jednak...Czasami juz naprawde nie mam sily jak po raz kolejny jak tylko poczuje pod plecami lozko zaczyna plakac tak strasznie i musze go nosic pol dnia na rekach...
-
Myszka_Lena wrote:https://naforum.zapodaj.net/thumbs/07fa42d14a43.jpg
U nas wczoraj minęły 4 miesiące, jak ten czas lecitaka malutka się urodziła a dziś 5,600
-
Myszka_Lena wrote:Edwarda a tak zapytam z ciekawości, co masz w swoim zestawie na zimę?
Ty masz cameleona dobrze widze?