WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Kwietniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 20:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    White Innocent - moj maluch spi na pleckach i sie w ogole nie rusza. Na boczki przekreca sie tylko jak sie obudzi i czeka az ktos podejdzie. Poki co nie przekreca sie na brzuszek w lozeczku.


    Jupik rece i nogi opadaja. Serio. To sie nadaje do tv :/ Jutro ide do niej osłuchac Henia bo ciagle rzezi w nosku i pokasluje, to wezme od niej recepte. My mamy wlasnie szczepienie za tydzien w czwartek i Heniowi bedzie brakowalo 1 dnia do 5 miesiecy ;p Wiec nie zaszczepia. A Wy nie mogliscie poczekax 2-3 tyg na nastepny wolny termin? Czy to musialo byc tak szybko na juz? Jesli tak to dlaczego?
    Ta pediatra, do ktorej pisalam, odpisala mi potem, ze teraz sie zmienily wytyczne i mozna szczepic 2+1. Ja jednak wole 3+1. Chociaz kuzwa niech ma te pneumokoki porzadnie zaszczepione jak rotawirusa nie ma :/


    Katy a to nie jest tak, ze np karmilas w swoim lozku i maly juz z Tobą zostawal? Albo po prostu czuje cycka i mame i przez to czuje sie bezpieczniej w Waszym lozku? :) No bo tak sobie mysle, ze jak taki niemowlak moze nie chciec spac w lozeczku? musialoby mu byc wyjatkowo niewygodnie, zimno czy cos?
    JS macie na to jakąs teorie?


    Jak czytam o takich trudnych porodach, o horrorach wlasciwie, to dziekuje opatrznosci, że to spojenie łonowe mi sie rozeszlo, ktos zauwazyl problem (bo bolalo a ja myslalam ze tak musi byc) i mialam cc. Przeciwbolwe tylko 1 dnia, 2 dnia na paracetamolu, 3 dnia nic i ok 16.00 bylam juz w domu i smigalam. Nic mnie nie bolalo, nie ciagnelo, nie chodzilam zgieta itp. 5 dnia poszlam na godzinny spacer z maluszkiem :) Jak dla mnie cc cudowne rozwiązanie :) :) :)

    Malyprosiaczek pamietam jak mowilas, ze chyba cie zle zszyli i dlatego tak dlugo bolalo. Tez wlasnie wszystko zalezy od lekrza, ktory cc wykonuje, znieczulenia, a szycie przede wszystkim, podobno to latwe nie jest.


    Apropos jak Wasza blizna? Moja jest lekko rozowa i prawie jej nie widac. Jestem zaskoczona ze tak szybko.


    Moj maly dostal dzisiaj dynie i nie wiem czy to po niej, czy przypadkowo, ale zrobil 2 wieeeelkie kupy, sporo prykal, a po jednym pryk byl kleks :( Nie wiem czy go brzuszek nie bolal, bo byl placzliwy bardzo. Myslalam ze moze zęby, bo na dole ma dwie poduszeczki i trze o nie wszystkim ile wlezie. Jak probowalam mu zajrzeć to odpychal mi rece i plakal. Maz kupil zel na dziąselka ale zanim wrocil to maly sie uspokoil i mial swietny humor. Jutro powtorze dynie i zobaczymy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2018, 20:32

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • Malyprosiaczek Autorytet
    Postów: 867 470

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 20:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edwarda to nie ja :D mnie ładnie zszyli, ale ból tak czy siak był ogromny. Moja blizna jest różowa i też jestem w szoku ze tak szybko się goi. Natomiast martwi mnie to, że dotykając po prawej stronie pod blizna, to ja nie mam czucia. Znaczy się jak dotykam to tak jakby mi mrówki chodziły. Dziwne uczucie

    Moj wczoraj i dzisiaj dostał brokuł i zrobić mega, ale to na prawdę mega smierdzacy brązowa maziowata kupę. Myślałam, że padne przy przewijaku. A baki taki strzela że szok. Mój kot takich nie wali jak mój mały synuś xd

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2018, 20:55

    f2wlqps6jdpv4xb3.png
  • sweetmalenka Autorytet
    Postów: 2567 1181

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 20:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zamawialam na joom ale wychodzi drożej niż Ali. Ja czekam na ok. 40 paczek :D

    8p3o9jcgldbg45l0.png
    lprk3e5esrf55xps.png
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie po brokule maly robil tez duze kupy to chyba tak dziala :)


    Malyprosiaczek takie dziwne uczucie nad blizna jest normalne. Pytalam szwagierki ktora miala dwie cc. Na tez tak mam ale na calej dlugosci brzucha.


    Moja blizna jest tez rozowa na 3/4 dlugosci jest gladka a z lewej strony jest lekko zgrubiala.
    Ja po cc tez szybko doszlam do siebie. Po 12 godz wstalam na chwile. Na drugi dzien po cc juz poszlam do lazienki siku i pod prysznic z mezem hhehe romantycznie myl mnie z jodyny :D a na 3 dobe juz smigalam prosta :) brzuch ciagnal jedynie przy wstawaniu z lozka.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2018, 21:06

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • J.S Autorytet
    Postów: 3823 2968

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 21:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edwarda, czasami po tej pierwszej pobudce bralam go aby sie uspokoil, przytulalam i on wtedy zasypial, jak bylam taka rzeska to jeszcze go odlozylam ale zdarzalo sie ze ze zmeczenia zasnelam, jak dawal mi w kosc. Moze dlatego? Nie mam pojecia
    Budzi sie bardzo roznie, potrafi sam spac w lozeczku od 20 do 2 w nocy, ale czasami budzi sie juz o 23 i placze zeby go wziasc, a ja zeby go uspokoic musialabym go lulac itp a w nocy... no kurcze, czasami potrafi mi sie budzic co 1,5h i wtedy mysle o tym zeby jak najszybciej zasnac...
    mam nadzieje ze jak zacznie przesypiac cale noce, to po odlozeniu bedzie juz normalnie przesypial, bo najgorzej jest jak mi sie rozbudzi

    Ja blizne mam rozowa na calej dlugosci, w niektorych miejscach nie mam jeszcze czucis

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2018, 21:22

    <3
    mhsvqps6hiiqioin.png
  • Aga78 Autorytet
    Postów: 894 453

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też miałam CC i wspominam ją bardzo dobrze. Podobnie jak u Edwardy, nie czułam jakoś specjalnie bólu. Zresztą u mnie wszystko goi się jak na psie. Oczywiście wilałabym poród naturalny ale tylko pod takim warunkiem, że ktoś by mnie zapewnił- że wszystko się dobrze skończy. Początkowo miałam nawet rodzić SN i nawet szukałam prywatnej położnej bo mój M. nie chciał być przy porodzie.Położną znalazłam ale ona o dziwo zaczęła namawiać mnie na cesarkę, więc to już mi namieszało w głowie. Potem jak leżałam w szpitalu ze skracającą się szyjką to obok mnie leżała dziewczyna,której siostra urodziła martwe dziecko w wyniku komplikacji podczas pirodu. I wtedy już się całkiem zcykałam i tydzień przed porodem podjęłam decyzję i CC.Jako wskazanie miałam obciążony wywiad położniczy..takie trochę to naciągane ale szpital nie robił problemu. Do szpitala przyjechałam w środę w sobotę miał być zabieg. Ale nagle w środę w nocy zaczęła się akcja porodowa i zrobili mi CC. W tym wwszystkim brakowało mi tych magicznych chwil, że kładą mi dziecko na brzuchu, potem przecinają pępowinę, że jest ten moment skóra do skóry. Mi chyba pokazali małego, dali do pocałowania i zabrali do pomiarów. A ja tak czekałam chyba 30 minut i nawet nie wiedziałam czy z synkiem jest wszystko dobrze.M.dopiero mógł rano przyjechać do szpitala.
    A blizna też prawie niewidoczna. Ostatnio chciałam pokazać ją koleżance i podciągam kieckę do góry..a ona na to:ale Cię pocięli..ale miała na myśli linię negra..haha, która mi jeszcze nie zniknęła, myślała że to nacięcie a właściwej blizny nawet nie zauważyła.

    14.11.2015- 1 IUI:( 14.01.2016 2 IUI:(
    11.05.2016-INF-I Transfer :(
    06.12.2016 - CRIO II Transfer
    04.05.2017- ciąża naturalna Aniołek [*] 9 tydz
    3jvzi09kjtx66r5t.png
  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5664

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 21:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edwarda, zazwyczaj jak zasnie to go odkladam, a jak sie budzil w nocy na jedzenie to juz zostawal u nas, ale jak go probowalam odkladac po tym karmieniu to po 5min byl ryk :( Takze z jednej strony bylo wygodniej, z drugiej teraz sie mecze bo jak z nim spie to jestem cala obolala...Teraz go odlozylam, minęło 10min, a on jeczy :( Glaskalam po glowce, ale i tak zaczal plakac..Dostal cycka i spi. Moze zaraz spróbuje znowu go odlozyc, ale czuje, ze bedzie ciezko :/

    Edit. Za to joom to Was ukatrupie :p Przepadlam xd

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2018, 21:34

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 21:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edwarda moja Lilka tak miała, że nie chciała spać w łóżeczku :) już w szpitalu nie dała się odłożyć do łóżeczka, spała że mną na łóżku. Pierwsze tyg po porodzie to byłam wykończona, bo zasypiala w łóżeczku a potem w nocy pobudka na karmienie i nie dało się jej odłożyć - zasnąć w łóżeczku w ogóle nie umiała, jak usnęła na rękach czy przy piersi i ją odkładalam to się od razu budziła, zasypiala tylko na mnie lub na mężu, albo czasem obok, przytulana przeze mnie :) widać niektóre dzieci po prostu potrzebują więcej bliskości :)

    Aga ja rodziłam sn i też nie miałam możliwości poprzytulania się z małą, kontaktu skóra do skóry itd:( dostałam ją na moment na brzuch, mąż przeciąl pepowine, zrobił zdjęcie i zabrali ją na badania, bo była zasiniona, no i jak się okazało musiała dostać tlen :( dostałam ją dopiero jakoś po 2h:(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2018, 21:56

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • sweetmalenka Autorytet
    Postów: 2567 1181

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 21:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agusia_pia wrote:
    U mnie po brokule maly robil tez duze kupy to chyba tak dziala :)


    Malyprosiaczek takie dziwne uczucie nad blizna jest normalne. Pytalam szwagierki ktora miala dwie cc. Na tez tak mam ale na calej dlugosci brzucha.


    Moja blizna jest tez rozowa na 3/4 dlugosci jest gladka a z lewej strony jest lekko zgrubiala.
    Ja po cc tez szybko doszlam do siebie. Po 12 godz wstalam na chwile. Na drugi dzien po cc juz poszlam do lazienki siku i pod prysznic z mezem hhehe romantycznie myl mnie z jodyny :D a na 3 dobe juz smigalam prosta :) brzuch ciagnal jedynie przy wstawaniu z lozka.
    Ja też dobrze po cc. Po 12 h już normalnie wstałam i chodziłam.

    8p3o9jcgldbg45l0.png
    lprk3e5esrf55xps.png
  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5664

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez malego nie dostalam, tylko mu buzi w glowke dalam i go zabrali na obserwacje do inkubatora..Dopiero następnego dnia rano mi go dali do sali :/

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
  • Jupik Autorytet
    Postów: 2947 1313

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edwarda, przyszły czwartek nam nie odpowiadał i jakoś one zasugerowały początek tyg.a my chcemy mieć to już z bani, szczególnie że teraz te szczepionki mamy w lodowie. Terminy mają też napięte, bo na dziś zapisywaliśmy się 6 tyg temu i było tylko jedno okienko. Ja tak samo chce mieć dopięte pneumokoki chociaż na ostatni guzik,bo i mnie przez tą kobitę rota przepadły..jakbym wiedziała wcześniej szczepilabym drugą dawkę tydzień, dwa później i wtedy pneumo.zrobilabym dwa. A tak robię teraz 3.
    Edit.nie masz co iść za tydzień, pielęgniara nie zaszczepi nawet jak będzie tego 1 dnia brakować.Mozesz się od razu przepisać.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2018, 22:11

    dxomf71x292hw6jw.png
    f2wlj44j36x6tmua.png
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 22:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobrze ze moj synek od poczatku spal w lozeczku/wozku/kolysce ze mna w lozku tylko rano na drzemce :) w nocy jak karmilam to po beknieciu od razu do lozeczka i jakos sie przyzwyczail. A teraz jak spi cale noce to bez problemu

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • Makira Autorytet
    Postów: 359 253

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 22:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie wywalili z łóżka po 6h już i kazali iść się umyć. To wstanie było w miare, chyba jeszcze morfina trzymała, gorzej było na drugi dzień rano jak byłam zastana po nocy,jednak wstałam poszłam pod prysznic nawet głowę umylam. Fizycznie nie było źle, mało brałam przeciwbólowych. Ja po prostu nie byłam psychicznie gotowa na cięcie. Poszłam na porodowke na oxy, ze swoimi skurczami, położna jeszcze mi mówiła że szybko urodze, bo mam ładne skurcze, a oxy je wzmocni, tylko mój synuś źle zareagował, za szybki przepływ mi ustawili i pilne cc. Wszystko pamiętam jak w amoku, tylko mi pozwolili po męża zadzwonić, a jak już było po to lekarz do mnie podszedł i krzyknął radośnie "i to jest położnictwo! " jakby lubił taka adrenalinę. No i w lampach w suficie widziałam mój brzuch rozkrojony..

    gg646iye46nicebi.png
  • sweetmalenka Autorytet
    Postów: 2567 1181

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 22:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makira wrote:
    Mnie wywalili z łóżka po 6h już i kazali iść się umyć. To wstanie było w miare, chyba jeszcze morfina trzymała, gorzej było na drugi dzień rano jak byłam zastana po nocy,jednak wstałam poszłam pod prysznic nawet głowę umylam. Fizycznie nie było źle, mało brałam przeciwbólowych. Ja po prostu nie byłam psychicznie gotowa na cięcie. Poszłam na porodowke na oxy, ze swoimi skurczami, położna jeszcze mi mówiła że szybko urodze, bo mam ładne skurcze, a oxy je wzmocni, tylko mój synuś źle zareagował, za szybki przepływ mi ustawili i pilne cc. Wszystko pamiętam jak w amoku, tylko mi pozwolili po męża zadzwonić, a jak już było po to lekarz do mnie podszedł i krzyknął radośnie "i to jest położnictwo! " jakby lubił taka adrenalinę. No i w lampach w suficie widziałam mój brzuch rozkrojony..
    Ja też chciałam tak szybko wstać ale nikt nie miał czasu się mną zająć:/

    8p3o9jcgldbg45l0.png
    lprk3e5esrf55xps.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 22:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja poszłam się umyć kilka godzin po porodzie i zemdlalam pod prysznicem :/ na szczęście z mężem byłam...

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • White Innocent Autorytet
    Postów: 1189 1146

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 23:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    J.S co do śledzenia paczek na Ali to zależy od metody wysyłki. Niektóre można śledzić do samych drzwi domu, a inne kończą aktualizować statusy po wylocie z Chin.

    Ja aktualnie czekam na 22 paczki, co jest liczbą wyjątkowo małą jak na moje możliwości XD

    Tak w temacie zakupów ;)

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/aabc9c23dd59.jpg

    Nasza od początku spała osobno, najpierw w koszu Mojżesza obok naszego łóżka, teraz w swoim łóżeczku w osobnym pokoju, ale zazwyczaj w okolicach godziny 5 ląduje u nas. Wtedy jeszcze spokojnie dosypia, inaczej musiałabym zaczynać chyba dzień razem z kurami XD od paru dni to spanie nam się psuje, ciężej z zasypianem, częstsze pobudki, zdarza się, że w środku nocy ma godzinę/półtora aktywności. Chyba przyszedł regres snu... :(

    A jeśli chodzi o bliznę to ja ciągle mam czerwoną... Nic mnie nie boli, ani mi ona nie dokucza, ale kolor ma intensywny. Tylko że mi każde jedne majtki leżą dokładnie na całej lini blizny, może to dlatego? No nie wiem, może będę musiała się pokazać jakiemuś lekarzowi, niech to oceni ;)

    Edit. Ja też miałam pionizację 6h po cięciu i od razu pod prysznic, ale uważam, że właśnie dzięki temu tak szybko byłam na chodzie :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2018, 23:07

    dqprk6nlms3rllhb.png
    3i49k6nljfqm9pc5.png
  • Jupik Autorytet
    Postów: 2947 1313

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 23:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja po SN wzięłam prysznic dopiero następnego dnia (rodziłam 15.30) i położna patrzyła jak na debilke, na zasadzie "rodziła naturalnie a nie może iść pod prysznic".. A ja czułam, że jak pójdę to zemdleje, nie byłam w stanie, w dodatku przez to pęknięcie szyjki (nie mylić z kroczem) krew się lała ze mnie strumieniami..

    Co do odkladania dziecka. Moja drugą noc w szpitalu na mnie przeleżała (dosłownie bo od cyca się nie mogła odczepić a ja w szoku poporodowym, więc nie wiedziałam co zrobić) więc pierwszą noc u nas w łóżeczku jej się nie uśmiechało spędzić samej..co ją odkładaliśmy to był ryk, więc znów braliśmy uspokajalismy i znów ryk..i tak całą noc niemal, serio. Robiliśmy to na zmianę, padałam z nóg, ale od początku chcieliśmy twardo postawić sprawę- my mamy swoje łóżko, Ty swoje. Nie było łatwo. Ale byliśmy konsekwentni. Dałam jej też moją poduchę ciążową, żeby miała poczucie otulenia i to też pomogło. I ona szybko pojęła, że normą jest spanie samej i szybko och jak szybko zaczęła przesypiać całe noce. W dodatku nie musieliśmy jej zbytnio usypiać, po prostu po wieczornym cycu hyc do lozia i spanie. Zgodzę się, że niektóre dzieci potrzebują więcej bliskości niż inne, ale również- odkładanie to kwestia wypracowania. Jeśli dziecko jest wzięte do rodziców to wie, że tak też może być i zaczyna protestować jak jest inaczej. Za radą mojej siory (tej od 4 dzieci) w ogóle jej nie pokazywaliśmy, że spanie z rodzicami jest opcją. I się opłaciło. A bliskość zawsze jej i tak dawaliśmy- jeśli płakała w łóżeczku nigdy nie została zostawiona sama sobie. Ja lub mąż ją uspokajalismy, kołysanki i te sprawy. I spokojną znów do łóżeczka.

    dxomf71x292hw6jw.png
    f2wlj44j36x6tmua.png
  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 31 sierpnia 2018, 03:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to Emi nauczyła się kręcić w około własnej osi. Cały czas zasypia pod kątem 90 st i mnie kopie. Na macie próbuje też czasem pełzać i wygląda ze ma dużo silniejsze nogi niż ręce i przesuwa się jak taka dżdżownica, sunąc po macie, za to nadal się płynnie nie obraca... Tzn płynnie przekręca się na boki leżąc na plecach ale pełnego obrotu na brzuch sama nie zrobi i czasem sama przez przypadek się obróci z brzucha

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 31 sierpnia 2018, 05:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jupik zagadza sie konsekwencja jest bardzo wazna bo dziecko szybko wyczuje ze moze byc inaczej.

    Jeju 6 godz po cc wstac? Ja 6 godz yo nog jeszcze nie czulam :/

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • Malyprosiaczek Autorytet
    Postów: 867 470

    Wysłany: 31 sierpnia 2018, 06:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja po cc wstałam po 15 h pod prysznic. Pielęgniarka przychodziła 4 razy. Za 3 razem jak tylko otworzyła drzwi to od razu powiedziałam nigdzie nie wstaje. Powiedziała że wróci później i wrocila. Pocisnela mnie, że im dłużej będę leżeć tym gorzej i ona nie ma czasu ciągle przychodzić i kazać mi iść pod prysznic. Więc wstałam z jej i męża pomocą. Stała że mną pod prysznicem i powiedziała że musi tak reagować bo późnej będzie gorzej i że i tak mi dała więcej czasu bo wie że to ogromny ból.

    Dziewczyny, a ja chyba niedługo pojadę do szpitala. Tak mnie bolą mięśnie, że nie mogę wstać z łóżka. Syna jak karmie to z wielkim bólem rąk. Mąż w nocy przez przypadek dotknął mojej nogi i tak mnie bolało, że się rozplakalam. Nie jestem w stanie trzymać nic ciezszego niż butelka wody czy telefon. A miał dzisiaj jechać do rodzicow na noc bo mąż malować kuchnie chciał.

    f2wlqps6jdpv4xb3.png
‹‹ 1229 1230 1231 1232 1233 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

12 najnowszych rekomendacji dla kobiet cierpiących na endometriozę - łagodzenie bólu i wspieranie płodności poprzez dietę

Endometrioza jest jedną z tych chorób, do której należy podchodzić holistycznie. Jednym ze sposobów, który może pomóc w walce z chorobą i przede wszystkim z łagodzeniem objawów choroby jest odpowiednia dieta. Poznaj 12 najważniejszych zasad zdrowego odżywiania dla kobiet, które cierpią na endometriozę.

CZYTAJ WIĘCEJ

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ