Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
A co do spacerówki to planuje też kupić Joie, ale Mytrax. Czekamy na becikowe i kupujemy
ale tak, to jest dość ciężki wózek - chyba 12 kg. Nam to nie robi różnicy, bo mieszkamy w domu, więc żadnych schodów, ale na lotnisko raczej się nie nada.
Dużo osób poleca Babyzen yoyo, o którym wspomniała Kinga. -
nick nieaktualny
-
Byliśmy z małym u pediatry bo skacze mu temperatura. Raz jest 38,8 w pupce bez odjecia tych 0,5 a raz jest normalna 36,6. Pediatra zbadała i piwedziala, że nie ma żadnych zastrzeżeń co do małego więc nie wie dlaczego ta temperatura. Albo zeby albo jest inna przyczyną. Dostaliśmy skierowanie na morfologie, mocz i CRP. Na razie mamy obserwować przez 2 godziny, a potem jeśli będzie gorzej to szpital, jeśli lepiej to te badania
-
Malyprosiaczek wrote:Byliśmy z małym u pediatry bo skacze mu temperatura. Raz jest 38,8 w pupce bez odjecia tych 0,5 a raz jest normalna 36,6. Pediatra zbadała i piwedziala, że nie ma żadnych zastrzeżeń co do małego więc nie wie dlaczego ta temperatura. Albo zeby albo jest inna przyczyną. Dostaliśmy skierowanie na morfologie, mocz i CRP. Na razie mamy obserwować przez 2 godziny, a potem jeśli będzie gorzej to szpital, jeśli lepiej to te badania
Ja bym szybciutko badania robiła, wiadomo, mocz to nie takie hop siup, ale morfo i crp przede wszystkim, będzie wiadomo czy jest jakaś infekcja.
-
Hehe no nie wiem po naszym trailz to każdy wózek będzie lekki:) A waga w sumie chyba na lotnisku nie ma żadnej różnicy bo przecież złożonego nigdzie się to tam nie nosi na jakieś duże odległości. My polecielismy w ogóle bez wózka (joie po dzieciach siostry męża czekał z fotelikiem na miejscu) i w sumie bardzo się cieszę, chusta okazała się wygodna A jak czekaliśmy na wejście do gate'a to mały leżał na macie na podłodze i się bawił z nami
W ogóle pamiętajcie że na lotnisku z dzieckiem do 2 r.ż. można się odprawić i iść do gate poza kolejką- chociaż my z tej drugiej opcji ni3 skorzystaliśmy mieliśmy miejsce na bilecie więc weszliśmy w ostatniej chwili do samolotu żeby też tam niepotrzebnie z dzieckiem się nie kisic dodatkowe pół godziny
-
Totoro będziemy robić od razu jak maluch obudzi się i złapie ten mocz :p nie będziemy czekać,ale od razu wszystko chcemy dać więc czekamy na ten mocz. Dziwne, że tak skacze mu na temperatura, ale zdążyłam się przyzwyczaić bo ojciec też nagle dostaje zawsze 40 stopni więc synuś po ojcu to ma..
Totoro lubi tę wiadomość
-
Malyprosiaczek wrote:Totoro będziemy robić od razu jak maluch obudzi się i złapie ten mocz :p nie będziemy czekać,ale od razu wszystko chcemy dać więc czekamy na ten mocz. Dziwne, że tak skacze mu na temperatura, ale zdążyłam się przyzwyczaić bo ojciec też nagle dostaje zawsze 40 stopni więc synuś po ojcu to ma..
U nas tez byl taki moment,ze skakala temp,ale max do 38. Ale badania wyszly ok, przeszlo samo. -
Katy wrote:Ja na ten Joie poki co patrzylam bo mi sie bardzo z wygladu podoba, ale czy go kupie to juz zdecyduje po dokładnym obejrzeniu w sklepie :p
Moja znajoma ma tego nowego Mytraxa, więc ja go sobie u niej obczaiłam dokładnie. Jedyne co mi się nie podoba to to, że składa się tą stroną na której siedzi dziecko na zewnątrz. Kurczę, nie wiem jak to opisaćale najwyżej będziemy mieli w bagażniku jakąś torbę, folię, cokolwiek na stałe, żeby się nie brudził podczas przewożenia go
-
Sylwiaa95 wrote:Dziewczyny jak to jest z owocami? Czy w porze obiadu podawac dalej warzywa np.marchew ziemniak a jako deser pozniej jablko?
Ja podaję warzywa w porze obiadu i wczoraj poraz pierwszy jabłuszko-mialo być późnym popołudniem wyszło wieczoremale tak będę dawać, jako deser później.
-
White Innocent wrote:Moja znajoma ma tego nowego Mytraxa, więc ja go sobie u niej obczaiłam dokładnie. Jedyne co mi się nie podoba to to, że składa się tą stroną na której siedzi dziecko na zewnątrz. Kurczę, nie wiem jak to opisać
ale najwyżej będziemy mieli w bagażniku jakąś torbę, folię, cokolwiek na stałe, żeby się nie brudził podczas przewożenia go
A no wiem o co Ci chodzi, widzialam na filmiku na ich stronie :p No to jest troche glupie, ale faktycznie mozna jakos zabezpieczyc -
Moja siostra latała z McLarenem i rozpadł się dopiero po 4 dziecku, więc mi polecała
A mi się wczoraj łezka zakręciła bo pożegnaliśmy gondolęmała się w niej przekręcała na brzuch i tak wyginała że jazda była wolna i mało bezpieczna. Tak więc do stelaża podpielismy spacerowe i dziecko całe szczęśliwe. I od razu przodem do kierunku jazdy bo w gondoli też leżała na brzuchu i oglądanie kto prowadzi wózek miała gdzieś
no i strzal w 10, dziecko bezpieczne w pasach, wszystko widzi, więc się nie wykręca, tylko nam szkoda, że jej nie widzimy.. no ale to dziecku ma być dobrze a nie nam, więc musimy przeboleć.
-
nick nieaktualnyTak McLareny też są fajne.
Mój syn to już miał w buzi kabanosy A dzisiaj dostał na śniadanie łyżeczkę serka Danio bo oczywiście starsza siostra wpadła na pomysł żeby nakarmić brata.
Co do gorączki to mój młody też ostatnio miał 38,5 ale dlatego że Siostra przyniosła jakiegoś wirusa z przedszkola -
kochane a jak u Waszych maluszków z siadaniem? tzn wiem że pewnie nie siedzą same ale jak trzymacie je na kolanach to sadzacie je czy do spacerówki też już oparcie podniesione czy jeszcze nie?
-
Nasza posadzona na kolanach siedzi w miarę stabilnie, posadzona gdzieś na podłodze trochę gorzej. Oczywiście nie sadzam jej, nie obkładam poduszkami czy coś, po prostu czasami z czystej ciekawości sprawdzam jak się sprawy mają
Powoli przymierzam się do spacerówki, na razie tej z zestawu 2w1. Ona rozkłada się na płasko, więc myślę, że będziemy się wozić na półleżąco jakoś. To już ostatnie chwile w gondoli, bo nasze spacery wyglądają teraz tak, że pierwsze 5 minut jest ekscytacja drzewami (mieszkamy przy lesie), a później lecę sprintem do domu, bo syrena jest taka, że pół wsi ją chyba słyszyWiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2018, 16:23