X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Kwietniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • jasmina6 Autorytet
    Postów: 1170 810

    Wysłany: 13 września 2018, 22:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój pediatra mówi, że producent płatnej tj prevenar13 dopuszcza szczepienie 2+1 dlatego idę tym trybem bo daje jej meningokoki b i c, nie chce więcej igieł.

    3i49uay3vn9a2peg.png
    Mlr 0%, trzy szczepienia i wynik nadal 0%, doszczepianie pullowanymi - wynik 34,9!
    Dodatnie MTHFR w układzie heterozygotycznym mutacji A1298C.
    Dwa Aniołki - kwiecień 2015, październik 2015
  • Malyprosiaczek Autorytet
    Postów: 867 470

    Wysłany: 13 września 2018, 22:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katy wrote:
    Mam taki dylemat, moze ktoras z Was pomoze :p Chcialam karmic piersia do 6 miesiaca, ktory zbliza sie nie ublaganie. Moj synek pil z butelki bez problemu gdzies do 2 miesiaca zycia, później dostawal rzadziej (zawsze moje mleko) i juz nie chcial. Ostatnio spróbowałam innej butelki, ale nawet ani razu nie zassal, jakby w ogole nie wiedzial do czego to sluzy. Teraz zastanawiam sie czy probowac jeszcze inna butelke czy juz jakis kubeczek? I np. jesli kubka tez nie zalapie to czy gdybym karmila do +/- roku to czy będzie jeszcze ciezej go odstawic? W sumie troche mi szkoda juz go odstawiac, a z drugiej boje sie, ze potem bedzie jeszcze gorzej..

    Ja mam taką samą sytuację. Młody je z piersi i na początku pił ładnie ściągnięte mleko z butelki. I też około 2 miesiące, a później próbowałam dać mu butelkę i nic. Kupiłam avent, canpol, tommy tippee, pura Kiki, lovi i żadnej nie chce pociągnąć. Jedynie Tommy tippee ugryzie smoczek bo dałam mu większy, ale ssać nie chce. Ja podałam się i daje tylko z piersi bo mi krzyczy jak widzi butelkę. Nie próbuje już kolejnej butelki bo mam całą szafkę a żadnej nie chce.

    f2wlqps6jdpv4xb3.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 14 września 2018, 06:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jupik, Edwarda, ja to właśnie najbardziej boję się NOPow... Co do bólu to mała miała już kilka razy pobieraną krew, to mam nadzieję, że obie to jakoś zniesiemy :/ ale idę z mężem na wszelki...:P

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 14 września 2018, 06:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My dzis konczymy 5 mc :) ale ten czas leci :)

    Katy, acygan, edwarda20 lubią tę wiadomość

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5664

    Wysłany: 14 września 2018, 08:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malyprosiaczek wrote:
    Ja mam taką samą sytuację. Młody je z piersi i na początku pił ładnie ściągnięte mleko z butelki. I też około 2 miesiące, a później próbowałam dać mu butelkę i nic. Kupiłam avent, canpol, tommy tippee, pura Kiki, lovi i żadnej nie chce pociągnąć. Jedynie Tommy tippee ugryzie smoczek bo dałam mu większy, ale ssać nie chce. Ja podałam się i daje tylko z piersi bo mi krzyczy jak widzi butelkę. Nie próbuje już kolejnej butelki bo mam całą szafkę a żadnej nie chce.

    Ja poki co probowalam Lovi i Tommy Tippee, ale gdzieś czytalam, ze na tym etapie uczenie picia z butelki to jest troche uwstecznianie dziecka i lepiej juz probowac jakiegos kubeczka..Takze chyba sprobuje bo i tak pozniej przy rozszerzaniu fajnie by bylo jakby cos pil xd

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
  • Aga78 Autorytet
    Postów: 894 453

    Wysłany: 14 września 2018, 09:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jupik wrote:
    Czy wasze dzieci robią się coraz bardziej absorbujące- domagaja się waszej obecności? Wcześniej u nas jakoś nie było tego problemu, potrafiła się sobą zająć i można ją było samą zostawić.Od niedawna jak tylko traci mnie z oczu jest marudzenie albo ryk. Nie mówiąc o tym, że już wie, że ja to mama, bo rykowi towarzyszy "mamamama". Zastanawiam się, czy to już nie początek lęku separacyjnego :-/ niby leży na matce sama ale w kółko zerka czy jestem obok. Szczerze to juz dziś spasowałam i pierwszy raz zamówiłam żarcie do domu- no nie ma teraz opcji, żebym coś więcej przy niej robiła. Wprawdzie jest też przeziębiona, ale to nie to.
    Jupik u nas też marudzenie non stop, nawet jak jestem obok.Ja podejrzewam, że to może zęby, albo jakaś frustracja, bo Borys przyjmuje pozycję czworaczą ale nie umie ruszać dalej i giba się w miejscu co go bardzo denerwuje. W nocy też częściej się wybudza. Przez sen przewraca się na brzuch,podnosi się i jest krzyk..i tak może nawet z 6x w ciągu nocy. Dzisiaj mam mega wory pod oczami

    14.11.2015- 1 IUI:( 14.01.2016 2 IUI:(
    11.05.2016-INF-I Transfer :(
    06.12.2016 - CRIO II Transfer
    04.05.2017- ciąża naturalna Aniołek [*] 9 tydz
    3jvzi09kjtx66r5t.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 14 września 2018, 10:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My już po szczepieniu... Strasznie płakała :(

    Czy któraś z Was odzdzielala sobie pneumokoki od reszty szczepień?

    Andzia123 lubi tę wiadomość

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Aga78 Autorytet
    Postów: 894 453

    Wysłany: 14 września 2018, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edwarda20 wrote:
    Wlasnie tez sie zastanawiam nad rozmiarem.

    Jasmina czyli czli na 12mcy jest rozmiarem 74? czyli na zime wypadaloby by wziac wieksza?


    Agusia 3+1, tak jak Jupik mowi.


    Totoro, ja na pierwszych szczepieniach ryczalam jak debilka, ale ja na punkcie dziecka mam totalnie odwalone wiec wiesz ;p Na drugich polecialo mi tylko kilka malutkich lez ;p a dzis chcialo mi sie ryczec ale udalo sie powstrzymac ;p Wiadomo trzeba szczepic, ale ja to sie za kazdym razem balam tych nopow wszystkich. Bo boli dziecko wiadomo, na szczescie szybko zapomina.
    Ja też ryczę na szczepieniach. Odrazu jak wchodzę do gabinetu zabiegowego lecą mi łzy. Nic na to nie poradzę. Najlepsze było jak na jednym ze szczepień Borys w ogóle nie zapłakał a mi leciały łzy jak grochy. Ale to się raz zdarzyło -tak to zawsze płacze a ja to przeżywam

    14.11.2015- 1 IUI:( 14.01.2016 2 IUI:(
    11.05.2016-INF-I Transfer :(
    06.12.2016 - CRIO II Transfer
    04.05.2017- ciąża naturalna Aniołek [*] 9 tydz
    3jvzi09kjtx66r5t.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 14 września 2018, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga78 mi też dziś pokapalo :(

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Andzia123 Autorytet
    Postów: 1219 921

    Wysłany: 14 września 2018, 11:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro wrote:
    My już po szczepieniu... Strasznie płakała :(

    Czy któraś z Was odzdzielala sobie pneumokoki od reszty szczepień?
    Polubilam przez przypadek, chciałam zacytować :p u nas pneumokoki były oddzielnie.

    07.04.2018 - marzenia się spełniają <3 zakochana na zabój w Synku :)
    qb3ci09k2rozqy86.png
  • Makira Autorytet
    Postów: 359 253

    Wysłany: 14 września 2018, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moje dziecko zasnelo wczoraj o 20 i obudził się dopiero o 4 na karmienie szok. 8h przerwy w jedzeniu :D
    Ostatnio też się taki zrobił, że musi mnie widzieć, już mam problem iść rano się wykąpać, bo jest płacz jak znikam...

    Szczepienia też przeżywam, ale ja nie płacze :D teraz zmieniliśmy pediatre, na bardziej kompetentnego wg mnie i myślę, że będzie jeszcze łatwiej mi znosić te szczepienia. Po pierwsze mężczyzna pro KP i rozszerzanie diety po 6.miesiacu,a tamtej przewrazliwiona kobiety i jej technik już nie mogłam słuchać.

    gg646iye46nicebi.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 września 2018, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja będę oddzielać teraz pneumokoki od innych szczepień bo mój młody ma po szczepieniach gorączkę i wyskakuje mu coś na buzi co się zaognia po szczepieniach. Dlatego chce wiedzieć po jakiej to szczepionce.

  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 14 września 2018, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Toro ja zapytałam panią która szczepi o te plasterki przeciwbólowe to powiedziała że to znieczula tylko skórę a szczepienia są domięśniowo, dzieciaczki czują rozpieranie i to je bardzo boli nie samo ukłucie :( nic się nie da z tym zrobic.

    Henio miał rano 39 gorączki. Jak to zobaczyłam to się prawie zabiłam tak leciałam po czopek do lodówki. Masakra! Rozebrałam go, zrobiłam okład i 40 minut temu miał już 38. Teraz śpi.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2018, 11:22

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • Jupik Autorytet
    Postów: 2947 1313

    Wysłany: 14 września 2018, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edwarda20 wrote:
    Toro ja zapytałam panią która szczepi o te plasterki przeciwbólowe to powiedziała że to znieczula tylko skórę a szczepienia są domięśniowo, dzieciaczki czują rozpieranie i to je bardzo boli nie samo ukłucie :( nic się nie da z tym zrobic.

    Henio miał rano 39 gorączki. Jak to zobaczyłam to się prawie zabiłam tak leciałam po czopek do lodówki. Masakra! Rozebrałam go, zrobiłam okład i 40 minut temu miał już 38. Teraz śpi.

    Potwierdzam-moja jak jest w kłucie w ogóle nie zauważa. Dopiero jak ta pielęgniarka jej wstrzykuje to zaczyna płakać.

    Edwarda,u nas wczoraj rano ponad 38 :-/ a dziś nocka już spokojna i odpukac temp.teraz nie ma. Oby i u was szybko zeszło.
    Edit.tylko.moja nie po szczepieniu tylko z przeziębienia ;-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2018, 11:42

    dxomf71x292hw6jw.png
    f2wlj44j36x6tmua.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 14 września 2018, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O rany, żeby moja nie goraczkowala, bo osiwieję :(

    Andzia123 a jakimi szczepionkami szczepicie, przypomnij mi proszę :) i ile odstępu robisz między nimi a pneumokokami?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2018, 11:36

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • acygan Autorytet
    Postów: 1914 609

    Wysłany: 14 września 2018, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I u nas 5 miesiecy

    Agusia_pia, Katy lubią tę wiadomość

  • Jupik Autorytet
    Postów: 2947 1313

    Wysłany: 14 września 2018, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro wrote:
    Jupik, Edwarda, ja to właśnie najbardziej boję się NOPow... Co do bólu to mała miała już kilka razy pobieraną krew, to mam nadzieję, że obie to jakoś zniesiemy :/ ale idę z mężem na wszelki...:P

    Nopy zdarzają się meeega rzadko. Najczęściej dziecko ma podwyższoną temp.choc u nas nie, w mojej rodzinie też nie. Ważne, żeby dziecko było zdrowe- mój mąż jak miał 4 mce zostal zaszepiony jak był chory (śródmiąższowe zapalenie płuc i zapalenie ucha) i teściowie ani lekarz nie zauważyli.. i trafił do szpitala i było bardzo kiepsko. Tesciowa w kółko mi mówiła, że to wina szczepienia, więc się cykalam tym bardziej czy nasze dziwcko też tak nie zareaguje.. ale znalazłam książeczke zdrowia męża a tam jak wół wpisane, że był chory jak go przyjęli do szpitala, a zawieźli go 30 min po szczepieniu..czyli nie wina samej szczepionki. Dlatego pilnuje, żeby moja nawet gilów nie miała jak idzie na szczepienie. A te autyzmy.. też już gadałam z wykwalifikowany osobami na ten temat. Nie wierzę, że szczepienie go wywołuje. To bardzo złożony temat i myślę, że rodzice zawsze szukają powodów co wywołało u dziecka chorobe, na topie jest zwalanie na szczepienie. Mamy znajomych których syn w wieku 7 lat zachorowal na cukrzycę typu 1- oczywiście ich zdaniem przez szczepienie. Ale jak.spytalam o konkrety, czy to po szczepiebiu się stało i czemu tak twierdzą-nie, cisza. Trzeba myśleć w drugą stronę- co jakby Ci dziecko złapało pneumokoki jakby nie bylo zaszczepione.. objawy są jak jest za późno. Trzeba myśleć pozytywnie :-)

    dxomf71x292hw6jw.png
    f2wlj44j36x6tmua.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 14 września 2018, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jupik ja się trochę stresuję, bo sama jestem lekko przeziębiona... Robiłam małej wczoraj morfologię, crp i ob i wszystko ok, ale boję się, że zdążyła coś ode mnie złapać :/ tzn nic takiego mi nie jest, gardło mnie bolało 3 dni i mam trochę zorane, ale lekarka dziś obejrzała i mówi, że nic tam takiego nie ma, trochę zaczerwienione, parę babli i tyle... Oby wszystko było ok.

    Co do autyzmów to fakt, temat złożony.

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • acygan Autorytet
    Postów: 1914 609

    Wysłany: 14 września 2018, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gdtby ktoras byla zainteresowana to dzis ostatni dzien promocji :)

    https://www.mamalekarz.pl/produkt/ugryz-to-jak-rozszerzac-diete-i-nie-zwariowac-pasniczek-ver-2-0/

  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 14 września 2018, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jupik od przeziębienia? Biedna malutka. Ja to chociaż wiem że od szczepionki. Ale 39?! Godzinę temu już miał 37.8 więc prawie ok. Przy czym zachowywał się normalnie, radosny, gębą jak zwykle uśmiechnięta, zjadł całe mleczko. Mąż ma dziś urlop (bo festiwal komiksów w Łodzi i świętuje :p) został z małym a ja pojechałam załatwić parę spraw bo nie mam kiedy, wszystko leży, nawet w starych soczewkach chodzę i oczy mnie bolą. Mąż mi relacjonuje na bieżąco co robią. Byla zabawa lisem, kupa, teraz śpi, temp bez zmian. Uff:)

    dqprqps6kaqxmc83.png
‹‹ 1257 1258 1259 1260 1261 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mięśniaki macicy - przyczyny, objawy, leczenie

Mięśniaki macicy mogą występować nawet u 3 na 4 kobiety, w dowolnym momencie życia. U kogo jednak występują najczęściej? Czy znane są przyczyny powstawania mięśniaków macicy? Jakie są najczęstsze objawy i co powinno skłonić do wizyty u lekarza?

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ