Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Acygan ja raz byłam u fryzjera, ale jak mała była młodsza to zdarzało mi się wyjść na zakupy, na mszę w niedzielę itd. Zostawiałam mężowi mleko i było ok, potem coraz częściej zdarzały się akcje, że nie chciała pić z butelki, płakała, a teraz z kolei laktator przestał na mnie "działać", wszędzie jeździmy we trójkę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2018, 11:28
-
To i ja sie pochwale ze u nas marudna nocka od 1 do 3 maly nie mogl spac chyca ta pelnia... Ale potem spal do 7 prawie. O w lidlu to ja w pon bede moze cos zostanie
-
Edwarda, zazdroszcze, korzystaj, mi ciezko sie wyrwac bo maly ostatnio bardzo placze jak nie ma mnie w poblizu.
U nas noc ciezka kolejna... byl tata, wiec budzilam i karmil, bo ja po ostatniej nocy gdzie spalam 2h mialam dosc i on przejal stery. -
Jest fajna aplikacja Blix i tam są wszystkie gazetki.
Ja często wychodzę bez Amelki. Co sobotę jeżdżę na zakupy. Wtedy zostaje tata. Nawet raz z mężem mieliśmy imprezę u znajomych i nocowali u nas siostra męża z narzeczonym (siostra będzie chrzestna). Wykapali Mała, nakarmili, uspili i zajęli się nią dopóki my się nie wyspalismy po imprezie. Amela ich uwielbia więc się nie martwię jak ją z nimi zostawiam. W październiku mamy wesele i będzie powtórka.
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
darika wrote:Jest fajna aplikacja Blix i tam są wszystkie gazetki.
Ja często wychodzę bez Amelki. Co sobotę jeżdżę na zakupy. Wtedy zostaje tata. Nawet raz z mężem mieliśmy imprezę u znajomych i nocowali u nas siostra męża z narzeczonym (siostra będzie chrzestna). Wykapali Mała, nakarmili, uspili i zajęli się nią dopóki my się nie wyspalismy po imprezie. Amela ich uwielbia więc się nie martwię jak ją z nimi zostawiam. W październiku mamy wesele i będzie powtórka.
-
Tak napisaliście że nie mogłybyscie zostawić bobasów na tak długo i smutno mi teraz. Jestem złą matką?
Mąż mnie już dawno wyganiał żebym odpoczęła ale bałam się że sobie nie poradzi z takim maleństwem. Ale teraz mąż super sobie radzi, nawet kup już nie zmienia 20minut tylko kilka :p Prawie tak szybko jak ja :p ma z maluchem super kontakt. Oczywiście ja jestem na piedestale ale widzę że jak są sami to Henio nie marudzi że mnie nie ma jak to bywa jak jesteśmy we trójkę i znikne na chwilę z oczu. Myślę o dziecku cały czas. Mąż mi pisze smsy co robią. Mały grzeczny, je mleczko więc uff, bawią się, była już jedna drzemka.
-
Edwarda oczywiscie,ze nie jestes zla matka
kazda z nas potrzebuje jakiejs chwili dla siebie. Dla Ciebie fajnie jest wyjsc na zakupy i ogolnie gdzies z domu a ja jestem z tych, co mi wystarczy wypic chociaz kawe w spokoju bez dziecka
ale u nas jej na tapecie cyc, butle miala ostatni raz w czwartej dobie życia,wiec nawet nie wiem czy by ja chciala
takze jak gdzies trzeba cos zalatwic, to jedziemy we trojke lub sam maz
No i tatus kupil corci 6 bodziakow i dwie pary spodenek -
Edwarda jasne, że nie:D jakby Henio siedział w domu i płaczem się zanosił to co innego, ale gdy Wam rozlaka nie przeszkadza, ani jemu, ani Tobie, to przecież żaden problem
u nas byłoby ciężko, bo Lila z kim by nie była to ciągle zerka czy jestem w pobliżu, no i poza tym cyc
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2018, 13:07
-
edwarda20 wrote:Tak napisaliście że nie mogłybyscie zostawić bobasów na tak długo i smutno mi teraz. Jestem złą matką?
Mąż mnie już dawno wyganiał żebym odpoczęła ale bałam się że sobie nie poradzi z takim maleństwem. Ale teraz mąż super sobie radzi, nawet kup już nie zmienia 20minut tylko kilka :p Prawie tak szybko jak ja :p ma z maluchem super kontakt. Oczywiście ja jestem na piedestale ale widzę że jak są sami to Henio nie marudzi że mnie nie ma jak to bywa jak jesteśmy we trójkę i znikne na chwilę z oczu. Myślę o dziecku cały czas. Mąż mi pisze smsy co robią. Mały grzeczny, je mleczko więc uff, bawią się, była już jedna drzemka.
Ja jeszcze na cały dzień nie wyszłam w sumie, ale nie mam z tym zupełnie problemu, żeby się urwać z domu na 2-3 godz. Wręcz tego potrzebuję, i uważam że dziecko też, bo musi umieć zostawać bez mamy, i mieć z tatą kontakt, bo przecież wiadomo, że tata pracuje i spędza z nią dużo mniej czasu. A widzę, że dobrze się razem bawią i wręcz cieszę się, że mogą też mieć takie chwile tylko we dwoje. A za złą matkę się nie uważam, raczej za zdrową więc głowa do góry -
Poczytałam też o bidonach kontra niekapki. Może też za jakiś czas się skusze. Któraś pisała o tych hippach wyciskanych, akurat wpadły mi w ręce dziś jak byłam w Auchan. Jest promo że za 6 dostaje się 2 gratis + fajne pudełko śniadaniowe, więc się skusiłam
spróbuję na tym hippie uczyć ją tego odruchu ciągnięcia. Zobaczymy czy wyjdzie.
-
Zawsze mi się wydawało, że zdrowo jest czasami wyjsc...
Tęsknię za nim i ten gwar w galerii zaczął mi przeszkadzaćodzwyczailam się od takiego hałasu i tylu ludzi. Kupiłam małemu kurteczkę jesienna i ocieplane butki. Ile mi to przyjemności sprawiło!!
Kupowanie mu ubranek to teraz moje hobby :p Mąż pisze że malutki jest trochę marudny ale nie płacze. Nawet odkurzył i starl kurze! Jestem pełna podziwu
Jupik, Sylwiaa95 lubią tę wiadomość
-
Ja pojechałam dzisiaj do rodziców, bo mąż jedzie na nockę, a nie lubię być sama w domu w nocy i zajechałam przez Was do Lidla, chociaż nie miałam w planach
kupiłam 3 pary bodziaków na 74 i dwa pajace na 80. Spodenek nie brałam, bo wolę półśpiochy, ale też było sporo jeszcze. Zdziwiłam się, bo to było po 12 już.
A co do wychodzenia to ja bym bardzo chętnie też zrobiła sobie takie wolne, ale przez to, że Mała jest na piersi to musi mi wystarczyć takie wyrwanie się na 3-4 godzinyco prawda to są zazwyczaj wyjścia na zakupy, ale też pomagają się trochę zresetować. Jak czasami przyjeżdża do nas moja mama to obydwoje korzystamy z mężem i wychodzimy razem na chwilę. Ja dzięki temu jestem zrelaksowana i szczęśliwa, a szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko
Jupik lubi tę wiadomość
-
Mój mąż jak zostaje z małą nic nie potrafi zrobić bo się cały czas nią zajmuje
wczoraj ponad 2 godz.sie tylko bawili i mała nawet nie pisnela o jedzenie, choć im zostawiłam słoiczek z owocami, bo była pora. Tatuś rozpieszcza swoją córeczkę ile wlezie, ale mi to nie przeszkadza, bo przecież rzadko zostają tylko we 2.
Edwarda, gdzie byłaś, w Manu? Ja tam też już wieki nie byłam i też odzwyczailam się od tego gwarunawet ciuchy dla siebie zaczęłam kupować przez neta. Jak już wychodzę to albo na zakupy dla domu, albo się z kimś spotkać.
-
Edwarda dzien dla siebie jest kazdej z nas potrzebny. Super ze tata sobie swetnie radzi i Henio zadowolony
ja tez zostawiam malego jak jade na zakupy czy cos zalatwic do miasta na 2-3 godz czasem dluzej i mysle o nim ale nie uwazam sie za zla matke bo przeciez moje dziecko ma tatr babcie ktorzy maga sie nim zajac a nie tylko mame
Jupik, edwarda20, Sylwiaa95 lubią tę wiadomość