Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Jupik moj tez pakuje wszystko do buzi.
Ja blw chetnie ale za jakis czas, niech mi stabilnie usiadze, bo teraz trzymaja go pasy w krzeselku. Bede mu klasc na tacke kawalki, niech sie bawi, a jak cos zje to ok. Tez sie boje zakrztuszenia, ale jestem dobrej mysli.
A w ogole to jak ostatnio bylam z malym w banku, pan go zagadywal bo ma synka 2 tyg starszego. Jak widzial, ze henio bierze do buzi moja bluzke, torbe, probuje reke itp, to sie dziwil, bo jego syn tak nie robi w sensie ze nie wszystko laduje w buzi... Mnie zastanwia wlasnie czy takie odwrotne zachowanie jest normalne. Bo przeciez dzieci sie ucza jak probuja wszystkiego...Jupik lubi tę wiadomość
-
Jupik ja jestem tego samego zdania, 6 mc dziecko włoży do buzi wszystko co mu wpadnie w ręce, tak uczy się świata próbuje i ocenia. Mój ostatnio się dorwał do moich ciapów, a że są to różowe gumowe klapki bardzo mu się spodobały i teraz muszę chować przed nim bo jak widzi je na podłodze to już do nich się czołga. W palca u nogi też mnie ugryzł.
Ja dziś podam pierwszy raz zupkę z grudkami, dodałam makaron gwiazdki taki drobny i się nie zblendował dokładnie więc zobaczymy jak sobie z tym poradzi.Jupik lubi tę wiadomość
-
No ja też nie będę wiecznie na papkach
nawet pisałam, że próbuję z kawałkami bananka, na razie sobie z nimi nie radzi. Na pewno co jakiś czas będę sprawdzać i przechodzić do coraz większych kawałków. Po prostu czuję, że to jeszcze nie czas.
A moja serio, nawet kota chce gryźćnawet już jej nie odganiam, bo widzę, że ten kot sam sobie świetnie radzi-jak go Kinia lekko ciągnie, przygryza to się daje, a jak jest za mocno to jej to bezboleśnie pokazuje
-
edwarda20 wrote:Moj tez tak robi, tylko bez czworakow. Co z tymi bobasami jest nie tak? ;P
Moja jak się nauczyła obracać na brzuch to też się wiecznie przewalała w nocy, a później jojczyła, bo nie chciała tak spać. Trwało to tak 2-3 tygodnie, dopóki się nie nauczyła obracać na plecy. Teraz odstawia piruety, co do niej zajrzę to leży inaczej, ale już się nie budzi
Agusia też mam różowe, gumowe klapki po domu i też muszę ich pilnować, bo jak tylko zauważy to leci do nich i gryzieczłowiek kupuję super gryzaki,a i tak najlepsze są klapki
Jupik moja też próbuje kota gryźćna początku się bałam, bo nasz jak mu się coś nie spodoba to potrafi nieźle palnąć z wyciągniętymi pazurami, ale o dziwo ją odgania tylko łapką lekko albo odchodzi kawałek. Śmieje się, że to lepsze niż jakąś Kula Hula czy coś podobnego jeśli chodzi o zachęcanie do ruchu
-
White Innocent wrote:Moja jak się nauczyła obracać na brzuch to też się wiecznie przewalała w nocy, a później jojczyła, bo nie chciała tak spać. Trwało to tak 2-3 tygodnie, dopóki się nie nauczyła obracać na plecy. Teraz odstawia piruety, co do niej zajrzę to leży inaczej, ale już się nie budzi
Henio obraca sie z brzucha na plecy od 5 mca wiec juz dawno i nadal przez sen przekreca sie na brzuch i jeczy ze nie chce taktez myslaam ze to taki etap ale trwa nadal i nic sie nie polepsza
-
Edwarda u mnie tez jest problem z tym przekrecaniem sie na brzuch,ale Zosia tez od razu na czworaki staje. Czase udaje sie ja przekrecic na plecy i zasnie,ale rzadko,bo zazwyczaj sie rozbudzi na tyle,ze potrzebny jest cyc i spimy dalej
Dynia dzis znow smakowala
No i Zosia zaczyna siadac ale jakos po chinsku. Nie robi tego przez boczek, tylko stoi na czworaka, nogi rozklada na boki, pupe laduje miedzy nogi, podpiera sie coraz wyzej na raczkach, i zaczyna jakos prostowac wtedy noge lewa,ale widac,ze cos jej przeszkadza. Jak ja tak sprobowalam zrobic,to noga poruszyc nie moglam, a ona prawie przed siebie ja wyciagnelaciekawa jeatem co dalej wykombinuje.
-
Wasze dzieci się budzą jak się majgną na brzuch, a moja jak się nie majgnie xD
Zasypia na boku przy piersi a potem jak się przez przypadek przewróci na plecy to się wybudzaale w ciągu dnia, bo w nocy to w ogóle się turla po całym łóżku.
Dzisiaj karmilam ją 6 razy. A w zasadzie chyba bardziej usypialam cyckiem niż karmilam. Jeszcze o 3 jej pieluchę zmieniłam, bo gdzieś bokiem przesikala i się obudziła i nie mogła zasnąć. Łażę kolejny dzień jak zombiak.
Co do blw to podoba mi się w tym, że dziecko samo je i na pewno wielką frajdę mu to sprawia - jak dawałam Lili jabłko, żeby sobie pociumkala to miała radochy, że szok. No i można ciekawsze rzeczy dziecku proponować, tak jak Kinga np. pisała, że dała małej pieroga. Albo jakiś makaron z czymś. Mnie oprócz zakrztuszen trochę zniechęca fakt, że zawsze mówi się, że jedzenie powinno się bardzo dokładnie przeżuwac, że wtedy się lepiej trawi itd itd., a tymczasem przy blw dziecko "przesiada się" z całkiem płynnego pokarmu nagle na kawałki, których bądź co bądź aż tak dobrze dziąsłami nie rozdrobni. I czy to jest korzystne dla układu pokarmowego, dla trawienia? Nie wiem, nie zaglebialam się na tyle w tą metodę. Na pewno jest ciekawa, ale ja chyba nie jestem tak odwazna;) a jeszcze jak pomyślę jak Lilka lapczywie wszystko je...
-
zupka z grudkami poszła ładnie, nie dławił się nie miał odruchu wymiotnego, jedynie co zjadł pół porcji, była dość gęsta i chyba się szybko nasycił, no ale dobrze że ładnie to zniósł, teraz już takie będę mu dawać lekko grudkowate zupki.
-
Dziecko tak mi się przejęło tym bodziakiem z Pistolsami, że nawet przez sen ćwiczy pozy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2018, 09:39
edwarda20, Andzia123, Totoro, acygan, Agusia_pia, Katy, Jupik, Mirabelcia lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny byłam u lekarze bo dziś był sajgon, cała w plamach! Dostała zyrtec i calcium. Może to być po szczepieniach i jajku. Pokazałaby Wam zdjęcie ale nie umiem. Pisaliście że któraś wstawiała tabelkę ze składem słoiczków, mogę ją prosić raz jeszcze?
White Innocent lubi tę wiadomość
Mlr 0%, trzy szczepienia i wynik nadal 0%, doszczepianie pullowanymi - wynik 34,9!
Dodatnie MTHFR w układzie heterozygotycznym mutacji A1298C.
Dwa Aniołki - kwiecień 2015, październik 2015 -
jasmina6 wrote:Dziewczyny byłam u lekarze bo dziś był sajgon, cała w plamach! Dostała zyrtec i calcium. Może to być po szczepieniach i jajku. Pokazałaby Wam zdjęcie ale nie umiem. Pisaliście że któraś wstawiała tabelkę ze składem słoiczków, mogę ją prosić raz jeszcze?
Oprocz tego zalegle o mleku Carpi Care: http://biegajacabiomama.pl/2018/03/14/capri-care-2-mleko-modyfikowane-idealne/
http://biegajacabiomama.pl/2015/10/22/cala-prawda-o-mleku-modyfikowanym/