Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja dawałam czerwoną paprykę. Ukroiłam taki słupek, dość gruby i dałam do ciamania. Tylko, że ja jej trzymałam, bo się bałam zostawić
i dałam ze skórą i dopiero później pomyślałam, że może trzeba było obrać? Ale nic jej nie było,
a papryka chyba smakowałaWiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2018, 13:36
-
Brawo dla Kubusia
Nie moge sie doczekac az moj synek usiądzie:p
Ja tez mam termometr Microlife, ale praktycznie uzywalam go tylko do mierzenia temperatury wody w wanience, a malemu moze raz mierzylam nim temperature :p
A no i kupilam paste do zebow, jednak Alterry :pWiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2018, 13:59
Andzia123, White Innocent lubią tę wiadomość
-
No ja wrzuciłam w końcu paprykę do zupki, którą jej na dziś gotuję, nie wiem właśnie czy wierzyć temu kiedy co dawać czy nie. Na pewno trzymam się zasady, że wprowadzam pojedynczo, czyli dziś tylko papryka jako nowy składnik, reszta to co już jadła. Jak coś jej będzie będę wiedziała po czym.
-
White Innocent wrote:Ja dawałam czerwoną paprykę. Ukroiłam taki słupek, dość gruby i dałam do ciamania. Tylko, że ja jej trzymałam, bo się bałam zostawić
i dałam ze skórą i dopiero później pomyślałam, że może trzeba było obrać? Ale nic jej nie było,
a papryka chyba smakowała
Dałaś surową czy podgotowana? Ja wprawdzie nadal papki, ale powooooluuutku chce jej wprowadzać coś do pociamania (skórki chleba się boję, bo jej dałam i super jej smakowało, tylko to co Kinga napisała- kawałek przykleił się do podniebienia..dobrze, że wiedziałam żeby sprawdzić) i się zastanawiam co dać jej w miarę bezpiecznego. -
Jupik wrote:No ja wrzuciłam w końcu paprykę do zupki, którą jej na dziś gotuję, nie wiem właśnie czy wierzyć temu kiedy co dawać czy nie. Na pewno trzymam się zasady, że wprowadzam pojedynczo, czyli dziś tylko papryka jako nowy składnik, reszta to co już jadła. Jak coś jej będzie będę wiedziała po czym.
Też tak wprowadzamJupik lubi tę wiadomość
-
Jupik wrote:Czy warzywa typu pomidor, papryka, jeszcze się nie daje i faktycznie trzeba czekać do 10 mca? Kusi mnie szczególnie papryka bo to skarbnica wit.C.
Ja już nawet selera podałam bo nie wiedziałam, że nie można, i było ok.. -
I ja nie wiem co dac do pociumkania. Daje zupki z lekkimi grudkami zeby sie oswajał ale dzis np zaczal mniec odruch wyniotny i zblendowalam na gladko jednak. Daje mu pietke od chleba ale na chwile tylko i sprawdzam podniebienie
-
Agusia_pia wrote:Czemu nie wolno selera?? Ja daje juz chyba od mc seler i jest ok. Mam swoj z ogrodka
Zdaje się że Kinga napisała, że boi się dawać seler, bo może silnie uczulać..ja tam nie wiedziałam i to było jedno z pierwszych warzyw jakie Kinia dostała w zupce. Zakładam, że skoro nic po nim nie jest to można dawać
-
nick nieaktualnyUczulic może wszystko oprócz wody i tlenu. Moja córka miała wysypki od stóp do głów i biegunki po jablku pod każda postacią. Wyrosła w wieku 2.5 roku.
Młody z kolei ma na buzi egzemę (czyli wyprysk kontaktowy). prawdopodobnie też z tego wyrośnie w wieku 3 latek. -
edwarda20 wrote:A w ogóle to wczoraj jeszcze szukalam info w necie o monitorach oddechu. Wiedzialyscie ze jest monitor skarpetka?! Super rozwiazanie ale tez dla malutkich dzieci a nie takich wierciochow.
-
Wszystko może uczulac, ja seler też już dość dawno wprowadziłam i nic się nie dzieje.
Co do przepisów to cały czas bazuje na tym co Lila ma już wprowadzone i tym sposobem robię zupki na bazie:
Marchew + pietruszka + seler +
i tu w zależności jaką chcę zupkę - dynia /cukinia/pomidor
Do zupki dodaję ziemniaka (ale rzadziej, bo Lila ogólnie nie przepada)/mięso/jajko/kleik/kaszkę mannę/kaszkę kukurydzianą/jaglaną.
Kaszki, kleiki itp. na razie wstrzymałam przez zaparcia, dziś pierwszy raz w tym tygodniu dałam troszkę jaglanej i zobaczę co będzie się działo.
Tak więc mało twórcze te moje obiadychcę wprowadzić mąkę - zrobić drobny makaron do zupki, myślałam, żeby jutro to ogarnąć, zobaczymy. Jak wprowadzę to w dalszej kolejności może brokuł, żeby te zupki bardziej urozmaicone były.
Na śniadania albo jogurt naturalny z owocami (jabłko/śliwka suszona/gruszka/nektaryna/banan), albo jajecznica albo jabłko duszone z dynią i cynamonem.
Myślę jakie obiady zamiast zupek mogłabym jeszcze wykombinować, ale biorąc pod uwagę papki i to co do tej pory wprowadzilam to chyba tylko to na razie.
-
Jupik wrote:Zdaje się że Kinga napisała, że boi się dawać seler, bo może silnie uczulać..
ja tam nie wiedziałam i to było jedno z pierwszych warzyw jakie Kinia dostała w zupce. Zakładam, że skoro nic po nim nie jest to można dawać
-
Kachna62 wrote:Uczulic może wszystko oprócz wody i tlenu. Moja córka miała wysypki od stóp do głów i biegunki po jablku pod każda postacią. Wyrosła w wieku 2.5 roku.
Młody z kolei ma na buzi egzemę (czyli wyprysk kontaktowy). prawdopodobnie też z tego wyrośnie w wieku 3 latek., na szczęście to tylko reakcja kontaktowa i szybko schodzi
-
J.S wrote:Macie jakies fajne przepisy na dania dla takich maluchow? Ja jestem kulinarnym glabem i dla nas umiem cos tam zrobic, ale dla malego kompletnie nie mam pomyslu, bo sie wszystkiego boje, ze cos zle zrobie.
Masakra.
J.S lubi tę wiadomość
-
J.S wrote:Macie jakies fajne przepisy na dania dla takich maluchow? Ja jestem kulinarnym glabem i dla nas umiem cos tam zrobic, ale dla malego kompletnie nie mam pomyslu, bo sie wszystkiego boje, ze cos zle zrobie.
Masakra.
Moje zupki też mało twórcze..wsadzam do gara co mamz warzyw które już Kinia je, tzn.rotuje nimi w różnych kombinacjach. Ale muszę zacząć jej dawać tak, żeby był smak konkretnego warzywa, np.dzis był smak paprykowy (choć mogłam jej wrzucić jeszcze więcej żeby był bardziej wyrazisty,ale to pierwszy raz więc zachowałam umiar).
Tak więc jak ktoś wrzuci fajne kombinacje to sama skorzystam.