Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Aga78 no ja też się boję ryzykować przy tych pogodach. U mnie jak nie wieje, że łeb chce urwać to leje. No i wszyscy dookoła chorują. Dziś mi właśnie koleżanka pisała, że się u niej zapalenie krtani przez dom przetoczylo, a jej poszło na oskrzela
Kinga spoko spoko, ja właśnie czekam na świąteczne ozdoby do domu, zamówiliśmy na aliexpress xD co tam, że październik xD co do wagi to nieźle! Moją w piątek wazyli to ma 7,9 kgWiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2018, 21:35
-
nick nieaktualnyU mnie młody jakies 8.7kg. Ciągle na samej piersi bo średnio chce mu się jeść ale to normalne
Ja z gorączka nie wychodzę z domu, na antybiotyku zależy jaka pogoda. A i siedze w domu już 3 tygodnie bo najpierw dzieciaki chore a teraz pogoda nie dopisuje bo ciagle pada
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2018, 22:10
-
edwarda20 wrote:Kinga czym ty karmisz młoda?! ;p
-
Moja bardzo chętnie jadła wszystko, potem nagle wszystko odrzuciła, ostatnio znowu się zajadala po czym przyszły ząbki i katar i znowu ledwo coś skubnie i nara
za to cyc co 1-2 h. U nas też lęk separacyjny. Chyba
już jej minął i teraz znowu.
-
Moj tez ostatnio jeczy, wkurza sie i płacze jak cos jem i nie chce mu dac. A ze jem na ogol rzeczy nie dla dzieci to dac nie moge. Ostatnio jadlam schabowego to awantura bylllaaa taakkaa, talerz mi gryzl. Musialam wstać i dac mu sucharka zeby sie czyms zajal. Sucharek oczywiście dla dzieci z holle.
-
Moja bardzo chętnie próbuje, ale nie koniecznie dużo zjada. Np zupki mrożę po ok 50 g(takie mam pojemniki), to jak zje połowę to jest sukces. Ogólnie to np lubi ćwiczyć plucie itp. Np z bidonu ciągnie i pluje, a jak jej zabiorę to dostaje furii. Jak pije zupy z kubka podobnie. W sumie to kawałkami najmniej pluje, szczególnie tymi zabranymi ode mnie. Np dzis zabrała mi ze śniadania truskawkę, to cała zjadła. Najpierw wylizała jogurt, później wyciskała sok ręka (i zlizywała z palców, a na koniec uporała się z pozostałością. Ale jak jej jakiś czas temu dałam truskawkę to głownie się nią bawiła, a nie jadła...)
Jak tam maluchy po zmianie czasu? Moje wstały 5.30, także już mam zrobione zupki na cały tydz (brokułowa, zielony groszek, kukurydza, pomidorowa). Wiecie takie gotowce, na wypadek lenia, choroby lub gorszego nastroju -
Katy wrote:Moj wazyl 12.10 rowne 8kg :p Czy ktoras z Was tez ma dziecko bardzo nie chetne do rozszerzania diety? Moj jak cos dziubnie to jest sukces, ale najczęściej nawet nie chce spróbować...
Ja mam:) Hubert niewiele zjada, interesuej sie tym co ma na tacce ale glownie to rozrzuca, na lyzeczke nie otwiera buzi wcale. W tym tgodniu w trakcie choroby nic nie zjadl a wczoraj i przedwczoraj doslownie gryza kurczaka i kawalek zoltka i bialka. Kaszek ze sniadania to doslownie po lyzeczce.
Narazie sie nie przejmuje poki pije moje mleko. Te pokarmy stale to tylko sa do sprobowania nowych intensywniejszych smakow i nauki jedzenia przy wspolnym stole:) -
U nas choroba zażegnana. Temperatury brak.Pozostała tylko biegunka więc jeszcze dzisiaj nic nie dam oprócz KP. Borys w nocy popłakuję, myślę, że to przez ząbki.Zlitowałam się nad biedakiem około 5 i wzięłam go do siebie to pospaliśmy do 7.30. A dzisiaj obowiązkowo spacerek, już się nie mogę doczekać.
-
gondi wrote:Ja mam:) Hubert niewiele zjada, interesuej sie tym co ma na tacce ale glownie to rozrzuca, na lyzeczke nie otwiera buzi wcale. W tym tgodniu w trakcie choroby nic nie zjadl a wczoraj i przedwczoraj doslownie gryza kurczaka i kawalek zoltka i bialka. Kaszek ze sniadania to doslownie po lyzeczce.
Narazie sie nie przejmuje poki pije moje mleko. Te pokarmy stale to tylko sa do sprobowania nowych intensywniejszych smakow i nauki jedzenia przy wspolnym stole:)
No wlasnie tez sie staram nie przejmowac bo z cycka je co 2.5/3godz, ale szczerze mowiac inaczej sobie to rozszerzanie diety wyobrażałam:p Miejmy nadzieje, ze z czasem bedzie lepiej;)
U nas byla pobudka po 6 :pWiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2018, 09:16
-
U mnie nocka trochę lepsza niż ostatnie. Wstawalam dużo razy, ale Lila więcej się kręciła niż budziła i usypiala przy cycku, więc nawet w miarę. Katar też jej nie męczył. Wstała na nowy czas o 7.30. Za to cały ranek Meksyk. Gadała, darła się, piszczala i warczala na zmianę. Doszliśmy, że to przez dziąsła. Zjadła tylko mleko, śniadania 2 łyżeczki na rękach u taty i cały czas marudzenie. Posmarowalam jej dziąsła, wymasowalam szczoteczką silikonową, odciagnelismy katar, bo znowu się pojawił i usnęła mi na rękach. Właśnie na mnie śpi. Pierwszy raz od daaaaawnaaaa nie idę do kościoła.
Wczoraj wieczorem w ogóle było wesoło, bo Lila padła 19, przed 20 obudziła się zwarta i gotowa do zabawy i poszła spać o 22. W międzyczasie nauczyła się robić bańki że śliny. Mówi wyraźnie "mle" i na koniec tego mle pojawia się bańka. Komedia xD
-
No i dupa że spacerku..Borys darł się tak jakby go ktoś przypalał w tym wòzku.Musieliśmy wracać do domu. Teraz śpi.A pogoda taka fajna u nas dzisiaj.Dobrze, że pies ze mną chętnie pòjdzie.
-
U nas tez kiepsko z rozszerzaniem diety. Nie bardzo chce cokolwiek jeść , a nawet próbować . Wczoraj dałam jej do polizania ogórka kiszonego to zaczęła go ssać jak opętana Haha chyba jej smakował. Pewnie jeszcze nie można, ale chętnie bym jej ugotowała zupe ogórkowa.
A u nas nocka tez słaba mała poszłam spać 19:30 a o 00:30 wstała dałam mleko myslalam , ze pójdzie spać a ona się rzucała po łóżeczku i tak nam zeszło 2h aż zrobiła kupę, chyba dlatego nie mogła spac , a kupa niestety dosyć twarda. Chyba jednak to mleko jej nie służy. Do tego nie chce go za dużo jeść, zjada mi max po 90ml. Chyba wrócimy spowrotem na bebilon comfort. Dosyć długo wchodziłam z tego comfort na zwykły bebilon i jak nawet dałam przez tydzień po 1 miarce już tylko comfort to było Ok.
Myslicie , ze mogę tak mieszać cały czas ze np. 4 miarki bebilon pronutra i 1 bebilon comfort ? (Oczywiście jedno i drugie nr 2) ? -
mlodaaa wrote:U nas tez kiepsko z rozszerzaniem diety. Nie bardzo chce cokolwiek jeść , a nawet próbować . Wczoraj dałam jej do polizania ogórka kiszonego to zaczęła go ssać jak opętana Haha chyba jej smakował. Pewnie jeszcze nie można, ale chętnie bym jej ugotowała zupe ogórkowa.
A u nas nocka tez słaba mała poszłam spać 19:30 a o 00:30 wstała dałam mleko myslalam , ze pójdzie spać a ona się rzucała po łóżeczku i tak nam zeszło 2h aż zrobiła kupę, chyba dlatego nie mogła spac , a kupa niestety dosyć twarda. Chyba jednak to mleko jej nie służy. Do tego nie chce go za dużo jeść, zjada mi max po 90ml. Chyba wrócimy spowrotem na bebilon comfort. Dosyć długo wchodziłam z tego comfort na zwykły bebilon i jak nawet dałam przez tydzień po 1 miarce już tylko comfort to było Ok.
Myslicie , ze mogę tak mieszać cały czas ze np. 4 miarki bebilon pronutra i 1 bebilon comfort ? (Oczywiście jedno i drugie nr 2) ? -
Aga78 wrote:No i dupa że spacerku..Borys darł się tak jakby go ktoś przypalał w tym wòzku.Musieliśmy wracać do domu. Teraz śpi.A pogoda taka fajna u nas dzisiaj.Dobrze, że pies ze mną chętnie pòjdzie.
U nas dalej katar jak cholera a na dworze cały dzień leje
-
Totoro wrote:Kinga spoko spoko, ja właśnie czekam na świąteczne ozdoby do domu, zamówiliśmy na aliexpress xD co tam, że październik xD co do wagi to nieźle! Moją w piątek wazyli to ma 7,9 kg
Ja tam ozdoby świąteczne z Ali już mam w domu... Zamawiałam w sierpniu
Kinga a jaki wózek masz upatrzony? Ja cały czas myślałam o Joie, ale wczoraj byli u nas znajomi z Baby Jogger City mini Zip i kurcze rewelacja jeśli chodzi o składanie. Koła co prawda małe i piankowe i nigdy w życiu bym na niego nie spojrzała w internecie przez to, ale o dziwo prowadzi się mega fajnie... Jedyny wielki minus to nieregulowana rączka, a Mąż jest wysoki. Ale teraz mam zagwostkę
Daje też znać, że nie taki diabeł straszny jak go malują, Małej nie było zupełnie nic po MenB
U nas wczoraj Mała wcinała makaron spaghetti w sosie serowym z brokułami, a dziś jajecznicę. Nie mogę się doczekać aż usiądzie i będę jej podawać po prostu nasze obiady w krzesełku
Nie wiem czy myslałyście już nad prezentami świątecznymi dla dziadków, ale ja dziś na fb znalazłam reklamę i nie wiem czemu sama o tym nie pomyślałam... Fotokalendarz ze zdjęciami dziecka! No dla mnie rewelacja. Zwłaszcza, że kombinowałam, że może jakieś zdjęcia do ramki albo jakiś fotoobraz, ale ten kalendarz skradł moje serceTotoro, edwarda20 lubią tę wiadomość