Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Kurczę, zobaczyłam w odbycie Borysa jakieś białe kulki.może owsiki i stąd te zaparcia? Jutro lecę do lekarza. Chociaż śpi spokojnie w nocy i nie ma innych objawów oprócz zaparć i tych cholernych kulek.Zawsze cos...
-
Aga78 wrote:Kurczę, zobaczyłam w odbycie Borysa jakieś białe kulki.może owsiki i stąd te zaparcia? Jutro lecę do lekarza. Chociaż śpi spokojnie w nocy i nie ma innych objawów oprócz zaparć i tych cholernych kulek.Zawsze cos...
Może nieprzetrawione mleko? Owsiki są małe krótkie i cieniutkie.Aga78 lubi tę wiadomość
Starania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna -
Aga78 wrote:Kurczę, zobaczyłam w odbycie Borysa jakieś białe kulki.może owsiki i stąd te zaparcia? Jutro lecę do lekarza. Chociaż śpi spokojnie w nocy i nie ma innych objawów oprócz zaparć i tych cholernych kulek.Zawsze cos...
Aga78 lubi tę wiadomość
-
Aga78 wrote:Kurczę, zobaczyłam w odbycie Borysa jakieś białe kulki.może owsiki i stąd te zaparcia? Jutro lecę do lekarza. Chociaż śpi spokojnie w nocy i nie ma innych objawów oprócz zaparć i tych cholernych kulek.Zawsze cos...
-
Ja też pomyślałam o pieluchach, bo i u nas czasami się zdarza, że takie kuleczki zostają na pośladkach.
A co do świąt to my chcieliśmy w ten weekend kupić choinkę, bo później nie za bardzo mamy kiedy, ale niestety w miasteczkach obok nas same cięte, a w donicach same świerki. A chcieliśmy jodłę kaukaską w donicy. Nie wyobrażam sobie świerka przy dziecku, bo to to kłuje i się sypie. Zawsze mieliśmy jodłę i było ekstra, ale zawsze braliśmy ciętą. Teraz chciałam w donicy, bo to wydaje mi się bezpieczniejsze przy Małej. I chyba skończy się na tym, że zamówię z neta sztuczną (upatrzyłam sobie taką na pniu), a z żywych gałązek porobię stroiki. Już sama nie wiem, siedzę i się pół dnia zastanawiam
U nas dziś na obiad był faszerowany bakłażan z Alaantkowe, o panie, jakie to było dobre. Młoda wtryniła pół i rozglądała się za jeszcze -
White Innocent wrote:Ja też pomyślałam o pieluchach, bo i u nas czasami się zdarza, że takie kuleczki zostają na pośladkach.
A co do świąt to my chcieliśmy w ten weekend kupić choinkę, bo później nie za bardzo mamy kiedy, ale niestety w miasteczkach obok nas same cięte, a w donicach same świerki. A chcieliśmy jodłę kaukaską w donicy. Nie wyobrażam sobie świerka przy dziecku, bo to to kłuje i się sypie. Zawsze mieliśmy jodłę i było ekstra, ale zawsze braliśmy ciętą. Teraz chciałam w donicy, bo to wydaje mi się bezpieczniejsze przy Małej. I chyba skończy się na tym, że zamówię z neta sztuczną (upatrzyłam sobie taką na pniu), a z żywych gałązek porobię stroiki. Już sama nie wiem, siedzę i się pół dnia zastanawiam
U nas dziś na obiad był faszerowany bakłażan z Alaantkowe, o panie, jakie to było dobre. Młoda wtryniła pół i rozglądała się za jeszcze
A jak zaparcia u Igi? Dzisiaj już dobrze?Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2018, 22:05
-
Też mam książkę, ale oczywiście o tak częściej korzystam z neta...
https://alaantkoweblw.pl/baklazan-nadziewany-indykiem-i-kasza-jeczmienna/
Ten robiłam. Prze-py-szny! Tylko oczywiście fałszu wyszło tyle, że ja jutro będę miała całe drugie danie z tego jeszcze -
Ja już żyję świątecznym klimatem, dziś mieliśmy ostatnie mikolajkowe odwiedziny, Lila dostała huśtawke taką cudna, wieszana do sufitu. Ja tylko pierniczki wypiekami ostatnio i dom stroje. Wczoraj mąż mi pomyl wszystkie okna z zewnątrz, w tym tyg muszę powoli ogarniać wewnątrz... To pierwsze święta od daaaawnaaaa na które tak czekam i tak się jaram xD
edwarda20, edwarda20, Aga78 lubią tę wiadomość
-
Aga78 wrote:A jak zaparcia u Igi? Dzisiaj już dobrze?
U nas jest Ida, ale chyba pytanie do mnie? sama nie wiem co myśleć, bo ogólnie ostatnio cały czas te kupy są już takie dorosłe. Wczoraj dałam jej suszoną śliwkę i myślałam że dzisiaj będzie inaczej, ale nadal była twarda. Znowu cisneła, chociaż już bez płaczu. I tak się zastanawiam, że może ona po prostu musi się przestawić na takie kupy? No bo jak ma robić inne jak wciąga jedzenie jak mały odkurzacz. Pije sporo wody w ciągu dnia, teraz codziennie jej daje jabłko, zawsze dodaje oleju albo oliwy do jedzenia. Nie chcę ograniczać jej normalnego jedzenia, zresztą na samym mleku u nas były kupy co 7-10 dni, więc to też nie rozwiązanie. Na razie będę obserwować...Aga78 lubi tę wiadomość
-
Aga78 wrote:Dziewczyny..co tu robić? Borys od piątku robi twarde kupki. Od soboty pije już dużo wody, nie daję mu kaszek i je więcej owoców. Wczoraj zjadł rano plasterek jabłuszka (w kawałku),potem zupka brokułowa a na kolację frytki z buraka i plasterek pomarańcza. W międzyczasie pił dużo wody. A dzisiaj rano znowu twarda kupka..no może trochę mniej niż w sobotę, jednak Borysek płakał. Pròbowałam wczoraj dać jeszcze słoiczek śliwki suszonej ale mu nie smakował. Dzisiaj postanowiłam, że będzie tylko na moim mleku..to chyba powinno w końcu pomóc.Nie wiem czy takie długie zatwardzenia powinnam konsultować już z lekarzem?
Mogę polecić Ci coś, co mi zostało polecone i zadziałało
Ugotuj dwie łyżki stołowe płatków owsianych w 250-300 ml wody, niech się pogotuje z 10-15 min na wolnym ogniu. Potem odcedzasz płatki, zlewasz wodę (jest dość gęsta), studzisz i podajesz na noc maluchowi. Rano pojawia się zwykle normalnej konsystencji kupa Wodę z płatków można podawać samą, albo z MM.
EDIT: U nas też pojawiały się czasem białe grudki, to niestrawione mleko. Owsiki są dość charakterystyczne bo są cienkie i długie, czasem nawet się ruszają.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2018, 22:52
-
Płatki owsiane chyba w ogóle fajnie działają, bo podaję Lili i po nich nie ma zaparć
Zazdroszczę Wam tych apetytow dzieci Moja znowu nie je ale druga dwójka się przebiła i widac już brzezek górnej jedynki. Może jak wyjdą to znowu zacznie jeść.
Lila nauczyła się wreszcie robić papapa na prośbę i przybijac 5
-
nick nieaktualny
-
U nas też niechęć do jedzenia. I ogromne marudzenie. Dwójka już prawie wybita i w kolejce druga jedynka. Dobrze że chociaż śpi w miarę normalnie. Modlę się, żeby te zęby wyszły przed lotem..
Podziwiam was dziewczyny za te przedświąteczne przygotowania, robienie jedzenia, stroików. U mnie szczytem możliwości było ugotowanie dziś pomidorowej, odkurzenie i umycie podłóg. O stroikach świątecznych nawet nie myślę, bo zamiast tego się pakuje. Po długim namyśle nie ubieramy też choinki-nie mamy jej gdzie postawić tak aby Kinga lub 1 z 3 kotów nam jej nie wywalił. Wigilia i Święta i tak u rodziców i teściów, więc o spędzeniu świąt w domowym zaciszu mogę zapomnieć. Ale nie szkodzi, i tak dla mnie będą to najlepsze święta, nawet jeśli nie będę mieć w domu choinki, zlamanego stroika czy sznura z lampkami -
U nas żywa choinka odpada. A jeszcze taka, która stalaby na podłodze to już w ogóle. Więc chyba w tym roku, pierwszy raz, kupimy sztuczna, która stanir na wiszacej szafce rtv, bo tam Amelki małe rączki nie dosiegna jeszcze .
Ale tak, tak, ja też nie mogę doczekać się świat . W ogóle ja bardzo lubię święta, od zawsze. Już w tamtym roku były wyjątkowe, a w tym roku, to już w ogóle .29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
hej u nas dziś pierwszy raz dałam zamiast pierwszego posiłku mm to dałam kaszkę i mały wcinał aż miło, obawiałam się że jest przyzwyczajony do mleka i nie będzie chciał ale jednak chciał.
mam pytanie czy mogę już małemu zmniejszyć porcję mm do dwóch na dobę?
Teraz ciągle je 3 razy po 180 mln i 6 miarek, ale właśnie chcę mu dawać już śniadania i zejść z jednej porcji mleka ale nie wiem czy to nie za wcześnie?
u nas na twarde kupki działa suszona śliwka, ale jak nie daję małemu banana to praktycznie nie robi bobków wcale.
a dziś małemu robię na obiad zupkę ogórkową
co do świąt to ja już w sobotę wyjęłam ozdoby świąteczne, dziś robię jeszcze stroik na stół, zaraz jadę po ozdoby bo znalazłam świąteczną osłonkęWiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2018, 08:53