Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Kiedy dzieci powinny dostac grudki? Dalam dzis jajecznice i Zosia sie krztusila, ostatecznie dostala jogurt naturalny z owocami. Boje sie, ze za pozno dostanie grudkowe jedzenie i zrobie jej tym krzywde
Najlepszego dla 8-miesieczniakowKaty lubi tę wiadomość
-
Ja już od 1,5 miesiąca siekam mięsko i część warzyw do zupki a drugą część blenduję.Borys ładnie sobie radzi. A już od dwóch dni staram się codziennie coś podać w kawałku. Wczoraj był pomarańcz dzisiaj dostanie buraka.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2018, 11:29
-
acygan wrote:Kiedy dzieci powinny dostac grudki? Dalam dzis jajecznice i Zosia sie krztusila, ostatecznie dostala jogurt naturalny z owocami. Boje sie, ze za pozno dostanie grudkowe jedzenie i zrobie jej tym krzywde
Najlepszego dla 8-miesieczniakow
-
hej, u mnie wczoraj miał byś skalpel ale syn postanowił nie spać i tańcowaliśmy do 23 więc nie było
dziś znowu od rana miałam fitness z sprzątaniem zmiana firanek zasłonek mycie okien więc nie wiem czy sił starczy no ale może się zregeneruję.
U mnie od porodu waga powoli leci w dół.
w dniu porodu 94 kg
od ok 2 tyg 75/76 kg
moim marzeniem jest 65 kg.
ćwiczenia dają dużo bo cm lecą i skóra się ujędrnia. ja już się wyleczyłam i chcę zacząć znowu ćwiczyć te 3-4 razy w tyg.
wczoraj zjadłam na obiad warzywa z kaszą i jajkiem sadzonym i tak mnie trzymało nasycenie że ledwo kolację zjadłam :o
chyba zacznę kaszę jeść do obiadu.
-
Kurde, a ja zaczynam się martwić. Kini zeby ida ale zamiast nie spać to ciągle śpi
obudziła się 11.30 i właśnie znów poszła spać, po raptem 2 godz! Temp.nie ma, tylko jeszcze tą wysypkę. Ale to ciągłe spanie jest dziwne.. może postanowiła przespać ten ból..
-
Dziewczyny czy opryszczka u doroslego jest grozna dla niemowlaka? Nie chce czytac internetow, po jednym artykule mi wystarczy. Czy ktoras cos slyszala na ten temat? Mojej mamie wyskoczyly momentalnie dwie na raz, a spedzala duzo czasu z Zosia, calowala, niby nie w usta, ale jednak
boje sie.
-
acygan wrote:Dziewczyny czy opryszczka u doroslego jest grozna dla niemowlaka? Nie chce czytac internetow, po jednym artykule mi wystarczy. Czy ktoras cos slyszala na ten temat? Mojej mamie wyskoczyly momentalnie dwie na raz, a spedzala duzo czasu z Zosia, calowala, niby nie w usta, ale jednak
boje sie.
-
Dlatego mnie strasznie drażni całowanie Lili. Tzn buziak, spoko, ale moja teściowa potrafi ją nosić i bez przerwy całować, ile ma ją na rękach. Aż jej mąż uwagę zwrócił. Do szału mnie to doprowadza.
Co do jedzenia to jak Lila je w ogóle to daje radę wreszcie z grudkami czy np. płatków owsianych jej nie blenduję, ale bułka czy chleb to jeszcze za dużo dla niej.
-
acygan wrote:Dziewczyny czy opryszczka u doroslego jest grozna dla niemowlaka? Nie chce czytac internetow, po jednym artykule mi wystarczy. Czy ktoras cos slyszala na ten temat? Mojej mamie wyskoczyly momentalnie dwie na raz, a spedzala duzo czasu z Zosia, calowala, niby nie w usta, ale jednak
boje sie.
Ja uważam, że Kini trzydniówka to efekt kontaktu z teściową, która miała opryszczkę.. czytałam, że trzydniówkę wywołuje ten sam wirus i rozwija się tydzień-dwa tygodniu i dopiero po tym czasie jest gorączka. U nas dokładnie tak było40 stopni jakieś półtora tyg.po kontakcie z teściową
Swoją drogą u pediatry nie skojarzyłam faktów. I gdybym miała wiedzę (poczytałam neta..) to z tą gorączka pogrzalabym do szpitala..dobrze, że się u nas tak skończyło (mam nadzieję, że skończyło).Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2018, 20:39
-
Acygan, dobrze Cię rozumiem, bo mnie jeszcze ciary przechodzą i cały czas sprawdzam, czy Kini na pewno nic nie wyskoczyło. Ale widzę tylko wychodzące ząbki..
Ale teraz nic już nie zrobisz. Pozostaje czekać. A w razie gorączki szybko pediatra i go informować, że miała styczność i co dalej. W necie są przerażające artykuły, ale ostatecznie przypuszczam, że te ekstremalne przypadki występują bardzo rzadko jednak.
Trzymam kciuki, żeby odbyło się bez echa. A mamę chwilowo nie gościć. Mąż też ma oświecić swoją mamę w temacie, że jak ma opryszczkę ma w ogóle nie przychodzić. -
Jupik wlasnie dopiero po Twoich przypuszczeniach doszlo mi cos do glowy, ze opryszczka moze byc zagrozeniem i przeczytalam pierwszy lepszy artykul. Myslalam, ze padne. No i Zosia juz miala stycznosc, bo tesciowa przyjechala kiedys z wielka oprycha, rzucila tekstem, ze ona nie bedzie dotykac i calowac, ale przyjechac musiala. Wtedy nie zdawalam sobie sprawy z powagi sytuacji. No a tak swoja droga to calowala ja po stopach. Nic sie wtedy nie wydarzylo. Modle sie,zeby tym razem tez bylo ok. Gdybys nie napisala o tej trzydniowce, to bym nawet nie pomyslala ze to jakies zagrozenie dla dziecka. Kurde, tak naprawde nawet nie mamy na to wiekszego wplywu, bo opryszczka wyskakuje tak niespodziewanie
-
Acygan nie stresuj się, pewnie nic jej nie będzie
artykuły przedstawiają od razu najgorsze scenariusze. Pamiętam jak mnie zaniepokoily wyniki badań krwi Lili i zaczęłam czytać. Boże jak się uryczalam, myślałam, że nie zasnę całą noc, na drugi dzień dymalismy prywatnie do pediatry. No i okazało się, że niestety żaden artykuł, które czytałam nie wspomniał, że to norma dla dziecka w tym wieku, wszystkie przedstawiały od razu najgorsze możliwości
acygan lubi tę wiadomość
-
Ja o tej opryszczce też nie wiedziałam, dopiero przyjaciółka mnie oświeciła w temacie, jak jej napisałam, że mamy trzydniówkę i podejrzewam teściową, bo była z opryszczką (wtedy wyczytałam tylko o trzydniowce, że ją też herpeswirus od opryszczki wywołuje). A przyjaciółka do mnie, że ona by gnała do szpitala, ja se myślę, po cholerę z trzydniowka do szpitala.. dopiero potem już doczytałam o co jej chodziło i ona doprecyzowała, ale Kini gorączka spadła, nie ma żadnych wyprysków nigdzie. Ale ile się stresu zdążyłam najeść to moje..
-
Dziewczyny..co tu robić? Borys od piątku robi twarde kupki. Od soboty pije już dużo wody, nie daję mu kaszek i je więcej owoców. Wczoraj zjadł rano plasterek jabłuszka (w kawałku),potem zupka brokułowa a na kolację frytki z buraka i plasterek pomarańcza. W międzyczasie pił dużo wody. A dzisiaj rano znowu twarda kupka..no może trochę mniej niż w sobotę, jednak Borysek płakał. Pròbowałam wczoraj dać jeszcze słoiczek śliwki suszonej ale mu nie smakował. Dzisiaj postanowiłam, że będzie tylko na moim mleku..to chyba powinno w końcu pomóc.Nie wiem czy takie długie zatwardzenia powinnam konsultować już z lekarzem?
-
Aga78 wrote:Dziewczyny..co tu robić? Borys od piątku robi twarde kupki. Od soboty pije już dużo wody, nie daję mu kaszek i je więcej owoców. Wczoraj zjadł rano plasterek jabłuszka (w kawałku),potem zupka brokułowa a na kolację frytki z buraka i plasterek pomarańcza. W międzyczasie pił dużo wody. A dzisiaj rano znowu twarda kupka..no może trochę mniej niż w sobotę, jednak Borysek płakał. Pròbowałam wczoraj dać jeszcze słoiczek śliwki suszonej ale mu nie smakował. Dzisiaj postanowiłam, że będzie tylko na moim mleku..to chyba powinno w końcu pomóc.Nie wiem czy takie długie zatwardzenia powinnam konsultować już z lekarzem?
Aga78, Magdzia85F lubią tę wiadomość
-
Andzia widziałam to, chciałam kupić ale dobrze że odpakowałam bo strasznie nie wymiarowe jak dla mnie. rozmiar 86 a bluzka malutka...
u mnie dziś gorszy dzień, jakiś dołek, za 2 tyg święta a wcale ich nie czuję, do tego spina z mężem o wyjazd do mojej rodziny ehh najchętniej zostałabym w domu i nikogo nie przyjmowała ani nigdzie nie jeździła, sami we trójkę o takie święta mi się marzą!pola80 lubi tę wiadomość