Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja już spokojnie bym mogła dawać trzeci posiłek, ale po pierwsze dostaje na podwieczorek jeszcze owoc, po drugie czasem coś ode mnie wyciągnie z kolacji, np.kawalek bułeczki , wczoraj dostała pietruszkę ugotowaną z zupki, a to chrupka, a po tej infekcji częściej pije z cyca i nie chce jek teraz tego zmieniać, może od Nowego Roku.
Acygan, ja bym już dawała na mm, bo na wodzie mniej wartościowe, ale tą wodę staraj się osobno też dawać, bo to ważne. Ona ci nie chce jej w ogóle pić? Kwestia kubka czy wody? U nas nauka Hipp mus z saszetki i potem bidonik sprawdził się rewelacyjnie i ona z tego bidonu jak smok pije, już jej zamówiłam większy, bo do małego muszę dolewać wodyacygan lubi tę wiadomość
-
Edwarda ja te tam wiekszosc rzeczy zamawiam lacznie z jedzeniem dla Zosi
Jupik kwestia wody chyba. Czasem za strzykawki jak juz jej wlalam do buzi to wypila a tak z butelki nie chce, z lyzeczki wezmie i wypluje, kupilam niekapek i musze sprobowac. Ale jak dalam w butelce slodki plyn taki na przeziebienie, to pila i juz butelka nie przeszkadzala. Z kupa problemu jakiegos duzego nie mamy. Czasem zdarzaja sie male twarde bobki ale nastepnego dnia idzie juz ladna kupa i nie meczy sie przy tym. Cyc jest po posilku i ogolnie czesto dostaje cyca. -
edwarda20 wrote:Owsiki u takiego maluszka?
Ja pamietam ze w przedszkolu mialam czesto, bo wiadomo siadalo sie na tych samych kibelkach, raz sie umylo rece raz nie, inne dzieci np nie myly i dotykaly wszystkiego itp. Ale u takiego maluszka jest to mozliwe?
Pewnie że tak zwłaszcza jak sie ma przedszkolaka w domuStarania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna -
acygan wrote:Edwarda ja te tam wiekszosc rzeczy zamawiam lacznie z jedzeniem dla Zosi
Jupik kwestia wody chyba. Czasem za strzykawki jak juz jej wlalam do buzi to wypila a tak z butelki nie chce, z lyzeczki wezmie i wypluje, kupilam niekapek i musze sprobowac. Ale jak dalam w butelce slodki plyn taki na przeziebienie, to pila i juz butelka nie przeszkadzala. Z kupa problemu jakiegos duzego nie mamy. Czasem zdarzaja sie male twarde bobki ale nastepnego dnia idzie juz ladna kupa i nie meczy sie przy tym. Cyc jest po posilku i ogolnie czesto dostaje cyca.
Co do mm to ja daję Capri Care i dla mnie super, zero problemów brzuszkowych, pije chętnie, polecam. Miałam się z czasem przerzucić na Bebilon, ale jednak nie będę zmieniać.
Z tą wodą póki jest na cycu nie taki problem, ale będzie jak odstawisz od piersi a ona dalej wody nie tknie.. czytałam, że im szybciej dziecko się przyzwyczai tym lepiej, nie jest dobre, żeby po odstawieniu cyca dziecko piło tylko jakieś smakowe wody, soczki itd. Próbuj z niekapakiem, bidonem, zwykłym kubkiem. Kinga naśladuje mnie bardzo i jak widziała że piję ze zwykłego kubka też chciała, więc jej dałam i wzięła lyczka może pokazuj Zosi, że Ty też pijesz to ją zachęciacygan lubi tę wiadomość
-
U nas już trzy posiłki ostatnio (ok. 10, 15, 18), a czasami jak ja jem w międzyczasie jakiś owoc albo coś to też zawsze wysępi kawałek
Ja też nie zastępuje mleka posiłkiem, ale przez to, że je w miarę sporo stałych rzeczy to się w końcu trochę unormowało z mlekiem i w końcu je co ok. 3h, a nie jak wcześniej co 1.5
Ja kaszki robię na wodzie, bo chcę w ogóle uniknąć mm, czasami zamiast owoców daje pokruszone orzechy. One dają fajny smak -
acygan wrote:To chyba zostane i ja przy tych dwoch jeszcze w takim razie choc kaszke wolalabym robic juz na mm rano, zawsze to tez troche wiecej witamin, zelaza no i moze bedzie lepsze niz woda. Co myslicie?
acygan lubi tę wiadomość
-
Dzieki dziewczyny za pomoc
Mam jeszcze jedno pytanko do tych, ktore maja juz starsze dzieci. Macie doswiadczenie z wezlami chlonnymi? Zosia ma powiekszone juz ponad miesiac nad karkiem, pojawil sie w miedzy czasie katar, obstawiam tez zęby, no ale katar sie skonczyl, zebow na razie nie widac a dzis mam wrazenie, ze sa one jeszcze wieksze troche mnie to martwi. Czyzby nastepna infekcja? Nie mam juz sil walczyc z nastepnym katarem albo czyms gorszym. W sobote zrobie badania, no chyba ze wcześniej znowu cos sie przyplacze. -
acygan wrote:Dzieki dziewczyny za pomoc
Mam jeszcze jedno pytanko do tych, ktore maja juz starsze dzieci. Macie doswiadczenie z wezlami chlonnymi? Zosia ma powiekszone juz ponad miesiac nad karkiem, pojawil sie w miedzy czasie katar, obstawiam tez zęby, no ale katar sie skonczyl, zebow na razie nie widac a dzis mam wrazenie, ze sa one jeszcze wieksze troche mnie to martwi. Czyzby nastepna infekcja? Nie mam juz sil walczyc z nastepnym katarem albo czyms gorszym. W sobote zrobie badania, no chyba ze wcześniej znowu cos sie przyplacze. -
Ja daję co drugi dzień i raz w tygodniu słoiczek z rybą. Nie mam pomysłu na rybę własnej roboty. A któraś już podawała?..tak coś kojarzę, że Agusia..jeśli tak to napisz jak podałaś, ja mam obawy przed ośćmi.
Hurra, Borysek zrobił miękką kupkę, bez płaczu tylko z lekkim wytrzeszczem oczu. Zaparcia na razie zażegnane. -
edwarda20 wrote:No jak przedszkolak w domu to wiadomo, nie umyje rączek, albo podrapie sie tam i potem dotkie malucha itp.
Ale maluszek sam z siebie to chyba niemozliwe. -
Aga78 wrote:Edwarda, ja się przestraszyłam bo mamy psa , chociaż jest regularnie odrobaczany:co 2 miesiące, to jednak wiadomo coś zawsze może się przypałetać. A ostatnio byliśmy u teściow i oni też mają psa.Odrobaczają go chyba raz do roku. I przyuważyłam, że teściowa głaskała psa i on jej lizał rękę i już chciała Boryska wziąć za rączkę ,więc jej zwròciłam uwagę, żeby umyła ręce najpierw-to spojrzała się na mnie jak na dziwoląga. Podejrzewam, że wcześniej też nie myła rąk a ja nie dopilnowałam.
Apropos mycia rąk, to ja myje po 50 razy dziennie, tak jest przy dziecku wiadomo. A mam kolezanke, "singielke" w moim wieku, troche na bakier z higiena, za kazdym razem jak do mnie przyjdzie to na wejscie mowie, zeby umyla ręce to zawsze ma focha, bo przeciez dopiero co byla w domu i jechala autem i nic nie robila...
-
Kuba powiedział mama! Co prawda z wielkim wyrzutem bo po kąpieli jeszcze mu twarz wacikiem chciałam przemyć a on tego nie lubi a na dodatek zmęczony i płakał i nagle maaamaaa!! Mam nadzieję że powtórzy w lepszych okolicznościach
darika, edwarda20, gondi, Aga78, Sylwiaa95, Totoro, Katy lubią tę wiadomość
07.04.2018 - marzenia się spełniają zakochana na zabój w Synku
-
Aga78 wrote:Ja daję co drugi dzień i raz w tygodniu słoiczek z rybą. Nie mam pomysłu na rybę własnej roboty. A któraś już podawała?..tak coś kojarzę, że Agusia..jeśli tak to napisz jak podałaś, ja mam obawy przed ośćmi.
Hurra, Borysek zrobił miękką kupkę, bez płaczu tylko z lekkim wytrzeszczem oczu. Zaparcia na razie zażegnane.
tak ja daję rybę, kupiłam pstrąga świeżego prosto z zakładu gdzie hodują poporcjowałam i zamroziłam, ja gotuję kawałek ryby w wodzie dosypuję zioła żeby miała smak bo wiadomo sama ryba śmierdzi i dodaję do zupy. jest z tym zabawy żeby właśnie żadna ość się nie dostała ale pstrąg ma ich bardzo nie wiele w zasadzie tylko kręgosłup który wyjmuje się ładnie i tak daję małemu rybę i je. ja daję raz dziennie rybę. mięso daję codziennie a jak daję jajko to już bez mięsa.Aga78 lubi tę wiadomość