Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja podaje 3 posilki dziennie (od jakiegos miesiaca- jak zaczal naprawde jesc). Na kolacje daje zupe albo jakies warzywa, dzis bylo awokado, kiwi, papryka i bulka, daje to co mam w lodowce z czego sama sobie przygotowuje kolacje, bardzo rzadko kaszke.
Kaszki gotuje na wodzie, dodaje owoce i orzechy zmielone i odrobine oleju rzepakowego. 2 razy gotowalam na mleku kokosowym i raz na krowim.
A mieso daje tak 3 razy w tygodniu na obiad, 2 razy sa ryby i 2 razy bezmiesny obiad. W tym tygodniu jest miesnie bo musimy wyjesc zapasy z zamrazalnika przed wyjazdem na Swieta.
Ja robilam pulpety z dorsza z alaantkowych i lososia pieczonego i gotowanego na parze.Aga78 lubi tę wiadomość
-
Jeśli chodzi o rybę, to dawałam makrele, śledzia i łososia. Dokładnie macam przed podaniem młodej.
Kiedys myślalam o odkurzaczu myjacym, ale mam psa. Moja koleżanka ma tego philipsa. U mnie się nie sprawdził (tylko rozmazywał te kłaki). Kupiłam bezprzewodowego dysona i mopa parowego, a poźniej spray mopa. -
Strasznie dużo już dajecie dzieciom. I odważnie..(orzechy, kiwi, mleko krowie..). Moja to przy Was jakby nic nie jadła
No ale każdy ma swoją filozofię, Kinia w ogóle by mi takich ilości nawer nie zjadła biorąc pod uwagę że dopiero powoli żegnamy się z rozm.68 ale chyba też muszę jej odważniej rozszerzać, bo ja to się pieszczę z tym. Choć mleka krowiego na pewno nie dam jeszcze długo, orzechów chyba też. Ale te rybki np.pulpety z dorsza brzmią ciekawie muszę popatrzeć na te alaantkowe przepisy.
Edwarda, rozglądałam się kiedyś w temacie i po przeczytaniu opini zrezygnowalam. Postawiłam na zwykłego Zelmera i mopa parowego. Ten mop strzał w 10, nie wyobrażam sobie już latać z kijem i wiadrem po mieszkaniu. WI ma z kolei takiego robota co sam lata po podłodze i się zastanawiam czy to nie jest fajna opcja ;-P -
Jupik wrote:Strasznie dużo już dajecie dzieciom. I odważnie..(orzechy, kiwi, mleko krowie..). Moja to przy Was jakby nic nie jadła
No ale każdy ma swoją filozofię, Kinia w ogóle by mi takich ilości nawer nie zjadła biorąc pod uwagę że dopiero powoli żegnamy się z rozm.68 ale chyba też muszę jej odważniej rozszerzać, bo ja to się pieszczę z tym. Choć mleka krowiego na pewno nie dam jeszcze długo, orzechów chyba też. Ale te rybki np.pulpety z dorsza brzmią ciekawie muszę popatrzeć na te alaantkowe przepisy.
Edwarda, rozglądałam się kiedyś w temacie i po przeczytaniu opini zrezygnowalam. Postawiłam na zwykłego Zelmera i mopa parowego. Ten mop strzał w 10, nie wyobrażam sobie już latać z kijem i wiadrem po mieszkaniu. WI ma z kolei takiego robota co sam lata po podłodze i się zastanawiam czy to nie jest fajna opcja ;-P
A jakiego masz tego mopa parowego?
Bo ja poszukuje czegos do nowego mieszkania zeby szybko obskoczyc i nie mam zamiaru bawic sie wlasnie z kijem i wiadrem. Normalny odkurzac mamy, ale trzeba go wyjac, wyciagnac kabel, podpiac, jak mieszkanie duze to podpinac w kilku miejscach, ciagnac to za soba, potem jeszcze mycie, kij wiadro itp Wymyslilam sobie ze taki bezprzewodowy odkurzac wlacze, najpierw na sucho, potem pyk i na mokro, kilka minut, odkrzuacz do schowka i koniec roboty. Nie mamy i na razie nie bedziemy miec zwierzat wiec sie bardzo zastanawiam.
A Irobot to chyba do wiekszych powierzchni, niz do mieszkania w bloku...
-
Jupik wrote:Hmm, no prawie. Nie licząc tego jak daję słoiczek w którym zawartość mięsa 8%, więc dla mnie to nic. Jak ja jej robie to z słusznym kawałkiem cielęcinki lub indyczka
-
Tak, ja mam robota i nie wyobrażam sobie życia bez niego Teraz mam iLife A4, chiński odpowiednik Roomby, chociaż kusi mnie wymiana na Xiaomi ze względu na mapowanie powierzchni (nasz jeździ jak mu się podoba, odbija się od ścian, zawraca w połowie pokoju itp., ale sprząta dokładnie. Jeździ aż do wyczerpania baterii - ponad 2h - i wraca na bazę). Xiaomi skanuje najpierw pomieszczenie, później przejeżdża z góry zaprogramowaną ścieżką, czyli w jednym miejscu jest jeden raz i jak obleci całą chatę to wraca do bazy. Tym sposobem sprząta dużo krócej, a tak samo efektywnie. Mi jakoś tam szczególnie może nie przeszkadza, że długo jeździ, bo mam go zaprogramowanego na 6 rano, więc jak wstajemy po 8 to on już jest na bazie, ale ja jestem gadżeciara i chętnie sprobowałabym coś nowego odkąd go mamy (czyli jakieś półtora roku) to ja normalny odkurzacz wyciagnełam raptem parę razy i to właściwie tylko po to, żeby się nim dostać gdzieś za kanapę czy w inne dziwne miejsca, gdzie żuczek nie wjeżdża. Teraz czaje się na jakąś fajną promkę na odkurzacz pionowy (z Chin, a jakże ) żeby mieć na szybkie akcje typu "wysypała mi się mąka", bo zrobiłam się takim leniem, że nie chce mi się tarabanić ze zwykłym odkurzaczem, plątać z kablami itp.
Ja to bym nawet do mieszkania go brała, wygoda ogromna. Jedyne co to trzeba wieczorem mu przyszykować podłogę do odkurzania, tj. pozbierać skarpetki (męża... ) jakieś kable, małe zabawki itp., bo jak się wkręcą w turboszczotkę to odkurzacz staje i piszczy.
Są też modele z mopem, ale ja nie jestem przekonana. Są dwa rodzaje. Pierwszy jest taki, że musisz mu manualnie zamoczyć ścierę i przyczepić pod spód i wtedy jedzie, odkurza i od razu przeciera na mokro, ale to bez sensu, bo nie będę leciała o 6 rano moczyć mu ścierki. Drugi ma swój zbiorniczek z wodą i sam dozuje na ścierkę, ale nie odróżnia dywanu od podłogi więc dywan też leci na mokro. Jak ktoś ma same panele to może i się sprawdzi, ja mam dywany więc dla mnie to też bez sensu rozwiązanie
A co do kwestii jedzenia to ja sobie wzięłam do serca zasadę, że nie ma żadnych zasad jeśli chodzi o kolejność, wstrzymywanie się z jakimiś produktami, wprowadzenie czegoś tam po konkretnym miesiącu itp. Nie daje miodu, surowego, grzybów, mleka ryżowego, soli, cukru. I tyle. Jak ma mieć alergię to będzie miała bez względu na to czy alergen podam teraz czy za pół roku. A dzięki temu je to co my, a ja się nie przejmuje czy już może to czy tamto tylko po prostu daję spróbować -
Edwarda, ja mam roombe i polecam, mieszkanie mamy 70 metrow i uwierz mi, ze jest rewelscyjna pod tym wzgledem, wbrew pozorom nie trzeba miec ogromnych metrow aby byla przydatna i ulatwiala prace. Ja wstaje z malym to taki mam rytual ze zawsze ja wlaczam rano, odkurzy mi caly dom, jedynie nie wjedzie do lazienki bo mamy taki podest jakby. Szybko sie czysci, jesli nie chcesz aby najechala na dany elekent (tak jak np mata dla dziecka w naszym przypadku) to ustawiasz taki specjalny czujnik i tam nie wjedzie.
Mam bezprzewodowy odkurzacz zelmera i jest badziewiem, uzywam tylko o tak zeby cos szybko zgarnac bez odpalania calego sprzetu, ale ja mam psa to tez inaczej.
Wirkowy Elextroluxa takze mam, dostalam w prezencie, dosc drogi ten moj egzemplarz ale dobry bo ma rozne tryby wciagania, serio potrafi niezle wyrwac Uzywam 2 razy w tygodniu jak tak fest sprzatam.
Mopa parowego tez mam ale nie uzywam. Mysle caly czas o tym mopie z roobmy, to jest chyba spoko, myje za nas -
Nie jest to jakieś super źródło, pewnie można znaleźć porządniejsze, ale proszę: https://mamotoja.pl/alergia-na-orzechy-u-dzieci-najnowsze-doniesienia-z-wielkiej-brytanii,alergie-artykul,16964,r1p1.html. Orzechy mają bardzo dużo cennych składników
-
W czwartek w Lidlu ubranka
Tzn.20.12Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2018, 23:12
Kinga. lubi tę wiadomość
-
Moje dziecko wraz z pojawieniem się śniegu chyba zapadło w sen zimowy padła wczoraj bez kąpieli po 19, obudziła się przed 21, zmieniłam jej pieluche, uspilam, ogarnęłam łóżko, żeby się w kołdrę nie zaplatala przy ewentualnym schodzeniu z łóżka, obudziła się, znowu ją uspilam. Przed 22 znowu się obudziła, uspilam ją na rękach, parę minut spała na mnie, odłożyłam ją i śpi do tej pory z karmieniami oczywiście, ale aż tyle to nigdy nie spała aż sprawdzałam czy nie ma gorączki.
-
Edwarda ja mam pionowy philipsa. I ogólnie polecam. U nas się sprawdza - codziennie odkurzam, w środę zmywam nim podłogę. Mimo wszystko w soboty wyciągam normalny odkurzacz i normalnego mopa i sprzątam. Nie mamy zwierząt w domu więc włosów nie mamy (oprócz tych, co mi wypadna ). Raz w tygodniu go ładuje i na cały tydzień bateria spokojnie starcza. Jakiś ogromnych powierzchni nie mamy ale sypialnie, salon, kuchnie, łazienkę i korytarz ogarnia. Dywanów też nie mamy, płytki wszędzie oprócz sypialni. Do takiego codziennego sprzątania polecam ale żeby on zastąpił normalny odkurzacz i mopa to już nie. Ja tam mam mopa vileda i nie przeszkadza mi latanie z kijem raz w tygodniu . Fakt, że wiadro nie jest małe i trzymamy je na zewnątrz w kotłowni, bo w domu to już nie byłoby miejsca . Odkurzacz normalny stoi w szafie i też nie wyobrażam sobie codziennie go wyciągać, rozwijać kable, przepinac. Dlatego kupiłam ten philipsa, który swoje miejsce ma w łazience, nie zajmuje dużo miejsca i codziennie razem z Amela odkurzamy cały dom. Młoda go uwielbia, zawsze piszczy się cieszy.29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
Totoro wrote:Moje dziecko wraz z pojawieniem się śniegu chyba zapadło w sen zimowy padła wczoraj bez kąpieli po 19, obudziła się przed 21, zmieniłam jej pieluche, uspilam, ogarnęłam łóżko, żeby się w kołdrę nie zaplatala przy ewentualnym schodzeniu z łóżka, obudziła się, znowu ją uspilam. Przed 22 znowu się obudziła, uspilam ją na rękach, parę minut spała na mnie, odłożyłam ją i śpi do tej pory z karmieniami oczywiście, ale aż tyle to nigdy nie spała aż sprawdzałam czy nie ma gorączki.29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
A no i w ogóle Amelka zaczęła raczkowac
Totoro, Katy, Agusia_pia, White Innocent, Aga78, Andzia123, Sylwiaa95 lubią tę wiadomość
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
Darika moja też wczoraj spała najpierw 2h na spacerze, potem pół godziny w domu no i chyba to po 19 to miała być trzecia drzemka, no, ale jak wstała przed 21 to stwierdziłam, że próbujemy już się uśpić na noc, no i się udało ciekawe czy dziś w ciągu dnia chociaż oko zmruzy xD w ogóle chyba drugi raz w życiu poszła spać bez kąpieli, nawet jej łapek i buzi nie umylam