X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Kwietniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • acygan Autorytet
    Postów: 1914 609

    Wysłany: 22 grudnia 2018, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makira wspolczuje, mam nadzieje, ze szybko przejdzie.

    Totoro lacze sie w bolu. Zosia poszla wczoraj spac po polnocy, zasnela juz ze zmeczenia u meza na reku, nawet cyc nie byl potrzebny. Przebija nam sie gorna jedynka.

  • darika Autorytet
    Postów: 1998 1372

    Wysłany: 22 grudnia 2018, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas też znowu zęby w natarciu. Czwórki bo gryzie wszystko bardzo głęboko. No i foch na jedzenie, na spanie i w ogóle znowu maruda na maxa. W ogóle nie daje sobie zajrzeć do buzi.

    29.09.2016 Aniołek (10 tc)
    09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
    16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
    lprkcwa1zb61biig.png
    961l3e5eru5riodc.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 22 grudnia 2018, 12:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to dziewczyny, wirtualna "piona" :D Kurde, ja miałam nadzieję, że jak wyjdą Lili te górne jedynki, to na jakiś czas będzie spokój a Ty mi tu Darika o czwórkach... XD

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • darika Autorytet
    Postów: 1998 1372

    Wysłany: 22 grudnia 2018, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też myślałam, że jak wyjdą Amelce dwójki to będzie spokój na jakiś czas :-P. I w sumie był gdzieś na miesiąc. Nawet może trochę ponad ale widzę, że znowu się zaczyna. No cóż, trzeba przetrwać.
    Totoro- piątka! :-D

    Totoro lubi tę wiadomość

    29.09.2016 Aniołek (10 tc)
    09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
    16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
    lprkcwa1zb61biig.png
    961l3e5eru5riodc.png
  • kaszelkowa Autorytet
    Postów: 327 281

    Wysłany: 22 grudnia 2018, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Łącze się w bólu z chorującymi. Dopadła mnie jelitowka albo zatrucie pokarmowe - ciężko powiedzieć bo bez gorączki, ale wymiotuje jak tylko podniose się do pionu..

    na dodatek młody ma kaszel i konkretnego gluta, więc mąż go ogarniał cała noc, w końcu po nebulizacji, odciagabiu gluta i fenistilu usnal o 4 i z przerwą na cyca spaliśmy prawie do 8. Ale cała trójka wykończona, jakby nas czołg przejechał, ja ledwo żyje i już nie wiem co robić bo czego bym nie zjadła lub nie wypiła to ląduje to w kibelku. Pomyśleć, że w ciąży nie rzygnelam ani razu :)

    mjvy9vvjacooymry.png
  • acygan Autorytet
    Postów: 1914 609

    Wysłany: 22 grudnia 2018, 13:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaszelkowa mi zawsze, ale to zawsze pomaga jogurt naturalny i banan, po tym wymioty mi ustepuja. Wiem co czujesz, bo sama ostatnio przechodzilam i dziękuję Bogu, ze maz wtedy byl w domu i zajmowal sie Zosia.

    Totoro piatka! :) zabek u nas juz wyczuwalny pod palcem :)

    kaszelkowa, Totoro, Katy lubią tę wiadomość

  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 22 grudnia 2018, 14:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O rany Kaszelkowa to ładny szpital macie w domu :/ współczuję :( zdrówka dla Was!

    Jest tu w ogóle ktoś kto będzie miał spokojne święta? O.o a może mając dziecko wyrażenie "spokojne święta" to oksymoron? XD

    A tak serio to zdrówka wszystkim chorowitkom i ulgi ząbkującym! :*

    I jakby to nie było, to będą nasze najcudowniejsze święta, bo wreszcie z naszymi skarbami :)

    darika, acygan, Katy, Aga78 lubią tę wiadomość

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5665

    Wysłany: 22 grudnia 2018, 16:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaszelkowa, wspolczuje :*

    Ja nie wiem co u nas, ale ciagle chce byc tylko na rekach i nie moge nic zrobic bo jak go tylko odloze to placz...chyba tez zeby, ale pewności nie mam :/

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
  • Sylwiaa95 Autorytet
    Postów: 750 762

    Wysłany: 22 grudnia 2018, 16:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas póki co spokojnie :) troche roboty na chrzciny ale mały w miare współpracuje a jak mu sie znudzi samotna zabawa to ponosze go z 15 min albo pobawimy sie razem i moge dalej działać a on się bawi sam ;)
    o tyle ze moge go zostawić samego bo nie wstaje , nie czworaczkuje ;) jedynie pełza do tyłu :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2018, 16:14

    xk81pfk.png
  • White Innocent Autorytet
    Postów: 1189 1146

    Wysłany: 22 grudnia 2018, 16:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się łącze w bólu z mamami jęczybuł. Co to dziecko odstawia ostatnio to jakiś kosmos. Już parę razy ją niemal spakowałam i chciałam wystawić za drzwi XD nie spędzi sama choćby 2 minut. Jak jest na podłodze to albo próbuje przy wszystkim wstać, a nadal nie zawsze wraca bezpiecznie na ziemię, albo leci od razu do mnie z wywalonym jęzorem i "mamamamama" i chce żeby ją brać na ręce. Nawet jak mąż wraca z pracy to nie za wiele się zmienia, bo i tak muszę być w tym samym pokoju, a awantury są nawet jak to mąż zamiast mnie weźmie ją na ręce. Jak czasami się zapomni i zostanie chwilę spokojnie z mężem, a mnie usłyszy gdzieś w drugim pokoju to od razu "mamamam" i wrzask... Nocki też gorsze, budzi się średnio co 2h. Łapie się już wszystkiego, gdzieś ostatnio przeczytałam, że suplementacja DHA może pomóc w lepszym śnie, a że u nas ryby nie są zbyt często (co staram się zmienić, ale różnie to wychodzi) to kupiłam dzisiaj tran. Tonący brzytwy się chwyta XD zaszkodzić nie zaszkodzi. Mam nadzieję, że to tylko jakiś taki okres dziwny (chociaż na mapie skoków rozwojowych mamy właśnie słoneczko - dobijcie mnie jeśli to jest ten lepszy okres mojego dziecka XD), a nie kształtujący się charakter XD

    Zdrówka dla wszystkich chorych, spokoju dla zabkujących, trochę ciszy dla rodziców :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2018, 16:20

    dqprk6nlms3rllhb.png
    3i49k6nljfqm9pc5.png
  • AJrin Autorytet
    Postów: 6896 4224

    Wysłany: 22 grudnia 2018, 16:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Polecam enterol i rozgazowana cola ja jelitowki w ciąży miałam 3 razy ogólnie co roku mam łapie to na potęgę. No i rozgazowana cola u mnie uspokaja wymioty.
    Zdrówka dla was i pociech taki okres do tego zamiast nam naminusie to dziś plus 7 i plucha.

    http://instagram.com/i.k.x.2/
    8p3o3e3kfn2wsd36.png
    07.10.2015 Aniołek
    09.2016 Synek I
    04.2018 Synek K



  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 22 grudnia 2018, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    White Innocent jakbym czytała o Lili. No masakra, mama i mama nikt inny, z tatą od biedy, ale tak samo jak mnie usłyszy czy nie daj Boże zobaczy, że mnie nie ma w pobliżu to jest dramat. I tylko bieganie za mną, wspinaczka po nogach... O.o Ostatnio mąż nagrał co się działo jak mylam płytki w łazience. Lila siedziala pod moimi drzwiami, pukala, bo się nauczyła i darla się, bo też ma fazę właśnie na takie skrzeczenie, że łeb pęka.

    W ogóle wstała dziś po tych wojażach rannych o 10.35 no to tyle mojego, co trochę jeszcze posprzatalam. Drzemkę miała - uwaga - 3h od 14. Ale cóż mi z tego, jak w tym pół godziny na cycku, 2x usypianie, bo się budzila, w tym drugi raz usnęła mi na rękach i spała godzinę na mnie. Eh. Nie wiem jak niektóre z Was ogarniają wigilię, u mnie byłoby to nierealne. Ja poza ciastem, pierniczkami i sałatką nic nie gotuję a i to nie wiem jak ogarniemy. Pozostają noce, ale jak się Lila 3h wyspała i wstała po 17, to nie wiem o której pójdzie spać na noc.... Przed chwilą mąż był na zakupach a ja równocześnie jadłam, karmilam Lilę i puszczalam bańki, żeby cokolwiek zjadła. Chyba więcej powietrza się nalapalam niż podjadlam.

    Co do pogody to niby na poniedziałek śnieg zapowiadają, ale póki co wichura taka, że aż huczy w domu i pada. Nie byłyśmy dziś na spacerze :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2018, 19:30

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Aga78 Autorytet
    Postów: 894 453

    Wysłany: 22 grudnia 2018, 19:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas też nocki dziwne. Wczoraj Borys był kąpany o 21 (to i tak pòzno jak na niego) a zasnął o 24. Cały ten czas marudził. Myślałam, że pośpimy dłużej ale gdzie tam..o 7 pobudka.Ale za to ładnie je..dzisiaj rano był debiut z jajkiem (pierwszy raz całe jajko z białkiem) w postaci omleta. Jadł ładnie z rączki.A na obiad ryż zapiekany z bananem i dynią z alaantków. W międzyczasie jabłuszka w kawałkach, żeby znów zatwardzenia nie miał. Nie krztusił się wcale i próbował chwytać szczypcowo.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2018, 19:56

    14.11.2015- 1 IUI:( 14.01.2016 2 IUI:(
    11.05.2016-INF-I Transfer :(
    06.12.2016 - CRIO II Transfer
    04.05.2017- ciąża naturalna Aniołek [*] 9 tydz
    3jvzi09kjtx66r5t.png
  • White Innocent Autorytet
    Postów: 1189 1146

    Wysłany: 22 grudnia 2018, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro, właśnie pomyślałam też o tym, że Ty to musisz mieć na codzień. U nas to się zaczęło gdzieś tydzień, może dwa temu. W sensie tak intensywnie, bo maruda to już nie pamiętam od kiedy ;)
    Chyba skorzystam z tego, że mąż ma trochę więcej wolnego teraz i skoczymy do sklepu poprzymierzać nosidła i mam nadzieję jakieś kupić. Nauczę się wrzucać na plecy i może tym sposobem będę mogła spokojnie zrobić sobie obiad :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2018, 20:13

    dqprk6nlms3rllhb.png
    3i49k6nljfqm9pc5.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 22 grudnia 2018, 21:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga78 ooo muszę obczaić ten ryż z bananem i dynią :D brzmi pysznie <3 ja też wczoraj pierwszy raz dałam omleta, jajko już zna, ale na twardo i w postaci jajecznicy, ale omlet Lili nie siadł. Chętnie za to jadła ostatnio placuszka owsianego :)

    White Innocent nooo, u nas już trochę trwa ten stan... Ale to raz, że taki etap a dwa, chyba przez te zęby :/ był moment, że jej przeszło na parę dni, bawiła się ładnie z tatą, z dziadkami, po czym wrócił temat zębów i od nowa :/

    Ciekawe jak moja zapatrywalaby się na nosidlo na plecach O.o

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2018, 21:38

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 grudnia 2018, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie starsza 39.5 i kaszel krtaniowy więc nurofen i sterydy wziewne poszły w ruch. W sumie tak sie spodzoewalam ze zalapie cos na swieta bo przecież 2 tygodnie w przedszkolu bez choroby to byłoby za długo...

  • Aga78 Autorytet
    Postów: 894 453

    Wysłany: 22 grudnia 2018, 22:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro wrote:
    Aga78 ooo muszę obczaić ten ryż z bananem i dynią :D brzmi pysznie <3 ja też wczoraj pierwszy raz dałam omleta, jajko już zna, ale na twardo i w postaci jajecznicy, ale omlet Lili nie siadł. Chętnie za to jadła ostatnio placuszka owsianego :)

    White Innocent nooo, u nas już trochę trwa ten stan... Ale to raz, że taki etap a dwa, chyba przez te zęby :/ był moment, że jej przeszło na parę dni, bawiła się ładnie z tatą, z dziadkami, po czym wrócił temat zębów i od nowa :/

    Ciekawe jak moja zapatrywalaby się na nosidlo na plecach O.o
    Noooo dobre to było, sama zjadłam pół foremki. Nie wiem czy przepis jest na blogu bo ja brałam z książki.To podam w razie co. Gotuję ryż .Obieram jabłko i trę na grubych oczkach i posypuję cynamonem, banana kroję w plasterki i też sypię cynamon, potrzebne jest jeszcze puree z dyni (ja akurat miałam pomrożone) No i w foremce układamy cieńką warstwę ryżu, potem banana, puree z dyni i znowu ryż a na wierzch jabłko. Można to jeszcze posypać uprażonymi płatkami z migdałów (ja akurat nie miałam)i do piekarnika na 20 minut na 180 stopni. Borys się zajadał.

    White Innocent, Totoro lubią tę wiadomość

    14.11.2015- 1 IUI:( 14.01.2016 2 IUI:(
    11.05.2016-INF-I Transfer :(
    06.12.2016 - CRIO II Transfer
    04.05.2017- ciąża naturalna Aniołek [*] 9 tydz
    3jvzi09kjtx66r5t.png
  • Aga78 Autorytet
    Postów: 894 453

    Wysłany: 22 grudnia 2018, 22:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kachna.62 wrote:
    U mnie starsza 39.5 i kaszel krtaniowy więc nurofen i sterydy wziewne poszły w ruch. W sumie tak sie spodzoewalam ze zalapie cos na swieta bo przecież 2 tygodnie w przedszkolu bez choroby to byłoby za długo...
    Kachna współczuję..na samo wspomnienie kaszlu krtaniowego mam ciarki..

    14.11.2015- 1 IUI:( 14.01.2016 2 IUI:(
    11.05.2016-INF-I Transfer :(
    06.12.2016 - CRIO II Transfer
    04.05.2017- ciąża naturalna Aniołek [*] 9 tydz
    3jvzi09kjtx66r5t.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 grudnia 2018, 22:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga78 wrote:
    Kachna współczuję..na samo wspomnienie kaszlu krtaniowego mam ciarki..
    Tiaaaaa to już któryś raz mamy taki kaszel z krtani. Generalnie wtedy nie śpię cała noc i patrzę czy się nie dusi. Jedyne co mogę zrobić to dac sterydy wziewne.

  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 22 grudnia 2018, 23:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga78 dzięki wielkie! O rany, brzmi pysznie <3

    Kurde jak czytam o kaszlach kratniowych, o pseudokrupie Sary od Kingi itp. to nie wiem czy na taką okoliczność nie kupiłbym monitora oddechu. Powinien się chyba sprawdzić w takiej sytuacji, nie? Bo ja bym chyba umarła że strachu :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2018, 23:40

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
‹‹ 1458 1459 1460 1461 1462 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Telemedycyna – co to jest? Zalety telemedycyny

Telemedycyna to pojęcie, z którym coraz częściej można się spotkać w obszarze usług zdrowotnych. Sprawdź, co ono oznacza i jakie korzyści wiążą się dla pacjenta z tym rozwiązaniem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

TOP 5 gadżetów ułatwiających życie młodej mamy

Rynek produktów dla przyszłych rodziców i maluszków jest ogromny. O jakich gadżetach warto pomyśleć kompletując wyprawkę? Które produkty są warte uwagi i mogą ułatwiać codzienność świeżo upieczonych rodziców? 

CZYTAJ WIĘCEJ