Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKinga. wrote:Dojechaliśmy na 19, także spoko, biorąc pod uwagę że z 3 h było postojów by odpoczęły. Ogólnie póki co zmiana fotelików przypadła Emi do gustu, choć jeszcze boję się powiedzieć ze polubiła jazdę, bo to może być chwilowe zauroczenie, za to w tym foteliku Sary denerwuje mnie zapięcie
-
kachna.62 wrote:Ja ciągle nie wiem co zrobimy. Ciasto upieczone, ryby z porannego połowu naszykowane a młoda spi i kaszle. Jak będzie źle to rano pójdziemy do lekarza niech się wypowie co mamy robić. Chociaż z drugiej strony gorączkę można wszędzie okiełznać a i pomoc lekarską też wszędzie znajdę.
-
Totoro wrote:Kinga podziwiam. My się z Lilą nie ruszamy dalej jak do sąsiedniej miejscowości na zakupy, tak uwielbia jazdę
a jeszcze z dwójką dzieci, chorobami... Szacun. Jak tam Sara?
-
Kinga. wrote:Sarę już powoli puszcza, kaszel przeszedł w mokry, oczywiscie katar i stan podgorączkowy. Niestety przeszło też na Emi. Już jest zasmarkana po pas, plus stan podgorączkowy wiec pewnie kolejne 2 noce będą ciężkie.
Współczujęzdrówka dla dziewczyn!
-
My w połowie lutego jedziemy w góry (400km). Trochę się boję jak to będzie, bo niby Amela lubi jeździć ale tak daleko jeszcze nigdy nie jechała. Ciekawe jak to będzie...
Amela jeszcze śpi, tatuś śpi, a ja korzystając z okazji wstałam i lepie pierogi. Miałam w tym roku nie robić (bo szczerze nienawidze wyrabiać tego ciasta) ale wczoraj jednak stwierdziłam, że zrobię
. My dzisiaj dwie Wigilie - jedna u moich dziadków i druga u teściowej.
Dziewczyny, Kochane Mamusie życzę Wam wszystkim Wesołych Świąt! Przede wszystkim dużo zdrowia dla Was i dzieciaczkow, cierpliwości i szczęścia.acygan, Katy, Totoro lubią tę wiadomość
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
Dziewczyny, moj maly wstal z drzemki, pociagal noskiem, nic nie odciagnelam, ale za jakis czas zaczal kichac i poleciala mu woda. Odciagnelam przezroczyste ale ciagnace sie juz 2 razy. I teraz pytanie co robic, bo nie mielismy jeszcze kataru. Podac apap i zrobic na noc nebulizacje sola fizjologiczna? Na szczescie mam nebulizator bo kiedys kupilismy ale jeszcze nie uzywany. Nie ma temperatury i zachowuje sie calkiem normalnie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 grudnia 2018, 15:34
-
Kochane cudownych i pięknych rodzinnych chwil i trafionych prezentów
Cała nasza rodzinka wam życzy
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/73c4f8ff6fe1.jpgKaty, Kinga., Andzia123, darika, acygan, Aga78, Totoro, gondi lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny wesołych świąt. Moje już odpłynęły (dużo wrażeń). Mnie trochę kręgosłup nawala i chyba też sam sobie spokoj.
Edwarda ja robię z całej ampułki soli, ale jeśli akurat młoda nie chce współpracować, to zdarza mi się dzielić inhalacje na 2 tury. Zwykle inhaluje 2-3 razy dziennie, bo częściej mi się nie chce myć i dezynfekować, ale jak Sara się dusi, to nieraz i przez godzinę czy dłużej lecimy na inhalatorze, a sól leci jedna za drugą. -
Zdrowych spokojnych Świąt, pierwszych z naszymi maluszkami
U nas to była trzydniowka dziś same plamki na brzuszku, także błędna diagnoza pediatry. Dziecko cudownie ozdrowialo. Łososia na Wigilii wcinal
Edwarda ja robiłam inhalacje z 5ml soli fizjologicznej, ale pediatra mi mówił że najlepiej w stosunku 2:1 woda z sola -
Makira wrote:Zdrowych spokojnych Świąt, pierwszych z naszymi maluszkami
U nas to była trzydniowka dziś same plamki na brzuszku, także błędna diagnoza pediatry. Dziecko cudownie ozdrowialo. Łososia na Wigilii wcinal
Edwarda ja robiłam inhalacje z 5ml soli fizjologicznej, ale pediatra mi mówił że najlepiej w stosunku 2:1 woda z sola
2:1 czyli jak dokladnie? ile wody ile soli?