X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Kwietniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • Makira Autorytet
    Postów: 359 253

    Wysłany: 27 grudnia 2018, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja poleglam... Julian zaczął spać z nami, w swoim łóżeczku śpi do pierwszego karmienia, karmie, zasypia, odkładam a po 20 min jest płacz i już nie chce ani smoka, ani cyca tylko się we mnie wtula i zasypia w 5 min... Już tak jest od 3 dni, wymieklam i pozwoliłam, więc chyba tak mu zostanie :(

    gg646iye46nicebi.png
  • J.S Autorytet
    Postów: 3823 2968

    Wysłany: 27 grudnia 2018, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makira,u nas tak bylo ze do pierwszego karmienia a potem sie wycwanil i w ogolr nie chcial spac sam. Spi z nami juz calkowicie :/

    <3
    mhsvqps6hiiqioin.png
  • kaszelkowa Autorytet
    Postów: 327 281

    Wysłany: 27 grudnia 2018, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    to ja się cieszę że od początku spimy razem, chociaż wszyscy już się tak przyzwyczaili.. :P powoli planujemy przenosiny K na jego materac na pierwszą część nocy, ale zobaczymy, jak nie będzie chciał to dziury w niebie też nie będzie :)

    mjvy9vvjacooymry.png
  • Aga78 Autorytet
    Postów: 894 453

    Wysłany: 27 grudnia 2018, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też biorę Borysa do siebie po drugim karmieniu, około 2 w nocy. Czasami udaje mi się go odłożyć a czasami śpimy razem do rana.Do 5 miesiąca spał sam całą noc. No trudno.

    14.11.2015- 1 IUI:( 14.01.2016 2 IUI:(
    11.05.2016-INF-I Transfer :(
    06.12.2016 - CRIO II Transfer
    04.05.2017- ciąża naturalna Aniołek [*] 9 tydz
    3jvzi09kjtx66r5t.png
  • AJrin Autorytet
    Postów: 6896 4224

    Wysłany: 27 grudnia 2018, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas też przewijanie często to dramat szczególnie jak zmęczony przed drzemka to masakra. Starszak też miał taką fazę przeszło ale dość długo trwało ;)

    http://instagram.com/i.k.x.2/
    8p3o3e3kfn2wsd36.png
    07.10.2015 Aniołek
    09.2016 Synek I
    04.2018 Synek K



  • White Innocent Autorytet
    Postów: 1189 1146

    Wysłany: 27 grudnia 2018, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja się witam w końcu po świętach. 3 dni byliśmy u moich rodziców i ogólnie w ciągu dnia super, ale na noc była jakaś masakra. Zawsze kąpaliśmy i odkładaliśmy koło 20 do spania. A teraz kąpanie, usypianie na rękach, próba odłożenia do łóżeczka i dziecko rozbudzone do tego stopnia, że do 24 się bawiła z nami w salonie. I tak 3 noce z rzędu. Dziwi mnie to o tyle, że tydzień wcześniej też byłam u rodziców na weekend i zasypiała normalnie więc ciężko mi to zrzucić na zmianę miejsca czy coś. No ale jesteśmy już w domu, mam nadzieję, że wszystko wróci do normy ;)

    Mała w czasie świąt jadła ryby, barszcz (miała odlaną miskę przed doprawianiem), pierogi z kaszą no i oczywiście mandarynki. Jak widzi, że obieramy to aż nogami macha z niecierpliwością, a jak ktoś się ociąga z daniem jej kawałka to na niego krzyczy XD

    Jeśli chodzi o prezenty to raczej spokojnie, dostała drewniany wózek pchacz od moich rodziców, od teściów ja wybrałam drewniany sorter i wieże, trochę pieniędzy, a na drugi dzień świąt widzieliśmy się z chrzestną i dostała garnuszek na klocuszek. Wiecie, że to ma tylko dwie piosenki? Helpunku!!!

    Dzisiaj byliśmy na zakupach w galerii, nogi mi wchodzą do tyłka. Z domu wyszliśmy o 11 a wróciliśmy o 20... Przepuściliśmy równowartość mojej wypłaty, dobrze, że mamy zapasy jedzenia po świętach to z głodu nie pomrzemy XD ale generalnie jesteśmy bardzo zadowoleni, bo i ja się obkupiłam i mąż, a na takich zakupach to chyba jeszcze przed porodem byliśmy, także już czas najwyższy był uzupełnić garderobę. Ale zaczęły się wyprzedaże, ludzi od zarypania wszędzie, cieszę się, że już mamy to za sobą.
    Najbardziej się cieszę z nosidła dla Młodej. Kupiliśmy Kavka Multi Age, jest prześliczne i przewygodne <3

    Robiłam na święta sernik na spodzie piernikowym z AlaAntkowe, jak za sernikami nie przepadam tak nieskromnie powiem, że ten mi wyszedł pyszny XD najlepszy był 2 dni po upieczeniu, spód wtedy super zmiękł. Chociaż Małej go nie dawałam, bo jednak trochę cukru w nim jest.

    Napaliliśmy się z mężem na ekspres do kawy, taki w pełni automatyczny, jeden klik i pyszna kawa w kubku. Chyba potrzebuje żeby ktoś mi to wybił z głowy :P oglądaliśmy go dzisiaj na żywo (Siemens eq 6) i już coraz trudniej nam się nawzajem przekonać, że go nie potrzebujemy.

    Czytam Wasze historie z przebierania i aż się boję co mnie czeka. U nas na razie w miarę spokojnie. Od około miesiąca robotę robi pasta do zębów. Daje Małej do zabawy i nie ma dziecka. Czasami tylko chce się obrócić na brzuch, ale z reguły leży spokojnie. My nadal używamy przewijaka.

    Lecę obejrzeć parę odcinków serialu zanim padnę (pewnie znów skończy się na połowie odcinka, jak wczoraj :D)

    dqprk6nlms3rllhb.png
    3i49k6nljfqm9pc5.png
  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 28 grudnia 2018, 07:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My wciąż u dziadków. Zastanawiam się czy jechać z młodymi w góry czy odpuścić ( Są przeziębione).
    Emi święta zniosła super, starsza gorzej (przebodzcowanie pełna parą).

    Jeśli chodzi o prezenty to Emi dostała plastikowa tęcze, stolik interaktywny, szelesciki, książeczki i dużo ciuchów. Najbardziej cieszę się z książek po pl (bo mam ich mało), zabawek mamy sporo, ciuchów nie wiem, bo powoli mi wyrasta z 74/80. Choć cześć dostała z pepco, a tam 80 jak moje 74 (wiec są takiej styk) i pewnie po pierwszym praniu będą za małe.

    Z przewijaniem Emi nie mam problemu, ale u starszej taki bunt trwał od ok 6 m-ca do1,5 r, a poźniej znów się pojawił na jakiś 1-2 miesiące przed drugim rokiem (bunt dwulatka)

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 28 grudnia 2018, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej ;) i ja sie witam ;) u nas ciagle rodzina z rocznymi blizniakami wiec jest duzo roboty i gwaru.
    Bartus 25 grudnia sam stanal w lozeczku po raz pierwszy ;) teraz juz staje przy wszystkim.strasznie gryzie... A ma 6 zebow!
    Pod choinke dostal pchacz taki fajny interaktywny. Ubranka. Kostke z klockami. I kase :)

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 28 grudnia 2018, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agusia moj tez gryzie. Strasznie ze ząbki ostre, boli jak cholera :/

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • Aga78 Autorytet
    Postów: 894 453

    Wysłany: 28 grudnia 2018, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    White Innocent wrote:
    A ja się witam w końcu po świętach. 3 dni byliśmy u moich rodziców i ogólnie w ciągu dnia super, ale na noc była jakaś masakra. Zawsze kąpaliśmy i odkładaliśmy koło 20 do spania. A teraz kąpanie, usypianie na rękach, próba odłożenia do łóżeczka i dziecko rozbudzone do tego stopnia, że do 24 się bawiła z nami w salonie. I tak 3 noce z rzędu. Dziwi mnie to o tyle, że tydzień wcześniej też byłam u rodziców na weekend i zasypiała normalnie więc ciężko mi to zrzucić na zmianę miejsca czy coś. No ale jesteśmy już w domu, mam nadzieję, że wszystko wróci do normy ;)

    Mała w czasie świąt jadła ryby, barszcz (miała odlaną miskę przed doprawianiem), pierogi z kaszą no i oczywiście mandarynki. Jak widzi, że obieramy to aż nogami macha z niecierpliwością, a jak ktoś się ociąga z daniem jej kawałka to na niego krzyczy XD

    Jeśli chodzi o prezenty to raczej spokojnie, dostała drewniany wózek pchacz od moich rodziców, od teściów ja wybrałam drewniany sorter i wieże, trochę pieniędzy, a na drugi dzień świąt widzieliśmy się z chrzestną i dostała garnuszek na klocuszek. Wiecie, że to ma tylko dwie piosenki? Helpunku!!!

    Dzisiaj byliśmy na zakupach w galerii, nogi mi wchodzą do tyłka. Z domu wyszliśmy o 11 a wróciliśmy o 20... Przepuściliśmy równowartość mojej wypłaty, dobrze, że mamy zapasy jedzenia po świętach to z głodu nie pomrzemy XD ale generalnie jesteśmy bardzo zadowoleni, bo i ja się obkupiłam i mąż, a na takich zakupach to chyba jeszcze przed porodem byliśmy, także już czas najwyższy był uzupełnić garderobę. Ale zaczęły się wyprzedaże, ludzi od zarypania wszędzie, cieszę się, że już mamy to za sobą.
    Najbardziej się cieszę z nosidła dla Młodej. Kupiliśmy Kavka Multi Age, jest prześliczne i przewygodne <3

    Robiłam na święta sernik na spodzie piernikowym z AlaAntkowe, jak za sernikami nie przepadam tak nieskromnie powiem, że ten mi wyszedł pyszny XD najlepszy był 2 dni po upieczeniu, spód wtedy super zmiękł. Chociaż Małej go nie dawałam, bo jednak trochę cukru w nim jest.

    Napaliliśmy się z mężem na ekspres do kawy, taki w pełni automatyczny, jeden klik i pyszna kawa w kubku. Chyba potrzebuje żeby ktoś mi to wybił z głowy :P oglądaliśmy go dzisiaj na żywo (Siemens eq 6) i już coraz trudniej nam się nawzajem przekonać, że go nie potrzebujemy.

    Czytam Wasze historie z przebierania i aż się boję co mnie czeka. U nas na razie w miarę spokojnie. Od około miesiąca robotę robi pasta do zębów. Daje Małej do zabawy i nie ma dziecka. Czasami tylko chce się obrócić na brzuch, ale z reguły leży spokojnie. My nadal używamy przewijaka.

    Lecę obejrzeć parę odcinków serialu zanim padnę (pewnie znów skończy się na połowie odcinka, jak wczoraj :D)
    WI ,Borys też ma czasami takie dni, że szaleje do 22, czasami do 24.Zupełnie nie wiem od czego to zależy, ale nie analizuję tego już. Poprostu daję mu się wyhasać aż sam padnie.
    A jak podawałaś mandarynkę? Z tą białą otoczką?Ja odbierałam z tej skórki ale to męczące

    14.11.2015- 1 IUI:( 14.01.2016 2 IUI:(
    11.05.2016-INF-I Transfer :(
    06.12.2016 - CRIO II Transfer
    04.05.2017- ciąża naturalna Aniołek [*] 9 tydz
    3jvzi09kjtx66r5t.png
  • White Innocent Autorytet
    Postów: 1189 1146

    Wysłany: 28 grudnia 2018, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas to się pierwszy raz zdarzyło (nie licząc dni jak skąś wracamy późno i się trochę przestawia harmonogram). Ja daję normalnie, przekrajam tylko na pół ten ząbek, bo tak to za duże żeby połknąć na raz, a za małe żeby fajnie złapać w rączkę. A przy okazji jak przekrajam to widzę czy są pestki czy nie. Mąż i moja mama też obierają, bo się boją dać tak normalnie ;)

    Aga78 lubi tę wiadomość

    dqprk6nlms3rllhb.png
    3i49k6nljfqm9pc5.png
  • kaszelkowa Autorytet
    Postów: 327 281

    Wysłany: 28 grudnia 2018, 15:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    haha mój mąż prześwietla każdą cząstkę mandarynki latarką w komórce w poszukiwaniu pestek :P i w ogóle K się wycwanił, wysysa sok a całą skórkę, tę błonkę wypluwa. Wszystkie cytrusy tak (pi)je ;)

    Agusia, Edwarda cieszcie się, że nie kp - na cycku te ostre ząbki dopiero dają czadu :P ja się staram korygować jak go przystawiam, ale jak już przysypia i dziabnie niechcący to masakra! a teraz z katarem jak mu się ciężko oddychało i płytko łapał to w ogóle było bajlando!

    White Innocent lubi tę wiadomość

    mjvy9vvjacooymry.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 28 grudnia 2018, 16:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kaszelkowa wrote:
    Agusia, Edwarda cieszcie się, że nie kp - na cycku te ostre ząbki dopiero dają czadu :P ja się staram korygować jak go przystawiam, ale jak już przysypia i dziabnie niechcący to masakra! a teraz z katarem jak mu się ciężko oddychało i płytko łapał to w ogóle było bajlando!
    Nie umiem sobie tego wyobrazić ;)

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • AJrin Autorytet
    Postów: 6896 4224

    Wysłany: 28 grudnia 2018, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas nie ma zębów więc mu odbieram mandarynki daje bez tej błony.
    Co do prezentów lepiej się nie wypowiem bo rodzina powariowala.
    Jeśli chodzi o spanie to u nas i staruszka i Kosiu totalnie się rozjechali jednak emocje ludzie szum gwar. My nadal u teściów chyba w weekend bądź po nowym roku wrócimy jakoś mi się nie spieszy.

    http://instagram.com/i.k.x.2/
    8p3o3e3kfn2wsd36.png
    07.10.2015 Aniołek
    09.2016 Synek I
    04.2018 Synek K



  • Aga78 Autorytet
    Postów: 894 453

    Wysłany: 28 grudnia 2018, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jaki dawałyście przecier do zupy pomidorowej? Taki gotowy czy własnej roboty?

    14.11.2015- 1 IUI:( 14.01.2016 2 IUI:(
    11.05.2016-INF-I Transfer :(
    06.12.2016 - CRIO II Transfer
    04.05.2017- ciąża naturalna Aniołek [*] 9 tydz
    3jvzi09kjtx66r5t.png
  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 29 grudnia 2018, 07:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga78 wrote:
    Dziewczyny jaki dawałyście przecier do zupy pomidorowej? Taki gotowy czy własnej roboty?
    Gotowy. Jednie pierwsze pomidory dawalam własne.

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 29 grudnia 2018, 07:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga78 ja kupiłam swojskie pomidory, zrobiłam przecier, pomrozilam i ten daję. Jak Lila w ogóle je :/

    No właśnie, Lila dalej praktycznie na samym cycku. Jak skubnie że 3 razy na łyżeczkę śniadania i kawałek mandarynki po południu to jest wszystko a od paru dni tak strasznie pruka, że koszmar. Dość, że tak wybuchowo, że umarłego by obudziła to jeszcze tak cuchnaco jakby nie wiem... Samymi jajkami na twardo żyła O.o nie wiem co jest grane, nic nowego nie wprowadziłam, no bo nic generalnie nie je, tak jak pisałam, cały czas na cycku, ja też nic nowego nie jadłam, raczej wszystko już zna... Może to od zębów też..? Albo od dentinoxu? Ale już tyle razy jej wcześniej smarowalam i nic się nie działo.. A może to za dużo słodkiego w mojej diecie, jeszcze tak myślę... Bo ogólnie unikam słodkiego, ale w święta pozwoliłam sobie na ciasta... Albo na mak z makowca źle zareagowała... O.o bądź tu człowieku mądry...

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5665

    Wysłany: 29 grudnia 2018, 08:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dawalam gotowy przecier :p

    O tak zabki zaciśnięte na sutku to cos strasznego xd Moj Kamil czasem jak wieczorem nie chce jeszcze isc spac to mnie specjalnie gryzie :p

    Aga78 lubi tę wiadomość

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
  • darika Autorytet
    Postów: 1998 1372

    Wysłany: 29 grudnia 2018, 08:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jakie macie plany na sylwestra? W domu czy gdzieś idziecie?
    My idziemy się z mężem pobawić. Amela zostaje z teściową :-). Mam trochę obaw ale już w sumie z nią zostawala i było ok. Zresztą będziemy pod telefonem w razie czego ;-).

    29.09.2016 Aniołek (10 tc)
    09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
    16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
    lprkcwa1zb61biig.png
    961l3e5eru5riodc.png
  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 29 grudnia 2018, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My mieliśmy w góry jechać, ale sama nie wiem. Szczerze to mi się nie chce. Jak sobie pomyśle o staniu w korku na wjeździe i wyjezdzie... Do tego wczoraj zrobiłam młodym badania. Sarah ma niedobór żelaza, Emi na dolnej granicy, a co gorsze crp w normie... Jakby nie były chore (a katar po pas, kaszel) i teraz się zastanawiam czy to nie jakaś alergia/astma...

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
‹‹ 1462 1463 1464 1465 1466 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Suchość pochwy - najczęstsze przyczyny, objawy i leczenie

Suchość pochwy to wstydliwa dolegliwość, która dotyka wielu kobiet. Kiedy się pojawia? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z odpowiednim nawilżeniem pochwy? Czy suchość pochwy można leczyć? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ