Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Moja córeczka zaczęła siadać dwa tygodnie temu. Ale ona od dawna leżała na brzuszku i tylko tak się bawiła. Mówi się, że dziecko musi przejść etap zabawy tylko na brzuchu, bo nie osiągnie kolejnych etapów rozwoju czyli siadania, pełzania, raczkowania, stania. Może lepiej prywatnie idźcie do rehabilitanta?
Są tu jeszcze jakieś dzieci, które nie siedzą i nie raczkują?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2019, 21:16
Córeczka - 11.04.2018. -
Tak, moja Lili nie siada (choć posadzona siedzi stablnie) i nie raczkuje. Czasami pełza ale tylko w najbliższej okolicy - nie po całym mieszkaniu. Na krótko zdarza jej się przyjąć pozycje czworaczą wiec mam nadzieje że niedługo ruszy
Bardziej mnie martwi że nadal nic nie chce jeść rozszerzamy dietę już 2,5 miesiąca a ona najwiecej zjadła naraz 2 łyżeczki:/ czy któraś z Was miała podobnie?
-
Moj maly je duuuuuzo ;p
Rano kaszka na 210 ml wody + owocowy sloiczek lub 3/4 banana lub jablko starte itp.
Zupy - gęste, warzywno mięsne, z makaronem, kaszą lub ryzem - je minimum 250 ml na raz i jeszcze sie oglada ;p
Jeszcze do niedawna jadl mleko rano, wieczorem i jako srodkowy posilek, a od swiat nie chce tego srodkowego pic. Czasami wypije 1/4 a czasami polowe o koniec. Wtedy robie mu na szybko kanapke bo wiem ze jest glodny Wiec przymierzam sie do zastapienia tego mleka lekką zupą, a potem tak jak zawsze dac cos miesnego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2019, 21:35
-
U nas po świętach zaczął siadać samodzielnie, podoba mu się bo może dostać do wyższej półki na regale i ściągać książki. Podciaga się rękami (przy lozku, regale) ale jeszcze nie wie co zrobić z nogami i tak biedak wisi w powietrzu. Mam nadzieję że zacznie raczkować lada moment.
Przytkało mi zatoki, gardło mnie boli. Młody kaszle już od tygodnia, lekarz mówił że płuca czyste. -
Katy, pytam, bo właśnie wszystko wychodzi od pozycji brzuszkowej. Dziecko ćwiczy mięśnie rąk, grzbietu, brzuszka. Bez tego trudno, żeby robił coś więcej. Leżąc na plecach nic nie wypracuje. Nam położna już na pierwszych wizytach powiedziała wprost, że oczywiścieże dziecko tego nie będzie lubiło i będzie się drzeć, bo będzie się męczyć (do dziś pamiętam jak nam Kinga dyszała po takiej rundce kładzenia na brzuszku, gdzie dźwigała łepek do góry). Ale mimo to ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć. Kłaść na brzuchu jak najczęściej i na jak najdłużej.
Katy lubi tę wiadomość
-
Kinga no mnie właśnie zastanowił ten rumianek sam, bo wiadomo, że skoro to szampon no to zblendowanego ziela tam nie wrzucili samego pytanie czemu nie podają pełnego składu.
Kaszelkowa nie wiem czy znajdziesz w sklepie, bo mi na jakiejś stronce wyskoczyło, że trudne do znalezienia w aptekach ale jak zlapiesz to zerknij w końcu delikatne substancje myjące też nam niewiele mówią, nie wiem co oni tak strzegą tego składu.
Jak mi się uda wyrwać do tej apteki w tym tygodniu to sama obadam co to za kosmetyczny "cud"
Katy dobrze, że się wybieracie na rehabilitację być może to jeszcze nie czas dla Kamilka i za chwilę sam zaskoczy, ale może też być obniżone napięcie mięśniowe. Tak czy siak nie zaszkodzi poćwiczyć
Rany, ja z kolei miałam odwrotny problem - Lila od 2-go tyg. życia non stop na brzuchu. W ogóle nie chciała leżeć na plecach i od razu płakała. Nam fizjo przy konsultacji kazał wkładać ją w ciągu dnia trochę do fotelika, żeby nie wyginala się ciągle w tył. No ale my na rehabilitację się nie zdecydowaliśmy i w naszym przypadku była to bardzo dobra decyzja. A Lila do tej pory śpi głównie na brzuszkuKaty lubi tę wiadomość
-
I moj jeszcze sam nie siada(chociaz probuje z pozycji bocznej ale jeszcze nie wychodzi) i nie raczkuje. Przyjmuje pozycje czworaczą i buja się. Pełza tylko do tyłu. A i robi takjakby pompki prostuje rece w lokciach, tylek do gory i opiera sie na palcach u stop na wyprostowanych nogach
-
edwarda20 wrote:Do 2 r. to ja mam nadzieje ze będzie blisko odpieluchowania.
I zeby nie bylo, da się. Moja siostra zaczela sadzac swojego mlodszego syna jak tylko zaczal stabilnie siedziec. Konsekwencja i się udalo. Tuz po 2 urodzinach przestal uzywac pieluch. Wiadomo zdarzalo mu sie jeszcze zapomniec zawolac, zagapic sie itp itp, ale nie bylo to czeste. -
Dziewczyny proszę powiedzcie mi jak wyglądały kupy waszych maluszków gdy miały jelitowke. Mój Wiktor dzisiaj zrobił 2 wielkie kupy takie żółte, żółto pomarańczowe. W jednej kawałki jakby po jedzeniu i taka zielona maz. Nie wiem co to jest. Może być od ziemniaków z maselkiem? Ma dziwny zapach, nie jak normalna kupa. Przelewa się bokami ale nie jest płynna... Nie wiem może błąd, że daje mu w butelce te elektrolity? On wypija na raty te 100ml, ale czasem wypije od razu połowę. Może za dużo płynów? Ja mu daje kleik, pierś, smecte, elektrolity no i dzisiaj ziemniaczki z maselkiem. Gdyby to była biegunka to chyba cały czas by robił? Młody zrobił 2 w ciągu dnia. Zachowuje się normalnie. Nie wymiotuję już, ale te brzydkie kupy robi...
-
U nas średnio jeśli chodzi o posiłki stałe. Na razie udało nam się wprowadzić obiadek. Generalnie Amela jest wybredna. Kaszki nie, owoce ble, w ogóle wielu rzeczy nie lubi. Ale pediatra do roku kazała się nie spinać. Zresztą są dni, że je mniej, a są, że więcej. Ja nie wmuszam, jak widzę, że już nie chce no to nie naciskam. Choć proponuję często i dużo różnych rzeczy.29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
U dziewczyn cecha wspólna jelitówki jest kupa co chwie (płynna) i tak śmierdzi kwasem solnym, odparza w 3 s
Wodnista, śluzowa kupka może być reakcja na jedzenie )np masło, bo po jelitowce organizm musi dojść do siebie. Dziecko może miec przejściowa nietolerancję laktozy. Jak kiedyś zgłębiałam temat to jelita dochodzą do siebie nawet do miesiąca. Oczywiście wszystko zależy od stopnia uszkodzenia (tylko przy niektórych jelitowkach do tego dochodzi)Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2019, 08:28
-
Malyprosiaczek pewnie jelitka jeszcze nie wróciły do równowagi po jelitowce
Mój A Lila zjadła wczoraj pierwszy raz chyba od 2 miesięcy zupę pomidorowa z mięsem i kaszą. Byłam w szoku. Po czym poprawiła ponad 1/3 banana. Ciekawe jak będzie dzisiaj... Tak bym chciała, żeby zaczęła znowu jeść...
-
darika wrote:Dziewczyny jakie łóżeczko turystyczne polecacie?
-nie da się zdjąć do prania tapicerki
-ciężko się składa
-jest drogie przez bajery (typu wibracje, odgłosy, lampka, termometr). Korzystałam tylko z termometra, lampki, ale np termometr jest w tej części podwieszanej wiec teraz już go nie ma
Dla naszych maluszków podwieszana cześć nie jest potrzebna, ale jeśli ktoś planuje rodzeństwo to warto temat przemyśleć, bo osobno tego nie można dokupić.
-
Dzięki Kinga ale ja bym chciała takie zwykłe, bez bajerów. Chodzi mi o wyjazd w góry, za niecały miesiąc wyjeżdżamy i chciałam się zorientować, a najlepiej już kupić, żeby mieć z głowy. W domu nie będzie ono używane tylko na wyjazdach.29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
Malyprosiaczek wrote:Dziewczyny proszę powiedzcie mi jak wyglądały kupy waszych maluszków gdy miały jelitowke. Mój Wiktor dzisiaj zrobił 2 wielkie kupy takie żółte, żółto pomarańczowe. W jednej kawałki jakby po jedzeniu i taka zielona maz. Nie wiem co to jest. Może być od ziemniaków z maselkiem? Ma dziwny zapach, nie jak normalna kupa. Przelewa się bokami ale nie jest płynna... Nie wiem może błąd, że daje mu w butelce te elektrolity? On wypija na raty te 100ml, ale czasem wypije od razu połowę. Może za dużo płynów? Ja mu daje kleik, pierś, smecte, elektrolity no i dzisiaj ziemniaczki z maselkiem. Gdyby to była biegunka to chyba cały czas by robił? Młody zrobił 2 w ciągu dnia. Zachowuje się normalnie. Nie wymiotuję już, ale te brzydkie kupy robi...
Duże, wodniste, żółte z białymi grudkami i mega mega śmierdzące. Zosia była wtedy tylko na piersi. Z każdą kupka zapach był coraz lżejszy.
U nas jedzenie idzie fajnie na śniadanie jest kaszka z owocem, ale muszę właśnie jakoś to śniadanie urozmaicić. Po południu dostaje obiadek i tyle. Wszystko chętnie je, nie mamy problemów -
Kuba kaszka znowu pluje, więc zazwyczaj daje mu Po prostu jakiś owoc do zjedzenia na śniadanie, później dostaje obiad, zazwyczaj w kawałkach, chociaż czasami robię mu zupy, tyle że rzadko bo muszę wywalać. Ostatnio zrobiłam mu pomidorową z suszonymi pomidorami z alaantkowe i my musieliśmy zjeść bo jemu nie podeszła. Wczoraj dałam mu indyczka w kawałkach, ziemniaka i kawałek ogórka korniszona, ogórek posmakował najbardziej :p
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/3dd4a99d4c82.jpgAga78, gondi lubią tę wiadomość
07.04.2018 - marzenia się spełniają zakochana na zabój w Synku
-
acygan wrote:Duże, wodniste, żółte z białymi grudkami i mega mega śmierdzące. Zosia była wtedy tylko na piersi. Z każdą kupka zapach był coraz lżejszy.
U nas jedzenie idzie fajnie na śniadanie jest kaszka z owocem, ale muszę właśnie jakoś to śniadanie urozmaicić. Po południu dostaje obiadek i tyle. Wszystko chętnie je, nie mamy problemów
Ile dni mieliście te kupki? Ja teraz nie wiem czy jak ma takie kupki to ja mogę iść z nim na spacer? Dzisiaj jeszcze siedzimy w domu, ale myślę o jutrze.. My też mamy żółte wodniste, białe grudki i mega smierdzace. Takie uoy, że bokiem leci mimo że w pieluszke ledwo ledwo jest ta kupa..