Wielka Akcja - Wspieramy się w niepłodności!
Dziś dodająca otuchy historia Danuty i Adama

Zainspiruj się!
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Kwietniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • Sylwiaa95 Autorytet
    Postów: 750 762

    Wysłany: 14 stycznia 2019, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ile mm na dobe jedza wasze dzieci? :)

    xk81pfk.png
  • acygan Autorytet
    Postów: 1914 609

    Wysłany: 14 stycznia 2019, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malyprosiaczek wrote:
    Ile dni mieliście te kupki? Ja teraz nie wiem czy jak ma takie kupki to ja mogę iść z nim na spacer? Dzisiaj jeszcze siedzimy w domu, ale myślę o jutrze.. My też mamy żółte wodniste, białe grudki i mega smierdzace. Takie uoy, że bokiem leci mimo że w pieluszke ledwo ledwo jest ta kupa..

    Dostała na wieczór, następnego dnia już przerwy pomiędzy się wydluzaly a kolejnego dnia już były w miare normalne kupki :)

  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2654

    Wysłany: 14 stycznia 2019, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga. wrote:
    Wg mnie to zależy od gotowości dziecka i jak przyjdzie czas, to zwyczajnie usiądzie na wc/nocniku i przestanie robić w pieluchę. Ze da się wcześniej też wiem, ale dla mnie to trochę mija się z celem, bo wtedy jest dużo wpadek po drodze, problemy co zrobić w trasie (dużo jeździmy w długie trasy i postój na już nie jest możliwy, bo trzeba najpierw znaleźć parking) a ok 2-2,5 dzieci już kontrolują pęcherz i potrafią trzymać, wejść, zejść, samodzielnie się ubrać i rozebrać. Wiadomo wszystko zależy od dziecka, ale póki co Emi te etapy osiąga trochę poźniej od siostry, także właśnie szacuje ze będzie gotowa na jakieś 2,5r No chyba ze wcześniej będzie chciała naśladować siostrę (bo też jest taka opcja i jej nie wykluczam).

    Z gory przepraszam ale argument z problemami w aucie jest bardzo infantylny, jak dla mnie na rowni z tym, że mi się po prostu nie chce. Nie chce wywolywac zadnej klotni itp, ale pozwole sobie zacytowac wpis dziewczyny z majowek - madrze prawi:
    "No to w kwestii odpieluchowania, nocnikowania itp. My stosujemy naturalną higienę niemowląt. Nocnik w użyciu od początku 7 tygodnia :-) teraz planuję kupić drugi, mniejszy, na którym Bożence będzie wygodnie siedzieć gdy już usiądzie na tronie. Bo póki co cały czas ją trzymam na kolanach.

    Dziecko jest świadome swoich potrzeb od początku, niestety z czasem uczy się właśnie pieluch bo jego sygnału nie są odbierane, z czasem przestaje je dawać. Z nauką nocnika/ toalety chodzi o to, żeby dziecko na nowo było świadome, potrafiło zgłaszać i kontrolować funkcje organizmu.

    Kiedyś dzieci szybko sadzano na nocnik. Dziś jest masa badań, że nie, że tak nie można, itd i 4latek w pieluszce nie dziwi. Może przypadek, może nie, że część tych badań sponsoruje Pampers."

    Jupik lubi tę wiadomość

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2654

    Wysłany: 14 stycznia 2019, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwiaa95 wrote:
    Ile mm na dobe jedza wasze dzieci? :)
    Do tej pory 3x 210ml wody + 7 miarek.
    Teraz 2x 210 i raz moze 120 - tego srodkowego mleka nie chce za bardzo.

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • acygan Autorytet
    Postów: 1914 609

    Wysłany: 14 stycznia 2019, 12:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edwarda a ja to bym chciała wiedzieć jakie sygnaly daje taki maluszek, że chce siusiu? Napisała ta dziewczyna? Bo ja tam nie wiem od początku kiedy Zosia siusiu zrobi :)
    No i nie wyobrażam sobie dziecka sikajacego w fotelik w czasie drogi :) to tylko dziecko, nie zawsse da znać.

    Ja na razie o nocniku w ogóle nie myślę. Nie uważam, że to już odpowiedni moment.

  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2654

    Wysłany: 14 stycznia 2019, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    acygan wrote:
    Edwarda a ja to bym chciała wiedzieć jakie sygnaly daje taki maluszek, że chce siusiu? Napisała ta dziewczyna? Bo ja tam nie wiem od początku kiedy Zosia siusiu zrobi :)
    No i nie wyobrażam sobie dziecka sikajacego w fotelik w czasie drogi :) to tylko dziecko, nie zawsse da znać.

    Ja na razie o nocniku w ogóle nie myślę. Nie uważam, że to już odpowiedni moment.
    Z tego co kiedys napisala to sie kręci, jeczy czy cos takiego. Jest duzo art na ten temat w necie i podobno jak sie to robi od urodzenia to spokojnie widac.

    Nawet 4 czy 6 letnie dziecko moze nie dac znac, zamyslic sie, zabawic, nie zdarzyc zawolac. Wiec to nie argument. Ale nie chce wywolywac klotni, wiec przeprosilam i zakonczylam.

    Ja bede oswajac Henia z nocnikiem, co nie znaczy ze bede go od razu na nim sadzac i żądać siku i kupy ;p Na poczatek chce zeby sie w ogole nocnika nie bal, bedzie nam sluzyl do zabawy. Za jakis czas pokaze mu ze na nim mozna usiasc, potem ze mozna usiasc z gola dupka itp itp. Tak robila moja siostra, moze i mnie sie uda.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2019, 12:47

    Jupik lubi tę wiadomość

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • Malyprosiaczek Autorytet
    Postów: 867 470

    Wysłany: 14 stycznia 2019, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    acygan wrote:
    Dostała na wieczór, następnego dnia już przerwy pomiędzy się wydluzaly a kolejnego dnia już były w miare normalne kupki :)

    A z dnia na dzień zmieniał się kolor i zapach? Młody robił mi żółte, a teraz awansowały w kolor pomarańczowy. Oczywiście prócz takich kup to czuję się świetnie bo broi cały czas :p

    Ja na nocnik zacznę sądząc w wakacje jak będzie ciepło i będzie mógł młody z gola pupka latać :p a mojej szwagierki mały w wieku 5 lat sikal w swoim pokoju w kącie na zabawki bo nie chciało mu się w nocy chodzić do WC. Chociaż raz mu się nie chciało, potem się czegoś bal i w końcu tak mu zostało. Musiała walczyć żeby na kibelek znowu siadal

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2019, 12:51

    f2wlqps6jdpv4xb3.png
  • acygan Autorytet
    Postów: 1914 609

    Wysłany: 14 stycznia 2019, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malyprosiaczek wrote:
    A z dnia na dzień zmieniał się kolor i zapach? Młody robił mi żółte, a teraz awansowały w kolor pomarańczowy. Oczywiście prócz takich kup to czuję się świetnie bo broi cały czas :p

    Ja na nocnik zacznę sądząc w wakacje jak będzie ciepło i będzie mógł młody z gola pupka latać :p a mojej szwagierki mały w wieku 5 lat sikal w swoim pokoju w kącie na zabawki bo nie chciało mu się w nocy chodzić do WC. Chociaż raz mu się nie chciało, potem się czegoś bal i w końcu tak mu zostało. Musiała walczyć żeby na kibelek znowu siadal

    Zosia była wtedy tylko na cycu, więc te kupki były cały czas takie żółte. Na pewno były z czasem coraz mniejsze, mniej smierdzialy i tak się nie lały z pieluchy. No i nie było już tego twarożku w kupce jak infekcja się skończyła.

    Edwarda moja Zosia ciągle się kręci, więc nie zauważyłabym tego :) poza tym po nocach jakie mi funduje, po jej aktywności w ciągu dnia po prostu mi się nie chce, nie ukrywam hehe :D

  • Jupik Autorytet
    Postów: 2947 1313

    Wysłany: 14 stycznia 2019, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Małyprosiaczek, nasze kupy przy tej jelitówce były podobne i meeega śmierdziały.. jak w nocy robiła to od razu smród mnie budził ;-) i wolno te jelitka dochodziły, w sensie bardzo złe kupy były tylko przez chwilę, ale zanim wróciły do normy minęło dobrych parę dni. A jak już nie kupka co chwilę to spokojnie na spacer można iść. Wody nigdy za dużo, a im więcej tym lepiej. U nas z odwodnieniem przy jelitówce problemu nie było, bo Kinga jest nauczona picia wody - pije codziennie cały bidonik (taki większy, z 300 ml), czasem więcej. Przydało się przy jelitówce ;-)


    Co do nocnika. Zgadzam się z Edwardą. Na wszystko teraz się mówi "dziecko nie jest gotowe", rozumiem, że są czasem sytuacje, gdzie faktycznie dziecko nie jest na coś gotowe, ale jak mi mama 4-latka (miałam taką lokatorkę kiedyś), wychowawczyni przedszkola (o zgrozo) mówi, że jej syn sra w gacie, bo nie jest gotowy na nocnik!, no to sorry.. jakby miała zbierać te gówna z tetry i prać nagle by się zrobił gotowy 3 lata wcześniej ;-P tak, wiem, że zaraz się posypie, że nas mamy zmuszały, bo wtedy ciemnota była i średniowiecze, i nie można, bo dziecko się zrazi, będzie mieć uraz psychiczny i w ogóle może problemy ze sraniem w dorosłym życiu ;-) no jakoś nie mam urazu, i naprawdę wszystko jest ok, a mama nauczyła mnie dość szybko, i podobnie uczyły moje siostry swoje dzieciaki (3latki to już dawno na kibel robiły..) i ja też nie zamierzam czekać, aż moje dziecko będzie gotowe (tzn.co, powie mi, mama daj nocnik, dojrzałam do teamtu?) ;-) ja widzę kiedy ona robi kupę doskonale, już od dawna jej wołam wtedy "kupa" i lecimy na przewijak. Z siusiami gorzej. No i dopiero niedawno sama usiadła. Ale powoli też się szykuję do tematu.
    Edwarda, trzymam kciuki!

    edwarda20 lubi tę wiadomość

    dxomf71x292hw6jw.png
    f2wlj44j36x6tmua.png
  • Malyprosiaczek Autorytet
    Postów: 867 470

    Wysłany: 14 stycznia 2019, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A skoro już tak często nie kupka i robi na serio malusio to możemy w środę iść na spotkanie z dziećmi czy to jest jeszcze za wcześnie? Nie chce żeby moje dziecko zaraziło inne więc wolę dopytać.

    A jeśli chodzi o nocnik to taki zwykły kupujecie czy te grające? Wydaje mi się że grające są troszkę rozpraszajace, ale może się mylę?

    f2wlqps6jdpv4xb3.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2654

    Wysłany: 14 stycznia 2019, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malyprosiaczek wrote:
    A skoro już tak często nie kupka i robi na serio malusio to możemy w środę iść na spotkanie z dziećmi czy to jest jeszcze za wcześnie? Nie chce żeby moje dziecko zaraziło inne więc wolę dopytać.

    A jeśli chodzi o nocnik to taki zwykły kupujecie czy te grające? Wydaje mi się że grające są troszkę rozpraszajace, ale może się mylę?

    Ja bym jeszcze nie poszła. Maluszek sam jeszcze jest oslabiony.

    Kupilam ten: https://dodomku.pl/Naty_Clean_Potty_Nocnik_z_wymiennymi_wkladami._biodegradowalny/70726.html
    Ale glownie dlatego ze podoba mi sie z wygladu :D Dziewczyny polecaly te Potette plus i na nie tez patrzylam i pewnie kupie pozniej, są dostępne w rossmanie wiec na luzaku :)

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 14 stycznia 2019, 14:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edwarda20 wrote:
    Z gory przepraszam ale argument z problemami w aucie jest bardzo infantylny, jak dla mnie na rowni z tym, że mi się po prostu nie chce. Nie chce wywolywac zadnej klotni itp, ale pozwole sobie zacytowac wpis dziewczyny z majowek - madrze prawi:
    "No to w kwestii odpieluchowania, nocnikowania itp. My stosujemy naturalną higienę niemowląt. Nocnik w użyciu od początku 7 tygodnia :-) teraz planuję kupić drugi, mniejszy, na którym Bożence będzie wygodnie siedzieć gdy już usiądzie na tronie. Bo póki co cały czas ją trzymam na kolanach.

    Dziecko jest świadome swoich potrzeb od początku, niestety z czasem uczy się właśnie pieluch bo jego sygnału nie są odbierane, z czasem przestaje je dawać. Z nauką nocnika/ toalety chodzi o to, żeby dziecko na nowo było świadome, potrafiło zgłaszać i kontrolować funkcje organizmu.

    Kiedyś dzieci szybko sadzano na nocnik. Dziś jest masa badań, że nie, że tak nie można, itd i 4latek w pieluszce nie dziwi. Może przypadek, może nie, że część tych badań sponsoruje Pampers."
    Edwarda nie obraź się, ale sadzanie to nie odpieluchowanie. Co mi po wczesnym wysadzaniu, skoro to w najlepszym razie utrudnianie sobie życia, a w najgorszym może nawet być zagrozeniem (tak dla mnie to nie kwestia wygody, a bezpieczeństwa). Nie wyobrażam sobie postoju na autostradzie i wypinania dziecka na siku na pasie awaryjnym. Bo w tym wieku dziecko sika na już, nie wstrzyma się do czasu aż bezpiecznie będzie można zjechać na parking. Znam założenia NHN, nawet sama próbowałam. Ale również przerobiłam ze starsza problemy zaparć nawykowych (nasze doświadczenia ni jak nie były sponsorowane przez pieluchy, bo w domu używam wielorazowych, przerobiłam też kwestię poznawania własnego ciała i załatwiania potrzeb wszędzie, tylko nie do pieluchy/nocnika/wc. A i dodam że starsza zwykle siku robiła w trakcie karmienia lub snu więc do kubka na badania było ciężko złapać, gdzie wszystko inne było podporządkowane łapaniu siuśków, a reszta czynności odkładana na później. Ale oczywiście tobie życzę powodzenia. Może akurat Henio będzie gotowy, żeby się wcześniej odpieluchować. Bo nigdy nie kwestionowałam, że są dzieci, które jak ze wszystkim innym wyprzedzają średnią. Emi póki co, nadprzeciętnie się nie rozwija, a wśród znanych mi rówieśników Sary tylko jedno dziecko bezprzemocowo odpieluchowalo się na1,5 r, reszta ok 2 r, i zostały jeszcze chyba 2 czy 3 maluchy które do tej pory nie opanowały tej sztuki w całości. Specjalnie zaznaczam, że chodzi o bezprzemocowe rozwiązania, bo akurat doskonale pamiętam lata 90 i sposoby jakich wtedy używano by dziecko odpieluchować ok roku.

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • acygan Autorytet
    Postów: 1914 609

    Wysłany: 14 stycznia 2019, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja bym nie poszła do innych dzieci świeżo po infekcji.

    Dla mnie dziecko w wieku 3 czy 4 lat nieumiejace korzystać z nocnika czy kibelka to także coś niezrozumialego, ale tu mowa o 9 miesięcznych maluchach :) i naprawdę uważam, że moje dziecko W TYM MOMENCIE nie jest gotowe na nocnik :)

  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2654

    Wysłany: 14 stycznia 2019, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga od czegos trzeba zacząc, od sadzania i zabawy. A dopiero potem nauka.

    Wszystkie bylysmy w takim razie odpieluchowane przemocą. Ktoras ma truame? Jakies problemy z wyproznianiem sie?



    Acygan, moj juz siedzi stabilnie, wiec jest gotowy zeby sobie na tym nocniku usiasc.

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • Malyprosiaczek Autorytet
    Postów: 867 470

    Wysłany: 14 stycznia 2019, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ehhh szkoda bo maluch tak uwielbia te spotkania z dziećmi :( ale cóż. Przeczekamy.

    Ja mam zamiar uczyć Wiktora na początku siadać na nocnik w pieluszce żeby nie przestraszył się co to jest. Potem stopniowo bez pieluszki nawet żeby sobie chwilkę posiedział bez robienia siku czy kupki. Potem będę uczyć wołać że robi aa i będę biegać z nim szybko do nocnika :p i tak stopniowo. Taki proces może potrwać nawet do 2 rz więc wszystko powoli bez spiny :p

    f2wlqps6jdpv4xb3.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6519 2669

    Wysłany: 14 stycznia 2019, 15:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde, powiem Wam, że zupełnie jeszcze nie zastanawiałam się nad nocnikami, odpieluchowywaniem itd O.o
    Nie mam w tej kwestii kompletnie żadnego doświadczenia, ale chyba obawialabym się, że próbując oswoić teraz Lilę z nocnikiem, podsunelabym jej po prostu nową zabawkę O.o zaraz znalazłaby 100 różnych zastosowań, od pchacza, po bębenek xD pytanie czy zajarzylaby potem, że do tej zabawki się sika. Ale tak jak piszę, bladego pojęcia o tym nie mam.

    Co do tego dziecka 7-tygodniowego, o którym pisała Edwarda to dla mnie straszna przesada. Małe kotki po urodzeniu też leją pod siebie, kotka nie wynosi ich na piasek, żeby mogły dołek wykopać. A są na dalszym etapie rozwoju niż dziecko, nawet to kilkutygodniowe. Taki mi się przykład nasunal. No i pytanie po co tak robić z takim maluchem, to udręka i dla niego i dla rodziców. Dziecko jest świadome swoich potrzeb, ale nie potrafi samo o nie zadbać, więc po co je do tego zmuszać. I wydaje mi się, że to nie do końca naturalne, bo jakoś nie chce mi się wierzyć, że dawno temu ludzie tak postepowali, tylko, że potem wymyślono pieluchy. Nie było pieluch, to się dziecku cokolwiek podkładalo dopoki samo nie ogarnęło tematu. Raczej nie widzę tego jak rodzice w dawnych czasach filowali, żeby złapać moment, kiedy maluch sika. Może wcześniej sięgało się po nocnik, no ale 7 tygodni to dla mnie chore.

    A tak z innej beczki - zupa, którą wczoraj zajadala się Lila dziś już była strasznie bleeee. Za to pokazało mi dziecię kategorycznie palcem na chleb - dostało chleb i zjadło chleb. Lila od początku do końca wie czego chce xD to samo było wczoraj, pokazała palcem na banana, którego jadłam. Dalam jej, przekonana, że w życiu nie zje więcej niż gryza, jeszcze po tej zupie. Zjadła i to sporo. Jutro przed obiadem chyba otworzę jej lodówkę i niech wybiera co chce jeść, przynajmniej nie będę potem wyrzucać. XD W ogóle to pokazywanie palcem to komedia. Z jednej strony męczące, bo teraz ulubionym zajęciem jest siedzenie u kogoś na rękach i pokazywanie wszystkiego, a z drugiej strony naprawdę można się dogadać. Lila czai już pytanie "Co chciałaś?" albo "Lila pokaż mamusi co chcesz." no i pokazuje. Odpadlo zastanawianie się o co jęczy xD

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • acygan Autorytet
    Postów: 1914 609

    Wysłany: 14 stycznia 2019, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edwarda nie mam na myśli gotowości fizycznej, bo gdybym o tym mówiła, to Zoska by w tym nocniku już stała, nie widzę potrzeby sfery psychicznej w tym momencie. Niczego to u nas nie wniesie, zresztą ona na nim i tak nie usiedzialaby nawet 30 sekund.

  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2654

    Wysłany: 14 stycznia 2019, 15:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malyprosiaczek dokladnie tak mam zamiar robic :)


    Totoro uwielbiam Lilke :)


    Acygan zadne tak malutkie niemowle nie jest gotowe psychicznie na robienie siku i kupy na nocnik. Ale na siedzenie na nim juz tak. I tylko o tym mowie.

    Totoro lubi tę wiadomość

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • Jupik Autorytet
    Postów: 2947 1313

    Wysłany: 14 stycznia 2019, 16:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wypowiadając się na temat ludzi i uczenia 7-tyg.noworodka.. koty robią pod siebie- do czasu kiedy mama im nie pokaże gdzie się sika ;-) moją najstarszą kotkę brałam od kogoś jak miała 6 tyg. Jak miała 4 tyg.juz była "zaklepnana" , ale właścicielka powiedziała, że da mi ją, jak nauczy się jeść z miski i robić do kuwety- a nauczy się tego od matki. Jak kotek nie nauczy się tego od matki potem będzie duży problem. I faktycznie- moje kociątko w wieku 6 tyg.ladnie robiło już do kuwety i problemu nie było :-) to tak a propos kotów - wcale długo pod siebie nie robią ;-)

    dxomf71x292hw6jw.png
    f2wlj44j36x6tmua.png
  • Jupik Autorytet
    Postów: 2947 1313

    Wysłany: 14 stycznia 2019, 16:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A moja Kinga to Zosia samosia. Daję jej warzywa na łyżeczce- wrzask. Daję jej do rączki jakieś kluchy, mięsko itp.- ogląda w rączce i wcina. Czekam, aż kaszkę będzie chciała jeść palcami..a rano to oprócz michy kaszki zjadła kanapkę, i to taki wrzask o nią był, że hej..

    dxomf71x292hw6jw.png
    f2wlj44j36x6tmua.png
‹‹ 1483 1484 1485 1486 1487 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Klinika niepłodności - 50 pytań, na które warto znać odpowiedź przy pierwszej wizycie.

Chciałabyś mieć pewność, że dobrze przygotowałaś się do swojej pierwszej wizyty u lekarza, dotyczącej problemów z zajściem w ciążę? Skorzystaj z naszego formularza płodności  – są to pytania, które dobry specjalista prawdopodobnie zada Ci podczas pierwszej wizyty , która pomoże zdiagnozować niepłodność. W ten sposób o niczym nie zapomnisz i będziesz mieć pod ręką wszystkie szczegóły dotyczące Twojego zdrowia, płodności lub historii chorób w Twojej rodzinie!       

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ