Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Totoro wrote:Hahahahah
rzęsy ma dlugasne. Włoski póki co to chyba jej jaśnieją, ja też miałam jasne jak byłam mała. Docelowo pewnie będzie mieć ciemne jak ja i mąż
To mówisz, że nadałaby się dla Henia? ;PTotoro lubi tę wiadomość
-
Kinga, trzymam kciuki.
Hubert zrobił ostatnio duże postępy w rozwoju ruchowym. W zeszły poniedziałek zaczął raczkować, w środę wstawać przy meblach, ludziach i czym tylko da rade się podeprzeć. Idzie mi to bardzo dobrze, upada sprawnie na pupę czasem jak ma problem i nie wie jak wrócić do parteru to "woła" mnie na pomoc
Zapisaliśmy go do żłobka od sierpnia a od kwietnia docelowo pójdzie do Tagesmutter (tylko musimy jeszcze się z nią umówić na spotkanie zapoznawcze).Totoro, Kinga., Katy lubią tę wiadomość
-
J.S Lila opanowała też ściąganie tego, ale jak jej rękawy podwijam to zapomina o nim i skupia się na jedzeniu xD inne lecą w mig
Edwarda hahaha, no to już zaplanowalysmy życie naszym dzieciom xD
Kinga jak będziesz coś wiedzieć daj nam znać, myślimy o Tobie!edwarda20 lubi tę wiadomość
-
Totoro wrote:Agusia_pia miałaś jakieś szczególne objawy ciążowe zanim przytestowalas? Albo standardowe przedokresowe? Ciekawa jestem jak to wygląda w drugiej ciąży i czy u Ciebie było podobnie jak przy pierwszej czy inaczej
byly dwa dni przed owu i w dniu skoku rano i tyle wiec tym bardziej bylam w szoku. Za to teraz bardziej mnie mdli i spiaca jestem a tak to wszystko ok.
-
U nas maly ruchowo ok. Bylismy u ortopedy wszystko dobrze. Maly juz probuje sie puszczac jak stoi przy neblach. Dran stresznie gryzie i ciagnie za wlosy
a ma taka sile ze ja jestem cala pogryziona
i nie idzie go oduczyc... Jeszczr nie rozumie. Ja mysle ze na roczek maly bedzie chodzil.
-
No wiec tak jak się spodziewałam. Przede mną operacja, alternatyw brak. Początkowo lekarz chciał zrobić kwalifikacje na przyszły tydz, ale chce przed pojechac jeszcze do pl. Także umówiona jestem na 20. Po kwalifikacji będzie wyznaczony termin op. Wybrałam wariant ambulatoryjny, więc ze szpitala uciekam tak szybko jak się da. Niestety będę musiała ściągnąć kogoś do pomocy, bo przez 3-4 tyg zero wysiłku i stresu... (Ps juz to widzę przy mojej prawie 3-letniej, temperamentnej córce
Także mam miesiąc na zrobienie zapasów mleka). Zobaczymy co będzie z rehabilitacja. Lekarz miał duże obawy o wzrok (może być gorzej ale może też być lepiej. Zobaczymy jak mój mózg zareaguje). Próbował mnie pocieszyć, że mogło być gorzej i powinnam się cieszyć,że to nie nowotwór i ze dowiedziałam się wcześniej, zanim całkowicie nie strzelił. Trochę jestem zaskoczona, że to tak szybko idzie (nastawiałam się ze raczej wykorzystam urlop męża pod koniec marca), a tu prawdopodobnie do tego czasu już będzie po wszystkim (w ogóle on jutro jest pierwszy dzień w nowej pracy i na pewno się ucieszą jak pójdzie na l4 w pierwszym miesiącu...)
Od strony technicznej, to nie mam pojęcia jak rozmawiać ze starsza. Czy poruszać temat możliwych komplikacji czy siedzieć cicho i udawać ze nic się nie dzieje (choć sadzać po jej zachowaniu i tak wyczuwa ze coś jest bardzo nie tak). Chciałam kupić jej fajną książkę o podobnej tematyce, ale nie jest dostępna (a szkoda, bo na pewno by nam trochę to ułatwiła, zwłaszcza, że mi słowa grzęzną w gardle. Do tej pory udało mi się tylko jej przekazać, że jestem chora i być może będę musiała pójść do szpitala. A i na to nie zareagowała dobrze. -
Kinga, no trudna sytuacja, współczuję. Mam nadzieję, że po operacji wszystko będzie ok. Myślę, że dziecku trzeba mówić prawdę, oczywiście na jej poziomie, w sensie językiem dziecka, ale prawdę. Rozumiem, jakie to musi być dla Ciebie trudne. Dla córki też będzie, ale jeszcze gorsza może być jej niepewność, lęk przed nieznanym itp. Myślę, że będzie jej łatwiej jak jej trochę opowiecie co i jak i porozmawiacie jak się czuje-czy zła, czy się boi itd. Trzeba nazywać z dzieckiem jego uczucia i je potwierdzać, to mu pomaga je przezwyciężyć.
-
Agusia_pia haha, nieźle
ja zanim się dowiedziałam, że jestem w ciąży to miałam typowo przedokresowe objawy plus ból okresowy bez krwawienia. Zastanawiałam się jak to będzie przy ewentualnej drugiej ciąży
super, że tylko mdłości Ci dokuczają, to jest jeszcze do zniesienia:D zdrówka dla Was
Ja to dziś w ogóle testowałambo jestem prawie pewna, że miałam owulację, a tu cisza. No ale nic z tego oczywiście
Kinga jej, współczuję sytuacjiale tak jak lekarz mówił - dobrze, że to tylko krwiak i wykryty w odpowiednim momencie. Dacie radę. Dziewczynki sobie poradzą
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2019, 15:21
-
Agusia_pia wrote:Totoro to zaczynacie staranka o druga dzidzie?
Nie wiem czy można to nazwać oficjalnie staraniami, bo cykle mi jeszcze nie wróciły, na razie była to raczej próba wykorzystania potencjalnej szansy xD ale fakt faktem chciałabym zajść w ciążęnie mam ciśnienia na już, najchętniej to bliżej wakacji, ale nie celujemy konkretnie, zwłaszcza, że u nas nie wiadomo jak to będzie:)
Najśmieszniejsze jest to, że mam aktualnie objawy jak na samym początku pierwszej ciąży. No ale wiadomo, że na etapie objawów to test by mi już wyszedł, gdyby to była ciąża. Muszę wreszcie ruszyć dupsko i badania sobie porobić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2019, 16:00
-
Kinga ja też pewnie bym coś małej powiedziała. Musi sie przygotować chociażby na to że będziesz musiała sie oszczędzać po operacji.
Ktoś ma dziecko które chodzi do szkoły czy tylko ja taka stara?Starania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna -
sweetmalenka wrote:Ja też się za stara nie uważam;p mam 28 lat, córkę w wieku 7. Gabrysia 10 msc i planuje nas,czw 1 lub dwójkę;p
Jeej, ja w tym roku kończę 29 i mam tylko Lilęzawsze marzyłam, żeby być młodą mamusią, ale nie było mi dane. No ale nie narzekam jakby co, cieszę się, że wyszło jak wyszło:D a czuję się młodo, więc... ;P