Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mam 26 lat do 30 jeszcze jedno i koniec, o 3 nie ma mowy
Podajcie jakieś inspiracje na kolacje, bo ja już nie wiem co mu dawać. Rano je kaszke to na kolacje już nie będę dawac, smażone go omleta to też na nic nie za bardzo, a nie chce mu codziennie dawać bulki z serem, bo narazie tak je. -
To u nas kaszka jest nawet 4 razy dziennie. Tzn dodaje do mleka. Jajkami pluje. Nie ma mowy k jakimś "śniadaniu ", "kolacji". Jak cis uda mi się mu między mlekiem wcisnąć to jest dobrze. Zresztą na zrobienie tego śniadania potrzebowalabym czasu A Gabryś mi gi nie daje.
Ja do 30 mam nadzieję z 3 się uwinac.
I szczerze dziwi mnie stwierdzenie że na 3 dziecko nie stać. Tzn zależy kto ma jakie standardy oczywiście ale myślę że jeśli wszyztko odpowiednio ułożyć to znalazłyby siępieniądze.
-
sweetmalenka wrote:To u nas kaszka jest nawet 4 razy dziennie. Tzn dodaje do mleka. Jajkami pluje. Nie ma mowy k jakimś "śniadaniu ", "kolacji". Jak cis uda mi się mu między mlekiem wcisnąć to jest dobrze. Zresztą na zrobienie tego śniadania potrzebowalabym czasu A Gabryś mi gi nie daje.
Ja do 30 mam nadzieję z 3 się uwinac.
I szczerze dziwi mnie stwierdzenie że na 3 dziecko nie stać. Tzn zależy kto ma jakie standardy oczywiście ale myślę że jeśli wszyztko odpowiednio ułożyć to znalazłyby siępieniądze.
Też jestem tego zdania, tym bardziej, że cała wyprawkę tak naprawdę już mamy
Ja będę też starać się o trojke, a kto wie, może i czwórkęczas pokaże, nie da się wszystkiego zaplanować. Będę chciała próbować vbac, nie wiem co z tego wyjdzie
-
acygan wrote:Też jestem tego zdania, tym bardziej, że cała wyprawkę tak naprawdę już mamy
Ja będę też starać się o trojke, a kto wie, może i czwórkęczas pokaże, nie da się wszystkiego zaplanować. Będę chciała próbować vbac, nie wiem co z tego wyjdzie
To widzę że bardzo podobne jesteśmy. Ja będę chciała próbować vbac2cc i zobaczymy co z tego wyjdzie ;p
-
sweetmalenka wrote:Ja do 30 mam nadzieję z 3 się uwinac.
I w tej kwestii zazdroszczę wczesnego macierzyństwa. To jest bardzo duży plus moim zdaniem, że w momencie jak my będziemy nadal w pieluchach to Ty będziesz miała już odchowane dzieci i zaczniesz odpoczywaćchociaż osobiście, nie zdecydowałabym się na dziecko (świadomie) w tak młodym wieku. Ale oczywiście to każdego indywidualna sprawa
Ja też bym chciała vbac.acygan lubi tę wiadomość
-
sweetmalenka wrote:To widzę że bardzo podobne jesteśmy. Ja będę chciała próbować vbac2cc i zobaczymy co z tego wyjdzie ;p
Bardzo Ci kibicujeja dzięki grupie na fb zrozumiałam, jakie znaczenie szczególnie dla dziecka ma poród sn. Choć dla kobiety również. Czasem się zastanawiam, czy moje cc miało wpływ na obecne zachowanie Zosi. No coz, czasu nie cofne, choć wiele rzeczy zrobilabym inaczej.
-
My na kolację też głównie jakieś kanapki z serkiem.
WI, dzięki za omleta, muszę też spróbować.
No Kinga dluugo była na rozmiarze 62. Potem wskoczyła w 68 i dość szybko z niego wyskoczyła. A teraz powoli żegnamy się z 74 i już zaczyna nosić 80. Ale fakt, ma długie nogi- po mamusi
Jakoś tak czytam Was i czy nie wyszło, że ja tu kurde najstrasza jestem? Hmm..edwarda20 lubi tę wiadomość
-
Wlasnie, wszystko zalezy od tego kto ma jakie standardy, do czego jest przyzwyczajony i czego oczekuje od zycia. My z męzem zarabiamy dobrze, mamy 2 mieszkania itp ito, ale uwazam ze wychowanie dziecka to bardzo duzy wydatek, dlatego uwazam ze na drugie dziecko mnie nie stac.
Jupik, J.S lubią tę wiadomość
-
acygan wrote:Bardzo Ci kibicuje
ja dzięki grupie na fb zrozumiałam, jakie znaczenie szczególnie dla dziecka ma poród sn. Choć dla kobiety również. Czasem się zastanawiam, czy moje cc miało wpływ na obecne zachowanie Zosi. No coz, czasu nie cofne, choć wiele rzeczy zrobilabym inaczej.
Acygan, nie myśl w ten sposób. Twoja Zosia ma taki charakter. Kinga była rodzona naturalnie i jakoś niedaleko jej do ZosiPoza tym moja siostra miała CC 3 razy (!) i pod żadnym względem nie uważam, żeby jej dzieci były hmm, nadpobudliwe, miały problemy logopedyczne tudzież ze spaniem (wręcz przeciwnie) tudzież cokolwiek co się pisze o dzieciach po CC. Owszem, też uważam, że co natura to natura, ale czasem wyboru nie ma, a po siostrze widzę, że dużo większe znaczenie ma charakter dziecka i jego wychowanie- a nie którą stroną dziecko wyszło..
edwarda20 lubi tę wiadomość
-
Jupik wrote:Acygan, nie myśl w ten sposób. Twoja Zosia ma taki charakter. Kinga była rodzona naturalnie i jakoś niedaleko jej do Zosi
Poza tym moja siostra miała CC 3 razy (!) i pod żadnym względem nie uważam, żeby jej dzieci były hmm, nadpobudliwe, miały problemy logopedyczne tudzież ze spaniem (wręcz przeciwnie) tudzież cokolwiek co się pisze o dzieciach po CC. Owszem, też uważam, że co natura to natura, ale czasem wyboru nie ma, a po siostrze widzę, że dużo większe znaczenie ma charakter dziecka i jego wychowanie- a nie którą stroną dziecko wyszło..
Moj tez po cc a spokojny, zdrowy, je, śpi. I nie kp, nie noszony itp itp.
-
A u nas nadal pierwszy i ostatni posilek to mleczko na drugi posilek ma kaszke potem owoce zupka a po poludniu to roznie kanapka jajko jogurt albo tez mleko. Musze mu wprowadzic jakis serek wlasnie do kanapek.
Ile dajecie porcji mm? U nas 2-3 na dobe. -
A ja ostatnio miałam takie myśli, czy to moje cc nie było na wyrost. Wiecie, to był wielki piątek, może chcieli mieć mnie szybko z głowy. Nie lubię gdybać, ale jakoś tak coraz częściej mnie taki myśli nachodzą, że może mogłam jeszcze poczekać, spróbować. Jak mnie pytali o zgodę, to zapytałam lekarki czy już nie ma szans na SN, powiedziała, że mogę próbować, ale pewnie i tak się skończy na CC. I wiem, że to jest głupie i ze pewnie dobrze, że tak się skończyło, bo później mogła być nagła cesarka, więc i większe ryzyko, ale wiecie jak to jest, takie myśli same krążą po głowie i czasami nie chcą odpuścić. A przejmuje się tym nie dlatego, że uważam wyższość SN nad CC czy coś, tylko dlatego, że w planach mamy 3 i boję się że jak już raz była cesarka to kolejne dwa razy będzie również. A 3xCC jakoś mnie przeraża
-
Acygan-też jestem na tej grupie. I to co się Kasi stało to jedyne co mnie nie przekonuje do vbac. Ja mam córkę i syna z cc i dwa przeciwieństwa. To która droga dziecko zostało urodzone nie ma znaczenia jaki ma charakterek.
Ja zarabiam najniższą krajową, będąc w ciąży z córką i na macierzyńskim nie zarabiają nic . Nie uważam ażeby dziecko dużo kosztowało. Chyba że czasu, cierpliwości i miłości:p