Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
edwarda20 wrote:Kinga ja tez bym opowiedziala wszystko malej, cos z tego na pewno zrozumie.
Jupik jak tam malutka?
Lepiej. W ciągu dnia ok.37.5, ale z czasem jej schodzilo i wieczorem już było ok
Dzięki że zapytałaśWiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2019, 23:43
edwarda20 lubi tę wiadomość
-
To ja mam 27 lat w tym roku
Kinga kciuki żeby wszystko było w jak najlepszym porządku :*
Dziś w Pytanie na śniadanie było o kaszkach na dobranoc i pabj dietetyk powiedziała, że takie dzieci jak nasze już mogą jeść jakieś pożywne kolację, jeśli kaszki to pełnoziarniste, a najbardziej zachęcała do białka, np omlety. Nk i jednym ze sposobów na to, żeby dzieci się tak nie budziły w nocy to karmienie na nocnych pobudkach przez tatusia odciagnietym mlekiem w przypadku kp. Podobno dzieci rzadziej się wzbudzają wtedy, bo chodzi tu o bliskość z matka. Nie wiem w sumie co o tym myśleć.
Ostatnio puszczalam Zosi banki mydlane, mina bezcenna
A wczoraj jadła paluszkami pokruszone chrupki no i się wkurzala, bo nie zawsze trafiała do buzi, to zaczęła bezpośrednio buzia zlizywac z tacki, myślałam, że się posikam
Te dzieci tak szybko rosną, robią się takie mądre, że aż trudno się z tym pogodzić.
I czy Wy też tak czekacie na wiosnę? Mam dosyć tych kurtek, kombinezonow i kiepskich spacerów. Się rozmarzylamKaty lubi tę wiadomość
-
Mogę sobie robić omlety, a Lila w ogóle jajek nie lubi
pewnie jej to minie, bo my z mężem to byśmy zarli jajka pod każdą postacią, ale póki co lipa.
"Ja chcę wiosnę" to chyba najczęściej wypowiadane przeze mnie zdanie w ostatnim czasie. U nas cały czas śnieg i lód, pchanie wózka to koszmar, codziennie wracam ze spaceru wykończona
-
Kinga trzymam kciuki za Twoje zdrowie! Będzie dobrze! Ta operacja w Niemczech będzie? Tam się na pewno znają na swojej robocie!
To będzie jakaś metoda mało inwazyjna czy raczej bardziej?
No spacery ostatnio to tragedia jak jest na minusie to się wychodzić nie chce, żadnej przyjemności, ja ogólnie jestem zmarzluch i uwielbiam ciepelko
Mój też nie lubi jajek, akceptuje tylko w nalesnikach, a tak to pluje nim -
Acygan, Kinga już wcina kolacje, notabene coraz większe. I i tak budzi mi się niemal idealnie zawsze o tych samych porach (2 razy, czasem raz). O omlecie nie pomyślałam, muszę spróbować. I chcę właśnie wprowadzić usypianie przez tatę, no my i tak na noc już nie kp. Choć chyba od marca, bo mi akurat mąż niedługo wyjeżdża. Też mam czasem wrażenie, że ona się nie budzi z głodu tylko już z takiego przyzwyczajenia i potrzeby, żeby poczuć, że jestem gdzieś blisko i spokojnie spać dalej. Musimy nad tym popracować.
Notabene Kinga waży 8400 -50 centyl, i ma 74 cm -75 centyl. Główka i obwód klatki wielkie, na 97 centyl. Główka to od urodzenia, klatka pierwszy raz tak wyszła, może baba źle sprawdziła -
Makira wrote:Kinga trzymam kciuki za Twoje zdrowie! Będzie dobrze! Ta operacja w Niemczech będzie? Tam się na pewno znają na swojej robocie!
To będzie jakaś metoda mało inwazyjna czy raczej bardziej?
No spacery ostatnio to tragedia jak jest na minusie to się wychodzić nie chce, żadnej przyjemności, ja ogólnie jestem zmarzluch i uwielbiam ciepelko
Mój też nie lubi jajek, akceptuje tylko w nalesnikach, a tak to pluje nim
-
Jupik Zosia też mam wrażenie, że "podrosla" trochę, ale jestem niemal pewna, że u nas to była wina żelaza. Odkąd zmieniłam preparat, daje jej systematycznie od około 1.5 miesiąca to apetyt jej się baaaardzo poprawił, potrafi zjeść prawie cały duży słoiczek, więc sporo. No i wprowadzam jej trzeci posiłek. Wchodzimy w rozmiar 80, wagowo nie wiem jak stoimy, bo dawno się nie wazylismy
-
Katy wrote:Tak raczej szalec nie bede :p Myslalam ewentualnie o 3, ale raczej to pozostanie w sferze marzen bo chyba nas stac nie bedzie xd07.04.2018 - marzenia się spełniają
zakochana na zabój w Synku
-
To ja w tym roku 28 lat. Do 30 chciałabym drugie i do max 35 trzecie, ale mam nadzieję, że uwiniemy się szybciej
U nas już 3 pełne posiłki i jedna przekąska zawsze. Czasami dwie, chociaż póki co rzadko.
Ja też już marzę o wiośnie. Ja jestem umordowana zanim w ogóle wyjdziemy z domu, bo Mała nie lubi się ubierać (zresztą się nie dziwie, ja też nienawidzę kurtek zimowych, szalików, a czapki uważam za zło wcielone)
Ja będę dziś robić puszysty omlet z alaantkowe, ostatnio dziewczyny wrzucały go na insta i mi się zachciało
Przyszedł dziś komplet na roczek dla Małej, szybko, 2.5 tyg. Mam nadzieję, że będzie dobry za dwa miesiące, bo w sumie body to takie 80, czyli to co teraz nosi
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/980432fde671.jpg
Dziewczyny, rozliczałyście już pity? Pytanie do tych, którym płacił pracodawca, a nie ZUS - zasiłek macierzyński macie gdzieś osobno podany czy wszystko w jednej komórce "przychód" (nr 29)? Bo gdzieś czytałam, że niby zasiłek macierzyński powinno się rozliczać osobno jako "inne źródła" czy jakoś tak, ale nie pamiętam dokładnie i w sumie nie wiem czy mam rozliczać jak zwykle czy coś kombinowaćKaty lubi tę wiadomość