Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Edwarda, do Łodzi nie mamy aż tak daleko, więc wiesz...
Tylko jak jej to całowanie z głowy wybiję, bo nam Henia speszy
zdrówka dla niego, oby to faktycznie od zębów było i szybko przeszło
Rany co się te biedne dzieci przy tych zębach umeczą... Lila też dała dziś czadu i usnęła po 22. Normalnie o 20 max powinna już spać. No ale właśnie zęby ją męczyły, dałam jej do gryzienia taką długą plastikową łyżeczkę, dostała camilie, późnym popołudniem smarowalam jej dziąsła i guzik mam to dało... Śliny tyle, że jak mi buziaczka dała w policzek to myślałam, że pójdę po ręczniki tak szalała... W sumie to jej zachowanie bardziej na skok wyglądało, gdyby nie to, że cały czas gryzla na zmianę łyżeczkę, paluszki i stopę no i ślina jej się lała po prostu z buzi. Chyba jej się ta dolna dwójka dziś w nocy przebije, bo jak udało mi się podejrzeć jej dziąsło, no to już ją widać jakby była na wierzchu. Swoją drogą, nie chcę wiedzieć jak będzie znosiła takie czwórki czy trójki...
-
Totoro Henio mysle ze bedzie zadowolony z caluskow :p Mamusia go nauczy ze fajnym dziewczynkom sie nie odmawia :p
No ja to jestem totalnie zaskoczona ze takie jaja moga byc z zebami :o Zeby dziecko mialo taka goraczke, kaszel? Masakra jakas. A podobno trojki i piatki najgorsze :o
-
edwarda20 wrote:Totoro Henio mysle ze bedzie zadowolony z caluskow :p Mamusia go nauczy ze fajnym dziewczynkom sie nie odmawia :p
No ja to jestem totalnie zaskoczona ze takie jaja moga byc z zebami :o Zeby dziecko mialo taka goraczke, kaszel? Masakra jakas. A podobno trojki i piatki najgorsze :o
Hahaha, to ja też Lili powiem, że jak coś to Henia może caluskami obsypywac xD
Też drżę właśnie przed trojkami i piątkami, masakra, już czuję jakie będą jazdy z Lilą. O ile gorączki jeszcze przy zębach nie miała tylko ten katar raz, tak przy górnych uplakala się konkretnie, a to dopiero jedynki i dwójki byłyedwarda20 lubi tę wiadomość
-
Ja to chyba nawet nie chce się wypowiadać o tym jak bardzo się boje tych trójek i piątek... Jeszcze dolnej dwójki sie nie doczekaliśmy i czworek, a jest masakra.. w dzień biega i jeczy, wieczory co chwila pobudki..
Z dobrych wiadomości wczoraj zamówiłam ozdoby i zarezerwowałam sobie termin na tort dla małego u mojej klientki, muszę tylko zdecydować co dokładnie chcemy na torcie miec i wczoraj wieczorem siedziałam na pinterescie nie wiem ile czasu i chyba wymyśliłam, oczywiście pingwinek na środku07.04.2018 - marzenia się spełniajązakochana na zabój w Synku
-
edwarda20 wrote:No ja to jestem totalnie zaskoczona ze takie jaja moga byc z zebami :o Zeby dziecko mialo taka goraczke, kaszel? Masakra jakas. A podobno trojki i piatki najgorsze :o
Edwarda, tutaj podejdź do sprawy ostrożnie, może jeszcze z kimś skonsultuj, u nas była bardzo podobna sytuacja na czerwcówkach, też u malucha gorączka, do tego zaczerwienione ucho, z którego już sączyła się ciecz, lekarka (prywatna) powiedziała mamie, że to od zębów, a okazało się, że to zapalenie ucha i niestety infekcja już była mocno rozwinięta jak inny lekarz oglądał dziecko, skończyło się antybiotykiem. Henio nie łapie się za to zaczerwienione uszko? -
Leira wrote:Edwarda, tutaj podejdź do sprawy ostrożnie, może jeszcze z kimś skonsultuj, u nas była bardzo podobna sytuacja na czerwcówkach, też u malucha gorączka, do tego zaczerwienione ucho, z którego już sączyła się ciecz, lekarka (prywatna) powiedziała mamie, że to od zębów, a okazało się, że to zapalenie ucha i niestety infekcja już była mocno rozwinięta jak inny lekarz oglądał dziecko, skończyło się antybiotykiem. Henio nie łapie się za to zaczerwienione uszko?
-
Edwarda pewnie po prostu odporność spadła przy ząbkach i coś złapał
Biedny, zdrówka dla niego :*
Lili tak jak zakładałam przebiła się w nocy dwójka, ale tylko rancikiem, więc jeszcze trochę się pomeczyno i w ogóle to dziąsło dolne po prawej stronie ma całe jakieś takie spuchniete,nie wiem czy skończy się na dwójce tylko
po południu ją męczyło, ale dałam jej camilie, nie wiem czy przed spaniem nie dam jej ibufenu
no i przez to, że wczoraj nie mogła zasnąć już nam się wszystko poprzesuwalo... Jak jutro znowu będzie spała długo to ją obudzę koło 8:(
-
Edwarda my też od dwóch dni walczymy z mega katarem. Na szczęście nic więcej się nie dzieje. Do tej pory wszyscy wokół chorowali, Zosia dzielnie się trzymała a tylko przyszło ząbkowanie i od razu infekcja. Także łączymy się w bólu.
No i u nas spanie jakoś się rozjezdza. Raz wstaje o 6, innym razem 7.30, przez to drzemki się przesuwają i cały plan dnia legnie w gruzach.
Jupik, Agusia jak się czujecie? -
No ja mam dwudniowki- jeden dzień lepszy drugi gorszy zakończony haftem- dziś był ten gorszy.. w piątek wieczorem w ogóle dramat, bo życie ze mnie uszło wieczorem+mdłości, to zaleglam z dzieckiem na podłodze i tylko czekałam aż mąż wróci i ją przejmie, a jak wrócił popłakałam się, zwymiotowalam i poszłam spać.. tak więc u mnie ok.10 tyg i tendencja mdłości i niemocy rosnąca..teraz tylko mam nadzieję, że po 12 tyg się poprawi. Ech.
-
Dzieki dziewczyny. Powiem wam ze to nasza pierwsza infekcja i jestem w szoku, serce mi peka, plakac sie chce jak to malenstwo sie meczy
wszystko bym oddala byle byl zdrowy
Ps. Mnie tez rozłożylo.
Jupik juz blizej niz dalej 12tc. Dasz radeJupik lubi tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny, mam nadzieję, że już bliżej końca tego trudnego okresu niż dalej.
Edwarda, też trzymam kciuki za Henia. Dobrze, że ta temp.nie jest aż tak wysoka, bo wtedy dopiero by się męczył (a Ty razem z nim..).
A u nas 3 noc z rzędu Kingi przespana- bez żadnej pobudkizrobilam dużo rzeczy naraz i nie wiem co w końcu zadziało, ale śpi. Oby się utrzymało. Wprawdzie ja i tak słabo śpię, bo albo się budzę z mdłości, albo z głodu, albo z siku, albo żeby sprawdzić czy Kinia żyje (ciężko mi było uwierzyć, że się nie budzi) ale przynajmniej ja się budzę a nie jestem wybudzana i nie muszę jej wyjmować.
Andzia123 lubi tę wiadomość
-
Jupik zmien pediatrę. Bylam z malym, 3 sekundy osluchala plecki, 3 sekundy klatke, 3 sekundy gardlo. Wiec mowie o tym uchu a ona na to ze nie sprawdzi ucha bo nie ma przyrzadu do tego... WTF?! Kuzwa pediatra, przeciez zapalenie uszu u dzieci to bardzo czesta przypadlosc, ciekawe jak je diagnozuje...
A potem podeszla do biureczka i mowi ze daje antybiotyk. Wiec pytam czyli co, cos tam rzezi w oskrzelach? Nie nie, osluchowo czysto, gardło lekko czerwone, ale jak kaszle i kicha to musi dac. No rece i nogi mi opadly. Od razu zadzwonilam do tej prywatnej co robic, powiedziala ze absolutnie nie dawac, na przeziebienie antybiotyk? Kazala robić inhalacje, dawac syrop, obserwowac ucho i jutro do mnie przyjedzie. Takze tego...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2019, 13:45
-
Zdròwka dla Henia, oby szybko zażegnał infekcje.
Jupik, super, że Kinia całe noce przesypia.Mdłości współczuję, pamiętam jak byłam w ciąży, jak mnie dopadały to leżałam pół dnia w łòzku i patrzyłam się w sufit.Nic więcej nie mogłam robić.
Na pewno jest to mega męczące jeszcze z małym dzieckiem.
A Borys dzisiaj kończy 11 m-cy.Od kwietnia zapisujemy się na basen i zaczynam intensywnie ćwiczyć.Katy lubi tę wiadomość
-
Edwarda zdrowka dla Henia
Ta pediatra to jakas pomylka. Ja ze swojej jestem zadowolona. A bylam troche sceptycznie nastawiona bo to mala miejscowosc i jakos tak do lekarzy nie mam zaufania a okazala sie super babka i taka konkretna.
Jupik oby Ci mdlosci odpuscily :*
U mnie juz po mdlosciach nie ma sladu.dzis zaczynam II trymestrale czas leci!
edwarda20, Andzia123, Totoro, Jupik, acygan lubią tę wiadomość
-
Boże, ci pediatrzy niektórzy to powinni iść pracować w jakiejś rzeźni czy masarni, gdzie już nikomu bardziej nie zaszkodzą...... Nóż się w kieszeni otwiera. Mam wrażenie, że oni jak zdobyli wiedzę na studiach i osiedli na stanowiskach to już tak zostali aż tam sprochnieją. Zero odświeżania wiedzy, jakiegoś zainteresowania bieżącymi badaniami, trendami, no nic. Jak wciskali lata temu antybiotyki (jako dziecko przy każdej infekcji walili mi duomox), tak dalej je w ciemno przepisują, masakra. To samo z kwestiami diety matki karmiącej, rozszerzania diety i wieloma innymi. Co się 50 lat temu uczyli to dalej przekazują, mimo, że się już 50 razy zmieniły poglądy, stan wiedzy itd. Ma sa kra.
Lila dziś po południu była tak marudna, jeczala, płakała... Raz, że zęby, a dwa, że była już taka śpiąca, że już o 16 mi się do spania zbierała, nie wiem o co chodzi... Może dodatkowo zmiana pogody ją tak poskładala. Już śpi w każdym razie od 20 min.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2019, 19:09
Leira lubi tę wiadomość