WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Czasami życie pisze różne scenariusze.
Sprawdź jak zabezpieczyć płodność - swoją i partnera!
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Kwietniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 28 lutego 2019, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem Wam, że odbyłam dziś poważną rozmowę z mężem na temat powrotu do pracy no i chyba jeszcze się wstrzymam. Tzn nie wiem jak się zachowam jesli będę miała jakąś realną ofertę, ale póki co nie widzę tego :P wczoraj przeplakalam cały ranek jak miałam jechać zawieźć CV do szkoły :( mąż stwierdził, że nie wie po co ja z tym CV w ogóle pojechałam, chyba dla uspokojenia sumienia... Jak on mnie zna O.o no i, że on to by wolał, żebym się zajęła moim manualnym zacięciem w domu :) :) :) potrzebowałam takich słów. Bo kurczę, jednak cały czas się czułam "zobowiązana" pracować, żeby nie tylko na nim leżało nasze utrzymanie... I teraz mi lżej :)

    Zawsze marzyłam, żeby móc zostać z dzieckiem w domu jak najdłużej... Moja mama musiała całkiem zrezygnować z pracy, bo nie miałam z kim zostać, wszyscy pracowali i miałam takie cudowne dzieciństwo... I marzę, żeby Lila też takie miała. Na pewno będę chciała iść do pracy,ale jak podrosnie, może jak pójdzie do przedszkola... Albo chociaż będzie większa i będę widziała, że nie ma problemu z kimś zostać.

    edwarda20, Andzia123 lubią tę wiadomość

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • White Innocent Autorytet
    Postów: 1189 1146

    Wysłany: 28 lutego 2019, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edwarda też myślę, że to raczej jakaś infekcja się przypałętała i organizm walczy. Ale aż sama jestem ciekawa czy to może być trzydniówka przy takiej dość niskiej temperaturze. Szukaj wysypki pojutrze ;)

    A co do gorączkowania przy zębach to wszędzie czytałam, że to jest bardzo nieznacznie podniesiona temperatura. Na pewno nie 38 i więcej. Przy takiej bym nie dawała przeciwgorączkowych jeśli dziecko zachowywałoby się normalnie.

    U nas nadal dwie drzemki, nie wiem kiedy się przestawi na jedną, ale nie widzę, żeby to było szybko. Ledwo wytrzymuje 4h bez spania, najczęściej już po 3 śpi z powrotem.

    A ja właśnie skończyłam "robić" miód pitny. Jeden słoik nam sfermentował, a szkoda przecież wyrzucić tak po prostu. Za ok 1.5 roku się przekonam czy coś z tego wyszło XD

    Ah, i oczywiście gratulacje Agusia, super, że wszystko ok. Kinga w takim razie nadal trzymam kciuki!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2019, 20:19

    dqprk6nlms3rllhb.png
    3i49k6nljfqm9pc5.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 28 lutego 2019, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro jak tylko mozecie sobie pozwolic to zostan w domu. Tez bym chciala ale nierealne. Rozmawialam za to z mama, jak maly nie dostanie sie do zlobka to z nim zostanie. Bedzie mieszkala w naszej kawalerce (bo nie jest z Łodzi), wiec wieczory bedzie miala dla siebie.


    White dzis juz mu nie dawalam lekow. Wyczekuje wysypki. Albo nowego zęba ;p

    Boje sie nocy, zeby nie bylo powtorki z rozrywki. Maz od 4 nie spal bo tak sie przejal ;p A mial dzis rozmowe o prace, na szczescie jak opowiedzial jakie mial pytania i co mowil to poszlo dobrze. Wszystko rozbija sie o kase.


    A i u nas drzemki teraz w 3 swiaty. Jednego dnia spi raz, drugiego 2 razy, trzeciego trzy. Nie umiem teraz powiedziec kiedy bedzie chcial spac. Ale na noc idzie max o 20.30, bo o 20 zawsze zaczyna jeczec.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2019, 20:36

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • J.S Autorytet
    Postów: 3823 2968

    Wysłany: 28 lutego 2019, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edwarda, dobrze ze masz taka opcje, ze w razie co, to twoja mama bedzie mogla zostac.

    Totoro, ja zostaje do czasu az mlody pojdzie do przedszkola, do 3 latkow ale wczesniej daje go prywatnie do zlobka na 2-4h zeby sie bawil i klimatyzowal z dziecmi, zeby nie bylo szoku jak potem mama wroci na tyle czasu do pracy a on do przedszkola, gdzie wczesniej byl tylko ze mna.

    Edwarda kciuk za nowa prace, aby sie udalo :)

    U nas drzemki tez raz jedna, raz dwie albo trzy, roznie to bywa ale nigdy nie spi dluzej niz 30 min XD

    <3
    mhsvqps6hiiqioin.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 28 lutego 2019, 20:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JS zazdro ze zostajesz z malutkim :)
    Kontakt z dziecmi musi byc takze dobry pomysl :)

    Za kciuki dzięki. Wszystko kwestia pieniedzy, bo maz w tej chwili pracuje w fajnej firmie i ma niezla pensje, wiec jak mu zaproponuja za malo to nie bedzie zmienial, nie oplaca sie :)

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 28 lutego 2019, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hmm, możemy nie możemy... Mąż twierdzi, że damy radę. Ale wiadomo, nagle wydatki nie będą mile widziane O.o pociesza mnie to 500+, zawsze coś xD no i może faktycznie udałoby mi się chociaż parę groszy dorobić moimi pierdolami wyplatanymi :P nie wiem, zobaczymy. Ale jestem spokojniejsza. Co do Lili to mój tata się zadeklarował, że będzie później otwierał swoją działalność, żeby z nią być, a ja będę mogła pracować. Ale to też nie takie proste jak mu się wydaje :/ raz, że ja raz będę miała 3h a raz 7 pewnie, dwa, że on też jest jedynym zywicielem rodziny, bo mama zarabia grosze... No i pewnie wyglądałoby to tak, że on do którejś, od którejś teściowa, jakby się trafiło jakieś okienko, gdzie nie miałby kto to pewnie mąż... I tak będzie skakać z rąk do rąk :/ nie widzę tego. Zobaczymy jak to będzie. A może zaciaze i wszystko w ogóle się wywroci do góry nogami :P

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5664

    Wysłany: 28 lutego 2019, 20:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas dzisiaj jedna drzemka, ale za to trwala 2.5h :o

    Ja mialam w planach isc na pol etatu do pracy za niedlugo, ale jednak zmienilam zdanie i poki nas na to stac bede siedziec z malym w domu:p

    Agusia, gratulacje ;)

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
  • Andzia123 Autorytet
    Postów: 1219 921

    Wysłany: 28 lutego 2019, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas Kuba przestawił się na 2 drzemki, pierwsza koło 8-9 a druga koło 13, jak nie mam nic w domu do zrobienia to pierwsza drzemka na mamie (uwielbiam jak na mnie spi i jak później się budzi, jest rozkoszny) i trwa ok 1,5h, jeśli muszę coś zrobić koniecznie w domu to jak go odłożę pospi max 40min ;p a druga drzemka na spacerze zazwyczaj, ok 1h. Coś strasznie niespokojnie śpi, już 3 raz się obudził a minęło troszeczkę ponad godzina od tego jak zasnął pierwszy raz :/ obstawiam zęby bo cały dzień jakiś taki jojczący był.

    07.04.2018 - marzenia się spełniają <3 zakochana na zabój w Synku :)
    qb3ci09k2rozqy86.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 28 lutego 2019, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edwarda i w ogóle zdrówka dla Henia, bo już któryś raz miałam napisać i tak przeżywam temat pracy, że w końcu nie napisałam :( może to faktycznie trzydniowka i zaraz będzie wszystko ok:) Grunt, że dobrze to znosi i nie ma innych uciążliwych objawów :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2019, 21:19

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 28 lutego 2019, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro dzięki.
    Zycze ci drugiego dzidziula, zaslugujesz :)


    Ja tez w sumie caly czas kombinuje. Nawet sie mamie poplakalam ze nie chce isc do pracy tylko zostac z Heniem. Tez na mnie patrzyla dziwnie, od liceum tylko slyszala kariera, praca, kariera praca ;p 500+ byloby spoko ale czy to faktycznie przejdzie? Mysle tez o wychowawczym i pracowac zdalnie wieczorami albo po kilka h dziennie. Mam czas do lipca, wiec zobaczymy co wyjdzie.

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • Jupik Autorytet
    Postów: 2947 1313

    Wysłany: 28 lutego 2019, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No mi się problem sam rozwiązał, teraz żyje tylko z dnia na dzień, czyli będą mdłości czy nie będą i jak wytrwam kolejny dzień.. kurde, nie jest łatwo :-(
    Teściowa mi przyjezdza raz dziennie wziąć Kinie na spacer a ja wtedy.. idę spać. Mąż wraca po 20, więc od 15 do 20 próbuje przetrwać, bo u mnie największe mdłości popołudnie i wieczór. Jednak łatwiej jak się nie ma dziecka pod opieką, można sobie leżeć i rzygać do woli..

    dxomf71x292hw6jw.png
    f2wlj44j36x6tmua.png
  • Aga78 Autorytet
    Postów: 894 453

    Wysłany: 28 lutego 2019, 22:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A u nas z drzemkami też ròżnie.Czasami 1, czasami 2. Ale raczej tendencja jest na 1 drzemkę.Czasami śpi 2,5 h,czasami 20 minut, więc u nas raczej nie ma żadnego harmonogramu.
    Ja wracam do pracy w czerwcu.Borysem zajmie się moja mama ale mam coraz większe obawy czy da radę. Widzę, że podupada na zdrowiu, często ma bóle głowy, bolą ją stawy.A Borys to żywe srebro ,jest szybki jak błyskawica.Rodzice mieszkają w domku, ktòry ma strome schody a w ogròdku jest dosyć głębokie oczko wodne. Oczywiście już widzę czarne scenariusze..Narazie mam taką wizję, że do grudnia będzie u rodziców a potem żłobek prywatny.
    Totoro, nie miej wyrzutów sumienia, że mąż będzie "tylko" pracował. Zajmowanie się dzieckiem to też ciężka praca.
    Ja przed ciążą dużo pracowałam, czasami od 7 do 20 stej, ale nie byłam tak wykończona jak po całym dniu z Borysem.
    Ale mimo to wcale mi się nie chcę wracać do pracy.Gdyby tylko mój M.lepiej zarabiał to zostałabym w domu.
    Edwarda, jak Henio radzi sobie z nocniczkiem?

    14.11.2015- 1 IUI:( 14.01.2016 2 IUI:(
    11.05.2016-INF-I Transfer :(
    06.12.2016 - CRIO II Transfer
    04.05.2017- ciąża naturalna Aniołek [*] 9 tydz
    3jvzi09kjtx66r5t.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 28 lutego 2019, 22:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edwarda20 wrote:
    Totoro dzięki.
    Zycze ci drugiego dzidziula, zaslugujesz :)


    Ja tez w sumie caly czas kombinuje. Nawet sie mamie poplakalam ze nie chce isc do pracy tylko zostac z Heniem. Tez na mnie patrzyla dziwnie, od liceum tylko slyszala kariera, praca, kariera praca ;p 500+ byloby spoko ale czy to faktycznie przejdzie? Mysle tez o wychowawczym i pracowac zdalnie wieczorami albo po kilka h dziennie. Mam czas do lipca, wiec zobaczymy co wyjdzie.


    Dziękuję <3

    Nooo, praca zdalna to też byłoby coś. Wiadomo, że to też praca i trzeba się odciąć na te kilka godzin, ale nie czarujmy się, co praca w domu to praca w domu ;D Już samo to, że jest się blisko... :)

    Co te dzieci z nas porobiły xD Ja nie powiem, bo raczej zawsze byłam typem piecucha, jak to moja mama określa żartem, ale jeśli chodzi o pracę, to odkąd skończyłam studia to cały czas się czegoś łapalam, nie było siedzenia. A to staż, a to mi umowę przedłużyli trochę, nie dostałam etatu to znowu staż i za marne 850 zł pracowałam jak każdy pełnowymiarowo, potem załapałam się do szkoły, a równocześnie prowadziłam wieczorami zajęcia fitness, więc było szkoła - obiad w biegu, dresy na tyłek, na zajęcia, powrót koło 21.30, łeb w konspekty, pomoce plus konstruowanie treningów itp. do późnej nocy i na drugi dzień heja od nowa... Byłam wykończona, jak przyszedł czerwiec i 20-któregoś tam skończył się rok szkolny a zajęcia fitness trwały do końca miesiąca to w ostatnim tygodniu już płakałam przed nimi, byłam wyeksploatowana kompletnie. Teraz już bym na coś takiego nie poszła. No ale wtedy co miałam do roboty... Tylko pracować...

    Aga78 widzisz, ja mam taki głupi charakter, że zawsze się wszystkim przejmuję i wytykam sobie winę od razu:/ mąż mi cały czas powtarza, że mam aktualnie pracę 24h i żebym się pracą nie przejmowała, bo to w domu jestem potrzebna itd. No ale ja i tak mam swoje w głowie... :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2019, 22:29

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 1 marca 2019, 06:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja sie ciesze ze nie musze wracac do pracy a ze sie udalo z drugim dzidziusiem i bedzie ciagle kasa szla to juz super nam wyszlo. Dojdzie po 500+ na kazde i mozna siedziec w domku ;)

    Totoro, Jupik lubią tę wiadomość

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • J.S Autorytet
    Postów: 3823 2968

    Wysłany: 1 marca 2019, 07:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edwarda, tez sie ciesze ze z nim zostaje, a jednak kontakt z dziecmi bedzie zachowany. Poza tym ta przedszkolanka ktora otwoera ten zlobek, to jest jakas super bo juz nie jedna opinie o tym slyszalam, a i poza tym pracuje w przedszkolu do ktorego notabene bedziemy startowac, wiec jakby sie udalo, ze trafi do 3 latkow do tej samej Pani to juz w ogole rewelacja, stres dla niego mysle ze o niebo mniejszy.

    Jak Henio dzis?

    Totoro, ja tak samo jak ty, ciagle praca praca praca odkad szkole skonczylam, a teraz nie powiem bo fajnie mi sie siedzi w domu, ale do pracy jednak tez chce wrocic. Ciesze sie ze to bedzie jak mlody bedzie mial 3 lata, a nie musze myslec ze zostawiam go takiego malego.

    Nie wiem ktora dziewczyna z Bialegostoku pisala tu o tej chorej dziewczynce Lili. Dzis odeszla... Mega mi smutno bo obserwowalam ta historie i strasznie jej kibicowalam. Nie do wyobrazenia tragedia :(

    <3
    mhsvqps6hiiqioin.png
  • Andzia123 Autorytet
    Postów: 1219 921

    Wysłany: 1 marca 2019, 07:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    J.S. ja pisałam o niej, wieczorem nie mogłam się pozbierać a dziś rano jak zobaczyłam że umarła to już w ogóle...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2019, 08:18

    07.04.2018 - marzenia się spełniają <3 zakochana na zabój w Synku :)
    qb3ci09k2rozqy86.png
  • J.S Autorytet
    Postów: 3823 2968

    Wysłany: 1 marca 2019, 07:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Andzia, ja tak samo, a juz sie cieszylam ze jest nadzieja i byc moze uda sie ja wyleczyc. Straszny smutek i zal, ze takie malenkie dzieci odchodza, tym bardziej ze tak dzielnie walczyla z tym paskudztwem :(

    <3
    mhsvqps6hiiqioin.png
  • Andzia123 Autorytet
    Postów: 1219 921

    Wysłany: 1 marca 2019, 07:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jest to dla mnie niewyobrażalne.. młoda dziewczyna, z tego co kojarzę ma 24 lata, synka na oko 4-5 letniego, co w sumie jest ogromnym plusem bo będzie miała jakąś motywację do dalszego życia...

    07.04.2018 - marzenia się spełniają <3 zakochana na zabój w Synku :)
    qb3ci09k2rozqy86.png
  • J.S Autorytet
    Postów: 3823 2968

    Wysłany: 1 marca 2019, 07:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Andzia, tez wierze ze ten synek bedzie tym, co ja podtrzyma :(

    <3
    mhsvqps6hiiqioin.png
  • Andzia123 Autorytet
    Postów: 1219 921

    Wysłany: 1 marca 2019, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edwarda jak Henio ?

    Kuba już zrezygnował z raczkowania, na kolanach jest tylko jak się podpiera rączkami i wstaje :)

    07.04.2018 - marzenia się spełniają <3 zakochana na zabój w Synku :)
    qb3ci09k2rozqy86.png
‹‹ 1545 1546 1547 1548 1549 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ

Siatki centylowe wzrostu chłopców i dziewczynek - czym są i jak je czytać?

Siatki centylowe to narzędzie, które pomaga monitorować rozwój fizyczny dzieci, takich jak wzrost, waga czy obwód głowy. Są one ważnym wskaźnikiem zdrowia, umożliwiającym ocenę, czy dziecko rozwija się w normie dla swojego wieku i płci. Dzięki siatkom centylowym rodzice i specjaliści mogą wcześnie wykryć potencjalne problemy zdrowotne lub rozwojowe. W artykule wyjaśniamy, jak czytać siatki centylowe i na co zwracać uwagę podczas interpretacji wyników.

CZYTAJ WIĘCEJ