Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie ma co czytać za dużo tylko cieszyć się kazdym dniem z maluchem każde dziecko rozwija się w swoim tempie i bez sensu odczuwać jakąś presje że inne dzieci w tym wieku to już mówią/chodzą/pokazują itd. u nas np wczoraj była piękna tęcza, jeszcze takiej chyba nie widziałam i próbowałam ją pokazać Kubie a ten się patrzył na klamkę od okna takze tego.. wszystko w swoim czasie
Na roczek na pewno chcemy taki rowerek mu sprawić bo spacerowke mamy używana i jest do chrzanu a nie wiem czy jest sens inwestować w drugą, myślę że taki rowerek się sprawdzi super https://allegro.pl/oferta/rowerek-trojkolowy-pompowane-kola-skladany-360-8w1-7276885085?utm_source=google&utm_medium=cpc&ds_rl=1262532&ds_rl=1262532&ev_campaign=_DCK_pla_dziecko_rowery&ev_adgr=Rowery+tr%C3%B3jko%C5%82owe&gclid=EAIaIQobChMI6sfApOP54AIVD6qaCh2IygriEAQYASABEgJoJPD_BwE&gclsrc=aw.ds
A oprócz tego na pewno dostanie pieniądze i mnóstwo innych zabawek, sama nie wiem co bo nikt nic nie mówi :p07.04.2018 - marzenia się spełniają zakochana na zabój w Synku
-
Od nas Mała dostanie bujak Nattou, od moich rodziców Odkrywczy domek z Dumela, chrzestni mówili o pieniądzach na fotelik, chociaż ostatnio chrzestna wspomniała, że może jednak coś też kupi, ale nie wiem co inni nie pytają więc nie wiem. Jak ktoś zapyta to podsunę jeszcze pomysł na lalkę, taką zwykłą szmaciankę. Jak nie, to sami kupimy, ale to już nie na roczek tylko może na dzień dziecka
Ja myślałam jeszcze o takim autku do odpychania się, ale później doszłam do wniosku, że wolę poczekać do lata i kupić rowerek biegowy raz, że będzie na dłużej, a dwa, że nie będzie mi się tym tarabanić w domuWiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2019, 09:33
-
A co do pokazywania w książce to moja też nie pokazuje, ale zapamietała dużo odgłosów zwierząt i jak jej opowiadam to je naśladuje. Wczoraj też na spacerze szliśmy obok kur to normalnie jak zaczęła machać nogami i "ko ko ko". No mega się zdziwiłam, bo akurat kura jest tylko w jednej książeczce i dawno jej nie pokazywałam. Reaguje też na psy na spacerach, na naszego kota w domu. Palcem pokazuje dużo, się śmiejemy z Mężem, że normalnie paluch dyrektorski ma - "proszę mnie zanieść tutaj", "proszę mi to podać" kosi kosi nie robi, ale to może być dlatego, że nigdy z nią nie robiłam, bo nie pamiętam jak w to się bawi robi papa i brawo.
Na zabawkach nie skupia uwagi na dłużej, wszystko jest na chwilę.
Może tak jak Andzia pisze, może Twoj synek zajął się na razie czymś innym? Zaczął chodzić albo zaraz zacznie? Piszesz, że reaguje na imię, a to bardzo dobrze, nie martw się na zapasWiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2019, 09:34
-
Lili, moj tez nic nie wskazuje palcen, a na pewno nie tak zebym wiedziala o co mu chodzi. Smieje sie jak wydaje rozne odglosy z ksiegi dzwiekow ale tez nie nasladuje ich, ale za to duzo gaworzy mama, tata, baba, dziadzia, duzo po swojemu a ostatnio bylo „isc” ciagle, tez reaguje na imie, ale nie potrafi sie skupic na niczym za bardzo, sorter na 2 minuty i rozne obrazki i zabawki. Wszystko chce gryzc. Teraz ciagle wstaje, puszcza sie i mam wrazenie ze tak sie tym przejal, ze nic go innego juz nie obchodzi ani nie zajmuje
-
Lili, wydaje mi się, że na autyzm składa się wiele różnych czynników, no i zakładam, że to specjalista powinien sprawdzić i się wypowiedzieć.
A co do rozwoju u nas- moja Kinia papa zrobiła pierwszy raz dosłownie parę dni temu, mimo, że tłukliśmy to z nią od miesięcy (za to brawo biła od dawna). Książeczkami w ogóle nie jest zainteresowana, otworzy czasem sama Pucia, ale przerzuci parę stron i koniec. Jak jej zaczynam coś pokazywać albo sama czytać- traci zainteresowanie w 15 sek. Wszędzie trąbią, żeby czytać dzieciom, no mojej się po prostu nie da, przynajmniej na razie. Palcem pokazuje i wtedy nazywam jej to co wskaże, ale nie przywiązuje do tego wagi. Z twarzy dalej króluje nos, reszta ją nie interesuje. Gaworzy coś po swojemu, ale, nic konkretnego. No mama i tata powie, no i od dawna bam- ulubione słowo. Generalnie różne dzieci różne rzeczy rozwijają w innym tempie i kolejności. Czy oprócz tego co napisałaś są inne rzeczy, które Cię niepokoją? -
Jak tak poczytać opisy w necie to co drugi dzieciak albo miałby autyzm albo jakieś nie wiadomo jakie wady i chorobska, a rozwój dzieje się skokowo i to co malucha aktualnie interesuje niekoniecznie zależy od wieku. Bardzo fajnie jest to wyjaśnione w montessori na przykładzie "schemas", nie mam pojęcia niestety jak to się po pl nazywa.
J.S. napisałaś że gryzie wszystko - z Wami włącznie? My mamy całe ręce w siniakach od tego gryzienie już mam dość bardzo, boli w ciul jak gryzie -
Widzicie mój syn jako jedyny chyba tu na forum nie gaworzy,zamuast gaworzenia jest pisk i krzyki..skupia się jedynie na Księdze Dźwięków,każda inna książeczka jest mi wyrywana z ręki i wyrzucana..mam wrażenie że chyba rozumie słowo "daj"bo raz po raz poza mi zabawkę i która proszę..jedyne co mnie dziwi na Plus w jego zachowaniu to załatwianie się na nocnik..nie komunikuje ale jak się to na nim pisadzi to od razu jest jakaś niespodzianka..nie wiem skąd to zakumal
-
u mnie synio gaworzy. mówi baba, czasem mu wyjdzie mama, lala, gaga, ostatnio mówi go. ale nie pokazuje, książki gryzie sortera nie czai. klocki wrzuca ale do samego wiaderka bez pokrywki. zaczął chodzić. robi papa. piszczy, krzyczy. śmieje się.
Lili tak jak piszą dziewczyny nie czytaj i nie diagnozuj niczego w necie. Jeżeli Cię coś niepokoi to umów się do specjalisty. -
Agusia_pia wrote:u mnie synio gaworzy. mówi baba, czasem mu wyjdzie mama, lala, gaga, ostatnio mówi go. ale nie pokazuje, książki gryzie sortera nie czai. klocki wrzuca ale do samego wiaderka bez pokrywki. zaczął chodzić. robi papa. piszczy, krzyczy. śmieje się.
Lili tak jak piszą dziewczyny nie czytaj i nie diagnozuj niczego w necie. Jeżeli Cię coś niepokoi to umów się do specjalisty. -
Lili tak jak dziewczyny piszą, dzieci chyba skupiają się na konkretnych umiejętnościach. Pamiętam jak większość dzieci już się śmiała w głos, składała raczki, oglądała je itd a Zosia nic. Ale za to bardzo szybko usiadła, raczkowala i wstała, w pewnym momencie musieliśmy ja hamować. Natomiast teraz dzieci już chodzą a Zosia ma gdzieś chodzenie ale za to super się rozwija intelektualnie. Więc chyba coś za coś.
-
Swoją drogą- Edwarda jak u Ciebie próby nocnikowe? Ja chyba się przymierzę do jakiegoś, bo nie ukrywam, że teraz jak drugie w drodze dostałam większej motywacji, żeby Kinie zacząć powoli przyzwyczajać do tematu, choć póki co jeszcze tego nie widzę.. no ake nocnik czas nabyć.
-
Lili09 wrote:Polecam nocnik z Ikei,Młody zakumal za pierwszym razem.Praktycznie od 2 tygodni nie zrobi kupki w pieluche i przyznam że to mega ulatwienie
O ja nie mogę, ale wcześnie załapał o co chodzi widzisz, to kolejny dowód na to, że każde dziecko ogarnia różne rzeczy w różnym czasie Co do gaworzenia to moja też mało - głównie mówi tata, nie nie nie, rzadziej mama, no i naśladuje zwierzątka i samochody. Żadne baba, dziadzia, zresztą poza słowami, które potrafi nie chce próbować powtarzać żadnych innych
-
Kaszelkowa, probowal nas gryzc, w szczegolnosci mnie ni z tego ni z owego, ja go na rece a on mi w bark sie wgryzal np
Ostatnio moj narzeczony mu nie pozwolil na wdrapywanie sie na rant lozka, to odwrocil sie, nie wiedzial gdzie ma ta zlosc wyladowal i ugryzl mnie. Ja wtedy go tak wzielam na swoich kolanach no i tlumacze, ze nie wolno, mame to boli, bede plakac i takie rozne rzeczy
Widze ze tak sie dzieje jak czegos mu nie wolno, wtedy sie wyladowuje i szuka sobie kogos, zeby go ugryzc
Coraz mniej tych sytuacji tak jakby widzi, ze to na nas nie dziala i nic tym nie wskora, a za kazdym jego ugryzienien staramy sie tlumaczyc spokojnie ze tak nie wolno bo wiadomo boli itp
Kaszelkowa gryzie was tak ot po prostu? Nie zauwazylas zeby to bylo wlasnie jak mu czegos zakazujecie? -
Lili09 wrote:Hej Dziewczyny,mam nadzieję,że mnie przygarniecie.Otóż mój synek Tomek urodził się 17 kwietnia,więc zaraz ma 11 miesięcy,jest pogodnym dzieckiem,dobrze rozwinięty ruchowo,nie mam problemu z jedzeniem,ostatnio przesyłka nawet całe noce bez dziwnych pobudek aby wziąć to do łóżka.Martwi mnie inna rzecz..Bardzo dużo ćwiczę z Tomkiem tzn.czytam Księgę Dźwięków,nazywam przedmioty,pokazuje je palcem..a on niestety nie może tego załapać,nie gaworzy tzn nie wydaje sylab w stylu ma-ma ba-ba,nie pokazuje palcem,nie potrafi się skupić tzn daną rzecz interesuję go pół minuty i następna następna..zaniepokojona poczytałam w necie i co mi się wyświetliło?ze sa to objawy autyzmu..zamarlam..nie wiem może przesadzam;ale podzielcie się proszę informacja na temat umiejętności Waszych dzieci jeśli chodzi o komunikację.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2019, 12:27
-
Jupik takie: https://allegro.pl/oferta/kredki-olowkowe-stabilo-woody-grube-6-kolorow-7695675744?snapshot=MjAxOS0wMy0wN1QwNzowMjo1MS43MjVaO2J1eWVyOzZhNmI5NDhmODcyMjU2ODZkNDgzMzIxMWE3ZWVkOGE3MTI3NzQ3NzVkOTZhM2VjYWMwYzAzYjIwOTg4ZTcxYzg%3D
Pierwsza próba zakończyła się tym, że ją byłam niebieska, Lila czerwono - niebieska, a na koniec ugryzła niebieską kredkę, wsadzala palec do buzi i pokazywała nam, że wyciąga niebieski xD
Dziś zrobimy podejście do farb... Już czuję apokalipsę w powietrzu xDWiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2019, 15:30