X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Kwietniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 3 kwietnia 2019, 22:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha, Kala, ale historia :D

    Ja się np. zarzekalam że nie będę Lili karmić w zabawie, że tylko w krzesełku, a ostatnio bawimy się na macie - Lilusia, zobacz, gdzie jest kotek? Pokaz mamie kotka - >bach łyżeczka zupy<- Lilunia patrz, chyba samolot leci, wyjrzyj przez okno! - >kolejna łyżeczka <- ooo, słyszałaś??? Chyba ktoś do nas idzie! ->i jeszcze jedna<- (w myślach - o jaaaa, dawno tak dobrze nam nie szło!.....) itd itd...... Potem do męża "ty, nawet zjadła trochę!....". Ale wczoraj miałam taki kryzys... Jej, mówię Wam, to jest tak frustrujące.. Bo co innego jak faktycznie zęby, skok, ale jak dziecko ciągle ma problem, ciągle coś wywalam, już mi pomysłów brakuje, w końcu olewam, robię obiad pod nas, zje coś to zje, nie to nie, żadna nowość, za chwilę sobie wyrzucam, że jakbym zrobiła coś bardziej dla niej, to może by zjadła.. :/ no ale cóż. Grunt, że wcześniej coś jadła, teraz w ilościach marnych, ale też, przynajmniej wiem, że to nie jest żaden problem z buźką, żadnymi wedzidelkami, neurologopedyczny... Widać tak ma. Jutro na śniadanko bieluch z owocami, może trochę zje, lubiła bielucha...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2019, 22:47

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 3 kwietnia 2019, 23:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja to bym chciała raz córcię nakarmić tak jak na reklamie mleka NAN... że ją tak trzymam ona się patrzy w oczy i pije mleczko....a u nas leży na płasko na macie naparzam grzechotkami śpiewam włosy rozpuszczone bo może będzie chciała sobie pociągnąć w rączce trzyma pudełko od nurofenu albo inny aktualny hit i wtedy jest szansa, ze zaciągnie i wypije mleko w miarę szybko bez krzyku i nie ucieknie

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • kaszelkowa Autorytet
    Postów: 327 281

    Wysłany: 3 kwietnia 2019, 23:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro wrote:

    Edwarda no moje mleko dawało radę do tej pory, ale martwi mnie, że rok minął a tu Lila zamiast lepiej jeść, to je gorzej, za to na cycku jest częściej niż za noworodka :/

    .

    Totoro przeczytaj "Moje dziecko nie chce jeść" Gonzaleza. Czyta się genialnie. Zrobi Ci dobrze i uspokoi. Jak chcesz coś na szybko to zapisane stories u Zuzki Skrzyńskiej na insta.

    Gonzaleza przeczytałam jakoś na początku rozszerzania diety i teraz mam brzydko mówiąc wywalone bo wiem, że nic złego się nie dzieje mimo że też cycek rządzi a porcje zjadanego stałego coraz mniejsze. Najlepiej jak zrobię domowe pizzerki, jakieś mufiny napchane warzywami itp. Albo jajecznica. Tego może zjeść na potęgę!

    Normalne to jest wszystko, tylko my mamy w głowie normy i przekonania z kosmosu.

    Tak jeszcze apropo mleka krowiego - aktualne zalecenia są takie, że lepiej jest podawać je przetworzone (ser, twaróg, jogurt, kefir), mm/cycek do 1 r.ż, potem spokojnie można przejść na roślinne tylko trzeba uważać na skład. Czyli jeśli ktoś cyckał do pierwszych urodzin to może olać mm kompletnie - ja się jak durna cieszę, że moje dziecko nie poznało smaku mm. No i pilnować, że jak rzeczy bogate w nabiał to niekoniecznie z rzeczami bogatymi w żelazo (wapń utrudnia wchłanianie żelaza).

    Totoro, Leira, White Innocent lubią tę wiadomość

    mjvy9vvjacooymry.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 3 kwietnia 2019, 23:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja przy skokach takie akrobacje przy jedzeniu odprawia, że czasem mam ochotę krzyknąć "dalej dalej cycki Gadżeta!" O.o

    Właśnie dostałam z piętki w ramię i zaczyna sie poplakiwanie na spaniu. Czyli wszystko jak w zegarku, szykuję się na kolejny dzień z pobudką o 4.......

    Kaszelkowa, właśnie dziś dziewczyny pisały mi o tej książce. Najlepsze, że ja tyle o niej czytałam, a zupełnie o niej zapomniałam. Chyba wypożyczę, bo wiem, że jest w mojej bibliotece - kiedyś chciałam przeczytać Mocno mnie przytul, ale właśnie mają tylko Moje dziecko nie chce jeść. Dzięki :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2019, 23:24

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 4 kwietnia 2019, 06:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Meldujemy się pierwsze 😀 jeszcze nie napisałam, ze moja królewna tak jak je równie fantastycznie spi, na noc zasypia ok 18 i wstaje po 5. 6 to już jest luksus 😀 Co do bucików, to polecam zaglądać jeżeli macie w pobliżu TK Maxx. Często maja bardzo fajne markowe buciki dla dzieci w dużo niższych cenach. My akurat trafiliśmy na primigi i kosztowały ok 60 zł od razu wzięliśmy 2 pary, 20 na teraz i 22 na później (21 akurat nie było).

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 4 kwietnia 2019, 06:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak czytam Wasze problemu z karmieniem to Bogu dziekuje ze moj maly je wszystko i trzeba go stopowac bo by byl szerszy niz dluzszy. Jadl juz swojsk kielbase mielonke..daje.mu kanapki z dobra chuda wedlina parowki cielece z drobym skladem. Chleb z serkiem do smarowania poki co sam smietankowy. Jogurty teraz zaczal jesc danonki. Przymierzam sie do platkow owsianych na mm. Ale blendowac je czy dawac takie jak sa?

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5664

    Wysłany: 4 kwietnia 2019, 07:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie blenduje platkow owsianych :p

    U nas z apetytem roznie,ale nie mam jakiegoś cisnienia poki dojada cyckiem :p Gorzej jak przestanę kp xd

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
  • Lili09 Przyjaciółka
    Postów: 90 22

    Wysłany: 4 kwietnia 2019, 07:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro nie przejmuj się tym niejedzeniem córki,ważne,że cyca i dopóki wagowo i niej będzie ok to po prostu musisz wyluzować..Twoje nerwy tylko zaszkodza..zobaczysz że zacznie jeść..może też jest tak przyzwyczajona do kp ze jedzenie stale jest beee

    Mój Mały nie pija mleka,ale jedzenie stale wsuwa pięknie..aż muszę to trochę stopiwac,bo zjadlby każda ilość ktora mu dam..póki co wagowo jest na 50 centylu,to chyba przez to ze dużo się rusza bo inaczej z tą ilością pochlanianego przez niego jedzenia byłby kluseczka.

    Agusia pi a ja nie blenduje płatków,przy czym kupuję błyskawiczne (są drobniejsze).

    Totoro lubi tę wiadomość

  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 4 kwietnia 2019, 08:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agusia zazdroszczę 😀chociaż u nas dzisiaj całkiem dobrze, po 5 wypiła mleko całe 150 😏 w dwóch ratach ale spokojnie, a po 7 zaczęła dopominać się o kaszkę i tylko trochę buntowała się przy jedzeniu bo siedzieć nie chciała. A i z 4 dolnej krew trysnęła, muszę sprawdzić czy wylazł już cały czy tylko trochę.

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • Gosiczek Autorytet
    Postów: 1255 397

    Wysłany: 4 kwietnia 2019, 08:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas jest totalne NIE dla kaszek i płatków. A próbowałam wielu. Zazwyczaj wygląda to tak rano kanapka z kiełbaską czy czyms innym, później owoc lub mus, potem obiad, na podwieczorek jogurt i największy problem mamy z kolacją bo próbuje z kaszkami ale mały nie chce ani manny ani bobovita no nic zupełnie. Podejrzewam że konsystencja mu nie podchodzi wiec kolacja to często tez kanapka

    A u was jak wygląda dzienne menu?

    Starania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna
  • Lili09 Przyjaciółka
    Postów: 90 22

    Wysłany: 4 kwietnia 2019, 08:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Straszycie tymi czworkami😜

  • Lili09 Przyjaciółka
    Postów: 90 22

    Wysłany: 4 kwietnia 2019, 08:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasze menu
    1.sniadanie-kaszka lub bułką rozmoczona w mm
    2.sniadanie-jogurt z płatkami owsianymi/budyn jaglany/płatki ryżowe z mm/twaróg
    3.obiad przeważnie zupa z dużą ilością warzyw i z mięsem,czasem typowe danie drugie-potrawka z indyka/królika z warzywami,
    4.podwieczorek-owoc,czasem jakieś placuszki serowe,naleśniki
    5.kolacja-kaszka

  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 4 kwietnia 2019, 08:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lili aż takiej tragedii nie ma, górne 1 to był dopiero hardkor przynajmniej u nas

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • Lili09 Przyjaciółka
    Postów: 90 22

    Wysłany: 4 kwietnia 2019, 08:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas dwojki były bolesne,teraz walczymy z trojkami

  • Blueberry Autorytet
    Postów: 382 166

    Wysłany: 4 kwietnia 2019, 08:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To u nas chyba tylko tak cienko z zębami, mamy jedynki dolne i górne i jedna górną dwójkę, a druga nie może się przebić od 2 mc.

    gyxwjw4zacghqnnc.png
    dqprx1hp7acrrb8g.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 4 kwietnia 2019, 08:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas rano mleko mm., ok 7 kaszka na wodzie z owocami, ok 10 zupa, ok 12 przed spaniem ok 90 mleka ale nie zawsze, ok 14 drugie danie, o 17 kolacja kaszka na mm i przed spaniem moje mleko. W nocy tez się budzi i pije mleko ściągnięte wieczorem, ale staram się dawać jej coraz mniej, bo do poniedziałku chciałabym ostatecznie skończyć z kpi

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • kaszelkowa Autorytet
    Postów: 327 281

    Wysłany: 4 kwietnia 2019, 08:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agusia gdzie znalazłaś parówki z dobrym składem?? jaaaa sama bym chętnie zjadła :D kocham parówki ku obrzydzeniu mojego męża :P

    jako buty kupiłam na razie attipasy, potem emelki albo bobuxy już mam upatrzone w sklepiku u nas. Pisałyście, że te buty szpetne, a emelki są super ładne, proste, bez udziwnień i wzorów żadnych :)

    Totoro jak Ci się nie uda upolować tego Gonzaleza daj znać, mogę Ci pożyczyć moją, Mocno mnie przytul też mam mogę podesłać do przeczytania :) On super opisuje na logikę czemu dziecko nie je, czemu je tyle ile je, daje bardzo obrazowe przykłady, też na temat tego co kiedy wprowadzać, w jakiej kolejności, czemu nie liczyć tych gram i ml- słowem, udowadnia że to takie pierniczenie bez sensu. Ja się śmieję, że ta książka i Mocno mnie przytul powinny być w szkole rodzenia podstawą do jako takiego zrozumienia dziecka, no ale nie w szkole rodzenia (przynajmniej mojej) to się dyskutowało ile czapeczek kupić :D Mocno mnie przytul jest super też na później - nigdy nie zapomnę jak on tam opisał czemu dziecko nie chce się dzielić zabawkami i czemu ma do tego święte prawo. Albo jak to się skończyło gdy pewne społeczeństwa zaczęły wychowywać dzieci w duchu "mamusia tak mówi i tak ma być". Mistrz porównań i analogii ;)

    Totoro lubi tę wiadomość

    mjvy9vvjacooymry.png
  • White Innocent Autorytet
    Postów: 1189 1146

    Wysłany: 4 kwietnia 2019, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do mleka to ja daję od dawna, ale nie jako napój tylko używam do przygotowania naleśników, placków, babeczek itp. Przetwory mleczne praktycznie od samego początku rozszerzania diety. Kaszki czy tam płatki robię na wodzie.

    U nas w drugą stronę, Mała mogłaby tylko jeść, cycek mógłby chyba nie istnieć. Nam zostały w sumie dwa karmienia na dzień dobry i dobranoc plus ja dodatkowo proponuję w ciągu dnia jeszcze raz, ale nie zawsze chce. Ostatnio już nawet czekam czy się sama upomni czy nie. A co do stałych pokarmów to Mała je wszystko to co my, rąbie kawały aż miło. Już od dawna nie szykuje nic typowo pod nią. Je takie ilości, że oczywiście wkręcam sobie, że ma tasiemca albo coś XD z jednej strony spoko, bo nie mam żadnego problemu z tym żeby właśnie coś zjadła, ale z drugiej jak chce zjeść coś w spokoju to musze się chować po kątach i odwracać tyłem do niej, bo inaczej mi wyje pół talerza pomimo tego, że przed chwilą skończyła swój. Jak wchodzimy do kuchni to mam pół minuty żeby jej coś położyć na tacke, a później jest mama am i wiszenie na nodze z takim płaczem jakby nie jadła co najmniej tydzień. Wagowo nadal nie przekroczyła 9 kg, żeby było ciekawiej ;) w środę idziemy na szczepienie to zobaczę dokładnie ile przybrała przez 3m.

    Nas chyba omijają jakieś większe dramaty przy zębach. Mała ma komplet jedynek, górne dwójki i ostatnio wymacałam przez przypadek lewą górną czwórkę, nie wiem kiedy dokładnie wyszła.

    Młoda dzień po roczku zrobiła pierwszy kroczek, od tego czasu zawzięcie trenuje, co najczęściej kończy się lądowaniem twarzą na podłodze, ale na razie nic poważniejszego sie nie stało ;)

    edwarda20, Jupik, Katy, Aga78 lubią tę wiadomość

    dqprk6nlms3rllhb.png
    3i49k6nljfqm9pc5.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 4 kwietnia 2019, 09:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaszelkowa zgadzam się, że jeżeli dziecko jest na piersi to można wyluzować z jedzeniem, ale uwierz, jeżeli 4 miesięczne niemowlę darłoby się z głodu, a jeść nie mogło z bólu to naprawdę stanęłabyś na głowie żeby cokolwiek wypiło

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 4 kwietnia 2019, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kala wrote:
    Ale u mnie jest nr 2 😳 mam jeszcze 11 latka w domu, a Kalinka to taki prezent na 40 - kę dla męża😀 dziecko ostatniego gwizdka, bo długo oj długo zaklinalam się ze jedno i koniec!!!!
    Po 11 latach to jak pierwsze ;p

    dqprqps6kaqxmc83.png
‹‹ 1578 1579 1580 1581 1582 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 faktów o karmieniu piersią, o których nie miałaś pojęcia

Czy wiesz, że karmienie piersią może zmniejszyć ryzyko zachorowania na nowotwór jajnika oraz piersi? A czy słyszałaś, że mleko matki zmienia się nawet w trakcie jednej sesji karmienia? Poznaj 7 faktów ciekawych i nieoczywistych faktów na temat karmienia piersią! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ