Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja już ostatnio nie ingeruję w Lili spanie. Wstaje zazwyczaj po 8, a o której pójdzie spać na noc zależy od drzemki - dalej nocne spanie zawsze po 7 h aktywności. Czasem zdarzy się, że po intensywnym dniu po 6. U nas ciężkie dni... Wczoraj Lila była bardzo marudna, jakaś gapowata, najpierw nabila sobie guza - siedziała na podłodze, chichrala się akurat w najlepsze, uniosła nóżki, straciła równowagę i ryp do tyłu..
potem chciałam jej zblendowac zupę, a ona bawiła się przy mnie przy szufladach i przytrzasnela palce 😩
Dziś byli u nas za to teściowie. Lila ze swoją mamozą bawiła się przednio. Najpierw nie chciała nawet podejść do nich, potem trzymała się kurczowo taty, a jak teść próbował ją zabawiać to się wkurzyła, pokazała mu drzwi i zrobiła papapa 🤦♀️
Opowiadalam im dla rozluźnienia atmosfery sytuację jaka nam się przydarzyła w tym tyg - na placu zabaw Lila poznała 3-letniego chłopca, oboje byli sobą dość zainteresowani, do momentu aż chłopiec pociągnął Lilę za rączkę, a ona przewróciła się, zahaczajac jeszcze policzkiem o ławkę. Pozbierałam ją, czekam na rozwoj sytuacji, gotowa na pocieszanie i ocieranie łez - tymczasem Lila się podniosła, zacisnela zęby i obrzucila chłopca tak nienawistnym spojrzeniem, że mało nie umarłam xD Jakby mówiła to chyba padłoby w tym momencie "Znajdę cię i cię zniszczę." 😂 Ale do meritum - tesciu wysłuchał, po czym zaczął Lilę uczyć jak uderzyć chłopca jak jej tak jeszcze raz zrobi. Wziął jej rączkę i walnąl nią sobie w twarz, mówiąc jakieś tam "ATYATY". W tym momencie to myślałam, że ja mu drzwi pokażę i zrobię papapa. Myślę, no zajebiscie, akurat cieszę się, że moje dziecko póki co nie bije, nie gryzie, nie szczypie, to je dziadziuś nauczy 😡Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2019, 06:48
-
Ja nie zapomnę jak mój teść "zachęcał" Kingę do pełzania/raczkowania jak się uczyła. Ja siedzę, a ten wola do niej- "no Kinga, dalej, przecież wiem, że nie dasz rady". Myślałam, że z krzesła spadnę. My tu na każdym kroku motywacja i hasła, że da radę itp.a ten, że nie da
rozumiem, że może kiedyś tak się "motywowało" ale nie trzeba być psychologiem, żeby wiedzieć, że takie hasła są o kant d...
-
U nas mamusiowanie jej przeszło
już nie ryczy jak jej znikam z oczu, czasem wola mamamama i czeka czy odpowiem "jestem", ale wszystko spokojnie. Jesteśmy dziś i moich rodziców i no problem, nie wisi mi u nogi jak idę sikać, a jeszcze z mc temu tak było. Chodzi sobie po mieszkaniu i luzik. Śmieje się do dziadków i po moim uwieszonym maruderze nie ma śladu.
-
Haha, dziadkowie ;p
Moj tata zakladal sobie miśka na głowie zeby Henio do niego przyszedl sam, takze motywacja pozytywna ;p
Przezylam 1 dzien z Heniem sama. Dłuzylo mi sie :o Spi juz wiec zobaczymy jaka bedzie noc. Jutro powtorka z rozrywki. Mąz wraca dopiero o 22.
-
Dziadkowie to ciężki temat..
U nas z mamozą trochę lepiej. Tzn dalej muszę być w zasięgu wzroku, ale dziś np. pięknie bawiła się z moją siostrą, do tego stopnia, że uciekała ode mnie do niej na ręce. Podobnie z moim tatą, poszła się bawić w najlepsze, raz przyszła sprawdzić czy jestem - byłam, więc poszła się dalej bawićWiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2019, 21:01
-
Edwarda potrzebuję informacji odnośnie tego, co kiedyś pisałaś (nie mogę znaleźć) odnośnie Bebilion ProFutura, bo wspominałaś, że są w starych i nowych opakowaniach i muszą się jakoś różnić bo Twój synek nie chciał pić, czy coś (chyba, że coś pomieszałam). Wrzucisz te opakowania i napiszesz mi w skrócie o co z tym chodziło? Z góry dziękuję
-
Leira juz nie ma starych opakowan niestety. Sklad mleka + opakowanie zmienilo sie we wrzesniu i bodajże do konca stycznia mieli okres przejściowy, wyprzedawali te stare. Moj maly, po zmianie na dwojke w nowym opakowaniu mial wysypke, uczulal go ten nowy składnik. Na mleku w starym opakowaniu bylo wszystko ok. Od 2 mcy używamy trojki i jest wszystko ok.
-
Zacytuję sama siebie, bo pamiętałam, że kiedyś coś takiego znalazłam
Quote:Edwarda dzisiaj na jednej z grup na fb pojawił się post o Bebilonie. Co prawda Pepti DHA, ale może producent zrobił tak i w Profuturze. Dziewczyna pisała, że po zmianie opakowania zmienił się też skład. W nowych puszkach jest Mortierella alpina - jednokomórkowy grzyb, który produkuje olej zawierający kwas arachidonowy. To podobno odpowiednik kwasu arachidowego, co może powodować reakcje alergiczne u dzieci uczulonych na orzechy.edwarda20 lubi tę wiadomość
-
edwarda20 wrote:Co ci ludzie maja w głowach serio. Przecież dziecko musi sie nauczyc upadkow. Musi zabolec zeby się nauczylo. Brak slow.
Ja przez chwilę też sobie pomyślałam, czy nie ma kasków dla niemowlątale zaraz po tej myśli przyszła identyczna refleksja, dopóki Kinga się w łeb nie puknie i nie poczuje, że boli, albo co stanowi zagrożenie, to się nie nauczy czego nie wolno. Metoda działa świetnie, bo dużo rzeczy już omija, albo jest przy nich ostrożniejsza.