Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Kala wrote:Ekspert coś nas olał 🙁 zarobiony jest pewnie
pewnie wnioski składa,no nic musimy sobie inaczej poradzić
Kala lubi tę wiadomość
-
Kala wrote:Melduje, ze wnioski złożone 🙂 ekspert nas zaraz opierdzieli, że z Państwa ciągniemy hahahha
także się nie zdziwię jak zbierzemy opierdziel
Kala lubi tę wiadomość
-
Kala wrote:JS ja bym właśnie tak chciała mieszkać 😀 no nic może jak starego bardziej pomęczę to się kiedyś przeprowadzimy jeszcze ... 4 razy już się przeprowadzaliśmy więc wprawę mamy.
-
Kala piszesz tylko tutaj czy na ovu tez jesteś,pytam się tak bo może przypadkiem eksperta tam gdzieś wywialo :-p
-
Kala wrote:Ja przed ślubem wielka płyta i domek, a po ślubie: wielka płyta i 3 x nowe osiedle, kamienicy nigdy nie zaliczyłam
-
Burza była chwile popadalo, parowa jak była tak jest
Jak u was trochę chłodniej -
Ja narzekam na moją kamienicę z dwóch względów - jeden to ruchliwa ulica tuż za oknem
hałas ciągły, a jak okno otworzone od strony ulicy to łeb pęka. A dwa to mieszkanie tylko dwa pokoje- choć mamy możliwość rozbudowy, bo za ścianą niewykorzystana rudera ponad 40 m i przy zrobieniu remontu generalnego można połączyć i zrobić kawał fajnego mieszkania. No ale na to trzeba kasy i chęci, bo remont będzie konkret. A tak to by nie było źle, mamy podwórko z tyłu (właśnie kombinuje co tam dziecku wstawić, żeby nie latała jak owsik tylko się czymś zajęła..), mieszkanie wysokie, mimo, że tylko 2 pokoje to przestrzenne i duża kuchnia, nie ma takiego ścisku jak w bloku. No i jak u moich rodziców w bloku w upały 29 to u nas 23-24. Tak więc są plusy i minusy, jak zawsze. A no i minus - cmentarz niemal na przeciwko
niby to mi nie przeszkadza, ale jak mieszkaliśmy w Wawie to na wymuskanym osiedlu, ładnie, kolorowo, knajpki itp., a tu kurna ulica, cmentarz, szaro buro i ponuro.
-
Kupiłam dziś przez neta wózek za 140 zeta (nowy-żeby nie było). Zastanawiam się czy się nie rozleci po pierwszym użyciu
. Kupiłam,bo muszę mieć lekką spacerówkę, żeby móć ją samej wkładać i wykładać z auta jak biorę Kingę na zakupy, do lekarza czy gdziekolwiek. A nasza poprzednia jest za ciężka (11 kg). Spacerówka od wózka 2w1 wyjechała na działkę, żeby właśnie był wózek na miejscu (fajna, ale jak to z 2w1-kombajn). Spacerówka nasza podróżno-miejsko-terenowa jest spoko, ale 11kg to już dla mnie za dużo (jakbym kupowała wiedząc, że zaraz zajdę w ciążę bym jej pewnie nie wzięła tylko szukała podobnej lżejszej alternatywy), a na trzeci ten lekki wózek już mi szkoda znowu tysia i więcej pakować i kupować jakieś mclarany czy inne lekkie wypasy, więc znalazłam w necie coś lekkiego (5,3 kg) ale taniego.. zobaczymy jak na tym wyjdę, haha
Rene lubi tę wiadomość
-
Jupik wrote:Kupiłam dziś przez neta wózek za 140 zeta (nowy-żeby nie było). Zastanawiam się czy się nie rozleci po pierwszym użyciu
. Kupiłam,bo muszę mieć lekką spacerówkę, żeby móć ją samej wkładać i wykładać z auta jak biorę Kingę na zakupy, do lekarza czy gdziekolwiek. A nasza poprzednia jest za ciężka (11 kg). Spacerówka od wózka 2w1 wyjechała na działkę, żeby właśnie był wózek na miejscu (fajna, ale jak to z 2w1-kombajn). Spacerówka nasza podróżno-miejsko-terenowa jest spoko, ale 11kg to już dla mnie za dużo (jakbym kupowała wiedząc, że zaraz zajdę w ciążę bym jej pewnie nie wzięła tylko szukała podobnej lżejszej alternatywy), a na trzeci ten lekki wózek już mi szkoda znowu tysia i więcej pakować i kupować jakieś mclarany czy inne lekkie wypasy, więc znalazłam w necie coś lekkiego (5,3 kg) ale taniego.. zobaczymy jak na tym wyjdę, haha
Leira, Jupik lubią tę wiadomość
-
No to się właśnie okaże
napiszę wrażenia jak dojdzie. Wiecie, patrzyłam na olx i używki różne były drożej, a tu nówka sztuka
fakt, że w większości sklepów jest 180-200 zł, a tylko na al.to był za 140, no ale i tak nawet 180 zeta za nową spacerówkę..
No najwyżej Kinga będzie mieć wypasiony wózek dla lalekLeira, edwarda20, Rene lubią tę wiadomość
-
Rene wrote:Wszystko przed Tobą :-)powiem Ci ze dobrze wspominam mieszkanie w kamienicy mimo że opinia o tym budownictwie nie zawsze jest dobra może przez pijaczkow i żuli stojących pod bramą. Tak jakby w blokach ich nie było