Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej. Ja sie ostatnio nie odzywam bo brak mi czasu. Podczytuje Was jednak. U nas ruszyla pelna para wyprawka dla malego. Piore codziennie. Skladam ukladam i tak w kolko.
Dzis sie wkurzylam bo umowilam nas na szczepienie bo jak bylam w kwietniu to kazala w lipcu przyjechac a dzis w przychodni inna pielegniarka mowi ze mamy dopiero we wrzesniu bo od tej ostatniej 3 dawki ma minac rok. Ehh. Burdel tam maja!
Ogolnie u nas ok. Maly spoko. Coraz wiecej rozumie. Ciekawe jak zareaguje na braciszka. Ale moze bedzie dobrze.
Ja ledwo zyje codziennie cos. Jak nie prasowanie to przetwory robie na zime. W sob mielismy wesele ale synus nie byl w weselnym nastroju i przed rosolem odwiezlismy go do domu.
W pt mam wizyte u swojej ginekolog. -
White Inocent świetna tablica,mój Mały byłby zachwycony taką bo niezły z niego majsterkowicz.
Totoro właśnie też się dziwię ze oni nie widzą problemu,ja byłabym już dawno u neurologa z takim dzieckiem..nie wiem czy to brak świadomości czy może wolą żyć w przekonaniu ze jest ok,no bo kto chce mieć dziecko z niedoskonałościami.
Ja też robię przetwory,właśnie gotuje 2 rundę borówek.White Innocent lubi tę wiadomość
-
Ja z kolei jestem przewrazliwiona trochę i wolę wszystko skontrolować co mnie niepokoi, żeby potem sobie nie wyrzucać, że można było działać wcześniej. Zresztą mamy za sobą konsultację fizjoterapeuty, neurologa, no ale to akurat był mus, teraz tego neurologopedy - no i okazało się, że dobrze zrobiliśmy, że pojechaliśmy... Mimo, że wszyscy mi wmawiali, że się doszukuję problemów tu, gdzie ich nie ma. Lepiej odwiedzić specjalistę i się mile zaskoczyć niż później żałować. Nawet jak wyjdzie się na idiotę, jak np. ja kiedyś, jak gnalam w sobotę do pediatry prywatnie z wynikami krwi Lili, bo byłam przekonana, że jest bardzo źle i mnie wysmiala... 🙄 Ale uspokoiłam skolatane nerwy i z soboty na niedzielę mogłam już spać spokojnie.
-
No cóż, moja siostra opowiadała, jak to do szpitala (oddział psychiatryczny dzieci i młodzieży) trafiła chyba 10latka ze schizofrenią w takim stopniu zaawansowania, że już za wiele się nie da zrobić.. rodzice mimo, że byli u psychologa, psychiatry wcześniej, i wszyscy im sugerowali schizofrenie i natychmiastowe podjęcie leczenia, ośrodek itp., oni, że nie ma potrzeby i nie zrobili nic..do czasu kiedy dziewczynka chwyciła za nóż z którym ganiała za młodszym bratem, twierdząc że w nim siedzi obcy no i dopiero ją przywieźli, ale psychoza i zmiany w mózgu już duże- niestety jakby zadzialali wcześniej dziewczyna miałaby szansę na w miarę normalne życie, bo leki zatrzymałyby rozwój choroby. Piszę o tym, bo jak to moja sis podsumowała- rodzice wykształceni, inteligentni, normalna rodzina- ale za Chiny nie chcieli dopuścić do siebie możliwości, że mają chorą córkę.
I tak to niestety czasem jest -
Kala apka nazywa sie WebToon a historyjka to True Beauty. Wiekszosc jest po angielsku. Polecam, ale uprzedzam ze nie mozna sie oderwać
Lili09 dziewczyny maja racje, na siedzenie i raczkowanie ma jeszcze chwile ale lezenie na brzuchu i obroty w obie strony to podstawa. Co oni nie zdaja sobie sprawy ze jeśli nie ogarnie podstaw to nie pojdzie dalej? Jak niby ma usiasc jeśli nawet sie nie obraca? Dobrze ze sie odezwalas, moze w koncu zaczna myslec. Tez uwazam jak Totoro ze lepiej isc sprawdzic niz przeoczyc.
-
Lili09 wrote:Dziewczyny pytanie z serii trudnych,mój Mały zaczyna wymuszać jest placz marudzenie,ale ostatnio jak nie ulegam to zaczyna uderzać głową np we mnie,ale ostatnio nawet w krzesło..co robić?
-
Kala wrote:Edwarda to nie wiem czy zaryzykuje 😉 po Twojej aktywności na forum widać, ze można się wkręcić
-
To trzymam kciuki, żeby ułożyło się po Twojej myśli 🙂 a my czekamy .... na kupę, żeby wbić się na spacer pomiędzy jednym a drugim deszczem. Kalinka jak przestała walić o 5 rano, to teraz ciśnie przeważnie w czasie drzemki albo na spacerze ... no maskara jakiś
edwarda20 lubi tę wiadomość
-
Kala próbowałam go zainteresować ale nic z tego..jest tak uparty że naprawdę nie wiem jak reagować..zawsze ignorowalam jego wymuszanie ale wziął się na sposób i zaczął uderzać glowa..
Co do moich znajomych to przyznam szczerze ze sie dziwię bo to wykształceni ludzie..żadna patologia dziecko wyczekiwane.cała sprawa pipsula mi humor nawet po urlopie..
Co do kup,u nas standardem była jedna dziennie;teraz nie wiem czemu robi co 2 dzień i zastanawiam się dlaczego,bo nic w diecie nie zmieniłam -
edwarda20 wrote:Haha. Henio robi zawsze po przebudzeniu A potem na ogol jest druga przed drzemka, a czesto trzecia wieczorem
edwarda20 lubi tę wiadomość
-
Lilii na moją działa jak zaczynam ją naśladować ... przestaje się drzeć i zaczyna się śmiać. A co do znajomych pewnie ambicja im nie pozwala dopuścić myśli, ze z dzieckiem coś może być nie tak. Na kupę dodaj olej do zupy i kaszki będzie codziennie😉
-
Nasz mini spacer totalny niewypał... myślę sobie taka pogoda pewnie nikogo nie spotkam, to narzuciłam tylko płaszczyk na moje zajebiste podarte domowe legginsy, włosy tluste z odrostem (dzisiaj fryzjer) byle jak spięłam i jak na złość oczywiście minęłam się w sklepie ze znajomym i jeszcze komentarz Pani z piekarni: „oj chyba dzisiaj noc ciężka ?” 😂😂😂... na powrocie zrobiło się mega ciepło, a ja nawet tego płaszcza nie mogłam rozpiąć i jeszcze buty mnie obtarły ... oj szybko się do domu zawijałam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2019, 13:04