Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Edwarda pojade jak cos zacznie sie dziac poki co spi nie placze wiec poczekam. Wiadomo ze jak stlukl to boli. Jak by zlamal czy cos to by ciagle plakal a on na dworze jak sie zapomni to sie bawi ta reka normalnie takze juz nie wiem.
-
Haha, może tak to czasem działa, że jak 1 dziecko da popalić to już się następnego nie chce, a jak z pierwszym jest ok, to człowiek sobie myśli, że drugie będzie podobne, więc czemu nie
No może głupio zapytam- ale po co jest ten kitchen helper, na czym to polega, że dziecko na to włazi i jest wyżej czy co ?
Mi początek macierzyństwa zepsuł problem z cycami i mlekiem (z tym się umeczylam niemiłosiernie) i w sumie mąż, bo mieliśmy dość ciężki okres. Więc tak różowo na początku też nie było. No ale dziecko było anioł, to fakt. -
Moj gdyby mi dal popalic to tez pewnie bym sie tak szybko nie zdecydowala no sle same wiecie ze Bartus to byl aniolek. Byl bo juz ma swoje humory itp no ale to juz ten wiek
Jeju za 4 tyg juz bede w szpitalu z Kacerkiem po cckiedy to zlecialo???!!!
-
Ja na syna tak do wieku teraz naszych to naprawdę specjalnie nie mogłam narzekać, raczej tak jak Jupik opisuje Kingę, tylko maruda, ale do przeżycia. Z tym, ze od początku nie chciałam małej różnicy wieku, bardziej myślałam tak 4-5 lat. No ale... tak się chłopak rozkręcił, że ... jest jak jest 😉
-
Agusia_pia ale mi ta Twoja ciąża zleciała
My dziś byliśmy na badaniach krwi z Lilą. To było najgorsze badanie jakie miała do tej pory 😭 tak strasznie płakała i krzyczała, że plakalam razem z nią... A jutro powtórka z rozrywki - szczepienie... Mam sraczkę cały dzień że stresu.
Za to teraz Lilę sprzedałam dziadkowi, bo mąż przez poranne badania musiał zostać dłużej w pracy, a ja mam wizytę u fryzjera, właśnie czekamstrasznie mi dziwnie xD
-
Kala jak zwykle w związku z zelazem 🙄 kontrolujemy co jakiś czas przez to, że tak mało je. No plus morfologia i crp przed szczepieniem na wszelki. Mamy już wyniki, wszystko ok
a żelazo - 55, norma jest od 37, pierwszy raz ma tyle
odetchnelam
Teraz tylko przeżyć szczepienie jeszcze
Kala lubi tę wiadomość
-
No i po szczepieniu. Nie dogadałam się z pielęgniarką, myślałam, że nas zapisała na 7. sierpnia a tu się okazało, że to tylko data kiedy najwcześniej możemy szczepić a miałam dzwonić umówić się dopiero 🤦♀️ mąż poszedł zająć kolejkę, a tu zonk. Zapisał nas na poniedziałek. ALE. Zadzwoniłam tam i okazało się, że nasza pediatra jest na urlopie, a ta która jest w zastępstwie nie robi podziału na dzieci zdrowe i chore 😱 Czekamy więc ze szczepieniem na naszą pediatrę, na pewno Lili nie wezmę na szczepienie między chore dzieci. Niepoważni chyba są.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2019, 08:15
-
Totoro no to nie zle! To tak jak u nas pojechalismy na szczepienie bo jedna powiedziala ze w lipcu a druga patrzy w papiery i ze najwczesniej we wrzesniu mozemy
Raczka Bartusia ok. Od rana dzis sie bawi ma humor i nie pokazuje ze go boli uff -
Totoro trochę słabo ... srają się o jeden dzień, rozumiem, ze jakbyś przyszła 8 -go to już by zaszczepili, a wpuszczają między chore dzieci. Ja kiedyś tez się tak pomyliłam o jeden dzień, dodam, ze to było w przypadku rotawirusów i zależało mi na czasie, bo je trzeba skończyć do któregoś tam tygodnia i nie zaszczepili. Nam już tylko ostatnie bexero zostało i mamy spokój ze szczepieniami
-
Kala ja się na to szczepienie nie zapisałam, bo myślałam, że nas już pielęgniarka zapisała a ona tylko mi w książeczkę wpisała, że to jest najwcześniej kiedy możemy szczepić. Ale dobrze wyszło bo w obliczu tego co się tam dzieje, że przyjmują przez urlopy dzieci zdrowe z chorymi to wolę poczekać.
-
Położyłam Kalinkę na drzemkę, zasnęła chętnie, ale tylko kawę zdążyłam zrobić i już słyszę jakieś rozmowy ... nic dziwnego jak w nocy prawie 13 godzin pocisnęła. W ogóle dzienne drzemki strasznie nam się skróciły ostatnio godzina to chyba maks.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2019, 11:52
-
U nas stałym niezmiennym punktem jest 18-19 na noc i tak 11:30 drzemka, to taki aktualny schemat 😉 a jak to spanie będzie wyglądało to już zagadka ... po ostatnich masakrycznych nocach, dzisiejsza była super tylko jedna pobudka około 1 na wodę i przed 5 na mleko i spała aż !!! do 7, dodam, ze od 18 😉