Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Kala pocieszylas mnie. Teściowa mi już tak ciśnienie podniosła, że aż się trzeslam rano
a Lila jeszcze śpi, temp właśnie kontroluję ustami i tym bezdotykowym dziadem, przynajmniej pokazuje jak jest gorączka a ile stopni to już jej w dupce mierzę zazwyczaj.
-
Totoro wrote:Kala pocieszylas mnie. Teściowa mi już tak ciśnienie podniosła, że aż się trzeslam rano
a Lila jeszcze śpi, temp właśnie kontroluję ustami i tym bezdotykowym dziadem, przynajmniej pokazuje jak jest gorączka a ile stopni to już jej w dupce mierzę zazwyczaj.
Pisz koniecznie jal sytuacja -
Rene dzięki
Lila dalej śpichciałam na 11 iść z nią do lekarza, a tu lipa, pójdziemy później. Mam nadzieję, że nie będzie dużo dzieci
No i chyba znowu temp rośnie. Matko chciałabym, żeby już wstała i żeby zacząć działać wreszcie, tym antybiotykiem, syropami, katar ściągnąć itd
-
edwarda20 wrote:Jupik tak, to byla ostatnia dawka Prevenaru 13. Ja o szczepienia pytam tylko pania szczepienna bo pediatry nie warto :p
.
Odwołałam dzisiejsze szczepienie. I w takim razie też będę musiała wcześniej jeszcze jechać po receptę na ten Prevenar. Kurczę, właśnie pielęgniara nawet ostatnio nam nie mówiła, że jeszcze to, a ja jakoś też przegapiłam -
Totoro wrote:Rene dzięki
Lila dalej śpichciałam na 11 iść z nią do lekarza, a tu lipa, pójdziemy później. Mam nadzieję, że nie będzie dużo dzieci
No i chyba znowu temp rośnie. Matko chciałabym, żeby już wstała i żeby zacząć działać wreszcie, tym antybiotykiem, syropami, katar ściągnąć itd
Napisz jaka miala temperature po przebudzeniuTotoro lubi tę wiadomość
-
My niedlugo będziemy sie zbierac do pulmonologa oby juz nie byly potrzebne zadne leki na stałe.
Prosimy o kciuki 🙂Totoro lubi tę wiadomość
-
Rene dzieki czujemy sie dobrze
Bartus jak mial zapalenie oskrzeli to kasłał moze dwa trzy razy na dobe! I szok u lekarza ze to oskrzela. Ja balam pewna ze kaszle bo mu katar splywal. Ale leki bral w miare ok i przeszlo po tyg.
Totoro biedna Lila. Zdrowka zycze :*
U nas nocka nie przespana... Maz wrocil troche posiedzielismy. O 23:30 nakarmilam Kacperka. Poszlismy spac a o 1 Bartus sie obudzil z krzykiem bo zasikany caly wiec szybko przebierac zeby sie nie rozbudzil ale nie udalo sie. Do 4 nie spal. Krzyczal bawil sie i tak na zmiane. W koncu padl. O 4:30 sie Kacperek obudzil i nie mogl zasnac. Brzuszek dokuczal. Zasnal po 5 a o 6:30 juz byl glodny wiec spalismy z mezem dwie godz. Ehh. -
Lila wstała z naszą małą pomocą 11.20. Byliśmy u pediatry, plucka czyste, ale mamy obserwować temperaturę, jeśli dziś jeszcze cały dzień i noc będzie gorączka to mamy jutro iść jeszcze raz na kontrolę i zmieni nam antybiotyk z zawiesiny na zastrzyki 😬 ale może nie będzie tak źle, póki co do tej pory nie dałam jej nic przeciwgoraczkowego, albo nie miała gorączki w ogóle, albo jakiś stan podgoraczkowy tylko. Noni ogólnie dziś lepiej. Udało mi się ją przekonać do cyca, więc coś tam zjadła w ciągu dnia, nie to co wczoraj... Wody też coś wypila, więc dla mnie już o niebo lepiej. No tylko, że zaflegmiona jeszcze strasznie. Na szczęście nie robi już takiej straszliwej histerii przy ściąganiu kataru i nawet dała sobie zrobić inhalacje! Ale tu musiałam schować swoje ambicje i przekonania w buty i robotę zrobił fragment bajki Masza i niedźwiedź xD
My z mężem za to zdychamy. Tzn jak na spanie 3h z przerwami i takie koszmarne przeziębienie jakie mam to i tak nie jest źle.
Agusia_pia współczujęWiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2019, 17:44
-
Agusia tak właśnie sobie wyobrazalam opieke nad 2 maluchami
jak nie jedno to drugie. Ale bedzie lepiej
Totoro dobrze ze malutka zdrowieje.
U nas caly dzień 38. Nic nie dawalam, tylko kontrolowalam czesto. Ale taki slabiutki byl, spiacy i marudny. Jutro powinno byc lepiej.
-
Edwarda to Lila po żadnym szczepieniu nie goraczkowala, za to była strasznie marudna i przestawała jeść.
Lila wstała z drzemki przed 20, więc ten... Pewnie kolejna nocka do 3 nad ranem mnie czeka xD ale jest jak nowonarodzona. Szok, jakby jej ktoś tryb przestawił, lata jak oszalała xD no i zjadła mleko, trochę zupy ogórkowej, troszeczkę kakao... Wraca moje dziecko 💖Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2019, 23:08
-
Totoro super, ze u Was lepiej 🙂
U nas tez szczepienia oprócz ostatniego bexero (gdzie miałyśmy wszystkie możliwe objawy; gorączka, kaszel, biegunka, obrzęk i jeszcze wysypka na koniec) raczej dobrze bez gorączki
Zapisałam Kalinkę na rytmikę, żeby mi kompletnie nie zdziczała przez zimę. Będziemy chodzić 2 razy w tygodniu. Jutro pierwsze zajęcia 😀 -
U nas w nocy juz nie bylo temperatury, rano chlodniutki, full energii wiec juz zdrowy
Kolezanka ma synka z czerwca 2018 i napisala mi wczoraj ze maly ma czarne kropki na obu dolnych czworkach i idzie z nim do dentysty bo to prochnicaTakim malym dzieciom w ogole leczy sie zeby?
zastanawiam sie jakim sposobem, moj nie chce otworzyć buzi nawet na sekunde zebym zajrzała a co dopiero leczenie
-
Edwarda no tak jest z dwojka maluchow. Ale wszystko jest do przezycia.
Totoro swietnie ze malej juz lepiej
My we wtorek mamy szczepienie Bartusia. Az sie boje na te 4 zastrzykiWiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2019, 14:52
-
Agusia no nie jest latwo z tymi 4 zastrzykami. Moj to sie tak wyrywal, trzymalam go z calej sily i ledwo mi sie udalo. Plakal bardzo po kazdym wkluciu ale szybko sie uspokoil, zresztą Henio zawsze szybko sie uspokajal. Jak wychodzilismy z przychodni to juz nie pamiętal, pani szczepiennej zrobil papa, pousmiechal sie i juz bylo dobrze
-
Lila wpada w histerię już jak wchodzimy do gabinetu, a gdzie tam jeszcze do szczepień...🙈
Wczoraj (a raczej dzisiaj) poszła spać przed 2 w nocy. Boże ja już ledwo na nogach stałam. Koło 23 już mi się co chwilę film urywal, czytałam coś Lili na macie i co chwilę zaczynałam coś wtrącać zupełnie z dupy, za przeproszeniem. Mąż nie dał rady i poszedł wieczorem spać, bo miał też gorączkę, a koło 1 musiał mnie zmienić, bo spałam na stojąco... I to dosłownie 🙈 usnęłam nosząc Lilę po salonie, czaicie? Oczy mi się zamknęły i zaczęłam iść jakoś głupio, bo coś mi się śniło 🙈 nigdy nie byłam tak zmęczona. Wcześniejsza noc cała nieprzespana, potem tylko nad ranem 3h z przerwami, więc wczoraj już wysiadlam. Dziś spalysmy do 11.10 z przerwą na karmienie i drugą na ściąganie pokarmu, bo nadal mało je i obudziłam się z cyckiem jak skała 🙄 Wstałam taka chora, że płakać mi się chciało. Teraz dalej katar i gardło boli, ale juz wróciłam do żywych. Za to Lila cały dzień jakby zupełnie nic jej nie było. Biega, bawi się, je... Dalej stos leków, inhalacje itd, nos strasznie zapchany, ale poza tym jest git:)
-
Oj Totoro biedaku to wesoło tam macie 😉 ale najwazniejsze, ze Lila wraca do zdrowia
My codziennie przechodzimy koło przychodni i za każdym pokazuje na drzwi i słyszę „nie nie nie nie nie...” 😉
A i mamy już attipasy w domu, naprawdę są fajne, Kalinka tez zadowolona 🙂Totoro lubi tę wiadomość
-
Kala, jak przyjda te spodnie to daj prosze realna fotke. Ciekawa ich jestem.
Totoro, a nie daloby rady przeciagnac malej na sile do tej godziny 22? Bo ja juz bym nie pozwolila na drzemke, chwile by sie pomeczyl, poszlabym kapac i dopiero polozyla juz na noc. U nas sen jest max do godziny 14, inaczej przeciagam, zabawiam, robie z siebie wariata ale nie daje mu juz zasnac i wtedy mi pada o 19/20.
Wstaje zazwyczaj 7-8, potem idzie spac o 11/12, spi 1-2h to naprawde zalezy i na noc idzie spac max 21. Nie daloby rady u was jakos tego poprzestawiac?
Wspolczuje, ale ja bym przemeczyla siebie i dziecko w jakis dzien, az by padla, nie dalabym zasnac. Jak wstawal mi 9:30-10 to kladlam spac na drzemke o 14 po obiedzie, jak wstal mi o 15 to tak 21:30 szedl juz spac.