Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Mój to ewenement totalny, odwidziało mu sie i chleba nie chce jeść. Przy tym za kaszkami i placuszkami nigdy nie przepadał. Rano zaczynamy śniadanie od kanapaki ale może z 3 gryzy weźmie, potem banan, serek danio i w.miedzy czasie jakaś przekąska. Byle do obiadu. Niestety z kolacjami mamy ten sam problem i już wymiękam, czasem to po prostu dostaje drugi obiad albo jajecznice bo to akurat na chlebku zje. A tak ładnie jadł kanapeczkiStarania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna
-
Gosiczek moja Lila w ogóle nie je kanapek. Jedyne co z pieczywa je to suchą bułkę albo bułkę usmazona z jajkiem w środku, z alaantkowe. Placuszki, naleśniki - też jej nie interesowały, to jest dopiero drugi raz kiedy zjadła racucha. Omleta nie tknie, a to kurczę taka fajna opcja na przemycenie jajka i innych składników by była.. Na obiady tylko zupy. Czasem kawałek ziemniaka samego. Mięsa nadal nie je, muszę blendowac w zupie. No ale i tak jest trochę lepiej🤷♀️
-
Agusia jakbyś była zainteresowana to ja mam chustonosidło po Kalinie do sprzedania Hop-Tye, nówka sztuka, bardzo łatwo się zakłada i można już w nim takie maluchy nosić. Nam życie w zeszłym roku uratowało, inaczej chyba z domu byśmy nie wychodzili. Kosztowało coś ponad 400 zł. Ja bym chciała 150. + przesyłka. Zaraz wrzucę fotkę
-
A co do chleba to ja np nie daje Kalince z wyboru. Dostaje tylko jako przekąskę jak wracamy ze sklepu, żeby w wózku siedziała. Ja w ogóle nie jem chleba, syn i mąż bardzo mało, tylko do kolacji, to i małej nie chce przyzwyczajać, jeszcze w przedszkolu zdąży się najeść
-
Totoro dzięki 😀😘
Chusty to ja bym chyba nie ogarnęła .... ale podobają mi się u kogoś 😉 a to co mam to wygodne jak chusta, ale łatwo się zakłada jak nosidło. No i na długo wystarcza, bo teoretycznie do 2,5 roku... w praktyce Kalina już podziękowała za współpracę jak chodzić zaczęłaWiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2019, 08:01
-
Tak przeglądam papiery, które musimy wypełnić młodemu do tej Kadry i trzeba podać tam wzrost rodziców .... hmmm no to stary ma problem 🤣🤣🤣 mówię do męża, ze może napiszemy, ze biologiczny ojciec NN, ale napewno wysoki hahahaha tylko kurcze nie przejdzie, bo Franek jest jak kserówka taty 😄
-
Kala o kurde, nie pomyślałabym, że można o coś takiego pytać xD
Co do nosidla to ja mam caboo, kupiłam jak Lila miała chyba 2 miesiące, ale nosiłam ją tylko kilka razy, bo potem miałam wątpliwości po konsultacji z fizjoterapeutaLila miała wzmożone napięcie, a to chustonosidlo nie było tak super stabilne jak byłaby chusta. No i nie konsultowalam się z żadnym doradcą, który pokazałby mi jak mocno dociagac itd... No i skrewilam. A Lila też nie przepadala za tym przesadnie. Jak zwykle tylko pora drzemki wchodziła w grę. Tym razem od samego początku chciałabym próbować z chusta
-
Totoro też się nad tym caboo zastanawiałam, ale w końcu wybrałam Hop-Tye, bo się jakieś takie bardziej „chustowe” wydawało i nie wiem jak w caboo, ale w tym moim były inne sposoby wiązania maluszka, a inne większego dziecka. Z tym, ze ja kupowałam jak Kalinka miała ponad 7 miesięcy, wiec już takiej roli to nie grało. Ale fakt chusta najlepsza dla niemowlaków i pewnie jak od samego początku ogarniesz, to nie będzie problemu z noszeniem.
No niestety w koszykówce wzrost jest ważny 🙁 pewnie pytają, bo chcą mniej więcej określić prognozowany wzrost. Na tych testach mierzyli ich wzdłuż i wszerz np też rozstaw rąk, nogi, wyskok i inne takie. Franek już na starcie ma trudniej musi mega nadrabiać umiejętnościami i wkładać dużo pracy ... -
Kala wrote:Edwarda dzięki 😘 nie, tamten się nie dostał !!! dostał się jeszcze inny chłopiec z ich klubu, ale do rezerwy, a Franek jest w podstawowym
Hmm.. wzrost .. 174 cm 🙈 w tym dwa dodane do dowodu hahhaha czyli 172
No to faktycznie nie za dużo, ale liczy sie tez szybkosc i skoczność jeśli takie slowo w ogole istniejeKala lubi tę wiadomość
-
No skoczył nawet lepiej niż Ci wysocy i szybki tez jest mega. Może urośnie .... męża bratanek długo długo był najniższy w klasie i nagle jak wystrzelił ... i to w bardzo krótkim czasie. Zobaczymy.... wg mnie jak na 12 letnie dziecko on nie jest jakiś bardzo niski, jak go w siatki wrzuciłam to był na 50 centylu, ubrania tez nosi takie „na swój wiek”, ale jak na koszykarza to trochę mu brakuje jednak...
Ja szczerze to w ogóle nie mam żadnych ambicji żeby był jakiś super sportowcem ... nie wiem, nie znam, nie orientuje się. Jestem z niego dumna i cieszę się, , ze ma pasję, którą rozwija, a sukcesy tylko mobilizują go do dalszej pracy i mam nadzieje, ze jeszcze trochę w tym kierunku pociągnie. Głównie chodzi mi o takie „wychowanie przez sport”, bo widzę jak dużo to daje... nie ma czasu na myślenie o „głupotach”, bo trening, mecz... na razie głównie gierki na ps (kurcze teraz ma wolne to masakra w ogóle nie wychodzą z domu tylko się umwaiają na granie w sieci ... jedyny plus to taki ze angielski szlifuje), ale z czasem zaczną się imprezy, a razem z tym alkohol, papierosy... a taki sport to dla dzieciaka jednak duży hamulec. Tak jak teraz np idąc ze znajomymi do kfc (mają przy szkole niestety 🤨) Franek już sam z siebie nic sobie nie kupi, bo wie, ze nie zdrowe, ze będzie się źle czuł, a ma ważny mecz na przykład ... już trenerzy im nabijają do głowy zasady zdrowego trybu życia 😀 i tak samo mam nadzieje będzie w przyszłości z ewentualnymi używkamiWiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2019, 13:07
-
Kala mój tesc opowiada zawsze, ze w sredniej szkole (czyli około 15-16 lat) mial 150 cm, byl najnizszy w klasie i wsrod swoich kolegow, a nagle jak wyskoczyl to w wieku 20 lat jak poszedl do pracy mial 180 cm
nie wiedzialam ze to mozliwe, ale faktycznie mówi sie ze chlopcy rosna do 20stki
-
Wow to faktycznie nieźle ... to już był baaardzo niski. Franek w sierpniu skończył 12 lat i ma coś ok 155 cm. Ubrania na 158 nosi
Tak chłopcy rosną do ok 21 lat, a dziewczynki do ok 18 latWiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2019, 14:22
-
Się piątki znowu odezwały ☹️ policzki czerwone, czyści młodą równo nawet w nocy była kupa i znowu coś tam w nosie słychać ....no i oczywiście wisi wisi i jeszcze bardziej wisi. Teraz jak więcej mówi to już w ogóle ciągle słyszę” mama nie ma... dzie esteś? Chodź!!!”
Pobudka po 5 i dzięki temu już kuwety umyłam/umyłyśmy, zaraz małej śniadanie ogarnę i chyba za obiad się weźmiemy, bo już zapasy świąteczne z darów się skończyły 😉
A wczoraj u nas pogoda super, zimno, ale bez wiatru (dzisiaj już piź... niestety), to zaliczyliśmy po południu taki spacerek 😀 było super
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2019, 07:07
-
Kala piękne zdjęcie ze spaceru, normalnie jak z pocztówki 😍
A jak kocur śliczny ❤️
Współczuję akcji zębyu nas też znowu się zaczyna, już się nocki popieprzyly
Taak, dziś wizyta, koło 12Pewnie guzik jeszcze zobaczę, ale i tak muszę po receptę na duphaston jechać, bo mnie kobita z apteki odstrzeli 😑
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2019, 08:55
-
Kto wie może już czegoś się tam dopatrzy ... powodzenia i trzymam kciuki 🙂 pewnie już nogami przebierasz, żeby je hmm... rozłożyć hahhaha
Wrzuć kiedyś jakąś fotę swoich futer 😀 zwłaszcza ragdolla chciałbym zobaczyć ...Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2019, 09:37
Totoro lubi tę wiadomość