Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja planowałam oboje karmić piersią ale przez te plamienia musiałam przestać. Z tym że raczej ograniczyłam bo przestać mały nie pozwolił, dalej cyca wieczorem i nad ranem mimo że praktycznie puste a rozkręcać laktacji nie chce bo ciąża zagrożona więc im mniej mały ssa tym lepiejStarania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna
-
Ja z kolei chcę Lilę odstawić, ale stopniowo, nie tak nagle
teraz je do drzemki, do spania nocnego i w nocy... Nie wiem, muszę się zastanowić co dalej, bo dziś oczywiście lekarz kazał mi kategorycznie odstawić. No i mamy pęcherzyk
jeszcze bez zoltkowego, ciąża tak jak przypuszczałam młodsza niż wynikałoby z ostatniej miesiączki, no ale jest:) Kolejna wizyta 10 stycznia
-
Dziewczyny spotkałyscie się sie z czyms takim ze dziecko z dnia na dzien wola non stop o jedzenie?
Henio jak poszedl do zlobka to jakies 2 tyg nic tam nie jadl. Jak moze kilka dni w koncu coś tam zjadl to przypaletala sie jelitowka i znowu nic nie jadl, potem nic nie chcial, w koncu zaczal w miare jesc. Jadl juz normalnie lub trochę wiecej, jadl tez w zlobku i nagle ta (z ktorej aktualnie wyszedł) infekcja. Minela wysoka goraczka a ten nagle ze mniam mniam i mniam mniam. Na poczatku myslalam ze moze nadrabia czy coś ale to juz prawie 2 tyg a ten co chwile mniam mniam, czasami nawet co godzinędzis w zlobku na śniadanie zjadl 3 kanapki, potem cale 2 danie i zupe po drzemce. Zaczynam sie martwić. Oczywiście juz sie naczytałam internetow...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2019, 19:53
-
Gosiczek, bo on jest bardzo zacofany w tematach karmienia. On to zaleca karmić 6 miesięcy i nara, do roku to już max. I nie da sobie przegadać, dziś się z nim poklocilam 😇 i tak go lubię, bo jest naprawdę fajny i dobry, ale jeśli o karmienie chodzi to powinien sporo nadrobić.
Edwarda dałabym się pokroić, żeby Lila 1/3 z tego zjadala 🙈 Niestety nie pomogę w tym temacie. Ale może rośnie i po prostu potrzebuje. Jeszcze po chorobach tym bardziej. Raczej nie martwilabym się
-
Totoro super, ze po wizycie wszystko ok 😀 co do karmienia, to miałaś taką świąteczną kinder niespodziankę, ze nie zdążyłaś w sumie przygotować siebie i Lili do ewentualnego odstawienia
Edwarda tez nie pomogę w kwestii jedzenia, bo Kalinka raczej tak normalnie swoje zjada co 3-4 godziny i się specjalnie nie rzuca po więcej. Pamietam, ze Franek chociaż nie lubił specjalnie jeść, to po każdej chorobie miał apetyt i tak 1-2 tyg fajnie zajadał. A co tam wyczytałaś w internatach?
U nas wczoraj biegunka, nie nadążałam ze zmianą pampersów, nie wiem czy wirus, zęby czy żółty ser, który dzień wcześniej dostała na próbę. Oprócz tego nic się nie działo, gorączki nie miała, jadła i piła normalnie ....
Dziewczyny a jakie macie grubości tych śpiworków? 2.5 czy 1.0?
-
Kala no właśnie wyczytałam, że to moze byc cukrzyca... Jeszcze mały ma takie czerwone plamki na policzku i brodzie - pojawily sie jak poszedl do zlobka, dosłowanie po kilku dniach, bylam pewna ze to od jego szmatki przytulanki, z ktorą tam chodzi i caly czas albo gryzie rogi, albo sie smyra tym, a rzuca to wszedzie, ciagnie po podlodze itp itp, jednym słowem syf jest po jednym dniu i bylam pewna ze to przez to. Piore teraz tę szmatkę co 2-3 dni, kupilismy mu nową taka samą i to samo piore non stop, smaruje mu tę buzię i kremem nivea bo tlusty i pharmacerisem dla atopowej skory i nie schodzi, czasami jest ciut mniejsze, a czasami wieksze. I glupia jestem bo wyczytalam, że i taki przesadny apetyt i jakies tam plamki na twarzy to moze byc objaw cukrzycy
Nie ma innych objawów, nie sika wiecej, nie pije wiecej, nie tyje, nie chudnie, rozrabia jak rozrabial, biega, drze sie, spi jak zwykle. Na razie go obserwuje, ale martwie sie.
Ja mam spiworek 3.5 tog. W jego pokoju na ogól jest 19-20 stopni.
-
Kala no generalnie zakładałam, że Lila w ciąży sama się odstawi jak mleka będzie mniej i zmieni smak.. Ale powoli ją przygotowuję. Na razie zaczynamy od bajki na dobranoc "Jak Lilusia nauczyła się spać bez cycusia"
za jakiś czas będę próbowała ją powolutku odstawiac. Zobaczymy co nam z tego wyjdzie. Na pewno póki nic się nie dzieje to nie będę jej odstawiacz dnia na dzień. Zdrówka dla Kalinki, oby to były tylko zęby
śpiworek mamy 2,5 tog
w sypialni ok 21 stopni.
Edwarda daj spokój, nie czytaj głupotpewnie Henio nadrabia po chorobie. Może jeszcze dodatkowo zaczął rosnąć i stąd apetyt
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2019, 10:25
-
Totoro dzięki 😘 zęby pewnie tez swoje robią, ale swoją drogą na ser nie dam się jej już namówić. Ona uwielbia i jak tylko widzi to aż się trzęsie (w sklepie muszę prosić żeby mi w papier pakowali żeby nie widziała) i przedwczoraj dałam jej dla świetego spokoju i zjadła 3 mega duże grube plastry. IA wcześniej nawet po małej ilości miała biegunkę. No a jeżeli to wirus, to jakoś łagodnie
przechodzi ...
Co do odstawienia, to pewnie, ze lepiej powoli zwłaszcza w przypadku Lili, która jest tak bardzo z cycem związana. To teraz musisz wnieść się na szczyty kreatywności w wymyślaniu bajek 🤣🤣🤣
Edwarda na to menu żłobkowe to nie patrz. Oni tam maja takie mini porcje ...Franek po pięciu posiłkach w przedszkolu w domu zjadał jeszcze zupę i kolacje, a tam mówił, ze zjada wszystko. A i często rano jeszcze kaszkę szybko przed wyjściem zjadał, a tam siadanie, drugie śniadanie, obiad, zupa i podwieczorek.
Ale napisz co zjada Henio jak jest w domu, to porównamy. Jakie ilości na posiłek i przekąski. Takie jego dzienne przykładowe menu. Może być kwestia kaloryczności albo za mało tłuszczu w diecie a za dużo węgli, które dodatkowo nakręcają mu apetyt.
Cukier jeżeli Cię niepokoi to tez możne lepiej zbadać. Nie zaszkodzi, a będziesz spokojniejsza.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2019, 10:55
-
Kala tak wiem, raz przyszłam w porze zupy to widziałam miseczke... Henio jadl tyle jak mial rozszerzana diete czyli 7mcy ;p Wiec to ze jest po tym jedzeniu jest glodny to wiem.
Ale niepokoi mnie to ile on jadl teraz w domu przez te 2 tygodnie. Juz nie wiedzialam co mam mu dawac bo non stop wołał. A co jadł? nie zapisywalam tego wiec nie pamietam dokladnie, ale np w niedziele bylo cos takiego: rano po przebudzeniu mleko (6.30), po godzinie kaszka, po godzinie kanapka z masłem, szynką i ogórkiem, potem kilka chrupek kukurydzianych, zupa warzywna około 11, juz mial isc spac a tu nadal mniam mniam i mniam mniam, wiec kolejna kanapka tym razem z dzemem wlasnej roboty, drzemka do 14.00 zaraz po wstaniu placz o mniam mniam, wiec mięso z ziemniakami (surówka pluł) - porcja jak dla doroslego chlopa. Nie minely 2 godziny a ten znowu krzyk ze jescNie mialam co mu dać, dostal kilka chrupek na zapchanie sie i przed 17 zrobilam mu placki bananowe z alantankowe, z truskawkami, truskawki powywalal, zjadl same placki, chyba 3. Godzine pozniej znowu sie drze ze placki chce (reszta lezala na blacie), wiec okolo 18 dostal kolejne dwa. A przed snem o 19.30 mleko... I tak podobnie wyglądały wczesnejsze dni...
No sporo węgli ale nie mam mu co dawac jak caly czas sie drze ze mniam mniam...
Nie daje slodyczy w ogole, jedynie chrupki kukurydziane. Pije wode, lub wode z niewielka iloscia soku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2019, 11:33
-
No to faktycznie jakiś kosmos 😮 do ilości węgli bym się nie czepiała, bo faktycznie co dawać w takim wypadku? Tylko pilnowała, żeby w każdym posiłku węglowodanowym miał tłuszcz, żeby nie nakręcać mu dodatkowo apetytu. Np jak kaszka na wodzie to do tego łyżeczka oliwy, tak samo do zupy warzywnej, kanapka z dżemem to tez z masłem, do chrupek (mają mega wysokie ig) i owoców np łyżeczka masła orzechowego albo migdałowego albo kawałek awokado. Tak żeby czystych węgli nie dostawał. Aż się boje pytać o ilość tego co zjadł na obiad....
Może poobserwuj go jeszcze trochę i jak nie przestanie, to dla świetego spokoju zbadaj mu ten cukier albo może pod kątem pasożytów jakiś badanie?
Kurcze Kalina chyba rezygnuje z drzemki ....🙈 jak naprawdę chętnie chodziła i sama się kładła (nie spała jakoś długo), to ostatnio z zasypianiem i na drzemkę i na noc jest masakra, godzinę pójścia spać tez sobie przesunęła już bliżej 20. Jak wcześniej najchętniej zasypiałyby o 18 .... i zasypia ponad 30 min i przy mnie gdzie jeszcze 2 tyg temu trwało to 5 min i sama. Załamię się chyba przy jej namolności jak nie będzie spała w dzień ... 😕 Tylko: „ mama nie ma ... co obisz? dzie esteś? chodź/ idę” i tak w kółko ... no 3 min na kupę nawet nie mam -
Kala tak, kaszke robie na wodzie i daje lyzeczke oleju. Kanapki zawsze z maslem. Masla orzechowego nie lubi, kilka razy probowalam mu dac to nie chcial.
Porcja na obiad to wielki kotlet i kilka ziemniakow ;p
Tak, daje mu max 2 tyg i pojde do lekarza. Tzn z plamkami na buzi idziemy na pewno, ale to dermatolog, a pediatra krew... zeby mu pobrac to chyba bedziemy musieli isc razem z mezem i ktos bedzie musial nam pomoc, bo sie tak rzuca i ma tyle sily ze czesto we 2 jest nam ciezko go przytrzymac jak np cos musimy zrobic typu odciagnac nos czy dac lek...
Ja tez nie umiem sobie wyobrazic jak Henio zrezygnuje z drzemki, poki co spi 1,5 - 2 godziny a ten czas mija tak szybkoledwo czlowiek usiadze a tu juz znowu pedzi. Kupe robie przy otwartych drzwiach, ostatnio ma faze ze prosi o papier toaletowy, daje mu kawalek a ten myje podloge ;p
-
Przez to co się działo to nawet nie poczulam dobrze tej przeprowadzki, nie mowiac o cieszeniu sie nowym. Henio chyba zareagowal ok, podoba mu sie jego pokoj, bo ma smiechowa tapete w zwierzaki i zawsze je pokazuje i sie cieszy. Spi u siebie, ale czesto jednak w srodku nocy musimy go brac do siebie (ma tak odkad wyjechalam na szkolenie
). Ma gdzie biegac, pelno nowych kątów do grzebania i rozrabiania, nowe szafki do otwierania. No i znal to mieszkanie bo czesto tam z nim chodzilam, a jak moja mama tam pomieszkiwala to tez bywal czesto i na poczatku mowil ze to babci domek.
Takze ogolnie mieszka sie dobrze,jeszcze garderobo schowek nie jest zrobiony wiec pudlo na pudle, nie mam kiedy nawet tego poukladac porzadnie.
Potrafi sie sam bawic i robi to czesto, tylko jego zabawa to glownie bieganie po domu, wlazenie pod stol, wyjmowanie rzeczy z szafek, przenoszenie w inne miejsce, rzucanie nimi. Ostatnio wywala rzeczy z regalu (2 ostatnie poziomy sa na jego ksiazki i zabawki), wlazi na polke i czyms sie tam bawi. No i mamy telewizor, puszczam mu piosenki na youtubie wiec tanczy, skacze. Niedawno przypadkowo wlaczyl sie odcinek teletubisiow i 1 raz zainteresowal sie bajka. Jak potrzebuje chwili np zeby sie umalowac to wlaczam mu teletubisie i normalnie potrafi z 5 minut usiasc i je ogladac ;p Najbardziej podoba mu sie Po, wiec chodzi i mowi Po Po Po ;p