Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mam niezły charakterek, ale mój mąż to już w ogóle. Lepiej nam unikać spięć. Tyle dobrze, że po pół godziny focha on wzięła i przychodzi się połasić. Martwię się trochę, bo coraz więcej wymiotuję.. tzn. jakies 3-4razy dziennie. Staram się dużo pić, ale mi nie wchodzi
-
pomarańczka_33 ok jak się zbiorę to napiszę. podsumuję naszą sytuację stwierdzeniem
BYŁAM PEWNA ŻE LUDZIE KŁÓCĄ SIĘ GDY BRAKUJE IM PIENIĘDZY, TERAZ WIEM ŻE SPIĘCIA SĄ GDY KASY JEST DUŻO...
Ilona92 lubi tę wiadomość
-
My staralismy sie 14 msc. Milion badan zrobionych, wszystko w normie...irytowalo to bardzo ze niby wszystko ok a sie nie udaje...
Ale w koncu sie udalo.
Starania nauczyly mnie troche pokory, zbliżyły nas do siebie
Ktoras pisala ze je pasztety z dzika - dziczyzna jest zabroniona w ciazy
-
nick nieaktualnyEmily to ja pisalam, że z dodatkiem dzika. I przecież ten pasztet jest pasteryzowany. Zjadłam go raptem raz;-)
Mój Mąż też mówi, że jak zarabialiśmy psie pieniądze, to było inaczej. Mnie to nie przeszkadza, że doszliśmy do tego, co mamy teraz. Ale gdzieś z tyłu głowy mam stracha, że nie starczy nam kasy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2017, 21:12
-
Ja juz w domu,w szpitalu zrobili usg dopochwowe i nie stwierdzili zadnych nieprawidlowosci. Powiedzieli,ze wszystko z dzieckiem w porzadku i ze mam widzimy sie za 2tygodnie. Moze to fantycznie przez nadzerke.
Ciesze sie,ze wszystko ok
A to zdjecie
https://zapodaj.net/733ff06fa75e3.jpg.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2017, 21:41
pomarańczka_33, Tusianka, darika, yvonneSW, Ellka, ibishka, Agusia_pia, Ilona92, Rene, blue00 lubią tę wiadomość
-
Ja tez slyszalam tylko o surowym miesie
Ja miesa w ogole nie jem , na codzien jestem weganka,ale na okres ciazy wlaczylam do diety nabial i jajka,zeby dostarczyc niektore witaminy,ktorych nie uda mi sie zaczerpnac z warzyw/owocow :p
Ciezko bylo sie przestawic,ale dziecko najwazniejsze
Sa tu jakies wege mamuski ? -
No ja jestem mięsożerna ale póki co w ciąży jakoś mięso mi nie wchodzi, tylko czasami. Co do wegan, podobno się da dostarczyć na tej diecie wszystkich potrzebnych składników i minerałów ale szczegółów nie znam - dla mnie wege to abstrakcja
edwarda20 lubi tę wiadomość
Kirunia - jesteś już z nami Maleńka -
Pomaranczka ja jakis szczegolnie nigdy nie przywiazywalam wagi co jem,nie bralam zadnych witamin (choc powinnam), a badania robilam co roku i zawsze byly ok . Ale teraz musze myslec nie tylko o sobie, witamine b12 mozna dostarczyc tylko z produktow zwierzecych ,a bedac weganka musialabym te witamine suplementowac, a nie chce lykac tyle tabletek dziennie :p przemecze sie z tym nabialem i jajkami w czasie ciazy,a potem wroce do starych nawykow. Moze wszystko byloby ok,gdybym caly czas byla na weganskiej,ale troche sie jednak stresuje,ze czegos tam nie dostarcze dzidzi
pomarańczka_33 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAleksandra94 wrote:Pomaranczka ja jakis szczegolnie nigdy nie przywiazywalam wagi co jem,nie bralam zadnych witamin (choc powinnam), a badania robilam co roku i zawsze byly ok . Ale teraz musze myslec nie tylko o sobie, witamine b12 mozna dostarczyc tylko z produktow zwierzecych ,a bedac weganka musialabym te witamine suplementowac, a nie chce lykac tyle tabletek dziennie :p przemecze sie z tym nabialem i jajkami w czasie ciazy,a potem wroce do starych nawykow. Moze wszystko byloby ok,gdybym caly czas byla na weganskiej,ale troche sie jednak stresuje,ze czegos tam nie dostarcze dzidzi
nie odpowiada mi jego smak i tylko ja w rodzinie tak mamAle nigdy w zyciu nie bylabym w stanie zrezygnowac z nabiału
W poprzedniej ciazy wszyscy mowili "musisz jesc mieso" a ja nie zmienilam moich nawykow zywieniowych bo nie jestem w stanie sie przełamać co do mięsa i mam zdrową córeczkęWiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2017, 22:53
MaminaMina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHej!
Przy tym jak uwielbiam mięso, nie mogłabym zostać ani weganką, ani wegetarianką.
Mnie lekarz nic nie mówił o dziczyźnie.
Wczoraj nie mogłam zasnąć. I jestem dziś taka słaba jakaś...
Aleksandra, Patusia ale macie już duże Dzieciaczki!!!!Super!!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2017, 08:12
-
Ja od lekarza mam zalecony brak: surowego mięsa, sur. ryby, dziczyzny i owoców morza (ostatniego i tak nie znoszę). Jestem miesożerna, nawet bardzo, ale od kilku tyg. mnie odrzuciło całkowicie. Jem same nijakie rzeczy-kasza manna, kleik ryzowy, chrupkie pieczywo... Juz ponad 5 kg na minusie
-
nick nieaktualnyAsiula to dużo na minusie. Zgłoś to lekarzowi.
Co do tych pasztetów z dzikiem, opakowanie jest w słoiku i ma 105 g.
http://www.balviten.com/produkt,57,1020-profi_pasztet_dworski_z_dzikiem_105g.html
Dobra, bo czuję się jakbym przestępstwo popełniła...