WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI
Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Edwarda dzięki
w takim razie dzisiaj zamiast po piłkę maszerujemy do Pepcco po majty 🤣
Henio już długo bez pieluchy lata, to warto jakieś porządniejsze kupić, ale na naukę faktycznie szkodaWiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2020, 11:08
-
Co do smoczka, to zapomniałam Wam napisać, ze tez już od jakiegoś czasu nie mamy 😀 Kalinka tak skutecznie posprzątała swoje rzeczy po spaniu, ze wcisnęła gdzieś smoczka i nie znalazłyśmy. No jak tak to koniec ... szukać specjalnie nie będę pogryzionego smoczka, nie ma to nie ma, trochę pomarudziła, ale bez tragedii i czasami jeszcze wspomina, ze „moć zaginął”. No ale Kalinka akurat nigdy nie była specjalnie smoczkowa, na chwilę do zasypiania
-
Edwarda nie miałam tego ma myśli,że akurat Tu wprowadzasz wyścig szczurów.Ale faktycznie też nie pochwalam takich dziwnych metod wychowawczych,że dziecko niczego nie moze-pobrudzic się,upaść,wyjść na dwór nawet jak jest zimno.Bardzo mnie drażni jak rodzic mowi:nie rób tego bo jesteś za maly/a.I to takie uzależnienie od siebie,robienie z dziecka niedojdy-to mnie wręcz wk**
A propos Next-wiecie od kiedy zacznie się wyprzedaż?bo mam parę rzeczy do zamówienia,w tym majtki.
Co do odpieluchowania,to u nas w miarę ok,ostatnio sam ściąga sobie rzeczy i siada na nocnik.Nakladki na Wc nadal nie akceptuje.
Jeśli chodzi o smoka,to u nas było kilka prób nieudolnych,aż go po prostu oddał i nie ma tematu już.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2020, 12:12
-
Edwarda jaki rozmiar kupowałaś tych majtek w pepcco? Bo u nas najmniejsze były 98/104 i są za duże. Faktycznie mega tanie, jeszcze w promocji były i za 6 szt. zapłaciłam niecałe 6 zł...
A co do naszego odpieluchowania, to już nie wiem co mam robić, może coś poradzicie, bo u nas to jakoś od du... strony wyszło. W domu lata bez pampersa, sama sobie ściąga i jej się podoba, zero wpadek .... ale na nocnik też nie zrobi, tzn. próbuje, ale nic ... wysikała się dopiero na spacerze, a kupę przed samym spaniem zrobiła, jak założyłam jej pieluchę na noc. Proponowałam wcześniej, żeby ubrała, bo widziałam jak się męczy, ale uparta jak osioł i nic z tego, majtek też zresztą nie chciała i je ściąga...
Na nocnik siada, ale za krótko... próbowałam ją przetrzymać, książeczkami czy bajkami o wiadomym temacie, ale nic nie działa ...Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2020, 06:59
-
Te z peppco są strasznie gówniane, jak dla mnie za dużo poliestru w składzie, ale tak jak Edwarda, zamierzam je wyrzucać razem z kupą. Tylko na razie nie chce ani majtek, ani pampersa ... ale chociaż się odblokowała i teraz leje na podłogę 🤦♀️ wieczorem zwijamy dywan jak wyschnie ...
najgorsze, ze jak usiądzie na nocniku, to ja tez muszę siedzieć obok na takim dla lalek 🙈
WI a jak u Was? Jak mały? Dalej na rączkach? -
Majtki z Pepco faktycznie są kiepskie jakościowo i wypadają bardzo małe,już myślałam,że Młody na takie wielkie 4 litery,ale widzę,że to globalny problem😜
Wczoraj byliśmy na grillu u znajomych,wróciliśmy o 22,ale Młody wybawil się za wszystkie czasy.Wszyscy dostrzegli też jego talent piłkarski.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2020, 18:25
-
Kala niestety tak. Był moment, chwilę po 3m gdzie myślałam, że idzie ku lepszemu, udawało mi się go odkładać przynajmniej na pierwszą drzemkę do kosza Mojżesza i spał ok 2 godzin codzinnie. Później już były tylko ręce, no ale udawało mi się dużo zrobić w tym czasie to i później chodziłam bardziej wyluzowana. W ten poniedziałek puściłam Młodą do żłobka, ona odżyła i ja odżyłam trochę. Poniedziałek i wtorek Mały jeszcze spał na tej drzemce sam, więc ja w tym czasie w końcu na spokojnie ogarniałam obiad, jakieś sprzątanie, zaczęłam nawet odgruzowywać trochę jeden pokój, do którego znosimy wszystkie rzeczy "do poradzenia sobie z nimi później". No ale w środę się już posrało. Drzemki po 10 minut, nie daje się go odłożyć nawet na pół minuty tak wyje, chyba z przytupem wszedł w 4 skok. Dodatkowo w piątek o 10 rano miałam telefon że żłobka, że Młoda kicha i muszę ją w trybie pilnym odebrać. W domu po południu gluty po pas i gorączka. Dziś już gorączki nie ma, katar też w miarę opanowany, ale do żłobka nie pójdzie, bo potrzebuje zaświadczenia od lekarza, że jest zdrowa. Do naszej przychodni może wejść jeden rodzic i jedno dziecko, więc nie mam możliwości z nią pojechać, bo nie mam komu zostawić na ten czas Małego, a przecież nie zostawię go pod przychodnią. Żeby było weselej dzisiaj Mały zaczyna smarczeć, także mam ochotę palnąć sobie w łeb. Psychicznie wysiadam...
-
No to współczuje.... nic tylko zacisnąć zęby i jakoś ciągnąć do przodu. A jak z jedzeniem? Dobrze przybiera? Pytam, bo jak czytam to jakbym widziała Kalinę przez pierwsze dwa miesiące.... jak się okazało ona była po prostu głodna, co mnie strasznie zdziwiło, bo i ja miałam mleko i ona ciągnęła jak odkurzacz, a jednak się nie zgrało
-
edwarda20 wrote:Kala na tych majtkach Henia z pepco jest napisane 100% bawelny. Na tych dziewczecych jest poliester czy tylko weszysz scieme?
Edwarda na tych dziewczęcych poliester aż 40%, więc dużo jak na bieliznę. Ale u mnie znalazłam tylko te promocyjne w rozm. 98/104 (które niestety i tak są za duże) za całe 2,99 za paczkę 3 szt.... może stąd taka cena?
ale dobrze, ze piszesz, ze można dostać tez 100% bawełny.
Zamierzam i tak poszukać mniejszych w jakimś innym pepcco, to już na miejscu będę sprawdzała metkę. Wczoraj nawet nie zwróciłam uwagi, na szybko brałam co było.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2020, 21:45
-
Ciekawa jestem czy ja nie będę miała z Sarą takich przebojów. Mam wrażenie, że to dziecko nigdy nie sypia😬 a w brzuchu mam takie imprezy, że mąż ostatnio położył rękę i po chwili - lekarz to jest pewny, że ona jest tam jedna? 🙈
Jutro właśnie mam wizytę. Mam nadzieję, że moja durna szyjka trzyma i wszystko jest ok. Wtedy znowu byle przetrwać kolejne 2 tyg do nastepnej wizyty 🙈
Co do odpieluchowania to u nas nadal pieluchy. Odkąd Lila nabawiła się tej infekcji ciągle się zesikuje. Tzn śpi bez pieluchy nadal, rano sika do nocnika, kupy zazwyczaj też robi na nocnik, za to sika jak chce. Raz usiądzie, 3 razy się zesika i tak w kółko. A że ja nie mam siły pół dnia zapierać ciuchów i latać ze ścierą na kolanach to biega głównie w pieluszce. Czekam aż znowu się sama odpieluchuje🤷♀️ Szkoda mi strasznie, bo już przez kilka tyg zapomniałyśmy co to pieluchy... No ale cóż, trudno 🤷♀️
-
Totoro trzymam kciuki za wizytę 👍 mi lekarz ciągle powtarzał, żeby tylko wytrwać do 34 tyg. i tego się trzymałam, potem wiedziałam, ze każdy dodatkowy dzień jest na wagę złota, ale już się tak nie stresowałam....
Nie wiem, czy dobrze robię, ale odpuszczam takie totalne odpieluchowanie, bo jeszcze mała nabawi mi się jakiegoś zapalenia pęcherza albo jakiejś traumy. Ona tak bardzo chce robić na ten nocnik, ze totalnie się blokuje ... dzisiaj po nocy Pielucha sucha, zdjęła, mówi „siku” i poleciała na nocnik.... oczywiście nic z tego, wstała pochodziła, sika, płacz i leci na nocnik, usiadłam obok na tym małym, włączyłam bajki i siedzimy, nic... i tak było kilka razy. Strasznie było mi jej szkoda, bo widziałam jak się męczy, prawie po nogach leciało, pytałam, czy chce ubrać pieluchę, to nie ... w końcu powiedziałam, ze jest zimno i musi się dzisiaj ubrać (ostatnie dni były mega upały, to mogła sobie latać taka goła, szybko ubrałam jej pampersa i takie spodenki, których nie była w stanie zdjąć, zajęłam zabawą, więc zapomniała, ze ma pieluchę i po 3 min tak się zsikała, ze pampers tego nie utrzymał, aż po nogach pociekło. Oczywiście nocnik zostawimy i będziemy próbować, bo widzę, ze jak raz jej się uda, to już z górki ...Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2020, 08:40
-
Dzięki Kala też czekam już na ten "bezpieczny" czas:)
Co do nocnika też bym odpuscila:) Sama właśnie też odpuszczam, jak Lili znowu faza na sikanie na nocnik wróci to będziemy dalej próbować. Póki co śpi bez pieluchy, rano nocnik, a potem to zobaczymy:)
-
Ja po wizycie, wszystko ok ogólnie, mała 1690g ułożona główką w dół jedynie szyjka się trochę pochrzaniła od ostatniej wizyty, mam się bardziej oszczedzac, no ale nie na tyle, żebym musiała leżeć czy coś, więc nie jest tak źle:) waga moja +800g od ostatniej wizyty, więc mój gin nie był zachwycony oczywiście😑
-
Kala wrote:A jak z jedzeniem? Dobrze przybiera? Pytam, bo jak czytam to jakbym widziała Kalinę przez pierwsze dwa miesiące.... jak się okazało ona była po prostu głodna, co mnie strasznie zdziwiło, bo i ja miałam mleko i ona ciągnęła jak odkurzacz, a jednak się nie zgrało
Przybiera ok. Tzn bez szału, ale równomiernie. Idzie dokładnie tak samo jak Młoda.
-
Totoro super, ze wszystko ok 🙂 ale z tą wagą, to chyba już trochę przesadza Twój lekarz... przecież teraz ten przyrost to chyba ok 0,4 kg na tydzień powinien być.
WI czyli „ten typ tak ma”, dużo siły i cierpliwości życzę
Ja dzisiaj już myślałam, ze ubiję mojego durnego kota.... raz, że nalał Kalinie na materac, chyba za to, że go wyrzuciłam nad ranem z jej pokoju, bo łaził i spać nie dawał. Akurat dzisiaj pada, to nawet pokrowca nie wypiorę ....
a dwa, narzygał w sypialni pod łóżko... nie zauważyłam tego i włączyłam roombę, wszystko łącznie z odkurzaczem ujeb.... i jeszcze wali kocimi chrupkami, już trzeci raz podłogę myłam, a jak mąż wróci musi czyścić odkurzacz ... na szczęście to jego kot !!! i oczywiście mu to przypomnę!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2020, 14:13
ale znalazłam tylko 1 zestaw 
wczoraj zamówiłam z Sinsaya 6 par wyszło chyba 21 zł, ale wzięłam właśnie 98/104 i się zastanawiam czy nie będą musiały trochę poczekać.
