Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Iggi no niestety .... musisz się uodpornić na takie zachowania, a zwłaszcza w tym wieku jest mega ciężko, bo dziecko w ogóle nie panuje nad emocjami, a Twój synek jak Totoro napisała, reaguje wyjątkowo gwałtownie i nic z tym nie zrobisz, bo tutaj ani tłumaczenie ani żadne kary nie zadziałają. Z czasem sam się ogranie i nauczy, ze jak wracacie do domu, to wracacie i rzucanie się na podłogę mu w niczym nie pomoże.
No, ale jak to mówią „uśmiech bombelka” Ci wszystko wynagrodzi 😉 -
Iggi sama się nad tym zastanawiam cały czas🤔 jakbyś spróbowała zbliżając się do domu zaproponować mu jakieś atrakcyjne zajęcie, które będzie mógł tam wykonywać? Żeby nie skupiał się na tym, że wraca do domu tylko, że idzie robić coś fajnego 🤔 wiem, że to nie rozwiązanie, gdy rzecz się już stała i mały już w histerii, ale może udałoby się tej histerii jakoś zapobiec albo chociaż zmniejszyć
-
Iggi na Kalinkę działa właśnie wytłumaczenie jej wcześniej dlaczego wracamy i jest to najczęściej:
1. Burza - raz wracała w ulewie, więc teraz pilnuje jak są chmury, żeby odpowiednio wcześnie wrócić
2. Karmienie kur - mamy taką atrakcję za płotem 😉 wtedy się spieszy z powrotem, zanim kury pójdą spać
3. Lody lub coś równie atrakcyjnego co będzie w domu
4. Rozpakowanie zakupów jak wracamy ze sklepu.
Jakbym jej tak po prostu oświadczyła, ze idziemy do domu, to histeria murowana.
No ale ... tu Cię nie pocieszę, bo na Franka, nie działało kompletnie NIC - dla niego podwórko to była najatrakcyjniejsza atrakcja i nic go do powrotu nie przekonywało. Z czasem się przyzwyczaił, ze jak mówię idziemy do domu to idziemy i nie ma zmiłuj ... tu jedynie czas i konsekwencja zrobiły swoje. Normalnie te nasze powroty to tragedia była ...całe osiedle wiedziało, ze Franek wraca do domu ...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2020, 08:52
Totoro lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny jesteście kochane.
Totoro,próbowałam odwracać uwagę właśnie w ten sposób że np.w domu będziemy budowaćgaraz dla traktora,że czekają lody,próbowałam nawet przekonać na bajki na YT i nic.Po prostu,tak jak u Kali syna,podwórko,w tym plac zabaw pod blokiem jest mega atrakcja.
Kala,u nas wygląda tak samo😐ale pocieszasz,że nie jesteśmy jedyni z takim problemem. Cóż,pozostaje mi tylko się ogarnąć i uzbroić w cierpliwość.Tomek jest bardzo charakterny,nawet jak byliśmy na pierwszym bilansie i był jeszcze taki maleńki,to pediatra widząc jak potrafi się wkurzyc,stwierdziła,że to będzie chłopiec temperamenty.I coś w tym jest,jak się denerwuje to na maxa,nie panuje nad sobą.
Kala zazdroszczę chwili dla siebie.Ja dziś siedzę z nim w domu,po południu jak wróci mąż to pójdziemy razem na dwór. -
Iggi w ramach chwili dla siebie prysznic wzięłam SAMA !!! bez podawacza mydła i gąbki 🤣 no prawie jakbym SPA zaliczyła .... już przed 10 byli z powrotem, bo przecież do spania trzeba szykować odpowiednio wcześnie, żeby oczywiście afery nie było 😉 teraz już śpi .... a my po południu do teściowej jedziemy 😀
-
My jeszcze nie śpimy,nie było dopoludniowego spaceru,stąd ten brak zmęczenia.
Kala chociaż 10 min dla siebie to luksus.Jak Młody pójdzie spać,to zamierzam nic nie robić,nie wykluczam drzemki razem z nim😜
Jedziecie do teściowej?Oj to życzę spokojnego i miłego popołudnia😜 -
Dzięki
ja akurat bardzo lubię moją teściową.... szczerze to nawet wolę jeździć do niej niż do mamy. Czasami wkurza jak każdy, ale ogólnie mamy fajną relację, w sumie od samego początku, jeszcze nawet zanim została moją teściową ...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2020, 11:33
-
Moj tez nie chce wracac do domu, ale na ogol daje sie przekonac, np ze dostanie w domu paluszki (ubóstawia), ze beda bajki, burza tez działa, ostatnio chodzimy na bulki z truskawkami i jagodami do takiej malutkiej cukierenki, gdzie pieka na miejscu i na biezaco, wiec praktycznie zawsze sa cieple ;p
Dzis bylismy 1,5 godziny na placu zabaw, sami, bo o tej porze (wyszlismy o 9) to normalni ludzie spia lub dopiero jedza sniadanie ;p Bujał sie na chustawce, właził na drewniany domek, zjezdzał na zjezdzalni a potem dłuuugo siedział w piaskownicy. Zaskoczył mnie kilka razy bo najpierw jak szlismy na plac, jechalo auto, schował sie za mna i powiedział "Nionio boi" (Henio sie boi) ;p. Potem powiedział "Nionio kopie" jak grzebał w piasku. Na piasek mowil ze to mąka. Potem jak sobie przysiadłam jak bawil sie w piaskownicy powiedział: "Nionio bawi, mama paci (patrzy)", a potem "Nionio kopie, mama obok". Jestem pod wrazeniem
A wczoraj ogladał ksiazke ze zwierzetami, kilkadziesiat z roznych stron swiata, pokazywał tygrysy, slownie i inne, ale spodobał mu sie leniwiec, wiec mowie to leniwiec, powtorzyl leniniec, a za chwile "Tata kupi leniniec" haha.Totoro lubi tę wiadomość
-
Kala z teściowa to w Twoim przypadku stereotyp.Moja dała mi juz iles razy popalić i lubi mi dogryzc,ale ja zachowuje spokój i nie zwracam uwagi.
Słodki ten Twój Henio Edwarda😀
U nas też jest,że wszystko co mu się podoba,że "tata" w domyśle "że kupi".Zresztą jak już się tata na horyzoncie pojawi,to mu już nikogo więcej nie trzeba.Wtedy Młody mówi do mnie "mama pa",w sensie,że mam iść i im nie przeszkadzać.
Zaczęliśmy powtarzać,ale od 2 dni znów nie chce😐Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2020, 11:53
-
Iggi spokojnie, Henryk jest najlepszym przykladem, niecale 3 mcy minely jak zaczal powtarzac i prosze ;p
Tez mowi do mnie pa!, tata tez jest the best. Ale jak cos sie dzieje to mamusia musi byc ;p
A i jeszcze mi sie przypomnialo, że pokazuje na mnie i mowi "Mama Nionia" ;p oKala lubi tę wiadomość
-
Zdążyłam się obudzić,a Młody jeszcze śpi😜
Kala,nie używam niczego do brwi,mam naturalnie ciemne i dość gęste,chodzę tylko raz w miesiącu na regulację.Nawet nie robię henny.Jedyne czego używałam do brwi to bezbarwny żel do układania z Loreal.
A zapomniałam,wczoraj z tej zalosci,zapisałam się na nanoplastie włosów. Mąż mnie przechrzci jak się dowie😜
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2020, 14:13
-
Iggi musialam wyguglowac co to nanoplastia ;p Drogie?
Pamietacie jak Wam pisalam, ze moja tesciowa byla oburzona ze Henio nie mowi w wieku 1,5 roku? (bo jej synus juz mowil....) I ciagle sie czepiala potem. Wiec dzis jak przyszla to chwale Henia, powtorzyl kilka slow, a ta na to: "No jak ładnie nadrobił". NADROBIŁ! Wrrr, w wieku 2 lat i 3 mcy nie musi w ogole mowic, a ta ze nadrobił wrrrrr. Wkurw w sekunde.
-
Zabieg nie jest tani,ale też bez przesady drogi nie jest,na moja długość 500 zł.Jak się dowie,to stary mnie objedzie.Z drugiej strony też mi się coś od życia należy,płace ze swoich😜
Edwarda,teściowe właśnie takie są,niby nic nie powiedzą,a jednak ma się wk*** Przynajmniej u mnie tak jest.Moja mnie najbardziej wkurzyla jak zaczęła się mieszać w problemy z płodnościa,skomentowała,że jeżdżę po lekarzach i oni tylko pieniądze wyciągają i mam szukać kolejnego.Trzy tygodnie potem byłam w ciąży z Tomkiem.Potem w ciąży też było parę spiec.
Uwaga uwaga,dziś powrót do domu był bez scen.Ale był tata..Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2020, 19:15
-
Iggi też musiałam dokształcić się, co to za zabieg na włosy 🙂
To ja wróciłam od teściowej z siatką pełną wałówki 😀 obiadów mam zapas na conajmniej tydzień .... moja to jako babcia jest beznadziejna, wnukami w ogóle się nie zajmuje... nawet się nie pobawi z małą jak jesteśmy (woli ze mną gadać). Najlepiej na zdjęciach oglądać i się chwalić jacy to są super, ale jako teściowa jest naprawdę spoko, żarty o teściowych są u nas na porządku dziennym np. dzisiaj mówi, że zrobiła mi mielone (uwielbiam!!!), ale trochę przypaliła, to ja powiem, ze napewno specjalnie, bo te teściowe to takie wredne są itp. i tak sobie gadamy .... -
Kala u mnie jest na odwrót,jako teściowa jest taka sobie,ale jako babcia super.I tym nadrabia.Tez oczywiście są uwagi dotyczące mówienia Młodego,że tatuś to nie chodził, a mówił zdaniami,że jeszcze tego mówienia mu brakuje,po czym dodaje,że na pewno zacznie i się wyrobi i że Tomek jako dziecko jest bardzo bystry.Ale co tam,teściowej się nie wybiera,trochę ją rozumiem,że będzie "czuwać"nad swoim synkiem 😜
-
No ciekawe jakie my będziemy 🤔 znajdzie sobie jakąś zołzę i mamusia pójdzie w odstawkę 😢
Moja ma akurat taką raczej rzadką cechę jak na teściową, że nigdy nie stawia syna na pierwszym miejscu, tylko traktuje nas równo ... zawsze jest „my”, a nie mój synuś i ona.
W przeciwieństwie do mojej mamy i żony brata ... tam to jest klasyk nas klasykami w relacjach teściowa/ synowa 🤣 czasami już nie mogę słuchać, ale nie przetłumaczysz, ze coś jest nie hallo, bo przecież: „ona nic nie mówi i się jej (synowej znaczy) nie czepia”... cóż czasami wystarczy, ze wymownie pomilczy 🤨Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2020, 20:32