Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Iggi przeczytałam że wracasz do pracy w pon. Tylko się zastanawiam ile miała trwać u was adaptacja? 2 dni? Nie chcę porównywać adaptacji w żłobku 1.5 Henia do prawie 2.5 latków ale u nas to trwało 2 tygodnie zanim został tam na drzemkę. Zanim został całe 8 h to minal kolejny tydzień a odbierałam go o 15.30. Oby Wam poszło sprawniej. My zaczynamy od wtorku przedszkole i tego 1dnia zostawię go na 30 minut, wiem że będzie się darł, następnego dnia na godzinę i tak cyklicznie będę zwiększać. Zobaczymy czy będzie tam spał. Liczę że minimum 2 tyg potrwa zanim zostanie na dłużej.
-
My już nie używamy pieluch, wanienki, wózka, smoczka. Butelkę z mm pije na noc. Bidon tylko na dwór. Śpi w łóżeczku bo nie jest gotowy na normalne lozko (rzuca się, wychodzi itp). Za to mamy kocyk (szmatkę z główką), z którą śpi. Miałam plan mu powoli zabierać ale wydaje mi się że to nieszkodliwe.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2020, 07:58
-
Edwarda,adaptacja miała trwać od środy do poniedziałku i od wtorku normalnie na cały dzień.Nie wiem jak to będzie..myślę,że bez,ie ciężko,bo znajoma mi mówiła(która była wczoraj na adaptacji)że te najmniejsze dzieci płakały i tylko trzymały się mam.Te starsze niektóre od razu szły do pań.
-
Kurde, nie wyobrażam sobie Lilki w przedszkolu. Ona nawet do dziadków (teściów) nie chce iść. Dwa razy została sama a teraz nawet nie chce słyszeć. A jak tam z nią jesteśmy to cały czas tylko mama i tata. Siedzimy na dworze i nawet nie chce wejść z teściową do domu do kuchni coś przynieść itd. Nic. Nie wiem co się zadziało. Była taka sytuacja za drugim jej pobytem tam, że się ugryzła w język w trakcie jedzenia i się bardzo rozplakala. Teściowa ją wzięła na ręce, to pierwszy raz się do niej przytuliła a potem powiedziała, że mamusia jej podmucha itd. Nie wiem czy to nie ma wpływu na to, że ma taki uraz teraz 🤔 no ale z drugiej strony u moich rodziców też jej się zdarzyło kiedyś uderzyć, uplakala się a jak wie, że ma do nich iść to najchętniej od rana by się pakowała, szykowała i tylko wygląda czy dziadek już po nią idzie 🤷♀️
-
Totoro u nas to samo ... Kalina też się ewidentnie teraz nie nadaje, tez tylko mama, tata i brat. Babcie się nie garną do opieki więc nie wiem jakby to było, ale podejrzewam, ze by się zapłakała. No nic jeszcze mamy czas się przygotować.... ale mam wrażenie, ze jak już pójdzie to będzie z tych dziewczynek co tylko siedzą przy Pani i skarżą 😂
Jak Franek szedł do przedszkola, to bardziej obawiałam się o przedszkolanki niż o niego 😁 adaptacji w ogóle nie potrzebował tzn. poszedł pierwszego dnia na 4 godz, bo tak Panie prosiły, ale był wkurzony, ze musi wracać. Także każde dziecko inne...Totoro lubi tę wiadomość
-
Iggi po 4 dniach cały dzien? nie wiem, moze są takie dzieci, ale u nas niewykonalne. Ja nie wiem nawet czy tego 1 dnia Henio wytrzyma 30 minut. Jestem przygotowana na to ze zabiore go po kilkunastu minutach. Wiem ze sie bedzie bardzo darł... No ale nie mamy wyjscia.
-
Właśnie tak myślałam, że ząb, bo nie mamy jeszcze żadnego, A Jagodzie coś w tym czasie się pojawił, A kurczę ciężko mu tam zajrzeć i lekarz stwierdził, że to nie to.. 🤔🤦♀️ no nic zobaczymy
A jeszcze co do tematów biezacych:
1. Nocne agresję przeszliśmy, było budzenie, krzyki, jak chciałam przytulić to jeszcze gorzej. Normalnie Internet przeszukiwalam, czy z moim dzieckiem jest ok...teraz już jest dobrze. Chociaż nie w dzień nadrabia
2. Z dziecięcych gadżetów tylko pampers na noc, chociaż często na rano jest suchy, ale wolę nie ryzykować. I tak się właśnie zastanawiam nad tymi wielorazowymi czy jak to tam się mówi;)
3. Przedszkole i powrót do pracy. Postanowiłam, że wracam w przyszlym wrześniu (pracuje w przedszkolu) i od razu zapisałam Jagode, a Julian dołączy do nas w styczniu. Jeszcze nie wiem czy Będą ze mną, czy w innych grupach u innych pań
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2020, 10:39
-
Trochę się pogoda zmieniła i wirusy już szaleją. U teściowej w przedszkolu przeszła fala przeziębień (grypy?). Także takie dziwactwa na koniec wakacji. Henio tez coś tydzień temu kasłał i kochał ale dałam mu profilaktycznie 2x ibuprofem na noc i przeszło. Dziś mamy 2 szczepienie na ospę wiec chciałam do dziś dotrwać w zdrowiu. Czuje ze znowu bedzie ostro z chorobami. Dobrze o tyle ze mąż wraca do pracy tylko na 1 dzień, reszta home office.
-
Kala aż prychnęłam jak przeczytałam, że Kalinka będzie siedzieć pryz paniach i skarżyć 😂 dobre 😂
Co do chorób to nawet mi nie mówcie 🙈 ja już robię w gacie co to będzie jesienią jak w zeszłym roku Lila od września do marca była 4 razy chora... No, raz to tylko katar. Ale 2 razy oskrzela a raz jakaś idiotyczna infekcja z gorączką ileś dni a potem kaszel itd.. 2 razy brała antybiotyk... Czego z perspektywy czasu żałuję, no ale cóż, za bardzo bałam się nie dać. Jak sobie pomyślę, że scenariusz miałby się powtórzyć a w domu niemowlę... 🙈 Podawalismy jej 3 miesiące colostrum, teraz ma miesiąc przerwy i od września chyba znowu zaczniemy. Może będzie lepiej...
Bluberry zdrówka dla Juliana ❤️Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2020, 17:57
-
Ja dziś dzwoniłam do przedszkola i mówiłam że nie daje jednak Bartka od września. Pani mila powiedziała żeby został na liście i w każdej chwili może przyjść. Moim zdaniem lepiej niech będzie w domu jeszcze zimę i nie przynosi chorób do domu. Teleporady i leczenie na odległość mi nie pasuje...
Co do gazetow to my używamy smoczka, butelki (mm rano i na noc), łóżeczka, wózka (czasem), pieluchy na noc.
Nie używamy wanienki, kocyków pościeli bo nie lubima kołderkę ale śpi na niej.
-
Uff udało się zaszczepić. Darcie było od samego wejścia do gabinetu... No ale już z głowy. Miałam w planach jeszcze jedna ale wątpię żeby się udało, więc kolejna na 6 lat.
Henio gada już właściwie wszystko, oczywiście wiele słów niewyraźnie ale konwersacje prowadzimy zaciekle. Często mnie zaskakuje że coś wie bo np nigdy nie mówiliśmy lub raz bardzo dawno, np dziś w przychodni mialam torbę która położyłam na krześle w poczekalni a on biegał. W końcu mówię poczekaj pójdę po torbę, a on do mnie "tak bo pan zabierze". Haha raz mu mowilam kilka mcy temu o ktoś może coś zabrać :p Po południu oglądaliśmy zwierzaki, mówiliśmy co jedzą, doszło do kangura, mówię hmm nie wiem co jedzą kangury, a ten "koale" haha.Kala, Totoro lubią tę wiadomość
-
Edwarda super się Henio rozkręcił 😘 zaraz będziesz miała 100 pytań do .... na które swoją drogą czasami ciężko znaleźć sensowną odpowiedź
Iggi Bluberry jak tam chłopaki się czują ? Mam nadzieję, ze jest lepiej
Totoro co tam u Sary???? Ruszyła się coś? Czy chce być oficjalną wrześniowką? -
Edwarda proszę jak się Henio rozgadał
super
Kala Sara chyba ewidentnie szykuję się na wrzesień 🤷♀️ ze środy na czwartek w nocy obudzily mnie skurcze, już myślałam, że działamy a tu poszłam siku, poleżałam i rozeszło się po kościach 😑 no nic, czekamy dalej 🤷♀️ A nastrój mam dziś tak parszywy, że masakra. Wczoraj latałam jak popieprzona, spacer, sprzątanie oczywiście, a dziś jakby mi ktoś tlen odciął 🥴
Koty cudne, normalnie zdjęcie w ramkę oprawić ❤️ ja walczę sama ze sobą, żeby moich jeszcze przed porodem nie wypatroszyć 😑
Bluberry super, że jest poprawaWiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2020, 12:47