Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dajesz radę 😘
Totoro a ile czasu zajmuje Ci karmienie Sary?
Pytam z ciekawości, bo u mnie mega duża różnica była... Franek max 10 min co 3 godz. i jak czytałam o takich wiszących godzinami dzieciach to byłam pewna, ze tak przyzwyczajone 😉 no ale trafiła się Kalinka i życie zweryfikowało 🤷♀️ można powiedzieć, ze nawet jadąc na laktatorze byłam do przodu z czasem 😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2020, 17:24
-
Kala szczerze mówiąc nie sprawdzałam nigdy ile karmię, ale moze z 15 min by bylo 🤔 wszystko zależy czy chce faktycznie jeść czy np. boli ją brzuszek, bo ma problemy z gazami i wtedy cycek chyba wydaje jej się lekiem na całe zło i faktycznie wisi, ulewa, wisi, ulewa...
to jest okropne, bo dość, że się przebieramy obie sto razy dziennie, pieluchy flanelowe lecą jak woda, to jeszcze często przy tym się zachłystuje, kilka razy zdarzyło jej się bardzo paskudnie..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2020, 17:51
-
O kurcze ... ja bym chyba nieźle spanikowała 😟
A tak w temacie buntu dwulatka, to u nas dzisiaj tekst dnia: Kalinka coś tam się aferowała, już nawet nie wiem o co i wszystko było: nie chce, nie chciała ... i tak sobie krzyczy, a ja mówię: „dobrze to jak będziesz chciała” a ta mi z takà furią: „nie chce chciała !!!!” 🤣🤣🤣 myślałam, ze się posikam -
Heniek ma coraz lepsze teksty. Np ostatnio ciągle śpiewa Panie Janie, wczoraj słyszę jak śpiewa Panie Henio.
Dziś udawał że pakuje prezent i mi daje. Więc się ucieszylam i pytam a co, a ten: dużo leków
Ostatnio mówię że idę do sklepu i czy coś chce a ten: czapkę z lisem nie wiem skąd mu się to wzięło nie mamy takiej i nigdy o takiej nie mówiliśmy.
Jadłam ostatnio zupę pomidorowa, zagląda mi do talerz i pyta czy to błoto
Poszedł za mną do łazienki, stanął w progu i mówi że Henio popatrzy jak mama robi siku
Coraz większy ubaw
Kala lubi tę wiadomość
-
Totoro dajesz radę super kochana! Ja pamiętam swoje początki jak mąż wrócił do pracy. Przerażenie w oczach i strach ale jakoś poszło. Obawiałam się nocek ale nie było tragedii. Często karmiłam Bartka z Kacprem na kolanach bo płakał w łóżeczku. Teraz mam luz bo jedzą razem z jednej michy ale jak mały był na mleku to nie było wesoło. Wszystko jest do przejścia
U nas dziś rano Bartek dostał histerii bo chciał siku po nocy. Na noc ma pieluchę ale zwykle sucha. I on jak idzie do WC to zawsze coś taszczy ze sobą i tak szukał misia że nie wytrzymał i jak już mu pieluchę zdejmowałam to już zaczęło lecieć i to taka ilość i z mega ciśnieniem że nie było mowy żeby posadzić go na kibelek i był płacz. Cały dzień przeżywał i mówił że zrobił Sisi do pieluszki
Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
-
Edwarda nie źle
Bartek ma fazę na spuszczanie wody w WC i jak ją idę siku albo na kupkę to leci i krzyczy że on wodę puszcza. O ile siku idzie szybko to dwójką nie zawsze a ten stoi jak Kat i pyta czy już???
Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
-
Henio 😍 świetny jest
Kalina to mnie wykończy tym swoim sprzątaniem .... kurcze 6 rano ja ledwie na oczy widzę i jedyne co mogę zrobić, to doczłapać się do ekspresu ... a ta już od rana: sprzątać!!!! bałagan!!! łóżko ścielić !!! No z pokoju nie wyjdzie, dopóki go nie ogarniemy po nocy🤦♀️
Tatuś oczywiście dumny z córeczki 😂
-
Kala hahhaha ;p To dobrze, jak się od malego nauczy to nie będziesz mieć z nią problemu
ps. Jeszcze mi się przypomniało, jak ostatnio Henio ledwo zipał, ale nie chciał isc na drzemke, nie nie nie, ale oczy sie zamykały (gdybym odpuscila to usnalby o 17 i pobudka o 3 rano), wiec mówie mu ze jak pojdzie spac, to wstanie, zje obiad i pojdzie z tata zobaczyc papuge (wymyslilam bo lubi papugi ;p). Pyta mnie gdzie one są, wiec wymyslam dalej, że niedaleko nas, za górką czasami latają papugi i jak pójdzie i bedzie cicho to może zobaczy jak papugi sobie gdzies tam siedzą. A ten na to: że on chce usiąść obok papug haha ;pWiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2020, 10:15
Kala lubi tę wiadomość
-
Hej hej
Ja już padam powoli na ryjek. Idę spać zaraz. Chłopaki już śpią od 20:30
U nas jest teraz faza na Bartuś SAM. Wszystko chce robić sam. Nawet wodę po mnie w WC musi spuścić a jak ja to zrobię to awantura. Już się boje sama bąka puścić żeby mi nie krzyczał że on sam to zrobi
Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
-
Melduję się😉 czytałam Was,ale dosłownie nie mam kiedy odpisać.. praca+budowa,a w zasadzie przeprowadzka+Młody=brak czasu na cokolwiek.
U nas ok.Tomek chodzi od wtorku do przedszkola,trochę poplakuje,głównie przed wyjściem z domu,ale nie robi jakiś scen.W przedszkolu ponoć jest ok,przynajmniej tak twierdzą Panie..Bardzo ale bardzo rozwinął mowę,zaczyna układać zdania,każdy dzień przynosi nowe słowa.Bardzo się zmienił na plus,jest spokojniejszy,usluchany,także przedszkole wychodzi mu tylko na dobre.Zupelnie inne dziecko,czasem się zastanawiam,czy nie dosypuja tym dzieciom czegoś do "herbatki"😝Całkowicie sam się zaczął ubierać,do tej pory bardziej próbował.
Edwarda,Henio wymiata.Z kolei mój Tomek ciągle mówi jak coś zrobię nie tak,bądź czegoś zapomnę:"Mama ciapa"Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2020, 00:38
-
Iggi to super. Mąż Henia odbiera i codziennie pani przekazuje co on tam odwala. Pomijając fakt ze nie chce sie bawic z dziecmi, siedzi sam w kącie i bawi się sam, to jest bardzo zaborczy, ktoras ciocia (a najlepiej ulubiona) musi byc ciagle obok niego, jak odejdzie to krzyczy pani mówi ze jest totalnym indywidualistą... Też taka bylam (jestem?) wiec trochę mnie to przeraza a z drugiej strony jak ja wyrosłam, to może on tez wyrosnie...
-
Edwarda myślę,że Henio jeszcze się dotrze w przedszkolu.Zauwazylas jakieś plusy w zachowaniu?bo u nas tak jak pisałam wcześniej,jakby mi dziecko podmienili.Pani mówiła,że wczoraj już całkowicie nie płakał i że jest dzieckiem,które zawsze jest na "tak".Nic więcej mi nie mówił i,a ja też nie chce non stop wypytywac Panie,bo sobie pomysla,że jestem jakaś pschychomatka😝W zasadzie tylko ze zdjęć wiem co mniej więcej robią,co tydzień przedszkole wrzuca serie fotek.
-
Iggi, nie zauwazylam. Kilka tygodni przed przedszkolem zauwazylam zmianę, ale myślę ze to miesiące pracy nad nim w koncu daly efekt. A teraz mam wrazenie ze jest gorzej. Szczegolnie wieczorami, jest juz zmęczony, spac nie chce isc i mu odwala. Za to jak poszedl do zlobka to sie bardzo zmienil, wlasnie inne dziecko, ale potem doszlam do wniosku ze byl w jakims rodzaju szoku, ze taka nagla zmiana, ze daleko od rodziców itp, taki strach jakis. A teraz jest calkowicie soba. Jego pani jest super, nie dosyć ze daje męzowi pełną relację codziennie, to ze mną pisze na messengerze i doradza itp. Mówi ze Henio się dotrze, ze potrzebuje na to czasu, w koncu wczoraj byl jego 12 dzien w przedszkolu, bo reszte dni chorowal. Muszę to jakos zdzierzyc
-
Proszę jak się Henio rozgadał, super 😀
Iggi o rany, przeprowadzka, współczuję, bo to kupa roboty, ale potem jaka przyjemność byc juz u SIEBIE❤️ No i brawa dla Tomka, super, ze tak sie odnalazł w przedszkolu ❤️
U nas jakos leci, nawet w sumie lepiej niz zakładałam. Ten tydzien był taki szalony, bo kardiolog, usg bioderek, moj brat z dziewczyną nas odwiedził, codziennie coś. Ale nie jest źle. Dziś dzien na luzie, ale i tak trochę gonitwa - zależało mi, zeby dziewczyny na spacer zabrać do południa, bo potem juz mialo padać i w kolejnych dniach też. A zgrać je razem to jest sztuka.. 😅 Lila dziś byla super grzeczna, ogarnęła sie w sumie sama - umyła, ubrała itd injeszcze mi Sarę zabawiała jak jadłam drugie śniadanie ❤️Włożyłam Sarę do fotelika samochodowego z nadzieją, ze moze w tej pozycji zrobi kupę i poszłam sobie jedzenie szykować a Lila najpierw podeszła i zaczęła ją głaskać a potem wzięła tak sama z siebie książeczki kontrastowe i jej zaczęła pokazywać ❤️ potem biedna musiała na nas czekać, bo Sara oczywiście - wózek cacy, ale tylko jak śpi 😁 powtórka z rozrywki 😁 wiec czekałyśmy na jej drzemkę. No a ona do 11 zazwyczaj w ogole nie śpi, a jeszcze dziś niespokojna była, bo nie mogła zrobić kupy. Ostatecznie udało sie wyjść, ale na spacerze się obudziła zaraz, musiałyśmy postój na karmienie u mojej mamy w sklepie zrobić 😁 potem nas deszcz pogonił do domu.. A teraz Lila już u dziadków jak co piątek, a Sara wreszcie walnela kupę i śpi. Chociaz na razie na mnie 😅
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2020, 10:42
-
Totoro 😍 no nie można się napatrzeć ... a Sara chyba będzie taka mądra jak Lila, bo już ma jakoś tak się mądrze patrzy i wzrok pięknie skupia 🙂i jaka w siostrę wpatrzona
super ta grzyweczka u Lili wyglądaWiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2020, 18:45
Totoro lubi tę wiadomość
