Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Kurcze dzieci moje śpią hehe nawet starszy / a ja spakowałam paczkę (sprzedaje zabawki po nich te niemowlęce ) pocwiczylam ( co pracy 20 min i padłam ale dobre i to
) wzięłam prysznic z umyciem głowy i kończę jeść obiad ! Szok!
-
Kala no jakoś się udało. I o dziwo mimo drzemki Bartka i popołudnia w domu poszedł spać przed 20 szok
A ja leżę oglądam tv i walczę żeby nie rzucić się na lodówkę. Idę zaraz spać ! -
Kala no u mnie ostatnio właśnie w tym największy problem. O ile w dzień dieta super o tyle w nocy wieczorem masakra.... Właśnie Kacpra nakarmiłam. Siebie też bym nakarmiła
-
Oj Kala u mnie ostatnio niebezpieczne się stało że budziłam się do dzieci i potrafiłam wrócić z łazienki z plastrem sera albo szynki lub jakąś chrupka
ale jakoś staram się to opanować
Dziś póki co się trzymam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2020, 11:40
-
Ja znowu nie mam w co w rąk włożyć.. Felo ma już drugi raz zapalenie krtani (tak naprawdę nie wiem, czy był zupełnie zdrowy po pierwszym razie bo mimo inhalacji w kółko miałam wrażenie, że coś jest nie halo). Znów musimy grzać do pediatry (oczywiście prywatnie), zastanawiam się, czy jednak może już do laryngologa nie uderzyć, jak myślicie?
I kończę macierzyński, więc wypełniam wnioski, okazało się, że muszę grzać do lekarza, i w kółko mam jakieś pytania na które mi nikt nie jest w stanie odpowiedzieć.
Może tu jest jakaś kadrowa? Chce zmniejszyć etat do 4/5 i nie wiem, czy lepiej na pół roku (dokładnie do dnia kiedy skończy mi się urlop wypoczynkowy), czy lepiej zmniejszyć na cały rok? W moich kadrach powiedzieli, że jakbym wzięła na rok a chciała potem zwiększyć do całego z jakiegoś powodu, to musi się zgodzić przełożony (a mój może tego nie zrobić). Więc może bezpieczniej wziąć tylko na urlop wypoczynkowy to zmniejszenie?
-
Agusia_pia wrote:Oj Kala u mnie ostatnio niebezpieczne się stało że budziłam się do dzieci i potrafiłam wrócić z łazienki z plastrem sera albo szynki lub jakąś chrupka
ale jakoś staram się to opanować
Dziś póki co się trzymam.
No nieźle wygrałaś 😂 moja teściowa też tak robiła albo i dalej robi, ze wstaje w nocy, je i idzie spać dalej. Ja już jak zasnę, to głód się wyłącza totalnie
-
Jupik ja przeszłam po prostu na urlop wypoczynkowy zaległy a potem idę na wychowawczy bezpłatny. Ale o zmianie wymiaru etatu nic mi moja kadrowa nie mówiła. Ona i tak wie że ja nie wrócę do pracy więc może dlatego?
No Kala u mnie to już się stało nie bezpieczne... Ale powiedziałam stóp no i już kilka nocy nie jem -
Kala wrote:Jupik jak krtań często wraca, to może raczej alergolog? I musisz uważać na to nagłe zapalenie z dusznością, wtedy szybko na dwór i po karetkę dzwonić
No właśnie mamy nawrót, ale dopiero zaczęłam się z tym bujać we wrześniu- moim zdaniem powikłanie po infekcji, która miał w sierpniu (zaraził się od kuzyna chyba, 4 dni gorączkował, a potem cały czas coś). No i dostał te sterydy wziewne, muszę iść po kolejne, bo mi się skończyły. Czytam na ten temat trochę i niestety sporo przypadków jest..bez przyczyny i trzeba poczekać aż z wiekiem przejdą.. Felek jeszcze nie miał duszności w nocy, ale chrype, że nie mógł mówić i owszem.
Kinga z kolei jak miała 6 m-cy miała raz w nocy ten szczekający kaszel, właśnie wtedy my buch do okna, na szczęście przeszło, ale co się wtedy strachu najadłam.. i myślałam, że u niej będą nawroty, a u niej był jeden epizod i cisza.
A Felo mam wrażenie że od miesiąca nie gada swoim głosem, tylko raz lepiej raz gorzej.
Pójdziemy do pediatry jeszcze i jak będzie kolejny nawrót będę kombinować dalej. -
Agusia_pia wrote:Jupik ja przeszłam po prostu na urlop wypoczynkowy zaległy a potem idę na wychowawczy bezpłatny. Ale o zmianie wymiaru etatu nic mi moja kadrowa nie mówiła. Ona i tak wie że ja nie wrócę do pracy więc może dlatego?
No Kala u mnie to już się stało nie bezpieczne... Ale powiedziałam stóp no i już kilka nocy nie jem
Ech, kadry to mam wrażenie jak im się informacji z gardła nie wyciągnie nic nie powiedząz tego co ja wiem, to jak zmiejsze nie mogą mnie zwolnić (a w teorii na wypoczynkowym mogą) i przelicza się wtedy urlop- rozmnażają się dni, bo liczą od innej podstawy 😉 a minus taki, że kasa mniejsza wtedy oczywiście, ale dostajesz ja trochę dłużej. Też zamierzam iść potem na wychowawczy. Ale ostatecznie nie lubię sobie drzwi zamykać i chce rozważyć wszystkie możliwości.
-
Jupik ja z Frankiem dwa razy przerabiałam zapalenie krtani, w tym raz z dusznością. Strasznie to było, dziecko poszło spać super zdrowe, a nagle w nocy nie mógł oddechu złapać, nawet specjalnie nie kaszlał, tylko takie odgłosy coś jak miauczenie kota. Jeszcze byłam wtedy sama w domu i jakbym poszła już spać, to może nawet bym tego nie usłyszała...brrr do tej pory mam ciarki jak sobie przypomnę.
I to zapalenie krtani za każdym razem wylazło mniej więcej w tym samym okresie, u niego akurat na wiosnę... no i faktycznie potem wyszła alergia jak zaczyna się pylenie. Może nie jakaś super mocna, bardziej upierdliwa, ale przez 2-3 miesiące musi się wspomagać lekami i kroplami sterydowymi -
Jupik na wszystko musi się zgodzic pracodawca. To nie jest tak, ze sobie zmniejszasz, a potem przychodzisz i mowisz, czesc przychodze na caly etat ;p Wez 7/8 na rok. Ogolnie, wiekszosc kobiet zmniejsza na rok, maja ochronę, ale potem nie wracają do tej pracy.
Na uropie wypoczynkowym nie mogą Cię zwolnić. Musiałabys coś niezle odwalic ale to i tak jest trudne.
Daj znac jak mała po 1 dniu.
My zakonczylismy pierwszy miesiąc przedszkola z 2 mini infekcjami, bo tylko katarem, bilans: był: 16 dni, nie był 6 dni. Wczoraj drugi dzien byl chwalony, ze grzeczniejszy ;p Nawet dostał lizaka bo pomagał pani kuchennej przy podwieczorku ;p To był jego pierwszy lizak, był przeszczesliwy, lizał go cały wieczór ;pJupik lubi tę wiadomość