Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Czeresniowa,ja obstawiam u Ciebie..uwaga..chłopca jednak😜takie mam przeczucie.Ja poznałam płeć w 16 tc,wcześniej lekarz nie chciał powiedzieć.
Tomek zaczął coraz więcej powtarzać jeszcze przed pójściem do przedszkola,wcześniej mówił pojedyncze słowa i porozumiewal się głównie dźwiękami.Od mniej więcej miesiaca zaczynał układać zdania,najpierw takie łamane,a dziś już gada jak najety.Zaczynaja się pytania "co to" "gdzie".Mega mega postęp..
Agusia,gratulacje dla synka.Pozegnac się że smoczkiem nie jest łatwo,ale trzeba faktycznie powiedzieć "dość" i być konsekwentnym.Lacze się w bólu nad przeprowadzka z chaosem z tym związanym,też jestem w trakcie.W domu mam taki bajzel,pełno pudel,worków..najchętniej zlecilabym to jakiejś firmie😐
Kalina mega muzykalna i ma dobry gust,nie to co Tomek,który uwielbia Zenka😜
Edwarda,będzie dobrze z Heniem.Zalapal jakiegoś wirusa,ważne,że temp.spadla.W nowym tygodniu poszaleje w przedszkolu😀 -
Kala wrote:Iggi z tym gustem Kalinki to bym polemizowała ... Totoro widziała nasz ostatni hit 😂
Hahaha xD
No i prawdopodobnie czekamy na czerwoną strefę 🙄 wiec z chrzcinami na pewno się wstrzymujemy. W ogóle mamy coraz więcej przypadków w naszej miejscowości i znowu mam schizy czy się z rodzicami widywać..
-
I tak w temacie COVID to dzisiaj na czas obierania ziemniaków rozłożyłam Kalince w salonie duplo i kazałam się przez 5 min bawić ... SAMEJ!!! No to tak nawet się wkręciła, coś tam składała, obrałam te kartofle i się pytam co budujesz? ... „szpital polowy, ale nie ma łóżek” 😂😂😂 gdzie ona to słyszała ???? Telewizji raczej przy niej nie włączamy, radio ewentualnie ... no i coś tam może gadamy na ten temat 🤔
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2020, 20:30
Totoro lubi tę wiadomość
-
Kala wrote:Iggi nic straconego wystarczy link skopiować i można szaleć 😂https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=2368265450137704&id=465575146793909&sfnsn=scwspwa
Ja tylko ostrzegam, że co się zobaczy to nie da się juz odzobaczyć... 😂Kala lubi tę wiadomość
-
Kala wrote:I tak w temacie COVID to dzisiaj na czas obierania ziemniaków rozłożyłam Kalince w salonie duplo i kazałam się przez 5 min bawić ... SAMEJ!!! No to tak nawet się wkręciła, coś tam składała, obrałam te kartofle i się pytam co budujesz? ... „szpital polowy, ale nie ma łóżek” 😂😂😂 gdzie ona to słyszała ???? Telewizji raczej przy niej nie włączamy, radio ewentualnie ... no i coś tam może gadamy na ten temat 🤔
Leżę 😂
-
W temacie wirusa mojej mamie wyszedł niestety wynik dodatni
ma typowe objawy Kazek gorączka mięśnie bola. Tacie mają robić ale na pewno mu wyjdzie też... A on po nowotworze
Ja byłam u nich z chłopakami dwa tyg temu... -
Agusia współczuję. A mieli kontakt z zakazonym czy nie wiedzą skąd? informuj jak się czują.
Ostatnio kolega mojego kolegi z pracy miał Covid i jedynym objawem było bardzo bolace gardło. I nic wiecej. Test zrobił bo miał kontakt z zakażonym. Tak nawet by nie wiedział.
-
Iggi niedługo sprawdzimy jak się sprawdzają Twoje proroctwa :p a Ty masz jakieś preferencje na rodzeństwo dla Tomka?
Agusia bardzo współczujeDobrze, że wy nie macie żadnych objawów, ale to nie znaczy, że też nie jesteście zakażeni.
W głowie mi się nie mieści jak to wszystko funkcjonuje... Moja kuzynka z chłopakiem mają wynik pozytywny, więc 10 dni kwarantanny, ale potem nie mają ponownych testu, tylko jeśli przechodzą bezobjawowo to są wolni, a przecież dalej wszystkich zarażają.
-
Czeresniowa,mówiąc szczerze,nie planuję póki co rodzeństwa dla Tomka,jeszcze nie przeszła mi trauma ciążowa.Ale jeśli byłabym w ciąży,byłoby mi to obojętne,czy chłopiec czy dziewczynka,ważne,aby było zdrowe.
Z covidem to są już jakieś jaja,u mnie w pracy był pracownik z covidem,ale na kwarantanne wzięli tylko tych,którzy mieli z tym pracownikiem kontakt co najmniej 15 min i bez maski,reszta-w tym ja chodzi wolno.A co najśmieszniejsze,osoba z covidem kończy izolacje po 10 dniach,a jej rodzina ma kwarantanne jeszcze przez kolejne 10 dni.To co się dzieje w sanepidach to jakiś cyrk.. -
Z tą kwarantanną to są jaja ... u tych naszych znajomych, w sumie przez których byliśmy na tej kwarantannie, to u ojca i syna wyszły zakażenia, a u mamy i córki nie. No i właśnie one najdłużej siedziały w domu ... skróciły sobie o kilka dni tylko dzięki temu, ze jak młodemu tez wyszedł pozytyw to się porozdzielali, ale i tak o tydzień dłużej siedziały. Musi być 10 dni od ostatniego kontaktu z zakażonym. Jakby miały pozytywy to by dużo szybciej mogły wyjść ...