Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Może coś w tym być. Ani ja ani siostra ani dzieci siostry nie byliśmy wysikiwani. Ja absolutnie nigdy nie wstałam w nocy na siku. Sikam przed snem, czasami jeszcze przed snem wypije szklankę wody i na luzaku wstaje rano. Nawet w ciazy może mi się max ze 3 razy zdarzyło. Dzieci siostry też bez problemu.
Nasze dzieci są jeszcze małe, uważam że mają czas żeby się odpieluchowac. To tak jak że wszystkim, chodzeniem, gadaniem, układaniem puzzli itp itp, na każde dziecko przyjdzie czas.Czereśniowa, Totoro, Kala lubią tę wiadomość
-
U mnie presję z tym nocnym sikaniem to moja mama wywiera, czemu z nia nie wstaje.. musze jej mniej zaczac mowic o wszystkim chyba 👍😁
Ale właśnie ona nas wybudzała i ja w nocy 2 razy wstaje, a u męża było bardziej na luzaka, nawet z karmieniem butelką w nocy, jadł chyba do 6 r.ż 🤪 i jakoś pojemniejszy ma ten pęcherz, w ogóle w nocy nie wstaje..
Kala dokładnie tak było na placu zabaw to na ławce siedziała, A bawiła się jak dzieci nie bylo -
U męża to nie wiem jak było, bo jakoś teściowa tego nie wspominała ... może tak jak Henio czy Lila, ze szybko te zwieracze kontrolował i nie było tematu. W nocy nie wstaje. Dzieci widocznie we mnie się wdały niestety 🤔
Albo moja mama wspominała, ze na siłę byłam odsikiwana przed wyjściem (miałam jakieś 1,5 roku), trzymali mnie z godzinę na nocniku i nic... a siku robiłam jak już byłam kompletnie ubrana 🤦♀️ i do tej pory często mam tak, że niezależnie od tego, czy wysikam się przed wyjściem czy nie, jak tylko wyjdę, to muszę kibla szukać ...
Teraz mama przyznała, ze jakby wtedy były pampersy, to by tak nie cisnęła ... bo faktycznie rok w jedną czy drugą stronę nie robi różnicy, a dużo mniej stresuWiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2020, 10:21
Czereśniowa lubi tę wiadomość
-
Wg mnie pojemność pęcherza to jedno z czym oczywiście się zgadzam, ale drugie to nawyk. Jeśli dziecko od małego jest nauczone do wstawania w nocy na siku i wysadzania to robi się z tego nawyk, który może trwać aż do dorosłości. Tak samo to pytanie przy każdym wyjściu czy przed pójściem spać aby dziecko zrobiło siku to z tego też robi się nawyk. Mam tak samo jak Kala potrafię sie ubrać i stwierdzić, że chce mi się siku, a pózniej zrobić 3 krople... wg mnie to zły nawyk z dzieciństwa, tak naprawdę nie potrafię rozpoznać kiedy naprawdę chce mi sie siku - gdy zacznę o tym myślec, to na 100% muszę iść siku, a czasem nic nie leci... tak samo przed snem muszę zawsze iść chociaż czasem polecą 3 krople. W nocy na szczęście nie wstaje, a czasem budzie się z naprawdę pełnym pęcherzem, ale pamietam, że dosyć długo zdarzały mi się wpadki i nikt mnie nie zmuszał do sikania w nocy... Dlatego bardzo staram się nie wywierać presji i nie pytać.
-
Ja w ciagu dnia Henia nie pytam, no chyba ze widze ze sie łapie za siusiaka albo długo nie robil, wtedy pytam czy nie chce siku, na ogol przypomina mu sie ze jednak chce i robi. Jak wychodzimy to zawsze prosze aby zrobil siku i w wiekszosci przypadku robi normalne siku. To samo przed snem, tutaj jest to konieczne bo sam nigdy nie chce, czasami jest walka ale jak usiadzie to robi, czesto naprawde sporo.
-
Ja się nad tym nigdy nie zastanawiałam, dopiero post WI dał mi do myślenia ... czemu ja latam jak ze sraczką a mój syn śpi? Chociaż teoretycznie, to ja byłam leniwa i wyrodna, ze pozwoliłam mu spać w pampersie do 5 - go roku życia ...
Czereśniowa ja mam tak, ze jak mam świadomość, ze mam gdzieś blisko toaletę albo jadę samochodem i mogę w każdej chwili zjechać na stację, to nie muszę sikać i luz. Ale takie miejsca gdzie nie mam możliwości ...jak autobus, kolejka podmiejska, gdzie nie ma kibla, kościół itp. to dla mnie dramat ... normalnie maturę z matmy bym przez to sikanie zawaliła 🙈 nie wiem jak później, ale jak jak zdawałam to był przepis, ze nie można wyjść z sali przez 2 godziny ... no a mi się oczywiście sikać zachciało na samym poczatku i to tak konkretnie ... siedziałam już ze łzami w oczach, resztką sił, nic nie pisałam ... chciałam już to walnąć w diabły, nie zdać, a iść się załatwić ... jakoś wytrzymałam, a jak już poszłam, to nie mogłam zrobić, bo nauczycielka stała pod drzwiami i pilnowała ... koszmar
Teraz widzę, ze to złe nawyki z dzieciństwa wychodzą -
Edwarda jasne rozumiem, bardziej mi chodzi o to, że np godzinę wcześniej dziecko robiło siku, a i tak przed spaniem czy wyjściem ma sie załatwić, a za wiele nie poleci, ale to już każdy najlepiej zna swoje dziecko
warto wiedzieć po prostu, że niektórzy mają później takie problemy.
Kala, ja w miejscach publicznych daje radę bez problemu wytrzymać, wręcz wole trzymać niż się tam załatwić. U mnie właśnie chodzi o taki nawyk, nie załatwiłam sie przed wyjściem, założyłam kurtkę i zaczynam myślec, a może mi się jednak chce, dobra dla świetego spokoju pójdę bo nie mogę ocenić, a im dluzej myśle tym bardziej mi się chce, a pózniej jednak leci malutko zapewne gdybym wyszła i przestała o tym myślec to byłoby ok. Takie zmuszanie się do siku, może powodować nie trzymanie moczu nawet w młodym wieku, dlatego staram się z tym walczyć, ale takie nawyki są cholernie trudne.
-
Dużo spraw z dzieciństwa ma odbicie w nas, dorosłych. Wtedy była inna wiedza i też robili dla nas jak najlepiej. Pewnie za 20 lat okaże się, że i my mogliśmy zrobić coś inaczej 🤷
Wczesne wysadzanie i trzymanie na nocniku po pół godziny aż dziecko się załatwi ma odbicie w tym, że wiele z nas ma problemy z mięśniami dna miednicy, wysadzanie i puszczanie wody z kranu albo inne praktyki spowodowały, że my niczym psy Pawłowa na dźwięk wody musimy lecieć i szukać toalety 😉
Pytanie czemu chcecie odpieluchować w nocy? Czy to jest ciśnienie z zewnątrz czy Wasze wewnętrzne? Jeśli Wasze wewnętrzne to oczywiście zrobicie zgodnie ze sobą, jeśli macie ciśnienie bo mama/teściowa/ciotki/mąż uważa, że dziecko już nie powinno sikać w nocy to mój post miał na celu uspokojenie ☺️
Długie moczenie nocne jest uwarunkowane genetycznie, tzn. może, ale nie musi się powtórzyć. Dziecko oddaje mocz bodajże w głębokiej fazie snu najczęściej i jest to mimowolne, więc ciężko uniknąć wpadek przy takim nagłym zdjęciu pieluchy. Iggi jeśli zdecydujesz się na to wysadzanie nocne, to mam taki jeden "tip", może będziesz chciała skorzystać ☺️ chodzi o podwójne ścielenie łóżka, czyli podkład, prześcieradło, podkład, prześcieradło, a obok łóżka naszykowana druga kołdra i piżama. Jak w nocy zdarzy się wpadka to nie przebierasz wszystkiego powodując większe rozbudzenie dziecka, tylko szybko ściągasz jedną warstwę, podmieniasz kołdry i jedynie musisz zmienić dziecku spodenki, może się udać bez większych ofiar 😉Czereśniowa, Kala, Blueberry lubią tę wiadomość
-
Czereśniowa ja też wytrzymuję jak muszę i na szczęście nie mam problemu z nietrzymaniem moczu... dla mnie najgorsze jest to, ze jak nie mam dostępu do toalety, od razu chce mi się siku i jest to nie ukrywam duży dyskomfort fizyczny, no i psychiczny tez ... bo boję się chodzić w niektóre miejsca
-
Ja pieluchę zakładam na noc źle rzadko kiedy ma nasikane. Ostatnio nawet wola jak chce mleczko to i idzie na siku.
A co do listy to mój nie umie rysować kwadratu ale go rozpoznaje. Ciągle nie trzyma kredki tak jak powinien więc , rysowaniem u nas trochę na bakier jeszcze ale ja się nie stresuje niczym uczy się wszystkiego we swoim tempie i ja nic nie wymuszam.
No ja zjadłam właśnie ostatni kawałek ciasta i już koniec ze świątecznym obżarstwemchociaż nie jadłam aż tak dużo bo nie było kiedy. A wieczorem to już się nie chciało za bardzo.
-
WI tak właśnie planowałam naukę,najpierw pożądane zabezpieczenie😜chce spróbować odpieluchowania nocnego,bo boję się właśnie,że nas 7 rok życia zastanie w pielusze.Ale serio myślę,że to może być genetyka,od strony męża wszyscy długo mieli pieluche i w dzień i w nocy.Na pewno błąd,że daje Tomkowi pić jeszcze przed snem,ale z drugiej strony co mam zrobić,jak chce..
Mama mi mówiła,że jak miałam 1,5 roku to wolałam nawet w nocy (oczywiście wierzyć mi się nie chce)i na początku byłam wysadzana w nocy.W życiu dorosłym nie mam żadnych problemów z.czestym oddawaniem moczu,noce przesypiam bez wizyty w łazience.Nawet w ciąży zbyt dużo nie siusialam w nocy.
Mąż przeciwnie,siusia bardzo dużo i w nocy i w dzień..Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2020, 11:57