Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja myślę, że nie robiąc nic, podążając za potrzebami dziecka zwyczajnie, prędzej czy później po prostu samo zacznie przesypiać noce. I skoro Jupik sama piszesz ,że z Felkiem zajęło Wam to dłużej to myślę że ten trening snu był zupełnie niepotrzebny bo sam by w swoim momencie zaczął przesypiać noce. Akurat wtedy nadszedł ten moment. Każde dziecko jest inne.
U nas też Amela szybciej przesypiala noce, Igor nie przesypia. Co nie znaczy, że nie śpi 🤷. Śpi, oczywiście ale w nocy potrzebuje zjeść. Nic w tym dziwnego w jego wieku. Jakby dziecko nie potrzebowało jeść w nocy to matka natura tak by to stworzyła, żeby dziecko nie budziło się w nocy od samego początku.
No i wybaczcie ale tekst , że niemowlę WYMUSZA bawi i działa na mnie tak samo jak PRZYZWYCZAIŁAS 🤣Kala, Czereśniowa, Totoro lubią tę wiadomość
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
O ja też chętnie poczytam na czym polega ten trening snu. No chyba że pochodzi z książki Tracy Hogg to nie, nie , nie dziękuję 🙂29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
Jupik ale Lila Totoro akurat doskonale radzi sobie z dziadkami i spódnicy się nie trzyma kurczowo ... sorry Totoro, ze w Twoim imieniu 😉 i jakoś nie zauważylam, żeby ktokolwiek na tym forum jakoś specjalnie przywiązywał do sobie na siłę dzieci. I z tym się zgadzam, ze tak nie powinno być ...
Totoro lubi tę wiadomość
-
Ja próbowałam przy Amelii. O nieee, jak ją odłożyłam i mi się zaniosła (a Amela jak się rozpłakała to często niestety się zanosiła) to od razu zrezygnowałam. Zresztą książki przeczytałam tylko kawałek, nie mogłam uwierzyć , że ktoś wypisuje takie bzdury. Takie wychowanie nie jest dla mnie. Poza tym swoją drogą, w tej książce nie jest wychowanie, a trening dziecka. Treningom dzieci mówię zdecydowane NIE. Stawiam właśnie na wychowanie 🙂.
Totoro lubi tę wiadomość
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
Jupik ok będę wrzucać. Jak znajdę chwilę to cykne łazienki bo już prawie gotowe 😂
Co do treningów snu itp ja się nie wypowiadam. Nic nie stosowałam żadnych trików. Bartek jak wiecie spal całe noce jak skończył 2 mc. Wtedy myślałam że to przez mm że najedzony itp. po roku nocki się zepsuły były pobudki spal z nami ale tylko czasem a teraz codziennie się budzi i chce do mamy i nie ma opcji żebym go nie wzięła bo oczywiście ryk na cały dom. A Kacper od początku nie spal w nocy miał milion wybudzeń przy zasypianiu jęczał stekał teraz znowu zasypia szybko bez bujania lulania ale budzi się w nocy średnio dwa razy i je. Chociaż czasem smoczek i miziu po główce i śpi jeszcze ale się budzi. Także u mnie nie ma jakiegoś schematu itp. -
Co do snu to i ja się wypowiem, Kubuś na 2 lata w końcu zaczął mi przesypiać noce (sam z siebie, w końcu widocznie pierś nie była mu potrzebna w nocy, dorósł), natomiast gdy na koniec wakacji zaszłam w ciaze wszystko się znów popsuło od razu pomyślał że ciąża. Dużo lęków nocnych, płaczu ale wręcz histerycznego i nie wyobrażam sobie abym miała wtedy powiedzieć STOP masz dalej spać sam bo już umiesz. Potrzebował wsparcia w trudnej nowej sytuacji i ja mu je dałam. Bywa teraz różnie, raz jest tydzień, że przesypia całą noc od 21-7, a za chwile jest tydzień gdzie budzi się z mocnym płaczem i jakimiś sennymi koszmarami. Ja jestem od tego aby go wesprzeć, a nie mu dokładać „radź sobie sam, już jesteś duży”. Dla mnie 2-3 latek jest rownież bardzo małym dzieckiem, który strasznie potrzebuje rodziców i jeszcze przez chwile to oni są dla dziecka całym światem. To, że dziecko w nocy jest cicho, nie oznacza, że przesypia noce, tylko tyle, że wie, że nikt do niego nie przyjdzie. Oczywiście Jupik nie mam pojęcia jak nauczyłaś tego swoich dzieci bo nie napisałaś, ale mowię o tresurze, gdzie masz zostawić płaczące dziecko, albo siedzieć przy nim gdy płacze i nie przytulać bo przecież matka jest najważniejsza i ma się samo nauczyć radzić z problemami. Ja lubię myśl, że to ja jestem dla dziecka, a nie dziecko dla mnie. Gdy mnie potrzebuje to je wspieram i jestem otwarta, gdy chce iść sie bawić sam z tatą to ich zostawiam i zajmuje się sobą.
Kala, Agusia_pia, darika, Totoro, Katy lubią tę wiadomość
-
Darika ja próbowałam przy 1,5 roczniaku... jak mi się nagle popsuł i z dziecka, które samo zasypiało i samo spało całe noce, nagle zaczęły się pobudki i nie chciał zostawać sam. Zrobiłam 2 rzuty, uspokój, odłóż i wyjdź ... i podziękowałam, wzięłam do siebie i spaliśmy normalnie. Próbowałam jeszcze spać przy łóżeczku i trzymać za rękę, ale twardo upierał się, ze chce ze mną i to na tyle ...
A co do samej książki, to ja przeczytałam całą i podobało mi się jak opisała niemowlaki pod kątem ich zachowań, taki podział na różne typy... nazewnictwo maskara (albo tłumacz taki kreatywny 😂), ale same opisy dużo mi rozjaśniły i pokazały jak powinnam postępować z synem i to się sprawdziło. No i druga rzecz, to wg niej nie powinno się usypiać dzieci przy karmieniu i z tym się zgadzam, bo potem ciężko oduczyć... a to jednak niekorzystne dla zębów. Ale cała reszta .... porażka ... -
Amela też miała różne etapy. Jakiś tam większych problemów ze spaniem nie mieliśmy (nie licząc zębów (a zaczęła bardzo wcześnie bo miała 3,5 miesiąca jak już miała jednego zabka 🙈) i chorób). Ale raz spała sama u siebie w łóżeczku, raz się wybudzala i lądowała u nas, raz spała tylko u nas przez kilka tygodni. Raz się budziła na mleko, raz nie. Raz zasypiała sama w łóżeczku, raz na rękach bujana. Obecnie śpi u siebie w łóżeczku, zasypia przeróżnie. Czasami na kanapie w salonie padnie, czasami u nas w łóżku i ją przenosimy, czasami w łóżeczku. I nigdy jej nie "uczyłam spać". Sama do tego "dorosła" 🙂. A jak przychodzi w nocy i chce się przytulić- proszę bardzo, tulimy się wtedy mocno do samego rana 🙂.
I to samo jest z Igorem, mimo , że jest bardziej wymagający niż Amela. Ale raz budzi się w nocy co dwie godziny, raz prześpi 5h ciągiem, raz zasypia u mnie na rękach, raz zaśnie sam w łóżeczku, a czasami w dzień na drzemki na rękach. Najwidoczniej tego potrzebuje i kiedyś z tego wyrośnie. 🙂 Tak samo jak Amela.Totoro, Kala, Czereśniowa lubią tę wiadomość
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
Jupik Lila wielokrotnie przesypiała noce, tak jak pisałam - przychodzi gorszy okres i wtedy się psuje. Zresztą Lila jest bardzo wrażliwa, bardzo wszystko przeżywa, rozkminia itd, więc to tez może mieć wplyw. Co do lęku to ja nie mam dziecka trzymającego się spódnicy, nie mogę jej często od dziadków wyciągnąć. A idąc Twoim tokiem myślenia - nic z tym lękiem nie robiłam poza tym, że pytałam czy chce do kogos iść, u kogoś zostać itd. Wiec nie musi to mieć przełożenia wcale na późniejsze zachowania czy funkcjonowanie dziecka
I z Twoim Felkiem mogłoby być tak samo, dorosłby do pewnych rzeczy sam, bez Twojej ingerencji
No i tez jestem ciekawa w jaki sposób oduczalas dzieci wstawania w nocyKala, darika lubią tę wiadomość
-
A tak jeszcze w temacie psychologów dziecięcych, to ja osobiście jestem bardzo sceptyczna w tej kwestii. Owszem nie neguję, ze mogą pomóc, ale ...jest tyle różnych szkół, opinii, teorii ze jeden drugiemu przeczy ... jeden powie, ze lęk należy zwalczać czy stosować trening snu, drugi, ze absolutnie nie ... myślę, ze tutaj intuicja matki jest najistotniejsza i to ona wie co jest dla jej dziecka dobre i sama wybierze z tego to co uważa za słuszne.
Do mnie bardzo przemawia Gonzaless, no ale on nawet nie jest psychologiem 🤷♀️ jego teoria, ze należy dzieci traktować z szacunkiem jak dorosłych dla mnie jest jak najbardziej logiczna. Każdy dorosły ma czasem gorszy dzień, gdzie woli zaszyć się w domu i z nikim się nie spotykać ... tak samo dziecko ma do tego prawo, ze woli spędzić czas tylko z matką, a nie z milionem ciotek, babć czy wujków i to od razu nie znaczy, ze trzyma się spódnicy i bez niej sobie nie poradzi ..czy ma jakiś nasilony niezwalczony lęk separacyjny
Tak samo ze spaniem, jeden dorosły kładzie się, zasypia i budzi rano ... inny w życiu nie przespał nocy bez conajmniej jednej pobudki. To dlaczego z dzieckiem ma być inaczej?
To, ze żona chce się w nocy przytulić do męża i odwrotnie jest ok ... i nikt tego nie neguje, to dlaczego mamy żałować tego samego dziecku? Które jest małe i napewno bardziej potrzebuje bliskości niż dorosły facet?Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2021, 17:46
White Innocent, darika, Agusia_pia lubią tę wiadomość
-
Kala wrote:A tak jeszcze w temacie psychologów dziecięcych, to ja osobiście jestem bardzo sceptyczna w tej kwestii. Owszem nie neguję, ze mogą pomóc, ale ...jest tyle różnych szkół, opinii, teorii ze jeden drugiemu przeczy ... jeden powie, ze lęk należy zwalczać czy stosować trening snu, drugi, ze absolutnie nie ... myślę, ze tutaj intuicja matki jest najistotniejsza i to ona wie co jest dla jej dziecka dobre i sama wybierze z tego to co uważa za słuszne.
Do mnie bardzo przemawia Gonzaless, no ale on nawet nie jest psychologiem 🤷♀️ jego teoria, ze należy dzieci traktować z szacunkiem jak dorosłych dla mnie jest jak najbardziej logiczna. Każdy dorosły ma czasem gorszy dzień, gdzie woli zaszyć się w domu i z nikim się nie spotykać ... tak samo dziecko ma do tego prawo, ze woli spędzić czas tylko z matką, a nie z milionem ciotek, babć czy wujków i to od razu nie znaczy, ze trzyma się spódnicy i bez niej sobie nie poradzi ..czy ma jakiś nasilony niezwalczony lęk separacyjny
Tak samo ze spaniem, jeden dorosły kładzie się, zasypia i budzi rano ... inny w życiu nie przespał nocy bez conajmniej jednej pobudki. To dlaczego z dzieckiem ma być inaczej?
To, ze żona chce się w nocy przytulić do męża i odwrotnie jest ok ... i nikt tego nie neguje, to dlaczego mamy żałować tego samego dziecku? Które jest małe i napewno bardziej potrzebuje bliskości niż dorosły facet?
TAK TAK TAK❤️ A dodatkowo czas tak szybko leci, trzeba korzystać, ze dzieci chcą, potrzebują tej bliskości, jeszcze będziemy za tym tęsknić ❤️ No i nasze dzieci tez muszą od kogoś czerpać, żeby same potrafiły tą bliskość okazać, przekazać itd:)Kala, darika lubią tę wiadomość
-
Kala, Totoro zgadzam w 10000%!! Ja jestem wręcz przekonana, że jak kiedyś będziemy już stare...tzn nie, wróć! My będziemy zawsze młode, to nasze dzieci będą już dorosłe 😁 Czyli kiedy nasze dzieci będą już dorosłe to będziemy tęsknić za tą bliskością, za tym, że jedyne czego im było trzeba i co ukoiło ich wszystkie problemy to było po prostu przytulenie 🙂.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2021, 18:33
Kala, Totoro lubią tę wiadomość
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
Rownież się Kala pod tym podpisuje
pewnie, że bywa mega cieżko, ale to są niezapomniane chwile!
i na pewno będę z łezka w oku wspominać te nie przespane noce.
Pamietam jak dowiedziałam się o ciąży (chociaż, że planowana to autentycznie się przeraziłam) chyba przez tydzień nie mogłam spać i budziłam męża aby się po prostu przytulić i pogadać w nocy... potrzebowałam go i byłoby mi cholernie smutno gdyby powiedział „idź spać, rano pogadamy..”. Probuje traktować dziecko tak jak sama bym chciała być traktowana.
Kala, Totoro, darika lubią tę wiadomość
-
No u mnie ze starszym to już takie ostatnie ostatki 🥲 gdzie jest mój malutki synek??? Dlatego tym bardziej doceniam to, ze jeszcze czasem chce się przytulić ... np. wczoraj już w łóżku leżałam, to się władował na przytulanie 😍 Teraz zaczną się pewnie inne problemy i te nieprzespane noce przy nich to takie nic ...
Totoro lubi tę wiadomość
-
Kurcze ... udało mi się kupić w końcu dresy idealne 😂 tylko wzięłam dwa rozmiary xs i s i teraz jak porąbana ciagle przymierzam i chodzę z metkami, bo nie wiem, które zostawić ... 🤦♀️ jak mi się xs skurczą w pralce to będą jak legginsy,
😂 ale z drugiej strony mogą tez się rozciągnąć i wtedy s wisiałby na dupie ... co za dużo to nie zdrowo -
Kala zostaw dwa
dresów nigdy za wiele 😆
Ja właśnie leżę już sobie ciepło mi go grzanca z teściową sobie wypiłam hehe.
Szukam sobie zegara do nowej kuchni takiego wielkiegoKala lubi tę wiadomość