Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja dolnośląskie, blisko do granicy wielkopolski, ale ani u mnie ani u męża nie było tradycji zajączka. Ja bym chciała wprowadzić nie tyle prezenty co poszukiwanie jajek rano na ogrodzie ☺️
W tym roku przez kwarantannę nigdzie nie jedziemy, nikt nie przyjeżdża, mamy pełen luz 😁 zrobiłam tylko żurek na obiad, na deser babkę jogurtową z malinami 🤤 i po obiedzie chyba zrobię z Małą ciasteczka twarogowe w kształcie króliczków, bo będzie miała frajdę ☺️ -
Hej. U nas święta w domu. Jutro urodziny Bartka dla dziadków. Więcej nie robię imprez. Tak wam powiem szczerze że ja nie lubię świat. Cały dzień jest inny niż zwykle. Dzieciaki są jakieś nerwowe. Nie jedzą tak jak zwykle. Nie ma tych rytułałów jak co dzień. Więcej mnie to męczy niż cieszy. Jeszcze jutro, wieczorem mąż już do pracy jedzie i będzie w końcu spokój. Jakoś jak jestem z dziećmi sama to jest inaczej. Tak spokojnie na luzie a w święta to jest jakiś kosmos 🙄
Bartek dziś szukał jajeczek na dworze. Spodobało mu się i chciał cały czas hehe. -
My dziś byliśmy u moich rodziców. Lila się wybawila, wyskakała tak, az gonga w drzwi zaliczyła, ma guza na środku czoła 🙈 Sarze zęby dają do wiwatu. Ja nie ogarniam tego jej ząbkowania. W kazdym razie ząb juz widać pod samym wierzchem, no teraz to juz chyba naprawdę kwestia najbliższych dni... Mam nadzieję, bo dziś jestem na nogach od 2.50, z drzemką na kanapie od 5 do 5.30... 🙄 Sara tak niespokojnie sypia, że makabra. Płacze, rzuca się, noszę ją w ciagu nocy, cycuje non stop, szok. Dziś dostała czopek przed spaniem, może coś pośpię, bo ileż można, ja pierdzielę. A napuchnięty ma ogólnie cały dół, więc let's get it started🙈
Jutro do teściów i tyle świąt
Ja generalnie dość lubię święta, fakt faktem, wolę moją rutynę, ale w święta też staram się zachowywać nasze schematy. Szefową jest teraz Sara, rytm nam wyznaczają jej drzemki, godzin spania nie ruszam, Sara chodzi bardzo wcześnie spać, więc wcześniej umawiamy się z rodzicami, żeby tez wcześniej wrócić - i wieczór wygląda standardowo 😁
Edwarda jak Henio? Ale wredny wirus Wam się trafił
-
Edwarda dobrze, że już troche lepiej 🙂
Totoro to ile Sara ma już tych zębów? Lilka teraz już dobrze spi?
Kala jak się Kalince podobał nowy zestaw torów? Uważasz, że lepszy niż szlabany? Kuba w końcu zaczął się tym bawić bo ta podstawowa kolejka to było za mało, ale woli jeździć takim zwykłym pociągiem który trzeba pchać (niestety na zwrotnicach się troche nie mieści) niż po prostu puścić ten elektryczny pociąg.
-
Czereśniowa ANI JEDNEGO 🙈🙈🙈 Dziąsła spuchnięte ponad 2 miesiące, od ponad miesiąca tak, że codziennie byłam pewna, że to lada moment, a dopiero od paru dni widać zęba juz pod samym wierzchem. Ma ka bra. Lila zupełnie inaczej ząbkowala.
Lila ostatnio spi lepiej. Zdarzają jej się pobudki, ale raczej krótkie, każe się przykryć albo poczytać po czym od razu zasypia. Dziś w ogóle się nie obudziła, wczoraj byla grubsza akcja, ale to dlatego, że jak się obudziła to mnie nie było, bo walczyłam z Sarą w salonie 😐
Pewnie szybko pożałuję, że napisałam o lepszych nocach xD
-
Czereśniowa cały zestaw wygląda tak
i jest super 😀polecam kupić jeden i drugi ... ale na pierwszy dodatkowy to zdecydowanie szlabany, bo w mostach nie ma zwrotnic i półokrągłych torów, więc ciężko byłoby coś sensownego złożyć... ten podstawowy to jest tyle co nic ...
Kalinka przeważnie bawi się tak, ze rozstawia sobie różne inne zestawy i dzieci jeżdżą pociągiem z jednego miejsca w drugie albo ze przechodziły przez tory i miały wypadek i karetka przyjeżdża itp.
My wczoraj śniadanie u mamy, obiad u teściowej ... cały dzień żarcia 🤦♀️ -
Kala wrote:Sara z zębami to chyba w ślady Kalinki poszła ... Totoro współczuje 🙁
No powiem Ci, że dla mnie to kosmos jakiś 😶 Lila miała 2 momenty kiedy jej dziąsła dokuczały - jak się zęby w dziąsłach pojawiały i potem juz tuż przed przebiciem, ale nie trwało to jakoś długo. A u Sary no to szok, nie przypuszczałam, że to może tyle trwać 😳 ciekawa jestem jak bedzie z górą, bo Lili szły na raz jedynki i dwójki i góra jej dała popalić dość mocno. Też nie jakoś długo to trwało, ale wtedy najintensywniej. Az się boję co będzie w przypadku Sary 🙈
-
Kala super 🙂 my też się bawimy w rożne scenki najczęściej gaszenie pożarów, łapanie przestępców i szpital. Mąż woli budować z klocków zresztą ja też, ale teraz prawie ciagle tylko scenki są.
W ogóle dobrze kojarzę, że Kalinka ma dzisiaj urodziny? 😘
Totoro właśnie tak się zastanawiałam czy w końcu coś wyszło czy jeszcze nie. Współczuje, ale to może nie była tylko wina zębów, że tyle to trwa?Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2021, 11:51
-
Totoro ja przy Franku, to nawet widziałam, ze coś się dzieje ... tak sobie po prostu zęby po kolei wychodziły. Może raz czy dwa dostał coś przeciwbólowego. A Kalinka ... koszmar jakiś... rok wyrwany z życiorysu. Ciągły płacz, ręce w buzi, jedzenie głównie przez sen ... do tego na wylocie praktycznie każdego zęba biegunka i gorączka 39 stopni 🤦♀️
Czereśniowa tak dzisiaj o 22:29 kończymy 3 latka 😍 tylko suwaczek źle ustawiałam...
Co do klocków, to tez wolę budować. Te scenki mnie męczą, zwłaszcza jak źle się ludzikami poruszam 😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2021, 13:53
-
Wszystkiego najlepszego dla Kalinki🍀🌼🌻
Dziś tak odbija Tomkowi,że nie wytrzymam dłużej ani minuty..drze się,wszystko na nie,jadł nie będzie,bawić się nie będzie..mam nadzieję,że ten nastrój to na dzisiejszą okropna pogodę.. HELPUNKU!!!
U nas też jest dużo zabaw w scenki,a ostatnio Tomek bardzo lubi pomagać np.w sprzątaniu,a zwłaszcza w gotowaniu..pomaga mi przyprawia,mieszać,obierać i kroić warzywa(plastikowym nozem)..może rośnie mi Master Chef😀Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2021, 15:43
Kala lubi tę wiadomość
-
Kalinka bardzo dziękuje forumowym ciociom za życzenia 😘❤️
U nas tez pogoda do dupy... śniegi, deszcze, wiatry jakieś ... dosłownie wyskoczyliśmy na chwilę na cmentarz w przerwie między jednym a drugim opadem, a tak to siedzieliśmy w domu. No jedynie młody śniegów się nie boi i praktycznie od rana z krótką przerwą na obiad na dworzu siedzi 😀
Kalinka oprócz robienia kaszki to w ogóle do kuchni się nie garnie ... jeść to owszem, ale już robić to nie dość, ze sama nie chce, to krzyczy jak ja coś robię 🤦♀️ -
Czy któraś z Was kupiła na to lato swojemu synusiowi sandalu Crocsy?w zeszłym roku mieliśmy rozm.25 i nie wiem który rozum.wziac?teraz Tomek ma standardowe 26.Chyba ten 27-28 będzie za duży?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2021, 10:18